Skocz do zawartości

Właśnie zacząłem...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
7 minut temu, Kyokushinman napisał:

Przynajmniej tekstura dobra chociaż w niskiej rozdzielczości xd

W majami to zlepek pikseli które tragicznie wyglądają na tv lcd.

Na tv crt tak słabo gry 2dniestety nie wyglądały, jeżeli już mówimy o zachowaniu wiarygodności i klimatu starych automatów, konsol itd.

willy-wonka.jpg

 

@Ficuś Ty rozumiesz jego mowę? Może przetłumaczysz. 

Edytowane przez Hum
Opublikowano

Mad Max - gra często była w promocji ale skoro pojawiła się w Plusie to postanowiłem zaczac. Niby jest powtarzalna ale poki co mnie wciągnęła. Klimacik jest, brutalna walka i fajny model jazdy.

Opublikowano (edytowane)

Rozpocząłem grę Doshin the Giant na konsoli Nintendo Gamecube. Przed pierwszym odpaleniem miałem obawy czy mi podejdzie z racji niezbyt przychylnych opinii o tej gierce na świecie. Moje wątpliwości okazały się niepotrzebne , gdyż to bardzo przyjemny sim w którym kojarzysz ludki w pary, by zbudowały wioskę, a następnie sadzisz drzewka oraz manipulujesz terenem obniżając go lub podwyżając w celu rozbudowy wioski przez ludki. W konsekwencji budują one dla ciebie jeden z 16 dostępnych w grze obiektów kultu. Na początku gry masz do dyspozycji jedynie cztery wioski, które musisz rozwijać wykonując wspomniane wcześniej czynności. Jeśli chcesz zbudować kolejne, aby czczący cię tubylcy mogli zbudować nowy pomnik kultu, musisz tworzyć wyspy i sadzić na nich drzewka, które są elementem życiodajnym. Rozgrywka dzieli się na dni, które trwają około pół godziny realnego czasu. Po tym czasie twoje dokonania są podsumowywane i Doshin wraca do morza na zasłużony odpoczynek. Progres zostaje jednak zapisany i można kontynuować zabawę podczas kolejnych 24ech godzin.

 

Odstraszać może ślamazarne tempo poruszania się olbrzyma oraz pewna powtarzalność zadań ( zbuduj wyspę, przenieść babę i chłopa w nowe miejsce, zasadź drzewka itp) ale mi specyfika produkcji przypadła do gustu. Poza tym Gigant majestatycznie maszerując wzdłuż brzegu, cudownie odbija się na tafli wody co wywołuje łzy w oczach co bardziej wrażliwych fanów mocy przerobowej Gacławskiego (tak, proszę szanownego państwa - kiedyś na konsolach Nintendo też grało się w grafikę!!!). Po 9 godzinach kontaktu z jedyną słuszną japońską szkołą gamedevu, której owoce z zadziwiającą regularnością są wyposażone w magiczny pierwiastek zwany duszą,  raczej 8/10.

Edytowane przez ciwa22
  • Plusik 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
25 minut temu, chris85 napisał:

Horizon Zero Dawn. Trzy godziny za mną i jakoś tak yyy... eee....  Ale gram dalej może się rozkręci. 

Powiem tak, początek odrzuca w chooy. Po 7h gdzieś tam wyjdziesz z 'białego sadu' i wciągnie cię warstwa fabularna to nawet można pograć, ale jakoś szału nie stwierdzono, ale walki z wielkimi dinobotami warto przeżyć, fajna sprawa. 

Opublikowano

Trochę brakło w tej grze dosadnej przemocy i konkretniejszego bohatera. Chomikówą grało mi się słabo całą grę, zwłaszcza gówniakiem.

Btw całość i tak wyszła rewelacyjnie.

Brakło może możliwości sterowania maszynami po zhakowaniu.

Opublikowano
39 minut temu, chris85 napisał:

Oczywiście skończę Horizon, ale na pewno nie na 100%. Pogralem, jeszcze trochę i jest lepiej ale, żaden to Mesjasz. 

A mam platyne w Assassins Creed Orgins, więc otwarty świat i misje poboczne mi nie straszne :kaz:

 

Misje poboczne w Horizonie to taki balas że (pipi). Niby jakaś historyjka jest, ale sprowadza się głównie do pójścia do danego miejsca, wy(pipi)ania robotów i powrót do zleceniodawcy.

Opublikowano

Jestem w trakcie i im dalej w las tym lepiej. Żadna to rewolucja, ale można się dobrze bawić. Denerwuje mnie to, że to otwarty świat. Dobrze przynajmniej, że jest na czym oko zawiesić. Jeśli chodzi zaś o gameplay to jedyne dwa elementy, które wyprowadzają mnie z równowagi to wspinaczka na autopilocie i mozolne wstawanie bohaterki po otrzymaniu obrażeń. Nie wspomnę, że uniki nie mają (jak dla mnie) nic wspólnego z timingiem. Jeśli jakiś blaszak ma cię dziabnąć to dziabnie. Gram na hard'zie, ale na razie nie wyobrażam sobie zdobycia dzbana za ubicie ultra hard. Może kiedy odblokuję całe drzewko plus dodatkowe skille z dodatku. 

Opublikowano

Prawda, tyle ze ja celuje w calaka. Czy platyna w Bloodborne znaczy cokolwiek bez trofeow z dodatku? No tak niebałdzo. Nawyk wyniesiony jeszcze z PS3 i 360ki.

Opublikowano

Zaczęty The Evil within 2.

Co tam za akcje, czajenie się za autami zupełnie,  jab bym grał jakąś Ellie.

Tylko żyrafy brakuje. 

Generalnie fajny szpil się zapowiada. 

Oj, zapowiada. /jefynka nie tkniętka jak by co, czyli gram bez spojlerów ;) /

 

  • Plusik 1
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...