kiseki 777 Opublikowano 21 czerwca 2023 Opublikowano 21 czerwca 2023 Metal Gear Rising Revengeance - 15 minut gry i już było slow motion akcji rodem z matrixa, walka z kilkunastometrowym mechem, skakanie po rakietach i gruzach rozpadającego się budynku. Jest dobrze. Cytuj
Szermac 2 747 Opublikowano 21 czerwca 2023 Opublikowano 21 czerwca 2023 Wspaniały to jest szpil 1 Cytuj
Bzduras 12 608 Opublikowano 21 czerwca 2023 Opublikowano 21 czerwca 2023 Top 10 ostatniej dekady NA LUZIE 1 Cytuj
drozdu7 2 801 Opublikowano 8 lipca 2023 Opublikowano 8 lipca 2023 W sumie nabiłem już około 4h w Ghost of Tsushima i początek zainteresował. Jednak teraz asasyński vibe już mocny jest, trochę lipa. Ale no śliczne to jest, nie ma co. Cytuj
ogqozo 6 554 Opublikowano 8 lipca 2023 Opublikowano 8 lipca 2023 W dniu 12.06.2023 o 11:47, Sedrak napisał: Ja właśnie gram w drugą część na GP. Ogólnie jestem w szoku, że ta saga nie jest w ogóle na forum poruszana. Pomimo dość infantylnej grafiki i postaci to gra jest cudowna. Większość najciekawszych gier nie jest w ogóle na forum poruszana mdr. Ale no Fuga by mogła, jest na GamePassie. Z okazji zapowiedzi Persony Taktiki przypomniało mi się Q, gdzie "urocza" chibi graficzka nieco zmylała ludzi na Zachodzie, bo oczekują wtedy słodkości, tymczasem w Japonii czasem chibi postaci mają najbardziej powalone mroczne przygody. Taka właśnie jest Fuga, godna nowa seria twórców serii Hack (właściwie oficjalnie część większej serii zaczętej bodaj przez Solatoroboto na DS-a, ale to detal). Dla fanów japońskich historii zdecydowanie warta każdej uwagi. Myślę, że wiele osób bardzo bardzo odrzuca jak widzą antropomorficzne zwierzęta. Tymczasem z jakiegoś powodu wiele spośród najciekawiej napisanych gier ostatnich lat ma graficznie taki styl rodem z deviantarta nastolatki. Głosy oryginalne były ciężkie do wytrzymania, zmieniłem na francuskie żeby przynajmniej mieć dla wyrównania uczucie że się trochę uczę języka mdr, ale też jakoś mi pasował bardziej ten nastrój francuskiej kreskówki. Jak dla mnie lepiej by nie było mieć w ogóle głosów, filmowo się od niech nie robi bynajmniej a męczyły mnie od pierwszych sekund hehe. Cytuj
MEVEK 3 565 Opublikowano 18 lipca 2023 Opublikowano 18 lipca 2023 Viewfinder Właśnie zaczynam ta perełkę. Nie będę sie rozpisywał. Napisze tylko ze lep swój głupi mam roz.jebany technikami jakie sa tutaj zaprezentowane a to zas mi przypomina jak bardzo tęsknie za Portalem, The Witness i innego tego typu grami logicznymi. Polecam 1 Cytuj
Figaro 8 227 Opublikowano 19 lipca 2023 Opublikowano 19 lipca 2023 nie wierzę, ale... zacząłem grę video a dokładniej Dead Space 2. Tak sobie po prostu ściągnąłem aby po chwili usunąć. Ale jednak, gram po 30 minut, zawsze "do jeszcze jednego save pointu" i jakoś się turla. Dobrze się gra, niektóre schizy są wykonane bardzo dobrze na 2010 rok. Pacing zadowala. Czy przejdę? Zobaczymy. Cytuj
