Skocz do zawartości

Właśnie zacząłem...


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 31.08.2023 o 01:40, Wredny napisał(a):

Under the Waves (PS5)

Póki co na liczniku ledwie 2h, ale sporo wrażeń, nie zawsze pozytywnych.
Gierka od pierwszych zapowiedzi wpadła mi w oko, a że od czasów "szaraka" uwielbiam gierki z nurkowaniem (Treasures of the Deep, ale także sekcje podwodne w takim Dino Crisis 2) to stwierdziłem, że biorę na premierę.

Zacznijmy od spraw technicznych...
Gra chodzi w 30fps i nie ma żadnego wyboru trybów graficznych. Jest za to jakieś dziwne "eco mode", które obcina detale czy coś, ale nie próbowałem.
Graficzka jest naprawdę sympatyczna, ale całość okraszona jest takim ziarnistym filtrem, przez co kojarzy mi się trochę z xboxowym The Gunk (zresztą nie tylko pod tym względem). I tak, jak widać na screenach, są czarne pasy, których nie można wyłączyć.
Podczas eksploracji naszej bazy występuje paskudny screen tearing podczas obracania kamerą, podczas nurkowania nie zauważyłem.
Ogólnie tytuł jest dość ubogi w jakiekolwiek opcje i nawet nie ma można wybrać sobie pliku save, od którego chcemy zacząć, bo mamy tylko jeden z dość częstym nadpisywaniem, co może prowadzić do przykrych sytuacji (o czym później).

18a4859d86812-screenshotUrl-min.thumb.png.a00d2f3708175180a7d0039da1c02a4c.png

Rozgrywka polega na eksploracji całkiem sporych przestrzeni, wykonywaniu różnych misji (pływamy od znacznika do znacznika, za pomocą batyskafu, albo wpław), okazjonalnym oczyszczaniu zaśmieconych wód (przy okazji zbierając surowce do craftingu przydatnych rzeczy), skanowaniu otoczenia, pstrykaniu fotek lokalnej faunie i poznawaniu powoli rozwijającej się historii (walki póki co brak i czuję, że tak zostanie).
Są lekko survivalowe mechaniki typu konieczność uzupełniania ubywającego tlenu (gdy jesteśmy poza batyskafem) i naprawa oraz tankowanie naszego środka transportu.
Pomiędzy misjami możemy zawinąć do naszej podwodnej bazy, gdzie mamy możliwość zadzwonienia na powierzchnię, craftowania osprzętu w drukarce 3D i spania, co powoduje pchanie fabuły do przodu o kolejny dzień.
Opowieść wydaje się być interesująca, ma mocno depresyjny, melancholijny vibe, ale póki co jedynie się domyślam, o co może chodzić, bo za mało grałem.

18a485af03499-screenshotUrl-min.thumb.png.6f34e8da68c8d5bcda9f98e3d139b7d4.png

Jak już wspomniałem, tytuł ten przypomina mi trochę The Gunk, a także inny podwodny, mało znany szpil - Beyond Blue - podobny styl spokojnej rozgrywki z eksploracją, skanowaniem i edukacyjnym zacięciem.
Z racji depresyjnego klimatu trochę też mi się skojarzyło z Sea of Solitude, bo wygląda na to, że oprócz głębin dosłownych, będziemy także eksplorować te mentalne naszego bohatera.

Póki co zdążyłem już trafić na game-breaking glitcha związanego z ekploracją, a pewnie i z progresem, bo na końcu jednej z rur jest krata, której zamek można wysadzić za pomocą miny, ale każda taka próba (spróbowałem 4 razy) kończy się wysypaniem gry.
Oprócz tego miałem moment, że każdy autosave (ikonka czerwonej dyskietki w prawym górnym rogu) skutkował wywaleniem ekranu z numerem błędu i koniecznością potwierdzenia tegoż (całe szczęście zapis się jednak dokonywał, a po restarcie problem zniknął, niemniej jednak lipa, gdyby się zepsuło, bo plik mamy tylko jeden).
Upierdliwą niedogodnością jest również to, że gra nie aktualizuje mapy i dzisiaj po powrocie pokazuje mi wszystkie skrzynki, które wczoraj opróżniłem, a żadnej legendy nie ma, żeby sobie przełączać, co byśmy chcieli, żeby się wyświetlało.

@Jeez_PS, rozpisałem się głównie dla Ciebie, żeby Ci naświetlić, z czym mamy do czynienia - to nie jest coś pokroju Subnatica, ale właśnie raczej Beyond Blue, jeśli grałeś.

