Kmiot 13 836 Opublikowano 30 lipca 2022 Opublikowano 30 lipca 2022 Chyba że tak. Nie odkryję chuja w dupie Frostiego stwierdzeniem, że tym samym granica została jasno wytyczona. Cytuj
Homelander 2 209 Opublikowano 31 lipca 2022 Opublikowano 31 lipca 2022 Nie bardzo wiem co masz na myśli pisząc chujowa Zelda. Może na początek napisz co sprawia, że Zelda jest dobrą Zeldą. I co nie zagrało w BotW. Inaczej ciężko się odnoeść Cytuj
Ukukuki 7 101 Opublikowano 31 lipca 2022 Opublikowano 31 lipca 2022 Moja ulubiona Zelda, jeszcze niech Mario przejdzie rewolucję a Nintendo przestanie wydawać te kiepskie sportówki arcade. Cytuj
Pupcio 18 605 Opublikowano 31 lipca 2022 Autor Opublikowano 31 lipca 2022 A co ty chcesz od marianków? Ideał nie potrzebuje rewolucji Cytuj
Homelander 2 209 Opublikowano 31 lipca 2022 Opublikowano 31 lipca 2022 Przecież każdy trójwymiarowy Marian to gra inna niż poprzednik. Nawet Super Mario Galaxy 2 różni się znacznie od jedynki, mimo takiej samej mechaniki. Breath of the Wild to nie była rewolucja, tylko ewolucja pomysłu z A Link Between Worlds. I mimo raczej oczywistych braków i minusów (jak zbyt krótkie dungeony i powtarzalny design shrine'ów) to najdoskonalszy otwarty świat i, w mojej opinii, najlepsza gra wszechczasów. Cytuj
KJL 102 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Może nie jest to jakaś kontrowersyjna opinia, ponieważ ten gatunek nie każdemu pasuje ale chyba nigdy nie przekonam się do gier jRPG. Odrzuca mnie w szczególności cukierkowa oprawa graficzna, postacie z mieczami większymi od nich samych, dziwne fryzury i dziewczyny wyglądające jak w tej bajce Czarodziejka z księżyca Tzn. jak komuś taki styl gier się podoba to rozumiem, jednak mnie te gry nigdy nie interesowały i nie chciało mi się w nie grać. Wyjątkiem mogą być tutaj Pokemony (które chyba są takim lekkim jRPG-iem), w które grałem na Game Boyu kilkanaście lat temu i były całkiem ok (Red, Yellow i Crystal). Cytuj
Kmiot 13 836 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Opublikowano 3 sierpnia 2022 @KJLto może w poniższym temacie znajdziesz bratnie dusze i coś ciekawego do poczytania. Ja do jrpgów też mam mniejszy pociąg niż kiedyś (na PSX potrafiłem długimi okresami grać tylko w ten gatunek). Choć z zupełnie innych powodów, niż u Ciebie. Ale tak jak piszesz, to żadna kontrowersja, po prostu preferencje. 1 Cytuj
Suavek 4 805 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Ja natomiast łykam bardzo dużo "cukierkowych" klimatów. Gry to dla mnie eskapizm. Chcę koloru, magii, fantastyki, surrealizmu, czasem nawet bajki "dla dzieci". Dlatego gustuję przede wszystkim w grach japońskich, nie tylko jRPG. Natomiast jak mi ktoś podrzuca "ambitną i głęboką" grę tworzoną na zachodzie, z mega realistycznymi bohaterami i fotorealistyczną grafiką, to mój entuzjazm maleje, bo szaroburych kolorów i problemów natury ludzkiej mam dość na co dzień. Oczywiście nie zamykam się na takie tytuły, ale jednak wolę coś oderwanego od rzeczywistości. A skoro już piszę w stosownym temacie, to sorry, ale za cholerę nie pojmuję 'graczy', którzy mając wybór z pełną świadomością wybierają "graphics mode" z blokadą 30fps, zamiast "performance" z 60fps. No sorry, ale te kilka pikseli więcej, czy jakiś bajer graficzny nie jest wart poświęcenia płynności, którą jak by nie patrzeć także wpływa nie tylko na gameplay, ale i odbiór podziwianej grafiki. Bo co mi po detalach, jak wszystko "rwie" w ruchu... Można tryb odpalić do zrobienia screenshota na chwilę, ale nie do faktycznej zabawy. I nikt mi nie wmówi, że "30fps jest wystarczające". Na pewno nie kiedy jest wybór. 3 Cytuj