Suavek 4 719 Opublikowano 20 lipca 2023 Opublikowano 20 lipca 2023 Dla odmóżdżenia sięgnąłem po Dynasty Warriors Gundam: Reborn na PS3. Mój drugi Musou, po Persona 5 Strikers i utwierdzam się w przekonaniu, że gdyby nie theme, to raczej bym takich gierek nie klepał. Prosta do bólu młócka, znacznie prostsza od Strikers. Klepanie kwadratu i trójkąta bez większego wyzwania (tu wstaw żart nt. FFXVI). Lubię Gundumby, to jest spoko, typowo na odmóżdżenie kwadrans. Ale tych wszelkich chińskich odsłon bym chyba nie zdzierżył dłużej, jak chwilkę. A to przecież też są gry na wiele godzin zdaje się. No ale co kto lubi. Ale z perspektywy osoby, która lubi Gundama, to całkiem spoko przerobili historię i ogólną otoczkę na mechanikę serii. Cytuj
Mendrek 571 Opublikowano 2 sierpnia 2023 Opublikowano 2 sierpnia 2023 Socom US Navy SEALs: Tactical Strike - zacząłem po raz drugi w życiu po latach świetną grę, o której nie było zbyt głośno, a szkoda i chciałbym zwrócić uwagę. Po pierwsze - to nie jest klasyczny SOCOM, kojarzony ze strzelanką TPP. Tactical Strike to gra... cóż, taktyczna Najprościej będzie ją podsumować, że jest klonem Full Spectrum Warrior. Tyle, że na PSP. I PSP świetnie do tej roli się nadaje. FSW to była krótka seria, w której dowodziliśmy czteroosobowym oddziałem specjalnym podczas akcji poprzez wydawanie im rozkazów, ale resztę wykonywali samodzielnie. Ideą było też oddanie realiów operacyjnych oddziałów specjalnych w działaniach na wrogim terenie często z przeważającymi oddziałami wroga. Cele misji są jasno określone, choć na placu boju okoliczności mogą się dynamicznie zmienić. Otrożność i przekradanie się są szczególnie zalecane, a operatorzy nie bez powodu podzieleni są w pary i mają odpowiednie wyposażenie. Nie chodzi o to by wybić wszystkich, chodzi o to by wykonać misję i przeżyć. Każda rana, czy śmierć to ogromna strata i duże ryzyko niepowodzenia. Ale też rozkazujemy nie byle komu - to świetnie wyszkoleni komandosi. To co dodaje całego smaku, to z jednej strony mnogość możłiwości/rozkazów, a z drugiej intuicyjność w stosowaniu, przez co skupić się możemy w pełni nad rozpracowywaniem konkretnej sytuacji - od punktu do punktu. Warto jednak pierwszą misję zaliczyć w trybie "tutorial", który pokaże jak to wszystko działa. Gra ma też kilka smaczków od siebie - wbrew nazwie nie ograniczamy się jedynie do SEALS'ów, ale mamy sporo innych oddziałów - oprócz amerykańskiego, jest jeszcze australijski, francuski, holenderski, niemiecki, brytyjski, włoski, czy nawet koreański. Nie ma niestety polskiego GROM-u Co ciekawe, każdy kraj ma swój unikalny hymn (ale nie chodzi o narodowy) i swoich operatorów, a nawet w briefiengach jak i w trakcie misji nasz kontakt z bazą czy teksty operatorów są w ich języku ojczystym (ale spokojnie, są angielskie napisy!), toteż sami decydujemy czy wolimy słyszeć "Go!" czy "Vamos!" czy "Allez!" czy jeszcze coś innego Hymny też brzmią fajnie: Operatorzy mają swoje doświadczenie, które rozwijamy poprzez trening. Mają także swoje uzbrojenie, które możemy im dobierać przed misjami (oczywiście mamy tu oryginalne pukawki z prawdziwych akcji). Gra ma dobrą muzykę, sztampową fabułę o jakiś terrorystach-rewolucjonistach do pacyfikacji, a grafika jest na tyle spoko, że pole walki jest czytelne (co jest ważne, bo perspektywa nie jest izometryczna, tylko bardziej trzecioosobowa, w pełnym 3d. Jak oryginalne SOCOM-y nigdy mnie nie urzekły, tak tego polubiłem strasznie i chętnie raz drugi przejdę, pomimo że na dalszych etapach nie jest łatwo, ale za to gra daje mnóstwo satysfakcji i możemy poczuć się jak polowy dowodzca 1 Cytuj