 

@Wredny sorry za rezurekcję tematu sprzed grubo ponad roku :) Jakoś mi ta gra siedzi w głowie od dawna i co widzę obniżkę ceny to mam ochotę kupić. Grałem w demo trochę i całkiem mi się to podobało. Czy ukończyłeś tę grę? Nie znalazłem nic na ten temat przez forumowa wyszukiwarkę. Interesują mnie późniejsze wrażenia, czy gra się skiepściła, etc.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
12 minut temu, DarkStar napisał(a):

@Wredny sorry za rezurekcję tematu sprzed grubo ponad roku :) Jakoś mi ta gra siedzi w głowie od dawna i co widzę obniżkę ceny to mam ochotę kupić. Grałem w demo trochę i całkiem mi się to podobało. Czy ukończyłeś tę grę? Nie znalazłem nic na ten temat przez forumowa wyszukiwarkę. Interesują mnie późniejsze wrażenia, czy gra się skiepściła, etc.


Spoko, faktycznie chyba nic na forum nie naskrobałem, bo był moment, że grę odstawiłem na dłuższy czas, gdyż cały jeden plik save sprawił, że wpadałem w taką pętlę beznadziei i po jakichś 5-10 minutach gra zawsze wywalała error.
Naskrobałem kilka postów na mojej facebookowej grupie (Konsolomaniaki), więc wkleję Ci to, co tam wtedy pisałem w spoilerach poniżej.

Tu moje gorzkie żale z powodu błędów:
 

Spoiler

Under the Waves

Ech... wkurzyłem się i to dwukrotnie...
Najpierw dowiedziałem się, że przegapiłem jedną ze znajdziek, bo była ona dostępna tylko w konkretnym dniu (w grze), więc już chciałem pisać posta i ponarzekać, że do platyny będę musiał przechodzić drugi raz, ale sprawa jest grubsza, bo po misji głównej z dnia szesnastego nie mogłem sobie pływać po mapce, gdyż gra za każdym razem postanowiła się wysypać i byłem zmuszony wypełnić główny cel, czyli pójść spać i zacząć dzień następny.
Pełen nadziei rozpocząłem ten dzień (ostatni w grze), ale okazuje się, że gra nie da mi nawet dopłynąć do celu misji i wywala się z errorem do menu konsoli...
Kurde, chciałem ten tytuł przynajmniej ukończyć przed oficjalną premierą Starfielda, ale już wiem, że się nie da, a jak to kiedyś (jeśli) załatają to nie wiem, czy będzie mi się chciało wracać...

Obstawiam, że może być to jakiś syf na pliku save, a że ten mamy TYLKO JEDEN (pisałem, że może to powodować nieprzyjemności) to nic z tym nie zrobimy, a na zaczynanie od nowa nie mam teraz ani czasu ani chęci.

Napisałem natwitterze do developerów, ciekawe, czy w ogóle to do nich dotrze...


A tu już ze zdobytą platnką, więc też trochę o trofeach, jeśli takie rzeczy Cię interesują:
 

Spoiler

Under the Waves
Platyna #146

Od mojej ostatniej platynki minęło dokładnie pół roku (Jedi Survivor miało sprawić, że będzie inaczej, ale glitche dały o sobie znać i zostało 98%) i mało brakowało, a licznik biłby dalej, bo i ta gra ma poważne problemy natury technicznej.

Under the Waves od pierwszych zapowiedzi przykuło moją uwagę, bo uwielbiam wszelkiego rodzaju gry o eksploracji morskich głębin, więc tytuł był skazany na premierowy zakup.
Tak też oczywiście się stało i mimo kilku technicznych bolączek (jeden plik save, rwące 30fps, screen tearing, ziarnisty filtr, którego nie można wyłączyć, czy czarne pasy u góry i dołu ekranu) bawiłem się dobrze, ale w pewnym momencie gra zaczęła się wysypywać do menu konsoli z adnotacją o błędzie, aż wreszcie stała się całkowicie niegrywalna i musiałem odstawić ją na czas nieokreślony.

Parę dni temu wróciłem i okazało się, że najgorsze jest już naprawione (choć rwące 30fps i inne graficzne bolączki nadal zostają), więc z radością dokończyłem moją przygodę z tym tytułem, dopisując dziesiątą pozycję na tegorocznej liście ukończonych gier.

Under the Waves to sympatyczny indyk o pro-ekologicznym przesłaniu oraz o radzeniu sobie z poważnymi stratami w życiu.
Wcielamy się w postać Stana, nurka/mechanika na kontrakcie z firmą naftową UniTrench, który ma pilnować działania różnych instalacji, dokonywać jej przeglądów i ewentualnych napraw, przy okazji odkrywając kolejne karty tej całkiem ciekawej opowieści.

