Bzduras 12 339 Opublikowano 12 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2018 (edytowane) Skoro jedynka tak dobrze Ci weszła to teraz młode to pójść w dwie strony: trójka Cię zachwyci, mechanika przytłoczy z początku i zachwyci później, w miarę nabierania skilla, a progress w temacie fabuły i reżyserii przerywników... No tak, zachwyci. Albo będziesz narzekać na przerysowanie całości i zbyt ‘komiksowy‘ klimat krzycząc, że jedynka lepsza. Zobaczymy. Dwójkę traktuj jak minigierkę, zostaw ją sobie na koniec przygody z serią do sprawdzenia i ewentualnie ogrania jak będziesz mieć wolne 4 godzinki. Edytowane 12 Lipca 2018 przez Bzduras Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 12 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2018 11 godzin temu, Rozi napisał: Jak ta gra musiała robić dobrze w 2002 roku! Rozpyerdolila doszczętnie Cytuj Odnośnik do komentarza
milan 7 022 Opublikowano 12 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2018 Recenzję w neo plusie czytałem chyba 20 razy, tak była napisana. Cytuj Odnośnik do komentarza
XM. 10 825 Opublikowano 12 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2018 DMC1 to 2001. Było oglądane na hyperze pińcet razy i nagrane na VHS żeby kuzynowi bez kablówki pokazać widok zamku to był prawdziwy przeskok generacji. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 12 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2018 Ale nawyki z Soulsów tak mocne, że próbuję się przeturlać co chwilę XD Cytuj Odnośnik do komentarza
Bzduras 12 339 Opublikowano 12 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2018 (edytowane) Spokojnie, trójka z czwórką Cię wyszkolą w temacie uników rolkami(trochę innymi niż souls, no ale zawsze to roll) Nie mogę się doczekać, aż zaczniesz grać w Dante's Awakening i poznasz się z pierwszym bossem. Edytowane 12 Lipca 2018 przez Bzduras Cytuj Odnośnik do komentarza
Nyu 747 Opublikowano 13 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2018 Najbardziej gównianym pomysłem było u mnie przechodzenie kilka miesięcy temu kolekcji w kolejności DMC1->DMC2->DMC3. Splatynowałem jedynkę i było jarando trzy tysiące, potem splatynowałem dwójkę na siłę, żeby mieć platynę i kompletnie straciłem zajawę. Trójkę przeszedłem raz i czułem przesyt, musiałem zacząć grać w coś innego. Niech nikt nie robi tego błędu. DMC1->DMC3->DMC4->DmC i jak potem będziecie mieli ochotę na gównianą grę, to DMC2. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 13 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2018 Też nie wiem, czy sobie nie robić jakąś gierką przerwy między tymi częściami, zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Nyu 747 Opublikowano 13 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2018 Nie zrozumiałeś intencji mojego posta, może z mojej winy. Ja uwielbiam robić growe maratony (np. całą serię RE od 0 po 7 łącznie z CV czy REV przeszedłem jedną po drugiej). Chodzi o to, ze dwójka jest takim gównem, że się odechciewa grać, a potem wchodzisz do trójeczki i z racji innego systemu walki musisz kompletnie na nowo uczyć się systemu walki. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 13 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2018 Zrozumiałem i napisałem, że nie wiem czy będę grał jeden po drugim, nie ze względu na to, że dwójka jest rzekomym gównem, ale żeby nie zmęczyć materiału. Cytuj Odnośnik do komentarza
Bzduras 12 339 Opublikowano 13 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2018 Zmiany są na tyle widoczne i dostrzegalne, że jeśli nie zmęczy Cię formuła to przez cztery części możesz przelecieć jak przecinak, jedna po drugiej. Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 13 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2018 Wy(pipi)ać dwójkę z listy nadrabianych i trojeczka wchodzi jak złoto. Niebo a ziemia w rozbudowaniu systemów. Cytuj Odnośnik do komentarza