LukeSpidey 929 Opublikowano 5 sierpnia 2023 Opublikowano 5 sierpnia 2023 Gotham Knights [PS5] Już prolog i filmik otwierający mnie wynudził, a miał być szokującym wprowadzeniem. Potem rozpoczął się etap tutorialowy i na razie po niecałej godzinie nie jest tak źle. Grafika trochę niedomaga w porównaniu z ośmioletnim Arkham Knight, a system walki póki co nie urywa, ale dam szansę, bo lubię to uniwersum. Cytuj
Figaro 8 227 Opublikowano 7 sierpnia 2023 Opublikowano 7 sierpnia 2023 Elden Ring - czlowiek mysli, ze skonczyl z graniem, a jednak, po tygodniu grania mam juz 15h From Software to jednak From Software. Obok Nintendo jedyny liczacy sie developer. Niektore lokacje zapieraja dech w piersiach. Uczucie przypadkowego odkrycia jaskini z katakumbami zostanie mi w glowie na dlugo. Na minus meczaca, nieoryginalna muzyka. W dodatku design przeciwnikow sugeruje mi wypalenie kreatywne. Jakby czasem nie mieli pomyslow, wiec zrobili psa ze smiesznymi proporcjami. Cytuj
Homelander 2 090 Opublikowano 7 sierpnia 2023 Opublikowano 7 sierpnia 2023 Znalazłem wreszcie czas i ochotę na Metroid Prime Remastered. Oczywiście wcześniej grałem i wielokrotnie skończyłem na GCN, Wii i WiiU. O bogowie, jaka ta gra jest dobra! Wszystko w niej jest po prostu absolutnie doskonałe, a teraz wygląda obłędnie. Gram handheldowo na Switchu OLED i na tym ekranie prezentuje się zjawiskowo. Odpaliłem na chwilę oryginał na WiiU i różnica jest kosmiczna na korzyść nowej wersji. Do tego dźwięk jest lepszy niż w starej wersji. Gram na Airpodach Maxach i immersja jest niesamowita. Nie mam pytań, pierwszy raz od wielu wielu miesięcy totalnie odpłynąłem i zostałem pochłonięty przez grę. Prawie zadzwoniłem o wolne w robocie 1 Cytuj
Paolo1986 753 Opublikowano 10 sierpnia 2023 Opublikowano 10 sierpnia 2023 (edytowane) Dawn of Ragnarok (PS5) Po raptem kilku dniach od skończenia podstawki poczułem głód dalszych przygód z AC Valhalla, w tym, jak to przedstawia Ubisoft, "najbardziej ambitnym dodatku w historii" Początek zapowiada całkiem interesującą fabułę, zobaczymy, jak będzie dalej Edytowane 10 sierpnia 2023 przez Paolo1986 Cytuj
KrYcHu_89 2 298 Opublikowano 10 sierpnia 2023 Opublikowano 10 sierpnia 2023 13 minut temu, Paolo1986 napisał: Dawn of Ragnarok (PS5) Po raptem kilku dniach od skończenia podstawki poczułem głód dalszych przygód z AC Valhalla, w tym, jak to przedstawia Ubisoft, "najbardziej ambitnym dodatku w historii" Początek zapowiada całkiem interesującą fabułę, zobaczymy, jak będzie dalej Z tą ambicją to bym nie przesadzał Cytuj
Paolo1986 753 Opublikowano 10 sierpnia 2023 Opublikowano 10 sierpnia 2023 Po 130 godzinach z podstawką i ograniu wcześniej Odyssey i Origins doskonale wiem, czego mogę się spodziewać Spoiler Ładnych widoczków i uganiania się za znacznikami Cytuj