Gameplayowo to taki mały open-world, który przemierzamy wpław oraz za pomocą naszej małej "żółtej łodzi podwodnej" o nazwie Moon.
Jest tu parę survivalowych mechanik typu kończące się powietrze czy paliwo oraz możliwość craftowania potrzebnych do przetrwania rzeczy, a także znajdowanie upgrade'ów zarówno osobistego użytku, jak i do urządzeń instalowanych w naszym batyskafie.

Muszę przyznać, że misje i różnego rodzaju zadania są poprowadzone ciekawie i w połączeniu z całkiem zgrabną (oraz mocno dołującą) historią sprawiają, że chce się grać dalej i poznać zakończenie.
Postacie są całkiem interesujące i choć Stan na początku dość mocno męczył mnie swoim depresyjnym stękaniem to ogólnie będę jego rolę wspominać z sympatią.

Kolejnym aspektem, godnym pochwały, jest oprawa dźwiękowa - od naprawdę fajnej ścieżki dźwiękowej, po świetnie przytłumione odgłosy otoczenia, wszelkiego rodzaju bulgotania czy dźwięki wydawane przez lokalną faunę.
Graficznie też jest spoko, choć jak wspomniałem, ziarnisty filtr i te czarne pasy mogą trochę psuć ogólne wrażenie.

W temacie pucharków jest raczej łatwo, z jednym wyjątkiem.
Mamy trofea za postępy fabularne, za craftowanie pewnej liczny przedmiotów, a także sporo za różnego rodzaju znajdźki (które całe szczęście, po najnowszym patchu, są już do zdobycia nawet pod sam koniec gry, a nie tak jak wcześniej, że niektóre można było przegapić).
Są też dwa różne zakończenia, więc w momencie ostatecznego wyboru save w chmurę, wyłączyć synchronizację, zrobić jedno, a później wybrać co innego.
Jak więc widać - nic szczególnie skomplikowanego, zwłaszcza że w grze nie ma żadnej walki, a jedyne konfrontacje z wrogimi organizmami załatwiamy za pomocą odpalenia flary.
Co więc sprawia, że platynka nie jest samograjem?
Trofeum "A Little Rusty" za zdobycie 5000 punktów w gitarowej mini gierce rytmicznej.
W trakcie gry znajdujemy trzy kasety magnetofonowe z trzema różnymi utworami - jeden z nich jest za krótki, żeby wykręcić taki wynik, drugi, wolniejszy, wydawał się idealny, ale dziesiątki prób przyniosły jedynie frustrację (od czasu Flappy Goat w Goat Simulator tak się nie wkurwiałem) i wreszcie kolejne dziesiątki prób przy najszybszym zestawie nut, dały mi wymarzone trofeum.

Podsumowując - to naprawdę warty sprawdzenia tytuł, który teraz, po łatkach, nie grozi utratą całego postępu, aczkolwiek nadal radziłbym poczekać na promocje, bo nie jest to raczej gra, warta swojej ceny premierowej.

Moja ocena gry to 7/10, a trudność w zdobyciu platyny, tylko i wyłącznie przez pryzmat moich frustracji - 3/10.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Ghostrunner: Project_Hel

 

Potrzebowałem czegoś żeby na chwilę oderwać się od THPS 1+2 bo School 2 już mi wychodzi uszami. Akurat dodatek do Ghostrunnera jest obecnie w promocji na PSN to szkoda było nie skorzystać. DLC wydaje się na początku dużo łatwiejsze niż główna gra, co nie znaczy, że nie da się zginąć. Może to wynikać z tego, że jest dużo przeciwników, którzy do nas nie strzelają tylko walczą wręcz i w pojedynkę nie są jakimś większym wyzwaniem a zdarza się też tak, że jak jest ich 3-4 to ładnie stają koło siebie i można ich ciachnąć na raz. Ostrzegam, że mocno wciąga, wczoraj odpaliłem "na chwilę" a zleciała godzina.

Odnośnik do komentarza

It takes Two (PS5)

Bardzo ciekawie zapowiadająca się przygoda kooperacyjna od studia Hazelight. Wcześniej ogrywałem A Way Out od nich, więc mają ode mnie duży kredyt zaufania.

Pierwsze wrażenia bardzo fajne, kolorowy, bajkowy świat. Z jednej strony gra zdaje się poruszać ważne tematy, ale już sam gameplay (dość wymagający) podany jest z dużą dawką humoru. Liczę na :platinum::)

Odnośnik do komentarza

Wiedźmin 3: Dziki Gon, Edycja Kompletna (PS5)

Ponieważ królestwo w końcu nadeszło, postanowiłem nadrobić tego legendarnego sztosa ze stajni CDPR. Książki czytałem w zeszłym roku, więc została gra.