Nyu 747 Opublikowano 13 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2018 9 minut temu, Bzduras napisał: Zmiany są na tyle widoczne i dostrzegalne, że jeśli nie zmęczy Cię formuła to przez cztery części możesz przelecieć jak przecinak, jedna po drugiej. Egzakli, tym bardziej jak ktoś chce przejść tylko na medium, to jest 8h na odsłonę. Choć slashery warto przechodzić na wszystkich, inaczej nie ma sensu. A co do zmęczenia materiału, to ja swojego czasu przechodziłem pod rząd wszystkie Soulsy i Bloodborne i poczułem znużenie dopiero w połowie ostatniej gierki. Pewnie ze 250h pod rząd. Cytuj Odnośnik do komentarza
Josh 4 410 Opublikowano 13 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2018 Tutaj też się pochwalę. W sumie skończenie Hard, Very Hard i DMD ze wszystkimi collectibles zajęło mi 8 godzin z małym hakiem. Najlepszy slasher w dziejach 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Bzduras 12 339 Opublikowano 14 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2018 Obejrzałem kawałek DMD (sorry, ale 3 godziny to muszę sobie rozłożyć na kilka razy) i fajnie zobaczyć Trickstera w akcji. #teamswordmaster Cytuj Odnośnik do komentarza
Square 8 509 Opublikowano 14 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2018 Ja niedawno zrobiłem sobie rewatch jedynki u tego pana. Sam miód i wspomnienia z czasów PS2, kiedy to u kumpla graliśmy bez karty pamięci w japońską wersję, codziennie zaczynając od nowa Cytuj Odnośnik do komentarza
Josh 4 410 Opublikowano 14 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2018 12 godzin temu, Bzduras napisał: Obejrzałem kawałek DMD (sorry, ale 3 godziny to muszę sobie rozłożyć na kilka razy) i fajnie zobaczyć Trickstera w akcji. #teamswordmaster Też wolę swordmastera, ale trickster zdecydowanie ułatwia i przyspiesza grę, a na tym przede wszystkim się tu skupiałem. Na royalguarda niestety za cienki bolek jestem i nie mam tyle cierpliwości, więc nawet nie próbuję Cytuj Odnośnik do komentarza
Bzduras 12 339 Opublikowano 14 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2018 Royal Guard i wymagany do masterowania tego stylu timing to dla mnie koszmar, znam to uczucie... Zdecydowanie bardziej wolę ofensywę w tej serii. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 16 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2018 To mówicie, że dwójkę ominąć? Cytuj Odnośnik do komentarza
nobody 3 504 Opublikowano 16 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2018 Po 20 minutach sam wyłączysz i nie będziesz chciał wracać Cytuj Odnośnik do komentarza
Wredny 9 453 Opublikowano 16 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2018 Dwójeczka to jedyna część, którą ukończyłem - obydwie płyty No dobra, jeszcze DmC przeszedłem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 16 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2018 (edytowane) Skończyłem jedyneczkę, Mundus nie był taki trudny, chociaż druga faza dała na początku popalić, ale jak wyekwipowałem shotguna, to sprawa stała się niezwykle prosta. Bardzo fajna gra, choć widać jej surowość i pod koniec już trochę biegłem na siłę, bo recykling przeciwników wdawał się bardzo we znaki. Pewnie przy premierze osrałbym się po same pachy, ale jest po prostu solidnie... ...ale za to odpaliłem trójeczkę i spociłem się jak dziwka już po dwóch misjach Widać, że jest tutaj więcej i lepiej; faktycznie ta zmiana stylów mnie przytłoczyła, ale na spokojnie to ogarnę. Japoński sznyt jest obecny w tych cutscenkach i pojebanych akcjach, no jest kurwa nieźle! Edytowane 16 Lipca 2018 przez Rozi Cytuj Odnośnik do komentarza
Bzduras 12 339 Opublikowano 16 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2018 3 godziny temu, Rozi napisał: To mówicie, że dwójkę ominąć? Zostaw sobie na koniec, jeśli odpalisz ją po jedynce przeżyjesz po prostu szok jak nisko można było upaść. Chociaż ja tam dwójkę szanuję za to, że starała się robić nowe rzeczy, a że jej nie wyszło yo inna bajka. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 16 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2018 Patrz wyżej Cytuj Odnośnik do komentarza
Bzduras 12 339 Opublikowano 16 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2018 Fantastyczna decyzja, mlody człowieku Udało Ci się ubić Śmierć? Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.