Wredny 9 581 Opublikowano 30 sierpnia 2023 Opublikowano 30 sierpnia 2023 Under the Waves (PS5) Póki co na liczniku ledwie 2h, ale sporo wrażeń, nie zawsze pozytywnych. Gierka od pierwszych zapowiedzi wpadła mi w oko, a że od czasów "szaraka" uwielbiam gierki z nurkowaniem (Treasures of the Deep, ale także sekcje podwodne w takim Dino Crisis 2) to stwierdziłem, że biorę na premierę. Zacznijmy od spraw technicznych... Gra chodzi w 30fps i nie ma żadnego wyboru trybów graficznych. Jest za to jakieś dziwne "eco mode", które obcina detale czy coś, ale nie próbowałem. Graficzka jest naprawdę sympatyczna, ale całość okraszona jest takim ziarnistym filtrem, przez co kojarzy mi się trochę z xboxowym The Gunk (zresztą nie tylko pod tym względem). I tak, jak widać na screenach, są czarne pasy, których nie można wyłączyć. Podczas eksploracji naszej bazy występuje paskudny screen tearing podczas obracania kamerą, podczas nurkowania nie zauważyłem. Ogólnie tytuł jest dość ubogi w jakiekolwiek opcje i nawet nie ma można wybrać sobie pliku save, od którego chcemy zacząć, bo mamy tylko jeden z dość częstym nadpisywaniem, co może prowadzić do przykrych sytuacji (o czym później). Rozgrywka polega na eksploracji całkiem sporych przestrzeni, wykonywaniu różnych misji (pływamy od znacznika do znacznika, za pomocą batyskafu, albo wpław), okazjonalnym oczyszczaniu zaśmieconych wód (przy okazji zbierając surowce do craftingu przydatnych rzeczy), skanowaniu otoczenia, pstrykaniu fotek lokalnej faunie i poznawaniu powoli rozwijającej się historii (walki póki co brak i czuję, że tak zostanie). Są lekko survivalowe mechaniki typu konieczność uzupełniania ubywającego tlenu (gdy jesteśmy poza batyskafem) i naprawa oraz tankowanie naszego środka transportu. Pomiędzy misjami możemy zawinąć do naszej podwodnej bazy, gdzie mamy możliwość zadzwonienia na powierzchnię, craftowania osprzętu w drukarce 3D i spania, co powoduje pchanie fabuły do przodu o kolejny dzień. Opowieść wydaje się być interesująca, ma mocno depresyjny, melancholijny vibe, ale póki co jedynie się domyślam, o co może chodzić, bo za mało grałem. Jak już wspomniałem, tytuł ten przypomina mi trochę The Gunk, a także inny podwodny, mało znany szpil - Beyond Blue - podobny styl spokojnej rozgrywki z eksploracją, skanowaniem i edukacyjnym zacięciem. Z racji depresyjnego klimatu trochę też mi się skojarzyło z Sea of Solitude, bo wygląda na to, że oprócz głębin dosłownych, będziemy także eksplorować te mentalne naszego bohatera. Póki co zdążyłem już trafić na game-breaking glitcha związanego z ekploracją, a pewnie i z progresem, bo na końcu jednej z rur jest krata, której zamek można wysadzić za pomocą miny, ale każda taka próba (spróbowałem 4 razy) kończy się wysypaniem gry. Oprócz tego miałem moment, że każdy autosave (ikonka czerwonej dyskietki w prawym górnym rogu) skutkował wywaleniem ekranu z numerem błędu i koniecznością potwierdzenia tegoż (całe szczęście zapis się jednak