michal 558 Opublikowano 9 stycznia 2018 Opublikowano 9 stycznia 2018 Ktoś robi tam większe zakupy? Warto sprowadzać muzyczne rarytasy z USA? Piszta Cytuj
Velius 5 747 Opublikowano 9 stycznia 2018 Opublikowano 9 stycznia 2018 Kupowalem tam raptem dwa razy płytki, które nie byly nigdzie indziej dostepne, przewaznie koszt wysylki troche boli, ale i tak lepiej zaplacic tam z wysylka np 20 euro niz na ebayu patrzec na 3x wyzsze ceny bo cos jest rzadkie. Cytuj
UberAdi 2 306 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 Ja kupowałem tam tylko CDki Thunderdome i pamiętam, że cenowo to ładnie wychodziło w porównaniu do ebaya właśnie gdzie z resztą większość z tych płyt była niedostępna. Cytuj
MichAelis 5 625 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 Tryliony tam wydalem na single. Nikt mnie nie oszukal, cenowo zalezy. Zwykle lepiej. sa tamr rzeczy praktycznie nie do kupienia nigdzie indziej. Dlatego warto. Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 Mojego pierwszego zakupu dokonałem tam przed świętami. Płyta rzadka, u nas nie do dostania, cena ok jak na tą pozycję, koszty wysyłki USPS First Class takie sobie ale z cennika więc typ nie przycina. Pozycja zakupiona w Stanach, to co cieszy to bardzo dobry kontakt ze sprzedającym i z jego strony błyskawiczna relizacja zakupu ale tu zaczynają się schody. Paczka po opuszczeniu Usa idzie przez Wiedeń i po dwóch dniach od wysłania ląduje na Okęciu i tam też leży co pokazuje system śledzenia ze strony z tym że leży tam już 10 dni a powinna być już dawno u mnie. Poczytałem troszkę na ten temat i podobno paczki potrafią tam leżeć miesiąc czasu, bardzo często zdarzają się sytuacje gdzie paczki giną i nikt nic nie wie. Obsługą w Polsce zajmuje się Poczta Polska więc to wszystko tłumaczy. Dzwoniłem na sortownie na Okęcie, na pocztę żeby dowiedzieć się co się dzieje z przesyłką a oni twierdzą że jej jeszcze nie ma w Polsce... Tracking USPS pokazuje że dotarła tam konkretnego dnia o określonej godzinie no ale jak to w Polsce " Gdybyśmy mieli to już by była u Pana" Co mogę powiedzieć, pewnie kiedyś dojdzie, jeżeli nie to bardzo stratny nie będę ale ciśnienie na płytę jest. Moja rada jeżeli sprowadzacie coś ze Stanów róbcie tak żeby poczta Polska nie miała z tym styczności, tylko że wtedy koszty przesyłki sprawiają że taki zakup jest średnio opłacalny i raczej warto polować na naszym rynku. 1 Cytuj
Velius 5 747 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 Miales poprostu pecha, oczywiscie ze Poczta Polska sie zajmuje przesylkami, no chyba ze stac Cie na kuriera to mozna zaplacic 60-120zł i masz spokoj, ale czy przy płycie za 30-40zł to opłacalny biznes? Raczej nie. Płyty, gierki, komiksy, w 90% przypadków przynosi PP, takie sytuacje jak lezenie na Okęciu 10 dni mialem raptem kilka razy wiec tez nie demonizujmy Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 Jeżeli chodzi o przesyłki zagraniczne, zwłaszcza te wysyłane ze Stanów Zjednoczonych to mój przypadek nie jest odosobniony. Nie trzeba dużo szukać aby natknąć na wiele negatywnych opinii dotyczących ostatniego punktu relizacji transportu przesyłki który jest już w gestii Poczty Polskiej. Sam piszesz że miałeś taką sytuację kilka razy więc to nie jest statystyczny przypadek a raczej burdel i niechlujstwo w PP. Jeżeli chodzi o przesyłki krajowe to mam jak najbardziej pozytywną opinię tak więc myślę że problem tkwi w systemie dystrybucji z samego lotniska. Brałem jeszcze pod uwagę urząd celny ale deklarowana wartość mojej przesyłki nie kwalifikuje jej do takiego postępowania. Reasumując, najslabszym ogniwem całego tego łańcucha jest Poczta Polska czy tego chcesz czy nie. Cytuj
