Skocz do zawartości

Sekiro: Shadows Die Twice


Frantik

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja jeszcze do niego nie doszedłem ale powiem Ci, ja tak miałem z panią motyl gdzie po kilku próbach zerknąłem na yt a tam koleś ją załatwiał bez obrażeń myślę WTF? Ja się męczę a tu koleś wpada i rozwala ją bez nawet jednej klepy, ale później trochę powalczone, rozmyślania poczynione i doszedłem do wniosku, że jednak nie była taka trudna. Ale trzeba powalczyć i wyczuć ruchy. Życzę powodzenia na wieczór :)

Opublikowano
18 godzin temu, mario10 napisał:

Ja jeszcze do niego nie doszedłem ale powiem Ci, ja tak miałem z panią motyl gdzie po kilku próbach zerknąłem na yt a tam koleś ją załatwiał bez obrażeń myślę WTF? Ja się męczę a tu koleś wpada i rozwala ją bez nawet jednej klepy, ale później trochę powalczone, rozmyślania poczynione i doszedłem do wniosku, że jednak nie była taka trudna. Ale trzeba powalczyć i wyczuć ruchy. Życzę powodzenia na wieczór :)

Tyle to ja wiem :D Nie próbowałem wczoraj, może dziś zasiądę. Dzięki :)

  • Plusik 1
Opublikowano

Gram no i to jest zupełnie inna gierka niż soulsy. Inny system walki, nie jest to RPG akcji klimaty gry też nie moje ale jest to From Software :D To co mi się rzuca w oczy po 2h grania to jak na razie dużo niższy poziom trudności i liniowe lokacje. W poprzednich grach od zwykłych przeciwników można było dostać gangbang a tutaj rozwala się ich na luzie a jak się robi gorąco to linka i cyk znowu krążymy. 

Opublikowano (edytowane)

Tak z tymi przeciwnikami to fakt, za to bossowie to :reggie: Tu pociągnęli balans w drugą stronę xD Chociaż w sumie, póóźniej i o przeciwnikach zmienisz zdanie :D

Edytowane przez cotek
Opublikowano

Polecam jednak powalczyc na początku naumiec się parry i unikow na Perfect bo będzie ciężko. Bossowie potem dają praktycznie zero marginesu na błędy. 2 sek i nas nie ma. 

Opublikowano

Parry przynajmniej na tym etapie w którym jestem wystarczy spamować. Uniki ogarniam, ogólnie się wkręciłem i udało mi się już 3 bossów bez żadnej śmierci ubić. A na początku miałem problem z tym zabójcą shinobi z dzidą ;d Fajna gierka ale czuć niski budżet i ,że był to poboczny projekt. Strasznie dużo jest tu kopiuj wklej. Jednak mi to nie przeszkadza, pół dnia dzisiaj w to przegrałem. Fajny klimat. 

Opublikowano

Genichiro był pierwszym poważnym sprawdzianem, ale walka była niesamowita. Potem małpa, no i gra mnie znudziła niestety.

Opublikowano

Genichiro. Jak zobaczyłem ,że ma 3 fazę a ja nie mam już czym się leczyć plus jakieś błyskawice to smutek :pechowiec:  Nie jestem nawet w połowie gry a już takie problemy mam. Jak każdego bossa mam się tyle uczyć to pasuję chyba. Zastanawiam się czy nie iść dalej i nie podbić sobie postaci ale z tego co widzę dużo to nie daje. 

 

W każdym razie gierka świetna pewnie za parę godzin znowu odpalę. Ten system walki i wymiany ciosów plus bloki widziałbym w soulsach tylko odpowiednio dostosowany to każdego rodzaju broni. W tej gierce faktycznie mam wrażenie ,że walczę bronią białą. Soulsy czy Bloodborne w porównaniu do tej gierki to spacerek. 

Opublikowano

Serio potem naumiesz się tak że na game plus jedziesz takiego genichiro jak szmate. Po prostu musisz nauczyć się parry, kontry mikirri i jedziesz go. 3 faza wbrew pozorom jest najprostsza bo ma mało energii i łatwo mu nabić posture dammage. 

Jak już nie masz siły to yt i patrz jak to robią inni. Chociaż imo fun tej gry to właśnie szukanie słabości AI. 

Opublikowano

Ta gra pod względem podejścia do walki jest imo zupelenie Inna niż soulsy. Walka może trwać chwilę jak już getting gut albo wieczność jak się próbuję zbić pasek energii. Ostatni boss to praktycznie nie wykonalne bo walka by trwała wieczność. 

Sub bossowie lub bossowie maja w chuk energii i po kilka "kropek" więc bardziej nas interesuje posture niż Energia. 

Mikirri, parry, uniki to podstawa żeby nie roz(pipi)ac pada. Oczywiście można sposobem, chlitchem, exploitem ale po co? 

Opublikowano

Do Genichiro podchodziłem wiele razy ale satysfakcja była na prawdę wielka i z przyjemnścią odkrywałem kolejne aspekty walki z nim. Dobra walka.
Ostatnio walczyłem z Małpim Strażnikiem to poszło szybko.Bo chyba po 8 podejściu :)

Opublikowano

Naprawdę warto w Sekiro sobie uświadomić jedną rzecz: gra jest de facto grą rytmiczną, każdy rodzaj przeciwnika ma swój rytm i parry to po prostu wybijanie rytmu blokiem. Serio, z takim podejściem jest łatwiej, dlatego też przeciwnicy mają bardziej przewidywalne patterny niż w innych grach FROM (plus na wszelki wypadek jest więcej wizualnych hintów). Tym razem nawyki z poprzednich tytułów studia robią tylko szkodę (no, minus jeden opcjonalny boss).

  • Plusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...