Luqat 975 Opublikowano 24 grudnia 2017 Opublikowano 24 grudnia 2017 Multitasking językowy - wersja niemiecka, angielskie napisy i polski lektor. Trzeba korzystać ze wszystkich opcji i uczyć kilku języków naraz, przy okazji oglądając film Cytuj
japco 275 Opublikowano 24 grudnia 2017 Opublikowano 24 grudnia 2017 Obejrzałem dwa odcinki i jakoś tak bez podjarki. Cytuj
nero2082 823 Opublikowano 26 grudnia 2017 Opublikowano 26 grudnia 2017 jezus chrystus na rowerze :o to było za dobre, taki strzał w pysk na koniec roku, massive damage. byłem hooked od pierwszego epa bo to moje klimaty. 5ostatnich odcinków poleciało już jednym ciągiem, bo się zrobiło za fajnie ep3 - zabił mnie muzyczną podpowiedzią w zwykłej scenie, aż ciarki mi poszły po plecach :] ep5 - podkręcanie śruby ep7 - spasły i zwariowany ep8 - pojechane po bandzie całkiem, tu mógłby być finał serialu 9 i 10 - fuckin bonkers wszystkomający serial, i jeszcze trafia w moje wrażliwe struny (jak bohaterowie się pytają "co byś zmienił jakbyś miał możliwość?")...tam później zwykły tekst "wszystko będzie dobrze" brzmi złowieszczo przez kontekst bardzo mi spasował setting na niemieckim zadupiu, muzyka i ambienty zaznaczające "dark" wydarzenia też fajnie pomyślane, montaż świetny z fajnymi smaczkami (typu tik zegarka co scenę w finale), zdjęcia bomba, obsada wręcz idealna, no i ten niemiecki język jako default też dodaje uroku, tworzy to kompletny spójny sezon z furtką na drugi, no chyba bym się przejechał do DE na protest jakby nie było s2 :] ja się zabieram za powtóreczkę s1 bo w wypadku tego serialu to wręcz konieczność pytanie to nie czy obejrzeć ten serial, tylko kiedy :> Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 7 stycznia 2018 Opublikowano 7 stycznia 2018 Oglądam mocno. Już kiedy zaczynał się pierwszy odcinek zwróciłem uwagę na nazwisko Bena Fostera- koleś zrobił prześwietny soundtrack do serialu Fortitude. Czułem, że tutaj będzie podobnie i jest- muzyki jest bardzo dużo, jest złowieszcza i często wręcz przeszywająca. Nie mam żadnego problemu z oglądaniem seriali nie angielskojęzycznych na szczęście jak niektórzy. Co do samego motywu fabularnego to zaskoczył mnie, bo w sumie bardziej spodziewałem się jakichś zjawisk nadnaturalnych, może potworów czyhających w tym lesie, ale na pewno nie podróży w czasie. Mówiłem już na forumku ze 40 razy, że jest to mój absolutnie ulubiony motyw w saj-faj? Więc znowu bawią się tym na swój sposób, odrobinę inaczej niż przeważnie to jest wałkowane. I pięknie to przemieszane zostało z klimatycznym dramatem. Sporo rzeczy jest dokładnie wyłożone na tacę przez tego doktora, ale nie przeszkadza mi to, nie każdy serial musi być Lostem. Postaci świetnie przedstawione i co ważne, faktycznie są podobne do swoich młodszych odpowiedników wizualnie. Jestem na początku 9. odcinka i przed chwilą Ulrich zaje bał kamieniem młodego Helge Dopplera, a nie pokazali jeszcze czy miało to wpływ na kontinuum czasoprzestrzenne . Nie mogę się doczekać co dalej, spieprzam przed telewizor Bardzo miłe zaskoczenie. 1 1 Cytuj
El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 8 stycznia 2018 Opublikowano 8 stycznia 2018 No muzyke z serialu na spotify katuje niemiłosiernie. Obejrzalem dwa razy serial i nie moge sie nadziwic jak im sie udalo takie dobro zrobic. 1 Cytuj