Velius 5 747 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 Ale ja niezaprzeczam ze tak jest i jak wspomnialem sam mialem kilka razy podobny przypadek, ale wzgledem ilosci tych co przyszly na czas do tych opoznionych bo lezaly nie bylo tak zle, naprawde mały procent. Problem istnieje, ale nie taka skale ze za kazdym razem trzeba przepłacać za kuriera, zwlaszcza jezeli przedmiot nie przekracza 50zł wartości. Mialem nawet czasami sytuacje ze list polecony z USA po 3-4 dniach byl juz u mnie w rękach, a czasami czekam 20 dni, zastanawia mnie od czego to zalezy, babka na poczcie mi raz tlumaczyla ze jak sie z wora wysypie i gdzies lezy, to potem wrzucaja na taka sterte i czeka na lepszy dzien az ktos to pozbiera do kupy i pusci dalej, ale brzmi to troche amatorsko 1 Cytuj
michal 558 Opublikowano 10 stycznia 2018 Autor Opublikowano 10 stycznia 2018 czeka na lepszy dzień xD Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 No tak jak pisałem.. burdel i niechlujstwo. Cytuj
ping 9 048 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 (edytowane) Wiń hordy polaków zamawiających z aliexpress 'bo darmowa wysyłka to kupię coś za dolara'. Potem się celny korkuje do tego stopnia, że niestety, trzeba trochę poczekać. Zamawianie zza granicy jest nie dla każdego. Ja praktycznie nie kupuję w kraju, większość moich zakupów, to zakupy zagraniczne - zdarza mi się poczekać, ale zdaję sobie z tego doskonale sprawę i nie narzekam na 'burdel i niechlujstwo' bo wiem że przez m.in. takie aliexpress centra logistyczne są zapchane, a usługi pocztowe niesamowicie drożeją (poczta polska nie zarabia na doręczaniu listów zwykłych). Kiedyś wysłanie gierki na Xboksa to było 5,50zł poleconym priorytetem, teraz płacę dychę. Dlaczego? Ano, bo trzeba budować nowe przerzutownie dla miłośników chińskiej tanizny. Wciąż zamawianie zza granicy opłaca mi się bardziej niż na miejscu. " Brałem jeszcze pod uwagę urząd celny ale deklarowana wartość mojej przesyłki nie kwalifikuje jej do takiego postępowania. Reasumując, najslabszym ogniwem całego tego łańcucha jest Poczta Polska czy tego chcesz czy nie. " To nie ma znaczenia (i pokazuje, że nie wiesz o czym piszesz), ponieważ przez UC przechodzi KAŻDA paczka niezależnie od jej wartości. Dopiero na dalszym etapie decydują, czy VATujemy, czy nie. Wiele może nie trzeba by znaleźć mnóstwo negatywnych opinii, ale zazwyczaj pisane są one przez dzbanów, którzy nie mają pojęcia o imporcie i działaniu łańcucha logistycznego. BTW. Zamówiona na początku grudnia gra wideo (z EU) szła mi miesiąc. Normalna sprawa w przypadku okresu świątecznego (pierdyliard rzeczy 'na prezent', promocje na aliexpress, braki kadrowe bo też ci biedni ludzie mają prawo do urlopu, zatem szeregi są nieco przetrzebione). Edytowane 10 stycznia 2018 przez ping 1 Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 No cóż, mam na tyle pojęcie o imporcie i dzialaniu łańcucha logistycznego że jak moja przesylka idzie przez caly świat i różne lotniska dwa dni a utyka na Okęciu na 10 to mam prawo sądzić że panuje tam burdel i nikogo to nie obchodzi. Velius pisał wcześniej że paczki czekają na "lepszy dzień" to według Ciebie normalne? I chuy mnie obchodzi że maja braki kadrowe, wniosek z tego że tam też mają burdel i traktują pracę po Polsku. Najlepsza akcja jest wtedy kiedy masz czarno na białym że paczka jest w Polsce a ktoś na infolinii (może jeszcze zajęty wpier. dalaniem swiatecznego karpia) twierdzi że paczki w Polsce nie ma. Za każdą paczkę płaci się koszty transportu/obsługi to nie jest tak że ci biedni ludzie pracują w czynie społecznym. Wybaczcie Panowie ale nie usprawiedliwiajcie takiej chuyowizny bo ręce opadają. To nie jest tak że mi sie ręce pocą bo nie dostałem na czas przesyłki, cierpliwie czekam, ale ktoś tam daje du.py. Cytuj
