Skocz do zawartości

Liga Narodów UEFA


Figuś

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W dniu 4.09.2018 o 16:44, Figuś napisał:

Nie powiem, kusi postawić z 15zł na Danię 

 

Cytat

W składzie Danii znaleźli się zatem tacy piłkarze, jak m.in : Bannis- konsultant sprzedaży, Kempel- budowlaniec, Vollesen - student, Johansson - piłkarski freestyler, youtuber, Joergensen - strażnik więzienny, Offenberg- pracownik sprzedaży. Fonss - mechanik łodzi.

 

W sumie tylko 0:3 przegrali :D

Opublikowano (edytowane)

I oto rusza Liga Narodów. Utrzymuję, że uważam tę formułę za dobrą i ekscytującą - więcej uczucia stawki na co dzień! Polska ma 66,6% szans wyrzucić z futbolowej elity Włochy lub Portugalię! - ale na razie nikt zdaje się nie wiedzieć, jak do tych meczów podchodzić. Jarać się? Traktować prestiżowo? Testować się jak w meczach towarzyskich? Niektórzy piłkarze przyznają, że sami nie czają, mimo czytania tłumaczeń. Cóż, może z czasem wejdzie w krew.

 

 

Bo jak nie cieszyć się, gdy już na otwarcie mecz Niemcy-Francja. Mistrzowie Świata naprzeciw tych, którym Mundial najbardziej nie wyszedł. Kto oczekuje "zaorania wszystkiego" przez Niemcy, raczej się rozczaruje - media spodziewają się klasycznej dość jedenastki, poza oczywiście Oezilem (zastąpi go zapewne Draxler, który w PSG zdaje się dzielić los Krychowiaka, Guendogan albo Brandt). Tak, włącznie z Timo Wernerem. Mówi się, że szanse na debiut ma Nico Shulz, lewy obrońca/skrzydłowy z Hoffenheim, który być może został przygotowany specjalnie jako wsparcie w zatrzymaniu Mbappe. 

 

A Mbappe raczej będzie, bo i we Francji nie zmieniono praktycznie nic. Deschamps odważył się jedynie na powołanie trzech debiutujących bramkarzy, z których na boisku pojawi się zapewne Areola (który na razie "wygryzł" z jedenastki PSG Buffona).

 

 

 

"L'Equipe" piknie:

 

wxx2sjzsknk11.jpg

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

No mecz tak dobry był, że zasnąłem w przerwie. Podejrzewam, że jednak większość topowych reprezentacji będzie miała lekko gdzieś granie na 100% z mocnymi przeciwnikami, żeby awansować na EURO, tylko lajtowo sobie wygra grupę w normalnych eliminacjach.

Opublikowano

Czyli co jakby nie nazwać meczy towarzyskich to nadal będą ch,ujowe?

Opublikowano

No cóż, można czarować, wymyślać formuły itd. (których i tak do tej pory dobrze nie rozumiem), ale jednak widać po tych meczach, że nie wszyscy traktują je na poważnie. Nie powiecie mi, że w meczu o punkty scenariusz wczorajszego meczu Niemcy - Francja byłby taki sam... Liga Narodów będzie ekscytująca w tych niższych dywizjach, czyli 3 i 4, bo tam zwycięzca nie tylko awansuje wyżej, ale przede wszystkim pojedzie na Euro. 

Opublikowano (edytowane)

Czy mecz dobry czy nie to kwestia gustu (albo, w tym przypadku, braku gustu), ale nawet bez oglądania, wystarczy na Twitterze czy co tam oglądacie przejrzeć składy, akcje, obrony Neuera czy Areoli (od lat bramkarz Francji nie obronił tylu strzałów, co on dziś) albo szyję Pavarda, by powiedzieć już naprawdę, jak bardzo "towarzyski" był ten mecz. Te ekipy akurat tego nie olały, a że 0-0... Bywa wszędzie, mecze typu "któraś strona musi wygrać" nadejdą przy tej formule bardzo szybko.

 

 

Otoczka artystyczna zrobiona do tych rozgrywek jest fajna i ogólnie sympatycznie to widzieć. Ukraina czy Walia pokazały dobrą grę. Zainteresowania kibiców nie ma bo... nie. Tuż po Mundialu, ile można. 

 

 

 

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

Nie wiem, co bardziej cieszy, Chorwacja odbierająca pomiędzy kolejnymi nagrodami 6 batów czy też Islandia z 0-9 na koncie po dwóch meczach. :obama: Wyniki Islandii zupełnie oddają to, jak wyglądały mecze, oni chyba zwolnią trenera po dwóch meczach, bo obrona to taki chaos.

 

 

W Hiszpanii trzeba zwrócić uwagę na demolkę, jaką wykonał Asensio. Kompletna miazga z prawego skrzydła przeciw wicemistrzom świata. Jeden z lepszych występów reprezentacyjnch, jakie można sobie wyobrazić. Co za akcent na mocny start sezonu dla Hiszpania. Wiem, że fani Realu powiedzą, że gra w kratkę. Ale cholera, jak on potrafi jednym sprytnym i celnym kopnięciem pozbawić rywala złudzeń. Dziś zrobił to dobrych kika razy. Ciekaw jestem, czy w tym sezonie będzie w stanie dołączyć do największych.

