Skocz do zawartości

Halo Infinite


ASX

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Ludzie zapominają, że duże studia cały czas ewoluują i Bungie dzisiaj nie jest już tą samą ekipą, którym było 10 lat temu kiedy zajmowali się Halo. Odeszli m.in Marty O'Donnell, Marcus Lehto, Joseph Staten i Frank O'Connor

 

swoją drogą 343 wydało oświado oświadczenie w którym pisze, to czego wszyscy się spodziewali, że nic się nie stało, producentów jest dużo i cały czas odchodzą, a Mary Shokelsolson wcale nie zajęła stanowiska Tima Longo,

 

 

Edytowane przez ASX
Opublikowano

problemem Halo nie jest Master Chief,

 

zielony motocyklista to jedna z największa ikon gier wideo obok Mario, Kratosa czy Linka,

 

problemem jest to że z czasem fabuła serii stała się zbyt zagmatwana, zbyt mocno polegała na expanded universe w postaci książek i komiksów przez co dla przeciętnego zjadacza chleba, nie mającego dostępu do tych wszystkich powieści stałą się ona bardzo bełkotliwa, a wręcz niezrozumiała. Na szczęście Infinite ma to naprawić, odcina się mocno od poprzendnich części  i ma znowu nas rzucić w środek tajemniczego świat, który będziemy sami odkrywać

  • Plusik 1
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Mam nadzieje że nie, bo dizajn tych postaci, szczególnie babek właśnie, był straszny. Ale już pal ten dizajn, oni byli w ogóle niepotrzebni tej grze.

Tak więc od strony wyrachowania w dizajnie Bungie>343. I właśnie dla tego ludzie cieszą się na powrót starego art designu. 

Opublikowano

MC to jest tak bezpłciowa postać, że wszystko go może zastąpić. No i proteiny > krasnale. Szkoda tylko, że ich taktyka polega na teleportacji i waleniu w plecy :smutas:Niech zaorają cały dorobek Bungie i wymyślą nowe rasy.

Opublikowano

Akurat to własnie w pierwszyszych trzech częsciach MC to nijaka i stereotypwa zielona puszka walcząca z kosmitami. Dopiero w czwartej części MC dostał nareszcie trochę osobowości i człowieczeństwa. 

 

Tak w ogóle czwarta odslona jest do dziś najlepsza pod względem fabularnym i stoi o klase wyzej niz 5tka czy 3 gry od Bungie.

  • Plusik 1
Opublikowano

4 i 5 to najmniej przyjemne kampanie do których kompletnie się nie chce wracać czy przechodzić na legendarnym. Do Reach byłem fanem tej serii, jak mnie nowa część zawiedzie to kładę lachę już na tą serię. Całe szczęście ,że Doom zapełnia tą lukę i może nowy HL. 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Kwestia gustu, 2-3-odst to dla mnie crapy w stylu power rangers z kiczowatym designem i fabułą dla najmłodszych, jedynie co tam było dobre to muzyka i sztuczna inteligencja przeciwników. Ta seria dopiero spodobała mi się po tym jak inne studio ogarnęło ten kicz.

ale też trzeba przyznać że brygada Ozyrys czy jak im tam w H5 i cały burdel fabularny piątki to też wtopa

 

Co do HI to kolesie na resetera ładnie podliczyli że nad grą pracuje prawie 2x więcej osób niż nad H5, no jestem ciekawy czy znajdą złoty środek żeby w singlu zadowolić starych fanów jak i fanów 4/5.

Opublikowano
9 godzin temu, Paolo de Vesir napisał:

Niewiele jest też takich t e c h n i c z n y c h shooterów, byle do końca roku. :banderas:

przecież Doom wychodzi na wiosnę  :cool2:

7 godzin temu, 20inchDT napisał:

Oby została kampania na 4 osoby. Będę płakał jak tym razem bedzie tylko dla dwoch osob.

jak ma być znowu ozyrys to wolę SP dla jednego gracz

Opublikowano
14 godzin temu, Czezare napisał:

Singiel w HI nikogo...

No chyba kogoś jednak, bo obecnie jest problem z kupieniem Indexa, Questa i Rift S - magazyny świecą pustkami. Ale będzie granko na marzec, Doom i Half-Life :obama:

Opublikowano

Ja w kampanię tak czy inaczej zagram, ale słowo daję, jak będzie tak jak w poprzednich częściach tj killroom po czym podejście do windy i naciśnięcie guzika to rzygnę dalej niż będę widział:bad:

Opublikowano
W dniu 2.02.2020 o 14:09, ASX napisał:

Akurat to własnie w pierwszyszych trzech częsciach MC to nijaka i stereotypwa zielona puszka walcząca z kosmitami. Dopiero w czwartej części MC dostał nareszcie trochę osobowości i człowieczeństwa. 

 

Tak w ogóle czwarta odslona jest do dziś najlepsza pod względem fabularnym i stoi o klase wyzej niz 5tka czy 3 gry od Bungie.

