world of light jest chyba najgorszym trybem singlowym w grze, od którego nie mogę się oderwać

16 minut temu, Kinoji napisał:

world of light jest chyba najgorszym trybem singlowym w grze, od którego nie mogę się oderwać

Mam tak samo bardzo irytuje czasami ale ma coś od czego nie można się oderwać

Fajny jest, dungeony nawet tenatyczne ma, czasem sa piekne love letter o niektorych grach jak ci wroga wrzuci, spiritsa, muze i plansze z ulubionej gry, juz wg licznika 7h gram w ten tryb

 

Co tu irytujacego? 

Sa tam w ogole jakies prawilne scenki w trakcie oprocz prologu/epilogu?

nie raczej, jak pisalem to cos na wzor trybow ze starych caliburow

Warto w to grac jak sie nie ma czuje zadnej nostalgi do gierek Nintendo?

 

Lokalnie bedzie raczej kiepsko ze znalezieniem towarzystwa.

Multiplayer slyszalem ze sa lagi, a i tak nie mam tego switch online kupionego.

3 minuty temu, estel napisał:

Warto w to grac jak sie nie ma czuje zadnej nostalgi do gierek Nintendo?

 

Lokalnie bedzie raczej kiepsko ze znalezieniem towarzystwa.

Multiplayer slyszalem ze sa lagi, a i tak nie mam tego switch online kupionego.

 

warto, ale skoro ani lokalnie za bardzo nie pograsz, ani online, to nie wiem czy jest sens brać tylko do walk z botami. trybów singlowym jest sporo, bawię się przednio w Spiritsy, Classic itd. itp.,  ale jednak kanapowe/sieciowe multi to creme de la creme tej serii 

25 minut temu, estel napisał:

Warto w to grac jak sie nie ma czuje zadnej nostalgi do gierek Nintendo?

 

Lokalnie bedzie raczej kiepsko ze znalezieniem towarzystwa.

Multiplayer slyszalem ze sa lagi, a i tak nie mam tego switch online kupionego.

 

Nie no, brzmi jak idealna gra dla ciebie

36 minut temu, estel napisał:

Warto w to grac jak sie nie ma czuje zadnej nostalgi do gierek Nintendo?

  

Lokalnie bedzie raczej kiepsko ze znalezieniem towarzystwa.

Multiplayer slyszalem ze sa lagi, a i tak nie mam tego switch online kupionego.

 

nie

 

Dzieki Panowie. Rzeczywiscie patrzac na to logicznie to podziekuje, bo bedzie tak samo jak z Mario Kart, gdzie wiekszosci sie podoba, a dla mnie to straszna nuda.

 

MIlej gry.

6 godzin temu, Ficuś napisał:

 

 

Co tu irytujacego? 

Wielokrotne naparzanie się z jedną postacią za sprawą mojego małego skila i wymasterowango ducha niekiedy potrzebuję ze 20 podejść

8 minut temu, Rezoo7 napisał:

Wielokrotne naparzanie się z jedną postacią za sprawą mojego małego skila i wymasterowango ducha niekiedy potrzebuję ze 20 podejść

Miałem tak samo, ale wystarczy znaleźć swoją postać która podpasi i gra nabiera rumieńców.

zmniejsz sobie poziom trudnosci i juz, ew sprobuj wlczyc z kims innym. Poza tym podbić lvl spiritsów to doslownie parę sekund, o ile masz cukierki, a tych raczej nigdy jakos nie brakuje  zawsze mozesz kupić jakieś za grosze w sklepiku na mapie jak odblokujesz 

gym masz tez, nabija lvl nawet jak gra jest wylaczona, idziesz spac i rano spirit z 1lvl ma 99

Zeby zagrac ze znajomym musze miec dodatkowe dwa joy coiny czy jednym sie gra?

W jakie tryby mozna grac z kims na jednej konsoli?

Jednym wystarczy

 

Trybow do gry na jednej konsoli jest pelno, do tego sama opcja costumizacji zasad jest przeogromna wiec mozesz rozgrywke calkowicie zmieniac pod wlasne widzimisie

Pyk i wszystkie postaci odblokowane. Duża większość grając w spirits i wychodząc co kilkanaście minut na challengera, a kilka ostatnich przez classic mode. Można zacząć myśleć o mainowaniu jakiejś postaci w online. Różnorodność w stylach i sposobie grania poszczególnymi typkami jest ogromna, każdy coś dla siebie znajdzie.

 

Pograłem dzisiaj chwilę przez quickplay, ping na poziomie max 100 w skali @VeSDa więc bez tragedii. Czekanie na walkę max 20s, same bicie się - kilka minut. No jest dobrze.

Aha

33 minuty temu, Frost napisał:

Ktos jeszcze moze sie wypowiedziec na temat online? Kupilem Smasha tydzien temu ale jak przeczytalem opinie o online to zwrocilem gre do sklepu i czekam az bedzie mozna stabilnie grac

Ty tak na poważnie?

Czasami się zdarzają,  ale tragedii nie ma i gra się bardzo przyjemnie. 

Panowie zawsze widząc ten film zastanawiałem się o co tu chodzi i dlaczego wszyscy określają to zagranie jako najlepsze, legendarne z jakiejkolwiek gry ever?

 

 

Hmmmm, nigdy w smasha nie grałem, nowy ultimate już do mnie idzie, ale wydaje mi się, że tam jest 2vs2 i sobie ładnie podrzucają gościem, który został ostatni jak piłką do siatki, nie dając mu szans na ruch i wyrzucając go z mapy, całkiem ok ;p.

 

A legendarny jest chyba ten komentarz ;p

Edytowane 23 grudnia 20186 l przez bocieque

4 godziny temu, Starh napisał:

Panowie zawsze widząc ten film zastanawiałem się o co tu chodzi i dlaczego wszyscy określają to zagranie jako najlepsze, legendarne z jakiejkolwiek gry ever?

 

 

 

Szczerze nie wiem ja za to od czasu do czasu lubię sobie ponownie zobaczyć to:

 

Z wombo-combo chodzi o to, że skasowali przeciwnika od 0% do wyrzucenia za mapę w praktycznie jednym combo i nie miał ani jednej szansy na przetrwanie.

Bo to wbrew pozorom fhój głęboka gra.