Masorz 13 216 Opublikowano 8 stycznia 2018 Opublikowano 8 stycznia 2018 Dokończyłem i utrzymali wysoki poziom do samego końca. Nie jest to wiadomo żaden mesjasz, ale to przepyszna zupa przyrządzona z najwyższej jakości składników. Ode mnie 8+/10 i wielka nadzieja na kolejne sezony. Btw. Banny tam piękne równanie zrobił wcześniej, 19+33=53 i powtórzył potem jeszcze raz błędny wynik. Z powrotem do podstawówki 1 Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 2 lutego 2018 Opublikowano 2 lutego 2018 https://www.tvn24.pl/trzydziesci-martwych-ptakow-przed-blokiem-policja-bada-makabre,811614,s.html 2 sezon będzie miał rozmach, akcja promocyjna rusza. Cytuj
mersi 804 Opublikowano 2 lutego 2018 Opublikowano 2 lutego 2018 skończyłem i bardzo mi się spodobał, klimat, fabuła, tajemniczość, muzyka, mroczno i szaro czy postacie zapadające w pamięć, niemiecki na szczęście mi nie przeszkadzał i raczej jedyna prawilna opcja do oglądania tego to tylko oryginalny dubbing z napisami, no i przede wszystkim wyróżnia się to, że to nie amerykańska produkcja zawalona jakimiś dużym efekciarstwem jak to mają w zwyczaju robić, dużo też niewyjaśnionych pytań zostało ale pewnie to jeszcze wyjaśnią, jedynie ciekawi mnie jak mają zamiar przedstawić drugi sezon po obczajeniu końcówki z pierwszego sezonu, żeby czasem się nie skończyło jakimś drugim podobnym Black Mirror XD Spoiler no i Bartosz to nie Noah jak dla mnie, przede wszystkim różnią się kolorem oczu, może to będzie jego prawa ręka z czasem Cytuj
szczudel 146 Opublikowano 4 lutego 2018 Opublikowano 4 lutego 2018 (edytowane) Ależ ja nie lubię tej Luterańskiej wizji czasu i przeznaczenia. Rzygam tym. Wszystko co oglądam w tej konwencji mnie momentalnie odrzuca. Tak było z genezą Hodora i tak niestety jest z tym serialem. O co mi chodzi? O brak kontinuum czasoprzestrzennego, tak w skrócie. Zaczęło się dobrze. 3 odcinek spowodował już dyskusje o pierwszych tajemnicach. Do 7 było tylko lepiej. 8 i do końca to już festiwal niepotrzebnego rozciągania historii, przewidywalnych twistów i wprowadzania wątków, które będą w kolejnym sezonie. Generalnie nie ma znaczenia, co kto robi bo i tak Ci cholerni protestanci nie wierzą w kontinuum czasoprzestrzenne i na koniec dnia (i drugiego sezonu) okaże się, że się tylko dowiemy co się stało ale odkręcić nic się nie da. Będzie miało to na celu sprawienie wrażenia "dorosłego, ambitnego, serialu", a w rzeczywistości będzie tanim zabiegiem scenarzysty, mającym na celu dowartościowanie swojego serialu. Z całym szacunkiem dla religii naszych zachodnich sąsiadów, ale nie da się fajnie opowiedzieć historii, która wciągnie z tym konceptem w tle. Jeśli wiemy, że nie da się zmienić żadnego z wydarzeń, nie ważne jakby bohaterowie próbowali to historia nie wypali. To jak jedzenie ciastka, które wiemy, że jest niesmaczne i nie możemy nawet marzyć, ze może coś się stanie pomiędzy kęsami, że jednak losy się odmienią. Generalnie koncept jest ciekawy, bo np czytając książkę lub oglądając film zakończenie będzie jedno (przecież dzieło jest ukończone) a mimo to ekscytujemy się bohaterami książki i ona nas zaskakuje, jednak od tego serialu bije uczucie bezsensowności walki z losem, a tego jako rodowity słowianin nie mogę