dokonywał, a po restarcie problem zniknął, niemniej jednak lipa, gdyby się zepsuło, bo plik mamy tylko jeden). Upierdliwą niedogodnością jest również to, że gra nie aktualizuje mapy i dzisiaj po powrocie pokazuje mi wszystkie skrzynki, które wczoraj opróżniłem, a żadnej legendy nie ma, żeby sobie przełączać, co byśmy chcieli, żeby się wyświetlało. @Jeez_PS, rozpisałem się głównie dla Ciebie, żeby Ci naświetlić, z czym mamy do czynienia - to nie jest coś pokroju Subnatica, ale właśnie raczej Beyond Blue, jeśli grałeś. 4 Cytuj
oFi 2 469 Opublikowano 10 września 2023 Opublikowano 10 września 2023 Dragon age origins Kurcze, mejmowania ciag dalszy z mojej strony. Ps5 w kartonie, a ja nadrabiam backlog. Jest to moj pierwszy dragon age. Wiele osób chwaliło jedynkę i wskazywało tylko tą produkcję warta uwagi z calej serii. No i muszę sie z nimi zgodzić. Mamy tu jakby pol otwarty świat (struktura podobna do wieśka 2). Przepotężny nacisk na dialogi i relacje. Walka jest - i nie męczy a to chyba najważniejsze. Mam ponad 10h na liczniku i bawię się jak za czasow mass effekta 1 i 2 (jeśli chodzi o narracje). Czuć ten Biowareski narracyjny PIEPRZ. Mocna polecajka ode mnie. Gra ma potężne loadingi, ale wynagradza to kontentem i klimatem. 1 Cytuj
Homelander 2 090 Opublikowano 11 września 2023 Opublikowano 11 września 2023 Jedyny problem jaki mam z Dragon Age to ten, że gra wyjaśnia wszystkie tajemnice świata. Przykład? Coś tam było z krasnoludami, jakiś wielki sekret od tysiąca lat. Wyjaśniamy go w 30 minut. I tak było kilka razy. Odziera to całość z bycia ciekawym. Tolkien wiedział co robi zostawiając w Śródziemiu wiele sekretów. Cytuj
Suavek 4 719 Opublikowano 11 września 2023 Opublikowano 11 września 2023 W dniu 10.09.2023 o 20:27, oFi napisał: Gra ma potężne loadingi Nie byłem pewien czy pytać, ale czy jest jakiś konkretny powód, dla którego wolisz w to grać na PS3, zamiast PC? Ja wiem, że wiele osób ma awersję do grania na PC, ale jednak są przypadki, jak tutaj, gdzie każdy przeciętny laptop itp. spokojnie powinien udźwignąć grę pokroju DA:O i zaprezentować ją w dużo lepszy sposób, niż PS3. Nie zrozum mnie źle, sam nadal gram na PS3 w mnóstwo staroci o wątpliwej wydajności, ale akurat męczyć się z multiplatformami to trochę strata czasu i dużo gorsze wrażenia. Sam myślałem parę miesięcy temu, czy nie ograć Dragon's Dogma na PS3, bo kupiłem za grosze, ale wytrzymałem z tym frameratem może dwie godziny i odpuściłem - przejdę na PC. W tej chwili Dragon Age Origins na Steam w wersji Ultimate jest do kupienia w promocji za 18zł. 1 Cytuj
KrYcHu_89 2 298 Opublikowano 11 września 2023 Opublikowano 11 września 2023 2 minuty temu, Suavek napisał: Nie byłem pewien czy pytać, ale czy jest jakiś konkretny powód, dla którego wolisz w to grać na PS3, zamiast PC? Ja wiem, że wiele osób ma awersję do grania na PC, ale jednak są przypadki, jak tutaj, gdzie każdy przeciętny laptop itp. spokojnie powinien udźwignąć grę pokroju DA:O i zaprezentować ją w dużo lepszy sposób, niż PS3. Nie zrozum mnie źle, sam nadal gram na PS3 w mnóstwo