Gość Rozi Opublikowano 23 listopada 2019 Opublikowano 23 listopada 2019 Fani Tarantino już dawno film widzieli Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 23 listopada 2019 Opublikowano 23 listopada 2019 Klamstwo, ja nie widzialem a jestem fanem 3 1 1 Cytuj
Michał_K 196 Opublikowano 12 grudnia 2019 Opublikowano 12 grudnia 2019 Pod koniec filmu gdy w końcu na mojej twarzy pojawił się uśmiech nadziei że film zaczął być ciekawy film się skończył. Tak bardzo Caprio odstaje od Pitta że sądzę że ten pierwszy nigdy już nie dostanie drugiego oscara. Dobrze że chociaż za tą zjawe dostał ale to był oscar za całokształt sądzę. Ten film to tylko Pitt w połączeniu z psem albo hippisami. Albo w połączeniu z jego jazdą samochodem która nakręcona została zjawiskowo. A końcówka zabawna i cool, ale tylko pokazała jak poprzednie 2 godziny były słabe. Wg mnie nawet Jackie Brown lepsza od tego filmu. Prawdopodobnie nigdy już nie obejrzę. Wielki zawód. Ale ja się tam nie znam. 1 3 Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 12 grudnia 2019 Opublikowano 12 grudnia 2019 14 minut temu, Michał_K napisał: Ale ja się tam nie znam. Coś w tym jest, ale staram się uszanować tę opinię mimo wszystko. Cytuj
Michał_K 196 Opublikowano 12 grudnia 2019 Opublikowano 12 grudnia 2019 Na moją obronę mam tylko bardzo duże oczekiwania po poprzednich filmach. Do samwgo końca czekałem na dialogi które zapadną w pamięć i będą się kojarzyły z tym filmem. Niestety sceny westernowe sa całkowicie nudne, rozmowa z właścicielem farmy nie spełnia oczekiwań, dialogi z Caprio również. A Pitt gra wspaniale nawet jak wyprowadza tylko psa. Dużo niepotrzebnych scen w filmie. Chociażby ostatnia rozmowa Ricka z Sharon przez domofon. Kończę jojczyć i tak chyba już zasłużyłem na 20 minusów Cytuj
kotlet_schabowy 2 733 Opublikowano 23 grudnia 2019 Opublikowano 23 grudnia 2019 No średnio na jeża. Nie chcę przesadzać, ale mam wrażenie, że podjarka tym filmem to trochę sytuacja jak z nowymi szatami króla. Wypada propsować, podziwiać "hołd dla starego Hollywood" (zawsze mnie rozwala ten motyw, pokolenie 30 latków z Europy wschodniej, wychowanych na VHSach z Królem Lwem i Rambo, wielce wczuwa się w Tarantinowską pasję kina lat 60 z USA czy westernów), wybitne role (no dobra, tu ciężko się doczepić, ale z całym szacunkiem dla aktorów, z naciskiem na główny duet - nie mieli materiału, na którym mogliby wypracować jakieś cuda), cool groteskę na koniec (zwyczajna powtórka pomysłu z Bękartów, no ale spoko, bo jest przesada i przemoc) czy szeroko pojęty klimat. No cóż, jak dla mnie film rozwleczony, skaczący po wątkach i dygresjach, które często nużą, z takim sobie scenariuszem, bo nie chcę już rzucać wyświechtanym "film o niczym". Mogę spropsować kilka scen/"epizodów", bo takie określenie by mogło do tego filmu pasować, ale generalnie to chyba najsłabsze dzieło QT. A Margot mnie zwyczajnie irytowała. 8 Cytuj
Wojtas1986 1 622 Opublikowano 25 grudnia 2019 Opublikowano 25 grudnia 2019 Hmm film dobry , ale poniżej możliwości Tarantino. Cytuj
maciucha 11 650 Opublikowano 21 marca 2020 Opublikowano 21 marca 2020 (edytowane) Dostałem ostatnio na blurayu i po dzisiejszym seansie mam podobne odczucia jak po sierpniowej wizycie w kinie - mam ochotę na raz jeszcze. Ależ to się dobrze ogląda i jeszcze lepiej słucha Edytowane 21 marca 2020 przez maciucha Cytuj
Milo 56 Opublikowano 22 marca 2020 Opublikowano 22 marca 2020 Oglądnąłem w koncu parę dni temu Pewnego razu w Hollywood i hmm mam mieszane zdanie. Z jednej strony film się świetnie ogląda i ma niesamowity klimat lat 60, ale z drugiej strony nie wiem czy dobrze wyszło zastosowanie alternatywnej historii jak w Bękartach Wojny oczekiwałem mocnej koncówki i w sumie była, ale nie takiej jak się spodziewałem Cytuj
MaZZeo 14 241 Opublikowano 24 maja 2020 Opublikowano 24 maja 2020 Przyznam że to najsłabszy film Tarantino jaki widziałem. Naturalnie nie znam realiów Hollywood z lat 60tych, nie znam historii morderstwa więc być może przez towartość filmu mi umknęła, no ale chyba film nie powinien być jedynie fan service a zainteresować też ludzi którzy kompletnie nie znają fabuły i niestety w moich oczach film poległ. Film jest zwyczajnie nudnawy, rozwleczony, mimo że lube westerny to wstawki z nich były za długie, Margot Robbie to nie wiem co ona tam robiła i jedyne co z niej zapamiętałem to brudne stopy w kinie. Brad i Leo oczywiście klasa i oni podtrzymali film, tak jak i fajnie przedstawieni psychole z sekty. Jako że nie znałem prawdziwej historii to aż do kulminacyjnego momentu nie miałem pojęcia jakie miało było clou tego filmu. Cytuj
maciucha 11 650 Opublikowano 24 maja 2020 Opublikowano 24 maja 2020 No to, żałuj że siedziałeś z głową pod kamieniem przez całe swoje życie, bo clou filmu jest zaje.biste. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.