Jestem dopiero na początku, i o jezu, jak to wygląda:banderas:

Wrażenia z rozgrywki iście filmowe

192a9afe2f118-screenshotUrl.thumb.jpg.262b0725b32ae39b0827ad912ad3ec52.jpg

Edytowane przez Paolo1986
  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
30 minutes ago, Paolo1986 said:

Wiedźmin 3: Dziki Gon, Edycja Kompletna (PS5)

Ponieważ królestwo w końcu nadeszło, postanowiłem nadrobić tego legendarnego sztosa ze stajni CDPR. Książki czytałem w zeszłym roku, więc została gra.

Jestem dopiero na początku, i o jezu, jak to wygląda:banderas:

Wrażenia z rozgrywki iście filmowe

192a9afe2f118-screenshotUrl.thumb.jpg.262b0725b32ae39b0827ad912ad3ec52.jpg

 

Prawidłowa kolejność. Przeczytaj jeszcze skrót fabuły pierwszych dwóch części. Zbyt bardzo trójka się do niej nie odnosi, ale spotkasz postaci występujące głównie w dwójce. No i wyjaśniają się też czasem losy postaci obecnych w książkach

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Skorzystałem z promocji na PS Store i kupiłem mojego ulubionego konsolowego FPSa - TimeSplitters Future Perfect. Odpaliłem Deatmatch, mapę Spaceport i od razu poczułem się prawie 20 lat młodszy.

 

Co prawda to "tylko" emulowany port PS2, ale i tak gra mi się wyśmienicie. Story, Arcade, Challenge - mam zamiar wszystko ponownie sobie ograć małymi partiami. Bo gra się idealnie nadaje na krótkie posiedzenia.

 

Tak sobie myślę, czy nie dokupić rownież TS1 i TS2. Normalnie bym olał, bo FP jest nieporównywalnie lepszy, ale te wersje mają opcję Rewind oraz Save State, co może nieco umilić/złagodzić archaiczną rozgrywkę. Zobaczę, bo TS2 przeszedłem niedawno na PC, ale TS1 nigdy nie miałem okazji zagrać.

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Homelander napisał(a):

Gears 5. 

 

O bogowie, jakie to jest dobre. Cudny feeling strzelania i korzystania z osłon. Jasne, to ciągle to samo od 2006 roku, ale nikt nie zrobił tego lepiej. Na Steamdecku gra chodzi w ustawieniach ultra w 60 klatkach i wygląda niesamowicie. Optymalizacja na najwyższym poziomie

IMG_3941.jpeg

Narobiłeś mi smaku na te Gearsy parę tygodni temu, czekam na kolejną mocną obniżkę na Steam. Nigdy w żadne nie grałem, to będzie dla mnie zupełne nowum.

Edytowane przez dominalien
Odnośnik do komentarza
25 minut temu, PiotrekP napisał(a):

@Paolo1986 do tej pory Wiedźmina nie ograłeś? Jak tak to zazdroszczę, że ta piękna przygoda dopiero przed tobą.

No jakoś tak się złożyło, że nie miałem okazji do tej pory;) Jeżdżę sobie teraz po Białym Sadzie, rozwalam ghoule i zaliczam poboczne queściki:D

Odnośnik do komentarza
28 minutes ago, dominalien said:

Narobiłeś mi smaku na te Gearsy parę tygodni temu, czekam na kolejną mocną obniżkę na Steam. Nigdy w żadne nie grałem, to będzie dla mnie zupełne nowum.

 

Nooo to zacznij od Ultimate jedynki, nie od 5. A jak już jednak zaczniesz od 5 to nie zraź się tym początkowym samouczkiem. Ale ja bym zdecydowanie od Ultimate zaczął. Potem możesz ominąć 2-4 (chociaż są zajebiste) i zagrać w 5

Odnośnik do komentarza
5 minutes ago, dominalien said:

Wydawało mi się, że Gears 1 to tylko na jakichś microsoftowych gównach są dostępne?

 

Kup sobie na miesiąc Gamepassa i przejdź choćby w chmurze. Na małym ekranie wygląda to spoko, a szkoda by było ominąć

2 minutes ago, Josh said:

2 i Judgement najlepsze Gearsy, cała reszta opcjonalna. 

 

A no i jeszcze Tactics jak ktoś lubi taki gatunek. 

 

Judgement to syf i abominacja, najlepiej zapomnieć o tym tworze

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...