staroci o wątpliwej wydajności, ale akurat męczyć się z multiplatformami to trochę strata czasu i dużo gorsze wrażenia. Sam myślałem parę miesięcy temu, czy nie ograć Dragon's Dogma na PS3, bo kupiłem za grosze, ale wytrzymałem z tym frameratem może dwie godziny i odpuściłem - przejdę na PC. W tej chwili Dragon Age Origins na Steam w wersji Ultimate jest do kupienia w promocji za 18zł. Dragon Age Origins to zawsze była gra zrobiona z myślą o PC i tam była, będzie i jest najlepsza. Cytuj
oFi 2 469 Opublikowano 11 września 2023 Opublikowano 11 września 2023 3 godziny temu, Suavek napisał: Nie byłem pewien czy pytać, ale czy jest jakiś konkretny powód, dla którego wolisz w to grać na PS3, zamiast PC? Ja wiem, że wiele osób ma awersję do grania na PC, ale jednak są przypadki, jak tutaj, gdzie każdy przeciętny laptop itp. spokojnie powinien udźwignąć grę pokroju DA:O i zaprezentować ją w dużo lepszy sposób, niż PS3. Nie zrozum mnie źle, sam nadal gram na PS3 w mnóstwo staroci o wątpliwej wydajności, ale akurat męczyć się z multiplatformami to trochę strata czasu i dużo gorsze wrażenia. Sam myślałem parę miesięcy temu, czy nie ograć Dragon's Dogma na PS3, bo kupiłem za grosze, ale wytrzymałem z tym frameratem może dwie godziny i odpuściłem - przejdę na PC. W tej chwili Dragon Age Origins na Steam w wersji Ultimate jest do kupienia w promocji za 18zł. Dragona dogma ogralem w tym beznadziejnym framerate na ps4 i podobalo mi się mimo tego klatkarza. Tutaj mam podobnie, gra nie wymaga sporego refleksu więc ten rwący klatkarz nie przeszkadza. Czemu ps3 nie pc? Jako ze kupilem wersje ze wszystkimi dodatkami to chcialem ograć to w takiej postaci w jakie się ta gra tam pojawiła. Czy mi to przeszkadza? W ogóle. Bardzo przyjemnie się w to gra mimo latek na karku na poczciwej ps3jce. Tak, mógłbym to ograć na PC bezwatpienia, ale wolałem RPGa na wiele godzin spędzić na kanapie z padzikiem w ręku. Zależy od gry po prostu. Disco Elysium i baldury totalnie bardziej podchodzą mi na steamie jednak. Kwestia gry myślę i polecajki dostalem również na wersje ps3, ktora mimo lat trzyma sie dobrze. 3 godziny temu, KrYcHu_89 napisał: Dragon Age Origins to zawsze była gra zrobiona z myślą o PC i tam była, będzie i jest najlepsza. Tak samo bylo z mass effektem, ktorego również ogralem na ps3 i bawilem sie fantastycznie (mimo ze cutscenki mocni rwały czasem). 1 Cytuj
MEVEK 3 565 Opublikowano 17 września 2023 Opublikowano 17 września 2023 It takes two - o mamusiu jakie to jest cudowne. Ogrywamy na kanapie z chlopakami wymieniajac sie padami. Nie ma ani chwili wytchnienia. Caly czas brniemy do przodu bo ciezko sie oderwac od ekranu. Nawet jak chlopaki sami graja to sie przygladam aby nic nie przegapic. Fenomenalny platformer. Zabawa z puzzlami jest naprawde ekscytujaca, ciekawa, pomyslowa. Bardzo sie tutaj ktos przylozyc wkladajac cale poklady swojego serca. Juz w tym momencie z reka na sercu daje maksymalna note za sama szope. Co bedzie dalej to juz jutro sie dowiem. Kozak w swojej klasie 3 Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 