nadol90 664 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 Aż takie różnice w cenach są na Discogs ?, cholera mam tam konto, ale nigdy nie kupowałem analogów stamtąd bo wydawało mi się, że to jakieś fejki :D. Cytuj
ping 9 048 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 5 minut temu, Absolem napisał: No cóż, mam na tyle pojęcie o imporcie i dzialaniu łańcucha logistycznego że jak moja przesylka idzie przez caly świat i różne lotniska dwa dni a utyka na Okęciu na 10 to mam prawo sądzić że panuje tam burdel i nikogo to nie obchodzi. Velius pisał wcześniej że paczki czekają na "lepszy dzień" to według Ciebie normalne? I chuy mnie obchodzi że maja braki kadrowe, wniosek z tego że tam też mają burdel i traktują pracę po Polsku. Najlepsza akcja jest wtedy kiedy masz czarno na białym że paczka jest w Polsce a ktoś na infolinii (może jeszcze zajęty wpier. dalaniem swiatecznego karpia) twierdzi że paczki w Polsce nie ma. Za każdą paczkę płaci się koszty transportu/obsługi to nie jest tak że ci biedni ludzie pracują w czynie społecznym. Wybaczcie Panowie ale nie usprawiedliwiajcie takiej chuyowizny bo ręce opadają. To nie jest tak że mi sie ręce pocą bo nie dostałem na czas przesyłki, cierpliwie czekam, ale ktoś tam daje du.py. Nie utyka, a czeka na swoją kolej. Braki kadrowe to normalna sprawa w okresie świątecznym, ludzie odchodzą na urlopy. Zdecydowanie lepiej by było, gdyby priorytetyzowali przesyłki wedle ich typu (jeśli jeszcze tego nie robią) - wszystko co rejestrowane traktować priorytetowo, a te goowna z aliexpress słane zwykłym listem niech leżą, no ale nie jest i nie będzie idealnie. Nie rozumiem też zwrotu 'traktują pracę po polsku' - nasza poczta i tak spoko działa w porównaniu do takiej hiszpańskiej czy włoskiej - od lat masa sprzedawców stanowczo odmawia wysyłek do słonecznej italii właśnie ze względu na działanie tamtejszej poczty :D. Regularne zamawianie z poza granic naszego kraju zacząłem w 2006 roku, oj wtedy to był raj, paczuszki przychodziły migiem, odprawy celne to była naprawdę wielka rzadkość. Teraz wszystko się korkuje przez chińskie przesyłki plus zwiększoną skrupulatność celników (w końcu muszą zarobić na dziwne pomysły naszego rządu, typu 500+ na dzieciaki, które i tak wyjadą za granicę). Jeszcze 2-3 lata temu miałem jedną kontrolę celną na powiedzmy 10 paczek. Obecnie z 3/4 przesyłek muszę się tłumaczyć dosyłając papierkologię. Cytuj
grzybiarz 10 313 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 17 minut temu, nadol90 napisał: Aż takie różnice w cenach są na Discogs ?, cholera mam tam konto, ale nigdy nie kupowałem analogów stamtąd bo wydawało mi się, że to jakieś fejki :D. To jest jak Allegro - niektóre tanie, inne drogie, z tym że strona działa na cały świat. Co dziwne, kupiłem polską płytę od jakiegoś Czecha, bo na Allegro pustki:) Co do wysyłki ze stanów... trochę tu ryzyko, cło, długi okres czekania. Raz zamówiłem brakujące klocki Lego, to paczka zaginęła, gość kazał mi czekać, czekałem tyle aż potem nie mogłem zwrócić kasy z Paypala. Z tego co widziałem na forum Lego:), ludzie składają się na wysyłkę i zamawiają masowo od jednej osoby. Więc jak ktoś ma zamówić płytę za 40 zł + wysyłka 60, to trochę się nie opyla. 1 Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 tak tylko że ściepa na większą paczkę może się równać wyokiemu cłu, czy źle myślę? Cytuj