 

 

 

To fajne będzie w takiej lidze, że takie mecze dają kontekst większy niż tylko Mundial, gdzie przez losowanie jednym jest łatwiej dojść do finału, niż innym do 1/8. Co prawda meczów jest tylko 4, ale 4 to zawsze znacznie więcej niż 1 - i znacznie mniejsze szanse, żeby ktokolwiek wyciągnął antyfutbolem i fuksem awans do Ligi A czy uniknął spadku z poziomu, na którym wylądował nieco przypadkiem. 

 

Jeśli chodzi o np. rozstawienie koszyków - to teraz taka Polska (czy inna Szwajcaria) musi wywalczyć 1. koszyk punktując z faktycznie silnymi i porównywalnymi rywalami, a nie dobierając sobie odpowiedni terminarz meczów towarzyskich, dobre losowanie w grupie, zero meczów z kimś silnym przez 2 lata...

 

Naprawdę, system ligowy jest tak bardziej sprawiedliwy od pucharowego. A formuła jest dużo ciekawsza od eliminacji, gdzie jest tyle meczów "mocarzy" ze słabeuszami i w sumie nie wiadomo po co. 

 

 

 

Mecze o awans mogą być ciekawe nawet w lidze C. Za miesiąc taki mecz Czarnogóra-Serbia, obie ekipy mają po 4 pkt.

Edytowane przez ogqozo
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Kolejny świetny mecz Niemców... który przegrali. Zaczynam uwielbiać ten zespół, zawsze tworzą masę okazji, ale wygrywa rywal. W tym przypadku - rywal atakujący Memphisem Depayem, Ryanem Babelem i Stephanem Bergwijnem...

 

Spadek Niemców do ligi B to byłoby coś. Obecnie grupa A właściwie obejmuje konwencjonalnie rozumiany "Zachód", ale gdy ktoś z tego grona wypadnie na rzecz jakiejś Rosji czy Bośni, to kibice nie będą zadowoleni. Trudno uwierzyć, by w takim przypadku Joachim Loew nie pożegnał się w końcu z kadrą. Fani w internecie już teraz piszą oczywiście rzeczy typu "on zawsze był beznadziejny, to złoto w 2014 r. to było pomimo jego fatalnej trenerki, nie dzięki niej" itd.

 

 

Trzeba jednak oddać Holandii, mimo że w tym meczu oczywiście głównie grała z kontry, że pierwszy raz od kilku lat gra bardziej "niderlandzką" piłkę i fajniej się to ogląda. A w obronie i pomocy jest trochę nieco bardziej utalentowanych graczy, którzy potrafią zacząć akcję niekonwencjonalnie i zaskakująco z tyłu. Mimo wszystko, to nie De Ligt czy De Jong dzisiaj byli najważniejsi dla wyniku (raczej byli wśród słabszych na boisku), a zwłaszcza Jasper Cilesen - koleś, któremu nie przeszkadza, że boisko ogląda od dawna głównie w meczach reprezentacji... Jeśli ktoś ocenia, ile można osiągnąć, siedząc na ławie czy ogólnie nie robiąc szału w klubie zagranicą, to dziś mamy odpowiedź: pyknąć Niemcy 3-0.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

De Jong byl wsrod najslabszych na boisku? Serio? Przez goscia przechodzila kazda akcja, pod koniec ewidentnie opadl z sil i dlatego zostal zmieniony, ale Frenkie gral co najmniej dobry mecz. 

 

 

 

De Ligt troche zawalil, ale tez troche uratowal. 

 

Cillessen zagral solidny mecz, ale nie mial az tak niesamowitych interwencji, bo Niemcy tez duzo nie stworzyli.

 

Ogolnie rzecz ujmujac kompletnie sie z toba nie zgadzam. Mam wrażenie jakbysmy oglądali inny mecz.

 

 

Edytowane przez Ludwes
Opublikowano (edytowane)

Frenkie to bożyszcze, NOWY MODRIĆ, przyszła gwiazda Barcy/City i wiadomo że będziesz go chwalił za to za co zawsze można go chwalić. Wiadomo co pokazał. Jak widać w kontekście całego posta, chodziło mi głównie o to, że w sumie nie był jakimś decydującym elementem do tego 3-0 bardziej niż np. Wijnaldum czy Memphis (jak oni potrafili sprawić, że defensywa Niemiec wyglądała żenująco! Jak... w Bayernie Kovacza!), czy Van Dijk, Blind i De Roon, ci starsi znajomi. Nie chciałbym żeby ludzie to jakoś odebrali, że Frenkie De Jong zdominował Niemcy i przycisnął ich do muru, oto narodziło się całe nowe rewelacyjne pokolenie Holendrów, bo tak imo nie było. Czy Cillessen nie miał wiele do bronienia? Chyba nie mniej, niż najlepszy bramkarz świata Manuel Neuer, a wynik 3-0... Więc w tym sensie, tak, chciałem zwrócić uwagę na to jak wyglądał mecz. 

 

 

Memphis to największa zagadka w komentowaniu potencjału Holandii jak dla mnie. Dalece największa obecnie ich gwiazda w ataku (Quincy Promes po przybyciu do Europy zasiadł na ławie). Wszystko, co pokazał w karierze, trudno mi już teraz w ogóle ocenić. Pod pewnymi względami jest w czołówce, ale nie tak często to pokazuje w meczach. Młody czy niemłody?  Świetny czy rozczarowujący? Wczoraj był chyba kapitalny...

 

Edytowane przez ogqozo

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...