Rzucanie mu pod kopyta tym wybuchowym proszkiem to też dobra opcja, bo zaczyna panikować i jest chwila na zadanie obrażeń. Jednak ogólnie strasznie gó'wniana walka polegająca bardziej na szczęściu niż skillu, już bym wolał walczyć z 3 bossami z BB pod rząd. 

OK... wlasnie doswiadczylem jednej z moich ulubionych walk z bossami ever.

No takiej brutalnej wymiany i takiego nieopanowanego napierdalania sie nawzajem sie nie spodziewalem. Nie wiem czy to po prostu tak fajnie mi sie walka ulozyla czy jest to mniej lub bardziej zaprogramowane jak sie ogarnia deflecty, ale to bylo niesamowite.

 

Mowa o walce z...

 

Genichiro, wlasnie sie zemscilem na gnojku

Pograłem i ja kilka godzin. Pierwsze wrażenie w (pipi) łatwo. Piszą o jakimś ogrze no widzę go łatwy za pierwszym razem padł zero śmierci. Potem troszkę dalej odkryłem że to nie ten ogr a ten drugi mnie zabił wielokrotnie. Dopiero jak w drugiej lokacji odkryłem ulepszenie pewne to już walka była łatwa. Co do minibossow wszystkich do tej pory poza ogrem ładnie za(pipi)ałem raz z cichacza jeden pasek zdejmując. Ułatwia to strasznie walkę i polecam takim noobom jak ja. Podoba mi się też mechanika z linka i sposób "levelowania" w tej grze inny od innych gier from. 

 

 

Jedno pytanko czy umierając bardzo często możemy coś zepsuć w grze na stałe? Czy wszystko da się odwrócić?

Edytowane 22 marca 20196 l przez blantman

Da sie odwrocic uzywajac pewnego przedmiotu, ale jego ilosc jest ograniczona.

Zresztą nie ma się co tym przejmować, bo i tak ginie się w chvj często.

Kurna jakie to fajne. 1,5 h pękło nie wiem kiedy. Niby inna gra niż soulsy ale czujesz się jak w domu ("ogniska", używanie przedmiótw dpadem itd). Na razie jest mega. 

Nie odbierzcie tego jako ataku ale nie macie wrazenia ze gra jest mniej epicka od BB i takiego DS3? Chodzi o bossów , są tacy mniej „wow”, muzyka tez jakoś się nie wyróżnia podczas starć . 

 

Muzyka z BB czy DS3 to epickie kawałki tutaj jakoś tego nie odczulem

 

No i wydaje mi się ze graficznie jest tak sobie (xox) wiem ze nie chodzi o grafikę ale mam wrażenie zd wszysrko jest właśnie takie mniej epickie  i jest duzy hajp ale tak serio to troszkę odstaje od reszty gier FS.

 

Oczywiście to świetna gra z świetnym systemem walki żeby nie było

 

 

 

 

 

Przypuszczam, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że im dalej w las, tym przeciwnicy będą bardziej nadnaturalni, wyrwani niczym z soulsów.

 

Jak dla mnie walki z bossami są epickie, bardzo intensywne. Muzyka też bardzo spoko, szczególnie podoba mi się jej przygrywanie w tle.

 

Na razie nie dostałem żadnego osiągnięcia za pokonanego bossa ;<

No nie ma tego kopa w ryj jak przy BB. 

Czyli do tej pory walczyłeś tylko z mini-bossami. No więc masz odpowiedź na swoje małe wow. ; p

3 minuty temu, Bigby napisał:

Czyli do tej pory walczyłeś tylko z mini-bossami. No więc masz odpowiedź na swoje małe wow. ; p

Pijak , ten na kucyku i ogr a i łowca mnich

Hmm, ten na kuniu to teoretycznie normalny, prawilny boss.

 

Reszta to mini.

Po prostu inny klimat od BB, czy gorszy czy nie, to kwestia gustu.

Graficznie inna stylistyka niż w BB ale moim zdaniem Sekiro lepiej się prezentuje

na XOX.