tolerować. To chyba moda na gówniane zakończenia (jak La La Land), które mają zaskoczyć niskim nakładem przemyślenia z jednoczesnym oderwaniem od konwencji. Rozumiem, że może się coś nie udać, nie być happy endu. Jednak, jesli od prawie połowy historii, wiemy, że tak będzie na 100% bo czasoprzestrzeń jest stała, to jaki sens jest cokolwiek robić, skoro wynik jest ten sam? Do 7 odcinka serial to mocne 9/10. Niestety niesmak "predestynacji" zniszczył mi cały serial i zmniejszył ocenę do 4/10. Radziłbym poczekać na kolejny sezon, bo może się okazać, ze w pakiecie jednak nie będzie warto. Edytowane 4 lutego 2018 przez szczudel Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 5 lutego 2018 Opublikowano 5 lutego 2018 Nie do końca rozumiem, ale gdyby Ten w żóltej kurtce wziął mlodego ze szpitala to zmieniłby bardzo wiele, ale nie zrobił tego ponieważ sam przestałby istnieć, więc podjął sam decyzję. Sam fakt że ktoś 1 zaczął te zmiany jest faktem że można to odmienić, a w zasadzie to ch,uj wie. Mi tam serial się podobał pomimo tego że czułem że to wszystko grubymi nićmi szyte, można przekreslić globalnie fabułę, ale gdy film pociąć na sceny to oglądało się to bardzo fajnie. Cytuj
szczudel 146 Opublikowano 5 lutego 2018 Opublikowano 5 lutego 2018 (edytowane) Godzinę temu, milan napisał: Nie do końca rozumiem, ale gdyby Ten w żóltej kurtce wziął mlodego ze szpitala to zmieniłby bardzo wiele, ale nie zrobił tego ponieważ sam przestałby istnieć, więc podjął sam decyzję. Gdyby tak było to byłoby ok. Niestety wizja tego jak to działa (po pierwszym sezonie) jest taka, ze on nie mógł podjąć innej decyzji bo przecież to już się stało nieskończona ilość razy i będzie się tak działo dalej. Gdyby podjął inna decyzje, nie byłoby go tam. To jest własnie paradoks predestynacji w podróżach w czasie. Nie można nic zrobić bo nie byłoby tu i teraz. Nie ma wolnej woli. nie ma kontinuum. Jest stała wersja wydarzeń, która się musi stać, bo już się stała i powtarza się za każdym razem. Nawet jesli komus w tym serialu się wydaje, ze podejmuje jakąś decyzje to inna osoba, z przysżlości i tak ją juz zna i wie co sie stanie. Nie można podjąć w tym serialu decyzji którą już się nie wydarzyła. Na przykład gdybyś cofnął się w czasie i spotkał samego siebie to znaczy, że nie byłoby lini czasu w której twój młody ty nie spotkał by się z tobą. Tzn juz przy pierwszej pętli twój starszy ty by spotkał młodego Ciebie. To jest paradoks, to nie ma sensu. Tak samo było z Hodorem tak samo z Interstellarem. Gówniany koncept, który zaburza prowadzenie jakiejkolwiek sensownej narracji w korej czułoby się, ze ktoś podejmuje jakakolwiek decyzje samodzielnie. Edytowane 5 lutego 2018 przez szczudel 1 Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 5 lutego 2018 Opublikowano 5 lutego 2018 Kiedy juz myslisz, ze obejdzie sie bez tlumaczenia tuneli czasowych za pomoca dziurawienia kartki olowkiem, dostajesz Spoiler tlumaczenie za pomoca kartki zwinietej w rulon. Niemniej serial ok, obejrzalem bo milan sie podniecal chyba w statusach. Az dziwne, ze nie znalazl nic do czego moglby sie przyczepic jak do skanera w BR. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 5 lutego 2018 Opublikowano 5 lutego 2018 Chyba nie ja, miałem tutaj gotowa recenzję ale mi się wymazała. