Skocz do zawartości

Shin Megami Tensei V


Gość ragus

Rekomendowane odpowiedzi

@Suavek pytałeś o tranzycje między Deck -> PC -> Deck.

 

Powiedziałbym, że 10/10, zapisy latają po chmurze jak powinny, nie przenoszą się żadne ustawienia wyświetlania między PC, a Steam Deckiem, w sensie zmiany rozdzielczości i nawet te zmiany spowodowane modem na ultrawide i aspect ratio też działają jak powinny i zapisują się osobno dla PC i żaden custom mi nagle na Decka nie spada z tego powodu. 

 

Na PC jedynie ten stutter przez kilka sekund po pierwszym włączeniu (tak mi się wydaje, że potem już nie miałem tzn. za drugim razem jak włączyłem grę), tak czy inaczej pewnie więcej będę ogrywał sobie to na Decku, ale musze przyznać, że screen tego pewnie nie odda ale całkiem ładnie ta gra wygląda na PC z włączonym TAA modem (domyślnie jest gorszy FXAA), szczególnie w porównaniu do tej wersji ze Pstryka :). Na Decku jednakże jest też złoto i raczej Verified nie dali na kredyt, wszystko śmiga prawilnie. 

 

Sama gra? No już widzę, że będzie mocna, jestem Personiarzem (P4G, P5, P5R, P5S, P5T, P3P, P3R), ale Megaten to mój pierwszy i już widzę, że ten system walki mi bardzo podchodzi. Będzie ogrywane dalej. 

 

image.thumb.jpeg.05bd380ba3ff4c39c5c609bcc697bcaa.jpeg

image.thumb.jpeg.67c9058031957202d1fa1c80a347e522.jpeg

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dzięki @KrYcHu_89, w takim razie później pobiorę grę i na Decku.

 

Cofam jednak to co mówiłem o szybkim levelowaniu. Pierwsze 10 poziomów błyskawicznie, a później już lekki grind. No ale póki co odpuszczę sobie Mitamy.

 

EDIT:

 

Pobrałem grę na Decka. Ależ to ślicznie wygląda i działa. :banderas: Stabilne 60fps przez zdecydowaną większość czasu. Nie wiem, jak bateria, ale poza tym gra wydaje się stworzona na ten sprzęt. Wersja Switch naprawdę nie ma już racji bytu.

 

W moim przypadku ustawienia graficzne są zachowane na SD i PC osobno, ale wszystko inne się przenosi w chmurze. Będzie grane na obu sprzętach.

Odnośnik do komentarza
Teraz, Suavek napisał(a):

Tak. Robią zarówno za skróty, jak i dostęp do całkiem nowych lokacji na mapie.

Tak wczoraj trochę pobiegałem, super jest ta eksploracja. Zatrzymałem się na tym pierwszym dużym bossie przy wieży, muszę chyba trochę pofarmić, bo nie skończyło się to dobrze ^^. 

Odnośnik do komentarza

Syrenka MVP. Gra ma dużo demonów, ale są takie, które bywają na danym etapie gry nieco zbyt dobre i fuzja jest wręcz wskazana. Często mają specjalne ataki z unikalnymi animacjami.

 

 

Koniec weekendu, więc zaraz pewnie mi nieco opadnie ochota na granie, ale ogólnie tyle co pograłem, to serio muszę przyznać, że Vengeance ma bardzo dużo zmian na plus względem oryginału. Oczywiście to nadal ten sam SMTV ze skromną fabułą, nastawiony na eksplorację i grind. Ogólny rdzeń rozgrywki nie uległ większej zmianie. Ale jest tu tyle usprawnień QOL, że spora część mojej krytyki sprzed dwóch lat jest już nieaktualna, lub mało znacząca. No i jednak zupełnie inaczej się gra w 60/Unlocked fps, nawet jeśli zaraz jakiś nintendowiec powie, że to jest turowy jRPG i tu wcale nie trzeba więcej, jak 20fps.

 

Demon Haunt bardzo fajna odskocznia. Sama funkcja jest prosta w praktyce, ale przekłada się na niezłe korzyści, dodatkowe opcje levelowania, a i miło poczytać niektóre teksty demonów, szczególnie tych bardziej zakręconych. Nie raz się zaśmiałem.

 

Raz jeszcze, to jest "definitywna" wersja gry. Nie powinienem oceniać przedwcześnie, ale tak jak DLA MNIE oryginał to było takie 7/10, subiektywnie, tak tutaj spokojnie pod 8-9 mógłbym podciągnąć. Jak ktoś pisał, że dla niego już oryginał był hitem, tak tu będzie zachwycony, myślę.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Wciąż wcześnie by oceniać, ale mimo wszystko uważam, że gra zmieniła się diametralnie.

 

Dodano więcej side-questów dla obu linii fabularnych. Niektóre fajne i/lub zabawne, bądź kontynuujące na swój sposób wątki tych już istniejących/ukończonych.

 

Główna fabuła nadal dupy nie urywa, również w Vengeance, ale potencjał ma znacznie większy. Postać Yoko naprawdę dużo dodaje. A wygląda na to, że pozostałe postacie również będą nieco bardziej rozwinięte, niż w oryginale. Także dzięki temu może będę nieco bardziej zainteresowany jakimś konkretnym zakończeniem, aniżeli totalnie obojętny, jak w oryginale.

 

Grind wciąż obecny, ale mocno złagodzony. Demon Haunt to takie S-Linki w wersji Lite z demonami. Oprócz EXP zdobywają w ten sposób również lepsze statystyki, lub nowe zdolności, oraz dają nam przedmioty. Konwersacje też zabawne. Ogólnie miła odskocznia.

 

Znacznie więcej Nawigatorów. Oprócz Amanozako już w pierwszym regionie mamy jeszcze Syrenkę oraz Ippon Datara. W kolejnych będzie tego jeszcze więcej. Różni nawigatorzy mają większe szanse na znalezienie konkretnych itemów.

 

Eksploracja ogólnie łatwiejsza. Swobodne przeskakiwanie między Leyline Fount, błyskawiczny teleport przez Return Pillar, a teraz jeszcze Magatsu Rails. Można zaoszczędzić mnóstwo czasu. Save w dowolnym momencie również pomaga.

 

Na tę chwilę jedyne co mnie boli, to ograniczone sloty na zdolności. A że wiem, że ograniczone będą przez 3/4 gry... no utrudnia to tworzenie fajnych "buildów". Oczywiście to nie tak, że się nie da, ale początek gry jest mocno ograniczony przez to.

 

Niemniej jednak na razie jest bardzo pozytywnie. Oby tak zostało. Tj. oby nie wzięło mnie znużenie w kolejnych regionach, jak parę lat temu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...