Zauważyłem to od początku. Ot mały dyskomfort. Wystarczy nie kręcić kamera gwałtownie  do okola jak de.bil i jest git. 

1 godzinę temu, Figaro napisał:

A jadłeś słodycze?

No jakieś tam pierniki i ciastka świąteczne już wjechały 

Zacząłem zabawę od mojej ulubionej, drugiej części i wrażenia są świetne. Feeling i sterowanie są idealne, z jednej strony czuję się jak w domu, bo wszystko jest zrobione w duchu oryginału, a z drugiej odpowiednio zostało to odpicowane (trochę dokładniejsze i bardziej responsywne wydają się ruchy, szczególnie skręcanie w biegu). Wizualnie bajka, muzyka fajnie, bez przesadnych eksperymentów, zremiksowana (no i zawsze plus za opcję włączenia drugiej ścieżki), no jest super. Co prawda wszystko idzie jak po maśle i poza wartością nostalgiczną Spyro nie ma za wiele do zaoferowania starszemu graczowi, no ale mi to wystarczy. 

Też dzisiaj zacząłem grać. Kilka godzinek z pierwszą częścią i już 80% na liczniku  oryginał mnie ominął (grałem tylko w demko), więc dla mnie to jest całkowicie nowa przygoda. Levele ciut małe, poziom trudności bardzo niziutki, ale ogólnie gra się całkiem fajnie. Ot, coś ładnego i prostego do odstresowania. 

W dniu 10.12.2018 o 00:30, MEVEK napisał:

Czyzby rekord forumka? 

Lodowy Szlak (1:15 wymagane)  

 

Cienko u Waszmości. Da się zejść poniżej minuty. ;p

Słowo klucz: fireball.

Pewnie, ze sie da. Trzeba więcej, po skalach biegać. Ja leciałem, a to spowalnia. To ile machnales?

Edytowane 12 lutego 20196 l przez MEVEK

@MEVEK Już mi się nie chce nawet odpalać bo tak się najarałem na smoka, że w trzy dni zrobiłem 120/100/117%. Sam rozumiesz.

 

- - -

 

Remake pierwsza klasa, aczkolwiek z poziomami latanymi ewidentnie jest coś nie tak z fizyką (bo że z kamerą to swoją drogą). Na PSX nie miałem takich problemów.

 

Moja krwawica (wszystkie skillpointy zaliczone; to nie speedrun, więc pewnie da się szybciej):

Edytowane 12 lutego 20196 l przez Berion

Wersja pudełkowa- to można normalnie odsprzedać? Coś mi mignęło, że jedynka na płycie, reszta się ściąga jako update? 

 

Tak, ale nie ma żadnych ograniczeń jeśli chodzi o ilość ściągnięć. Odpalasz, ściągasz update i grasz w dowolną część. 

3 godziny temu, iluck85 napisał:

Wersja pudełkowa- to można normalnie odsprzedać? Coś mi mignęło, że jedynka na płycie, reszta się ściąga jako update? 

 

 

Dwójka i trójką są w patchu. Gdyby były w sklepie to wtedy byłyby przypisane do konta, na szczęście nie są. Ale w takim układzie wersja pudełkowa i tak nie ma większego sensu bo to prawie 40GiB patch... :|

Edytowane 13 lutego 20196 l przez Berion

Dzięki, chodziło mi wlasnie czy jest przypisane do konta. Przejdę i puszczę dalej, bo pudełek juz nie zbieram :)

YESSSS. Dodano patcha, który wprowadza opcję wyłączenia tego zyebanego motion blura!  A do tego dodali napisy i parę poprawek.

I gra się lepiej, ale już rozwałka skrzyń i turbo nie są tak efektowne. Coś za coś. Ja tam wyłączyłem.

Ale te napisy to wyglądają tragicznie amatorsko.

