Skocz do zawartości

Sekiro: Shadows Die Twice


Frantik

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@mario10 Ja z kolei polecam zebys olal te wszystkie skille pomocnicze bo one wiecej przeszkadzaja niz pomagaja. Tylko mikiri i podstawowy wachlarz ruchów i spokojnie go położysz, jak z resztą każdego przeciwnika w grze.

 

Zrób tak: odpal grę, idź na bossa i skup się wyłącznie na defensywie, trzymaniu dystansu i unikaniu. Zapomnij o atakach. Po prostu uzbrój się w cierpliwość i obserwuj przeciwnika trzymając go na dystans. Poswiec na to 30 minut, w końcu zaczniesz rozróżniać ataki i dostrzegać schematy. Wtedy zacznij go powoli dziubać. W taki sposób tzn ucząc się defensywy i cierpliwości pokonasz każdego bossa w każdej tego typu grze.

 

Jako ciekawostka - czasem warto zrobic sobie jeden dzien przerwy, gdyz pamiec miesniowa utrwala sie podczas porzadnego snu. Dlatego czesto pojawia sie taka sytuacja, ze "meczylem sie z tym caly dzien, a nastepnego dnia poszlo za pierwszym razem". Przydaje sie we wszystkich dziedzinach zycia.

  • Plusik 1
Opublikowano

W końcu wróciłem do gry. I wczoraj cały czas genishiro i dziś też. Zrobiłem sobie przerwę i padł za pierwszym razem. :D

 

Potrafi ta gra wymeczyc.

 

Pomocnicze skille, przedmioty - wszystko zbędne. Grunt że do ostatniej fazy podszedłem z 4 tykwami i wskrzeszeniem. I w sumie tykwy zuzylem. No i wszędzie pisali że blisko to trzymać. Że tak jak pierwsze dwie fazy. A to mi nic nie dawało. Tylko jak trzymałem na daleko, odbijalem piorun (2 razy) i mikiri jak skakał dali radę. A tak to ucieczka. Jak miał już mało postury i zdrowia to blisko i tłuczemy/blokujemy bo wskrzeszenie jak coś będzie w zapasie. 

 

Uff w końcu. I o ile podchodziłem do tego negatywnie to super walka. Tak się kończy jak się panią motyl cheesowało. To potem nie wie się jak walczyć. 

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Kilkukrotnie mi się prawie udało mu zbić posturę ale zawsze gdzieś dojechał moją posturę i dostawałem baty, ale po niezliczonej ilości podejść dziś padł.

O ile w pierwszych dwóch fazach właśnie napełniałem mu posturę bo łatwo przewidzieć te ciosy i po kilkunastu podejściach szybko te dwie fazy załatwiałem to jak tylko wyciągał to włócznie to w tych trawach dostawałem czasem klepe  znikąd :)
Ale wziąłem patent kolegi Ukukuki i czekałem na skok
później strzał w plecy i ucieczka. Trochę zabawy z tym było ale w końcu się udało.

Do tej pory najcięższą walką był Genichiro teraz ten ostatnim boss przeczołgał mnie pyskiem po ziemi.

Co to jest za gra to mistrzostwo świata :)

Teraz przejdę ponownie Uncharted 4 lub Spiderman i wrócę do NG+ i jazda po krawędzi miecza!

Tak jak piszecie podszedłem do walki bez symboli ducha więc wszystko załatwione bez umiejętności dodatkowych, dobre wyczucie momentu kosa, blok ucieczka. Mega się przy tej walce napociłem ale satysfakcja ogromna.

Dzięki ponowie za rady nie raz okazały się bardzo pomocne.

Edytowane przez mario10
  • Plusik 2
  • Lubię! 2
Opublikowano

Genichiro i motylek padli, no nie powiem przypomniały się boss fighty z BB. Poza tymi dwoma walkami raczej gładko szło. Cutscenki i postacie to małe mistrzostwo, mam nadzieję ze from będzie się trzymać normalnego storytellingu.

Opublikowano
1 godzinę temu, Ukukuki napisał:

 

Jedyne boss fighty przypominające te z BB to małpa. 

Chodziło mi głównie o długość pojedynków, Motyl - 2 pełne kropki, Genichiro - 3, w teorii jeszcze Gyobu się zalicza, no ale ma takie proste schematy że serio samym parowaniem można wygrać.

Powraca więc element testowania wytrzymałości/koncentracji gracza, no i obaj adwersarze dysponują paletą potężnych obszarowych ataków, wykraczających poza akrobatyczną szermierkę dotychczasowych oponentów.

Bo większość minibosów, to ciach od pleców, trochę ofensywy i gleba.

Opublikowano
57 minut temu, Metoda napisał:

O ile małpa była spoko, bo sama walka była przynajmniej dla mnie emocjonująca, to niestety klepanie byka (ów) już takie nie było. 

No to wiadomka :D  Kurcze no po skończeniu tego Sekiro, faktycznie brakuje jakiegoś DLC z dwoma lokacjami chociaż i bossami nowymi :D

Opublikowano
15 minut temu, Nemesis napisał:

A ubiliscie wszystkich bossów? Wszystkie zakończenia zrobione? Zaznaczam, że przy ng+ gra jest nieco trudniejsza :lapka:

 

trudniejsza? nie powiedzialbym, jak robilem calaka to juz NG+, NG++, NG+++ juz doslownie przebiegalem od bossa do bossa nie majac wiekszych problemow 

Opublikowano (edytowane)

Ja bym dodał jeszcze pijaka do listy bb'owych bossów. Cóż, zacząłem drugą połowę i chyba będzie lepsza niż poprzednia, bo fabuła się dobrze zawiązała i jest wyraźnie trudniej.

Edytowane przez aph
Opublikowano

oby nie. podejrzewam, ze probujesz grac jak soulsy co jest szybkim przepisem na bycie rvchanym bez mydla :) 

zamiast rolki trza sie przestawic na mashowanie (na poczatku ofc) bloku, reszta przyjdzie z czasem.

Opublikowano

Nie wydaje mi się żeby wprowadzili jakieś ułatwienia w rozgrywce skoro od początku nie było takiej możliwości zmiany poziomu trudności.
A początku są trudne, myślę, że jak dojdziesz do pani motyl to ona Cię nauczy sztuki przeżycia :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...