 

Akurat to co napisałeś to trochę bzdura. Wystarczy obejrzeć kilka wywiadów Bungie na przełomie Halo 1-3, gdzie Joseph Staten otwarcie mówi, że Master Chief zawsze miał być niczym biała kartka papieru. Był żołnierzem i maszyną do likwidowania wrogów, niczym więcej a na pewno nie człowiekiem bo człowieczeństwo to pierwsza rzecz jaką utraciły dzieci porwane przez Halsey na rzecz projektu Spartan, one miały wiedzieć co to współpraca i oddanie sprawie a nie bieganie po kosmosie za AI bo się coś przyśniło żołnierzowi. To 343 wymyśliło sobie, że Chief to przede wszystkim człowiek a nie maszyna, który ma posiadać uczucia itp. itd. 

 

4-rka to największy chłam jaki wymyślono, począwszy od Didacta, który pojawił się ni z tego ni z owego (bo od czegoś trzeba zacząć nową trylogię) po pseudo walke z bossem na końcu gdzie w rzeczywistości nic kompletnie nie robimy i zabawę w power rangers. Kiedyś mjolniry miały swoje uzasadnienie dlaczego i kto mógł nosić jaką wersję i jaka technologia się za tym kryła, tym bardziej Mjolnir 3-ka, którą nosili Noble Team (za wyjątkiem Jorge'a) nie był niczym nadzwyczajnym.

Tak tutaj nagle mija trochę czasu i mamy Osiris Team z takimi pancerzami, że wychodzi połączenie zwinności Ryo Hayabusy z Gundamem. Jak pancerze Chiefa i Jorge były przystosowane do ich augmentacji, do zmian, które zaszły w ich ciałach i był konkretny powód dlaczego zamiast typowych żołnierzy mających 180-190 cm mamy super żołnierzy po 250cm tak mamy Bucka będącym byłym żołnierzem ODST czy Lockea i nagle wzrostem dorównują Chiefowi choć wedle danych dalej są zwykłymi ludźmi. Żadnych augmentacji ale co tam, zbroja zachowująca proporcję człowieka mającego powyżej 220/230cm wzrostu ale żołnierz mający nieco ponad 180 nagle ma dłuższe kończyny i większy tors? Coś tutaj nie Halo albo rzeczywiście w którejś magicznej książce jest to wytłumaczone, w sumie żeby zrozumieć fabułę Halo 4 i 5 trzeba przeczytać dosyć sporo lektury. To jest świetny przykład jak się nie robi fabuły do gier - nie można kazać ludziom przymusowo czytać 10 książek aby załapać o co c'mon. Bungie robiło to dobrze, było w stanie poprzez samą grę opowiedzieć pewną część historii a książki i animacje były tylko dodatkiem, które rozszerzały uniwersum. W 343 podejście jest dokładnie odwrotne. 

 

W 4 i 5-tce absurd goni absurd. Owszem może i technicznie te gry lepiej się prezentują ale kampanie to jedna wielka porażka. Do oryginalnej trylogii Halo czy też ODST i Reach chętnie wracam, tak ostatnie dwie odsłony musiałem się wręcz zmuszać do przejścia. 

 

@ASX

Akurat to Martyego zwolniono z Bungie bo nie potrafił się dogadać z Paulem Mcartney'em, który wymusił na zarządzie aby zwolnili ich kompozytora. Była przecież o tym głośna sprawa, ponieważ Marty pozwał Bungie do sądu i wygrał, bo to w jaki sposób go zwolniono było niezgodne z prawem. Frank O'Connor zaś z częścią starej ekipy od Bungie przeszło do 343, gdyż dalej chcieli tworzyć kolejne odsłony w serii. Poza tym jak się niedługo okazało wiele dobrych i znanych pracowników odeszło z Bungie podczas tworzenia Destiny (m.in. Joe Staten, który obecnie pracuje dla Microsoft Games Studios). 

  • Plusik 4
  • Lubię! 2
Opublikowano

Co do Chiefa vs Locke + reszta... jakos ODST dalo rade zrobic i bylo mega wciagajace i fajne. Nie bylo tam kozakow pokroju Chiefa, ale zwykli ODST. ODST jest jedna z moich ulubionych gier z serii (tak wciagala fabula i jak zostala poprowadzona).

Da sie? Da!

Opublikowano

Mi również ODST się podobało, fajnie jakby główne odsłony serii przeplatali ciekawymi odskoczniami. Tak samo lubię Halo Wars chociaż ewidentnie nie mają pomysłu na rozwijanie serii patrząc przez pryzmat różnic między jedynką a dwójką. Odsłony na komórki mi się kompletnie nie podobały. 

 

Halo ma bardzo rozwinięte uniwersum z drobnymi detalami które zaczęły się rozjeżdżać po odejściu Bungie z ramion MS. Przecież oni sobie nawet określili wagę i wzrost innych ras, klasy pancerzy a później to się rozjechało. Już fabułę w 4 i 5 przemilczę bo jest bez sensu. 1-3 były mega spójne i opowiadały ciekawą historię. Naprawdę to była fajna space opera jak Mass Effect. Brakuje takich gier na rynku dlatego liczę na powrót serii do odpowiedniego poziomu. 

 

Nawet taki Doom ma rozbudowane lore co dla fanów jest fajnym dodatkiem plus można wyłapywać mrugnięcia do gracza. Z tego co pamiętam wszystkie części są ze sobą powiązane oprócz 3 chociaż tam z dodatkiem chyba były jakieś nawiązania. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...