A sama gra to świetne przeżycie, super klimat starożytnej Japonii, soundtrack mistrzostwo. System walki jest naprawdę świetny i czuć świeżość w starej formule.

Godzinę temu, Banan91PL napisał:

Nie odbierzcie tego jako ataku ale nie macie wrazenia ze gra jest mniej epicka od BB i takiego DS3? Chodzi o bossów , są tacy mniej „wow”, muzyka tez jakoś się nie wyróżnia podczas starć . 

 

 

Mam identycznie odczucia po 5 godzinach gry. Gra jest jakaś taka... jałowa. Możliwe, że później będzie lepiej, ale na tę chwilę nie ma tu absolutnie nic co mogłoby zrobić wrażenie. Lokacje, muzyka, bossowie - to wszystko już było, tylko że zrobione lepiej, ładniej, bardziej epicko. Bloodborne czy Nioh półeczka wyżej. Żeby nie było: gameplay jest ok, pyka się fajnie, a poziom trudności cały czas zachęca by brnąć dalej w tę przygodę, tylko zdecydowanie brakuje tego efektu "wow" o którym piszesz. Zaczynam mieć wrażenie, że te 90%+ na Meta to po prostu zasługa tego, że grę zrobiło From Software, a przecież im "nie wypada" dać mniej niż 9/10, prawda?

Nioh [emoji1784][emoji23]

2 Duzych Bossow zabitych 9 Mini Bossow. Co w tej grze jest naprawde trudne to te jebane Yokai czy tam Headless @_@

No nie pokonam dziś tej coorwy z Hiraty. 

 

Pierwsza faza jeszcze spoko, już w sumie na pamięć znam te ataki, do tego shurikenami można na chwilę oszołomić, ale potem jest taka jazda, że biegnę po tej arenie jak podupczony unikając ataków, ale koniec końców i tak jestem praktycznie na jeden strzał.

 

No nic, chyba na razie skupię się na innych rejonach.

Atak / blok na L1 / R1 to najbardziej kretyńska rzecz jaką widziałem w grach wideo, ale na szczęście gra daje możliwość ustawienia własnej konfiguracji: polecam od razu zmienić sobie ciachanie np. na trójkąt i blok na kwadrat. Te przyciski są o wiele responsywniejsze, a wciskanie ich jest szybsze, zwłaszcza blok wchodzi gładziutko, kiedy trzeba go wykonać w błyskawicznej serii. 

 

5 godzin temu, Josh napisał:

Atak / blok na L1 / R1 to najbardziej kretyńska rzecz jaką widziałem w grach wideo, ale na szczęście gra daje możliwość ustawienia własnej konfiguracji: polecam od razu zmienić sobie ciachanie np. na trójkąt i blok na kwadrat. Te przyciski są o wiele responsywniejsze, a wciskanie ich jest szybsze, zwłaszcza blok wchodzi gładziutko, kiedy trzeba go wykonać w błyskawicznej serii. 

 

Jakbyś grał w Soulsy to byś nie narzekał.

Sterowanie ja w tenchu sobie zrobił xd

Wszystko w tej gierce jest na swoim miejscu. Design świata, klimat, systemy, muzyka... Przepraszam Pan From, że wątpiłem przed premierą.

 

w łeb się yebnij tym minusem

Edytowane 23 marca 20196 l przez Bzduras

Te mobko bossy im dalej tym lepsze, fioletowy gej z lasu i ashina elite gaszą mnie jak kiepa. 

Jeżeli chodzi o grafikę to chyba pierwsza gra od From do której naprawdę nie mam problemu. Żadnych ząbków, filtrów aberracji chromatycznej i innego gówna. Po prostu wygląda to pożądnie a nie "tanio" i porównywanie tego do nioha z ps3 jest dla mnie śmieszne.

Jak (ogólnie) oceniacie poziom trudności na tle poprzednich gier FS? Mi osobiście pierwsze 6h nie dało jakoś bardzo popalić, do tej pory zatrzymałem się na chwilę tylko przy pierwszym minibossie, bo na siłę chciałem go pokonać parowaniem.