Opublikowano 12 lipca 20186 l Skoro jedynka tak dobrze Ci weszła to teraz młode to pójść w dwie strony: trójka Cię zachwyci, mechanika przytłoczy z początku i zachwyci później, w miarę nabierania skilla, a progress w temacie fabuły i reżyserii przerywników... No tak, zachwyci. Albo będziesz narzekać na przerysowanie całości i zbyt ‘komiksowy‘ klimat krzycząc, że jedynka lepsza. Zobaczymy. Dwójkę traktuj jak minigierkę, zostaw ją sobie na koniec przygody z serią do sprawdzenia i ewentualnie ogrania jak będziesz mieć wolne 4 godzinki. Edytowane 12 lipca 20186 l przez Bzduras
Opublikowano 12 lipca 20186 l 11 godzin temu, Rozi napisał: Jak ta gra musiała robić dobrze w 2002 roku! Rozpyerdolila doszczętnie
Opublikowano 12 lipca 20186 l DMC1 to 2001. Było oglądane na hyperze pińcet razy i nagrane na VHS żeby kuzynowi bez kablówki pokazać widok zamku to był prawdziwy przeskok generacji.
Opublikowano 12 lipca 20186 l Spokojnie, trójka z czwórką Cię wyszkolą w temacie uników rolkami(trochę innymi niż souls, no ale zawsze to roll) Nie mogę się doczekać, aż zaczniesz grać w Dante's Awakening i poznasz się z pierwszym bossem. Edytowane 12 lipca 20186 l przez Bzduras
Opublikowano 13 lipca 20186 l Najbardziej gównianym pomysłem było u mnie przechodzenie kilka miesięcy temu kolekcji w kolejności DMC1->DMC2->DMC3. Splatynowałem jedynkę i było jarando trzy tysiące, potem splatynowałem dwójkę na siłę, żeby mieć platynę i kompletnie straciłem zajawę. Trójkę przeszedłem raz i czułem przesyt, musiałem zacząć grać w coś innego. Niech nikt nie robi tego błędu. DMC1->DMC3->DMC4->DmC i jak potem będziecie mieli ochotę na gównianą grę, to DMC2.
Opublikowano 13 lipca 20186 l Też nie wiem, czy sobie nie robić jakąś gierką przerwy między tymi częściami, zobaczymy.
Opublikowano 13 lipca 20186 l Nie zrozumiałeś intencji mojego posta, może z mojej winy. Ja uwielbiam robić growe maratony (np. całą serię RE od 0 po 7 łącznie z CV czy REV przeszedłem jedną po drugiej). Chodzi o to, ze dwójka jest takim gównem, że się odechciewa grać, a potem wchodzisz do trójeczki i z racji innego systemu walki musisz kompletnie na nowo uczyć się systemu walki.
Opublikowano 13 lipca 20186 l Zrozumiałem i napisałem, że nie wiem czy będę grał jeden po drugim, nie ze względu na to, że dwójka jest rzekomym gównem, ale żeby nie zmęczyć materiału.
Opublikowano 13 lipca 20186 l Zmiany są na tyle widoczne i dostrzegalne, że jeśli nie zmęczy Cię formuła to przez cztery części możesz przelecieć jak przecinak, jedna po drugiej.
Opublikowano 13 lipca 20186 l Wy(pipi)ać dwójkę z listy nadrabianych i trojeczka wchodzi jak złoto. Niebo a ziemia w rozbudowaniu systemów.
Opublikowano 13 lipca 20186 l 9 minut temu, Bzduras napisał: Zmiany są na tyle widoczne i dostrzegalne, że jeśli nie zmęczy Cię formuła to przez cztery części możesz przelecieć jak przecinak, jedna po drugiej. Egzakli, tym bardziej jak ktoś chce przejść tylko na medium, to jest 8h na odsłonę. Choć slashery warto przechodzić na wszystkich, inaczej nie ma sensu. A co do zmęczenia materiału, to ja swojego czasu przechodziłem pod rząd wszystkie Soulsy i Bloodborne i poczułem znużenie dopiero w połowie ostatniej gierki. Pewnie ze 250h pod rząd.
Opublikowano 13 lipca 20186 l Tutaj też się pochwalę. W sumie skończenie Hard, Very Hard i DMD ze wszystkimi collectibles zajęło mi 8 godzin z małym hakiem. Najlepszy slasher w dziejach
Opublikowano 14 lipca 20186 l Obejrzałem kawałek DMD (sorry, ale 3 godziny to muszę sobie rozłożyć na kilka razy) i fajnie zobaczyć Trickstera w akcji. #teamswordmaster
Opublikowano 14 lipca 20186 l Ja niedawno zrobiłem sobie rewatch jedynki u tego pana. Sam miód i wspomnienia z czasów PS2, kiedy to u kumpla graliśmy bez karty pamięci w japońską wersję, codziennie zaczynając od nowa
Opublikowano 14 lipca 20186 l 12 godzin temu, Bzduras napisał: Obejrzałem kawałek DMD (sorry, ale 3 godziny to muszę sobie rozłożyć na kilka razy) i fajnie zobaczyć Trickstera w akcji. #teamswordmaster Też wolę swordmastera, ale trickster zdecydowanie ułatwia i przyspiesza grę, a na tym przede wszystkim się tu skupiałem. Na royalguarda niestety za cienki bolek jestem i nie mam tyle cierpliwości, więc nawet nie próbuję
Opublikowano 14 lipca 20186 l Royal Guard i wymagany do masterowania tego stylu timing to dla mnie koszmar, znam to uczucie... Zdecydowanie bardziej wolę ofensywę w tej serii.
Opublikowano 16 lipca 20186 l Dwójeczka to jedyna część, którą ukończyłem - obydwie płyty No dobra, jeszcze DmC przeszedłem
Opublikowano 16 lipca 20186 l Skończyłem jedyneczkę, Mundus nie był taki trudny, chociaż druga faza dała na początku popalić, ale jak wyekwipowałem shotguna, to sprawa stała się niezwykle prosta. Bardzo fajna gra, choć widać jej surowość i pod koniec już trochę biegłem na siłę, bo recykling przeciwników wdawał się bardzo we znaki. Pewnie przy premierze osrałbym się po same pachy, ale jest po prostu solidnie... ...ale za to odpaliłem trójeczkę i spociłem się jak dziwka już po dwóch misjach Widać, że jest tutaj więcej i lepiej; faktycznie ta zmiana stylów mnie przytłoczyła, ale na spokojnie to ogarnę. Japoński sznyt jest obecny w tych cutscenkach i pojebanych akcjach, no jest kurwa nieźle! Edytowane 16 lipca 20186 l przez Rozi
Opublikowano 16 lipca 20186 l 3 godziny temu, Rozi napisał: To mówicie, że dwójkę ominąć? Zostaw sobie na koniec, jeśli odpalisz ją po jedynce przeżyjesz po prostu szok jak nisko można było upaść. Chociaż ja tam dwójkę szanuję za to, że starała się robić nowe rzeczy, a że jej nie wyszło yo inna bajka.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.