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 5 lutego 2018 Opublikowano 5 lutego 2018 Ciężko ocenić niżej niż 8/10, pierwszy raz od bardzo dawna zarwałem nockę by skończyć serial, co gorsza o 5 sie okazało że jednak to był przedostatni odcinek ;/ później skończyłęm i jestem bardzo content. Ale trochę za dużo niewyjaśnionych rzeczy, liczę że 2 sezon wszystko wyjaśni. Reszty nie pamiętam, coś mi się tam nie podobało, ale już nawet nie wiem kto jak miał na imię. Cytuj
Boomcio 4 159 Opublikowano 5 lutego 2018 Opublikowano 5 lutego 2018 Jedyna niemiecka produkcja, gdzie szczekanie świni mi nie przeszkadzało w odbiorze. Soundtrack, klimat, a nawet chyba zapach i emocje wypływają z tego dzieła na każdym centymetrze taśmy. 1 Cytuj
Blaise 3 614 Opublikowano 13 lutego 2018 Opublikowano 13 lutego 2018 3 odcinek i pani dyrektor zjeżdżająca po linię, w kostiumie i szpilach- musiałem dać pauzę z żenady. A było tak dobrze do tego momentu! Cytuj
D.B. Cooper 3 068 Opublikowano 11 marca 2018 Opublikowano 11 marca 2018 ładnie zje.bałem sobie oglądanie xd nie wiem jak to się stało, ale zamiast pierwszego odcinka odpaliłem piąty, potem już normalnie 2,3,4. Zorientowałem się jak doszedłem do piątego, więc odpaliłem zaległy pierwszy xd nie dość, że film jest dobrze pokręcony to dodatkowo sobie urozmaiciłem, ale po obejrzeniu tego właściwego pierwszego wszystko się klaruje 1 Cytuj
Luqat 975 Opublikowano 11 marca 2018 Opublikowano 11 marca 2018 Pół biedy piąty. Gorzej by było jakbyś zaczął od ostatniego Cytuj
D.B. Cooper 3 068 Opublikowano 12 marca 2018 Opublikowano 12 marca 2018 obejrzałem całość. nie wiem na jakim kwasie był scenarzysta, ale chyba nie kiepskiej jakości wiadomo kiedy drugi sezon? Cytuj
sprite 1 798 Opublikowano 12 marca 2018 Opublikowano 12 marca 2018 Nie ma jeszcze oficjalnego info, ale pewnie tak jak 1 sezon. Grudzień 2018/początek 2019. Cytuj
YETI 11 045 Opublikowano 18 kwietnia 2018 Opublikowano 18 kwietnia 2018 Zdjęcia z drugiego sezonu. 3 Cytuj
maciucha 11 650 Opublikowano 2 sierpnia 2018 Opublikowano 2 sierpnia 2018 (edytowane) zacząłem przedwczoraj o 22 i właśnie skończyłem ależ to były emocje i zagadka, zwłaszcza na początku, ten klimacik niemieckich przesiąkniętych mrokiem i deszczem lasów gdyby nie to, że te wszystkie linie czasowe się logicznie nie kleją ze względu na paradoks podróży w czasie to by było w ogóle cudownie, no ale może jakoś z tego wybrną na koniec albo dadzą kalkę z zakończenia Lost WE HAVE TO GO BAAACK Edytowane 2 sierpnia 2018 przez maciucha Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 3 sierpnia 2018 Opublikowano 3 sierpnia 2018 nie sadziłem że niemieckie lasy maja klimat Cytuj
Basior 1 109 Opublikowano 24 lutego 2019 Opublikowano 24 lutego 2019 Obejrzałem w końcu. I się rozczarowałem. Może miałem za duże wymagania. Większość powiązań była dosyć prosta do uchwycenia - kto jest kim w jakiej linii czasowej. Jedynie początek i te średnio pasujące twarze z różnych linii czasowych powodowały, że zagadką było dla mnie jak się kto nazywa. Las i jaskinia niby spoko, ale cudów nie ma. Sam koncepcja podróży w czasie spoko. Takie ala efekt motyla i światy równoległe są wszędzie. A tu coś innego. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.