Homelander 2 209 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Ja widzę różnicę pomiędzy 30 a 60 klatek i mając wybór zawsze wybieram tryb lepszej grafiki. Nie widzę żadnego efektu rwania przy płynnych 30 klatkach, sama płynność jest dla mnie zdecydowanie wystarczająca i zadowalająca. Z tym, że ja jestem graczem starej daty, grałem w gry w 10-15 klatkach i się grało, nigdy nie grałem w gry multi na piecach w 300fps, a i jak czasem animacja szarpnie nie jest dla mnie problemem. Za to zawsze jara mnie ładna grafika, widoczki czy efekty. Nic Ci nie próbuję wmówić ani Cię przekonać, po prostu prezentuję inny punkt widzenia. Nie jest ani lepszy ani gorszy od Twojego, jest mój. A Twój jest Twój 2 Cytuj
dee 8 816 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Wiadomo, kiedyś grało się w 25-30 fps i się człowiek nie krzywił. Ale jak już się do 60 fps przyzwyczaiłem to nie ma mowy o powrocie. Jestem w stanie zaakceptować gorszą grafikę za płynne 60 klatek 1 Cytuj
Pupcio 18 605 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Autor Opublikowano 3 sierpnia 2022 U mnie zależy od rodzaju gry i zazwyczaj wybiore 60fps ale nie mam żadnego problemu żeby grać w 30fpsach. Mogę grać w grę w 60 a za 5 minut odpale grę w 20fpsach i też się dobrze bawie, True zagrajmer za to masakrycznie w ostatnich latach mnie wc0rwiają loadingi, nawet te najmniejsze powodują już lekki wc0rw a jak musze czekać dłużej to mi się aż grać nie chce 1 Cytuj
Bzduras 12 759 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Jak nie ma opcji wyboru 60 klatek to 30 przeżyję, ale jak jest to przełączam tryb na wydajność szybciej niż Pupcio wypisuje brednie o dobrych sztosach w statusach Cytuj
LiŚciu 1 305 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Ja już nie potrafie wracać do 30. Przykładem jest RDR2 do którego co jakiś czas próbuje wrócić a 30fpsów szybko zabija mi granie. Graficzka nie musi być super. Ważne żeby było płynne. Cytuj
Czoperrr 5 239 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Obawiam się, że czeka nas jeszcze nie jeden duży tytuł w 30 klatkach Cytuj
Homelander 2 209 Opublikowano 3 sierpnia 2022 Opublikowano 3 sierpnia 2022 1 hour ago, Czoperrr said: Obawiam się, że czeka nas jeszcze nie jeden duży tytuł w 30 klatkach No to jest raczej pewne na 100% jako, że dla ogromnej większości ludzi grafa > klatki Cytuj
creatinfreak 3 847 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Opublikowano 4 sierpnia 2022 W indykach czy jeszcze na ekrnie switcha przeboleje, ale nowe konsole tak mnie rozpieściły, że w większe tytuły na tv musi być 60. Cytuj
Homelander 2 209 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Zawsze na początku generacji tak jest. "Teraz to już gry na pewno będą w 60fps wszystkie". No nie będą, standardem będzie 30 klatek. Co generację jest to przerabiane, jeszcze się nie nauczyliście? Cytuj
oFi 2 491 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Teraz, Homelander napisał: Zawsze na początku generacji tak jest. "Teraz to już gry na pewno będą w 60fps wszystkie". No nie będą, standardem będzie 30 klatek. Co generację jest to przerabiane, jeszcze się nie nauczyliście? E tam. Gdy rozwiną na konsolach technologie amd FX fidelity to będzie duży game changer i realne będzie granie w 60/rt/4k lub z płynnym klatkarzem jak w ratchecie. Ja dodam, że tak na prawdę to zależy od gry. W jakiś jrpgach czy innych wolnych grach to 30 klatek totalnie nie przeszkadza jak mam ładne widoczki i wodotryski od special attackow. Co innego taki cyberpunk gdzie nie wyobrażam sobie niczego innego niż granie w stabilnych 60 do tego rt i 4k Cytuj