18 września 2023 Opublikowano 18 września 2023 Ogrywając Starfielda przegryzam to aktualnie jeszcze REZ Infinite na PSVR2. Coś pięknego. Uważam, że to jedna z gierek które po prostu trzeba doświadczyć w takiej wersji. Sterowanie ruchowe oczywiście trywializuje grę w porównaniu do d-pada, czyli tak jak się grało na starym dobrym dreamcaście, czy tam ps2, ale to uczucie kiedy trzeba się odwrócić do goniącego nas bossa z 4 etapu i pościg po wirtualnych korytarzach w rytm tych sztos rytmów Najbardziej chyba boli, że to tylko 5 etapów. Na szczęście replayability jest duże i katuje direct assault na coraz wyższych poziomach. Area X to z kolei najlepsze podsumowanie tego wydania. Rozwinięcie gameplayu, wizualiów. Wielka szkoda, że nie doczekaliśmy się sequela z większą ilością etapów jak ten. Brałbym bez zastanowienia. 1 1 Cytuj
Mendrek 571 Opublikowano 18 września 2023 Opublikowano 18 września 2023 Samurai Warriors 5 - powiem tak, grałem w czwórkę i bardzo mi przypadła do gustu, a nawet polubiłem z miejsca gatunek musou. Piątka względem czwórki (a przynajmniej vanilli) jest mocno rozbudowana, bo jest więcej różnych drzewek rozwoju i dodatkowych skillów. I tu MEGA zaskoczenie - WOW, JAPOŃSKA GRA NIE WRZUCIŁA WSZYSTKIEGO OD RAZU I ZAWALIŁA MNIE 100 RAMKAMI TEKSTU. No serio. Znaczy ramki nadal są (to musi być jakieś ich zboczenie), ale wszystko jest podawane powoli i stopniowo. Dzięki temu mój gaijinowy umysł jest w stanie jeszcze nadążyć. Całość wydaje mi się klimatem dość hmmm lekka. Gramy tu na początku młodym Nobunagą Oda, który zdobywa powoli co raz więcej terenów, oraz co raz więcej wrogów. Postać jest tu przedstawiona jako "happy-go-lucky" i nawet bywa sympatyczny, choć historycznie raczej nie był zbyt wylewny (choć miał temperament). Gameplay? To samo co zwykle. Rachu ciachu i do piachu x843 (albo więcej). Proste i przyjemne. Hanzo Hattori dubbinguje nadal Takaya Kuroda (znany z roli Kazumy Kiryu ), a żeby było ciekawiej młodego Nobunaga Oda dubbinguje Nobunaga Shimazaki (czyli Baki Hanma ). Fajna muzyka w menu, gdzie rozbudowujemy swój zamek 1 Cytuj
LukeSpidey 929 Opublikowano 19 września 2023 Opublikowano 19 września 2023 Alan Wake Remastered Na wstępie dwie rzeczy: czuć, że to jest gra z 2010 roku, ale czuć też ten zajebisty, nie do podrobienia klimat, który wylewa się z ekranu. To moje drugie przejście. Pierwszy raz miał miejsce w 2011 roku, czyli dwie generacje temu i wówczas byłem w tej grze zakochany. Nie inaczej jest dzisiaj.. Pomimo tego, że czasami odczuwa się wiek tej produkcji, czy to przy prowadzeniu kamery, czy to przy animacjach postaci, czy to przy rozwiązaniach z mechaniką rozgrywki to jednak uważam, że Alan jak mało jaka gra z tamtego okresu zestarzała się szlachetnie. Choć doskonale znam historię to jednak z uwagą wysłuchuję każdego dialogu, monologu czy nagrania. Wszystko ma tutaj tę niesamowitą atmosferę Twin Peaks/Stephena Kinga. Jest jednak pewien minus. W tę grę da się grać tylko po zmroku. Wtedy wszystko wchodzi jak należy. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.