ornit 2 993 Opublikowano 10 stycznia 2018 Opublikowano 10 stycznia 2018 Bo tak właśnie jest dlatego nigdy nie rozumiałem tego składania się na zamówienie. Ludzie na ogół liczą, na to że ich paczki zostaną pominięte przez UC Co do discogs to na ogół mam pozytywne doświadczenia. Oczywiście 2 x płyty new & sealed okazywały się rozcięte z boku i odgrywane albo opakowanie w stanie "mint" z ujebanym rogiem ale miałem też bardzo miłe niespodzianki. Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 18 stycznia 2018 Opublikowano 18 stycznia 2018 Ping jakieś wieści z Okęcia? Pracownicy poczty skończyli już święta, urlopy czy co tam jeszcze? Moja paczka już dwudziesty dzień tam leży i czeka na "lepszy dzień". Jak tak dalej pójdzie to będzie szła dłużej niż drogą morską. Niech mnie jeszcze ktoś spróbuje przekonać że poczta to solidna firma to obrzucę fekaliami. Cytuj
Absolem 1 036 Opublikowano 7 marca 2018 Opublikowano 7 marca 2018 W dniu dzisiejszym miałem przyjemność odebrania przesyłki z płytą z Osaki. Sprzedający z Discogs zaraz po wysłaniu przesyłki wystawił mi komentarz do transakcji czym zupełnie mnie zaskoczył no bo u nas to się raczej inaczej praktykuje. Wcześniej udało się wynegocjować trochę lepszą cenę za płytę ale sprzedawca chciał dokonać transakcji poza Discogs, przezornie podziękowałem i wolałem zapłacić te kilka euro więcej ale w systemie. Kolejne zdziwienie bo sprzedawca wysyła link do zapłaty uwzględniając umówioną zniżkę. Przesyłka wysłana pierwszego marca dzisiaj była u mnie czyli tępo zawrotne. Przy każdej zmianie lokalizacji paczki dostawałem maila z powiadomieniem, Japan post, dwa języki do wyboru. Każdy hobbysta wie że płyty z Japonii to swojego rodzaju fenomen bo nikt tak nie dba o jakość wydania jak oni, i wszystkie pierwsze pressy można sobie w tyłek wsadzić w zestawieniu z Japońcami. Płyta w stanie idealnym, w lepszym stanie niż w opisie, oprócz oryginalnych wkładek jeszcze specjalna folia antystatyczna, więc banan na ryju bo naprawdę rzadko się coś takiego trafia. Na tym nie koniec, w przesyłce zapakowanej tak że chyba można by było skakać po pudełku bez szkody dla płyty, jeszcze koperta z czymś takim. Mogę tylko powiedzieć że mi mowę odebrało. Być może tam jest to powszechną praktyką, to niby tak niewiele ale taki gest sprawia że na bank wrócę do faceta bo ma nie tylko świetne płyty ale i szanuje kupującego i wydane tam pieniądze cieszą i jego i mnie choć nie była to nie wiadomo jaka kwota. Ze smutkiem stwierdzam też że za nimi jesteśmy nie sto a chyba dwieście lat jeżeli chodzi o podejście do klienta. @Zetta Szczerze Ci zazdroszczę że mieszkasz w tak cywilizowanym kraju. 4 Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 7 marca 2018 Opublikowano 7 marca 2018 Swego czasu chodziłem na różnego rodzaju bazarki, pchle targi itp. w poszukiwaniu płyt. Czasem z niedowierzaniem patrzyłem na to. Ludzie jeżdżą i zbierają w np. Niemczech płyty ze śmietników, totalnie zniszczone, porysowane, przywożą do Polski i nimi handlują po 10-20-30PLN. Kupowanie vinyli na Allegro to już w ogóle szaleństwo. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.