Suavek 4 805 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Niby racja, że nie sposób wmawiać komuś, jak ma grać i co lubić, ale temat brzmi jak brzmi, więc stwierdzam otwarcie - mając wybór nie wyobrażam sobie grania w mniejszej ilości klatek. Nie uznaję pojęcia "płynne 30fps". Jasne, w niektórych gatunkach gier aż tak to nie boli, ale w zdecydowanej większości już owszem. Ostatnio gram w FFVII Remake Intergrade w 60fps, ale z ciekawości odpaliłem tryb 'graficzny' i prawdę mówiąc grafika wcale lepsza nie jest, poza rozdzielczością, a sama gra klatkuje boleśnie do tego stopnia, że naprawdę się cieszę, że poczekałem i nie grałem w to na PS4 na premierę, jak i zresztą wiele innych "hitów AAA", które dopiero teraz po latach ogrywam właśnie w 60fps, zamiast się męczyć z 30fps. Zresztą, nawet taka Persona 5 była dla mnie irytująca, bo gra piękna, niby spokojny jRPG, ale i tak wolałbym, żeby chodziła płynniej, bo były sceny, które w ruchu ciężko mi było "przetworzyć" w głowie. Ciężko powiedzieć, co jest, czy będzie kolejnym standardem. Na pewno łatwiej sprzedać konsumentom grafikę, bo "8k" na pudełku wygląda ładnie i Kowalski wie, co to znaczy, w przeciwieństwie do "60-120fps". Osobiście jednak zawsze będę wolał grę brzydszą, lecz chodzącą płynniej, aniżeli ładniejszą z blokadą 30fps. Zawsze. Dlatego mam nadzieję, że nowe gry przynajmniej pozostawią graczom wybór, a nie że znowu na 'potężne' PS5/XSX zaczną wychodzić gry z blokadą 30fps, bo trzeba gierkę sprzedać hasełkami typu "4k", "ray-tracing" i chgw co tam jeszcze. Cytuj
LiŚciu 1 305 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Opublikowano 4 sierpnia 2022 9 godzin temu, Czoperrr napisał: Obawiam się, że czeka nas jeszcze nie jeden duży tytuł w 30 klatkach ? Cytuj
ASX 14 714 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Opublikowano 4 sierpnia 2022 2 minuty temu, LiŚciu napisał: ? no choćby Starfield, gra na prezentacji trzymała dynamiczne 25 klatek na sekundę, więc są bardzo małe szansę by wersja konolowa dostała tryb z 60 fpsami Cytuj
LiŚciu 1 305 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Opublikowano 4 sierpnia 2022 No tak. A w takim F4 przed boostem i po to dwie różne gry. 30 fps to już powinien być relikt przeszłości. Cytuj
Pupcio 18 605 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Autor Opublikowano 4 sierpnia 2022 W takie gta 6 też mi cieżko uwierzyć że dadzą 60fps bo r* od zawsze ma zamiłowanie do gier na konsole w stałych 20 klatkach Cytuj
SlimShady 3 434 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Dopóki jest betonowe 30, to nie ma problemu(choć w pewnych gatunkach robi różnice jak choćby w soulsach, gdzie jest dużo łatwiej) dopiero poniżej rwie i klatkuje, ale z reguły gram w jeden tytuł, w jednym czasie, więc nie robię sobie nagłych przeskoków, a jak się zdarzy wrzucić coś szybszego, to też nie ma tragedii. Cytuj
Ukukuki 7 101 Opublikowano 4 sierpnia 2022 Opublikowano 4 sierpnia 2022 No ja obecnie to z 30 klatkami spotykam się tylko na switchu i za każdym razem jest ból. Panzer Dragoon Remake na switchu to chyba nawet 30 klatek nie trzyma. Nowe konsole może nie są potworami ale przynajmniej jest wybór w gierkach 30 lub 60 klatek i ta tendencja mi się bardzo podoba. PC to już inna bajka, minimum 60 klatek w natywnym 4K. Gierki online 120-240, co wymusza niestety dwa monitory na biurku w moim przypadku. Wcześniej siedziałem na 1440P i jest to fajne połączenie ale jednak obraz o wiele ostrzejszy na 4K. W sumie ciekawą opcją jest te 40 klatek, spora różnica względem 30 a aż tak bardzo sprzętu nie obciąża. Steam deck to świetnie wspiera ale niektóre gierki na PS5 też mają tryby w okolicach 40 klatek i moim zdaniem to powinno być obecnie minimum. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.