Jak ogólnie zawsze blur wyłączam tak tu jednak zostawię. Nie wiem może to już kwestia ogrania kilkunastu godzin z nim? No i bez rozmazania boków zdecydowanie brakuje tych 60 klatek, szczególnie przy obrotach kamerą. On to jakoś maskował. 

Zastanawiam się czy kogoś jeszcze spotkała taka przykra niespodzianka na ps4?

 

Ukończyłem pierwszą część na 120%, drugą na 100%, a w trzeciej doszedłem do stanu delikatnie powyżej 50%. Po obowiązkowej walce z bossem dotarłem do krainy "Góry Północy" i wywaliło mi jakiś błąd związany z działaniem gry. Uruchamiam ponownie trylogię i okazuje się, że cały progres szlag trafił i ostało się zaledwie 15% ukończenia pierwszej części, gdzie przy reszcie widnieje okrągłe zero. Wielki minus, bo odechciało mi się kompletnie grać od nowa, nawet mimo tego, że całość stanowi przyjemną odskocznię i sentymentalny powrót do przeszłości w bardzo ładnej oprawie. Liczyłem na trzecią łatwą platynę, a tu takie coś

2019 rok, masa gier uszkadzająca save'y, watchdogi w OSach, a ludzie nadal nie robią kopii save'ów...

:p

To nie jest tak, że konsole uploadują je na serwer automatycznie?

Jak masz ps + albo xb gold.

A nawet gdyby to skąd konsola ma wiedzieć, że uploadowany save nie jest uszkodzony (jeśli uszkodzenie nie jest na warstwie PFS lub meta danych tylko dosłownie save'a) lub starszy (z punktu widzenia gracza bo daty modyfikacji będą nowsze niż kopia na serwerze)? Także zalecam co jakiś czas robić kopię na USB aby uniknąć takich sytuacji.

 

Oczywiście nie neguję problemu i sztylet pod żebra deweloperom, którzy przepuszczają takie buraki. Nawet z autosave'm da się tego uniknąć bo przypuśćmy że użytkownik nie zauważył że gra save'uje, a SDM pozwolił wyłączyć konsolę. Wtedy save ulega uszkodzeniu. Ale. Deweloper może równolegle robić dwa lub więcej save'ów (mogą być to osobne i będą wyświetlane w menu PS4, a mogą być na jednym save'ie, niewidoczne dla gracza, ale wtedy w przypadku uszkodzenia, gra wybiera ostatni sprawny).

 

Mam PS4, więc opisałem na przykładzie PS4. Nie wiem jak jest z kopią na USB na konsoli XBO, zaś na Pstryku nie ma takiej możliwości.

Edytowane 27 sierpnia 20195 l przez Berion

Czy problemu można było uniknąć za pomocą szyfrowania asynchronicznego na etapie odwrotnej transkrypcji danych tymczasowych?

To co napisałeś nie ma żadnego sensu.

p o z o r n i e 

7 godzin temu, XM. napisał:

Jak masz ps + albo xb gold.

Nie trzeba mieć Golda na klocku żeby sejwy same wysyłały się do chmury

Nie grałem w Spyro na PSXie (demko w Crashu się nie liczy) i wczoraj odpaliłem w końcu gierkę na PS4. O co tu chodzi? Na każdej planszy ratujemy smoki i lecimy do kolejnych plansz (gdzie one się odblokowują po uratowaniu określonej liczby smoków) i tam robimy to samo? Można od razu przechodzić te levele na 100%, czy będzie jakiś backtracking po większym ukończeniu?
Jakoś nie pasuje mi że nie ma tu głównego warproomu, tylko chyba jest tak że z planszy nr 3, przechodzimy np. na 1 i 2, a z samej 2 np. tylko na 3. I później chcąc coś zrobić w jakimś levelu trza nieco się nabłądzić, by tam dotrzeć?

Jedynka taka jest. Polecam od razu zacząć kolejna części i jedynkę olać.

Ale z tego co pamietam, to jest taki warproom.