Wątpie czy to świadczy akurat o tym. Na pewno możemy spodziewać się nieźle pokręconego dark fantasy lore

Ja przy Sekiro bawiłem się zacnie i czekam na kolejne produkcje od From. A lada chwila wrócę do Sekiro ponownie

Już niedługo Taipei Game Show. Może w końcu jakiś kawałek gameplayu pokażą

Godzinę temu, cotek napisał:

Wątpie czy to świadczy akurat o tym. Na pewno możemy spodziewać się nieźle pokręconego dark fantasy lore

Pisałem ogólnie, nie tylko pod kątem ekwipunku. Nie miałoby sensu brać Martina do prostej historyjki.

 

Sekiro fakt, mocno skręca w action/adventure, ma to swoje plusy i minusy, bo np. w BB sporo broni i pancerzy jest średnio użytecznych, spokojnie da radę skończyć z podstawową bronią, ale nie ukrywam, że chętnie kupiłbym jakąś zbroję za seny. 

1 godzinę temu, aph napisał:

Pisałem ogólnie, nie tylko pod kątem ekwipunku. Nie miałoby sensu brać Martina do prostej historyjki.

 

 

Martina wzięli dla nazwiska i tyle. Wątpię aby usmażył coś mega ciekawego. Raczej dla niego to zwykła hałtura

Westeros to mega ciekawy setting, oddaje cesarzowi co cesarskie. Niby fantasy ze smokami a caly swiat ogladal GoT. I dużo mniej kiczu niż w wiesku sapka.

Muszę na prawdę ograć dark souls i bb dać drugą szansę. Lubię jak jest dużo broni do wyboru, Nioh miał tego lootu ogrom ale jednak jakoś lubię to porównywanie broni i obrażeń.

A ja się pochwalę że padła druga sowa.

Po tym jak wczesniej waliłem cheese gdzie się da myślałem że nie ogarnę. A jednak. Super walka. Tylko ta kamera...

Ale Genichiro jednak pozostaje w serduszku jako numer jeden.

 

Został ostatni boss.

15 minut temu, mario10 napisał:

Muszę na prawdę ograć dark souls i bb dać drugą szansę. Lubię jak jest dużo broni do wyboru, Nioh miał tego lootu ogrom ale jednak jakoś lubię to porównywanie broni i obrażeń.

Gdybym miał obstawiać to imho soulsy będą najbliżej elden ring jeśli chodzi o setting. Martin strzela lore na całe encyklopedie, nie pasuje do stylu BB.

 

 W Nioh ekwipunek w pewnym momencie zaczyna grać pierwsze skrzypce, totalne przeciwieństwo sekiro.  I historia też dużo lżejsza. Polecam ograć, niedługo 2ka wychodzi.

Nioha skatowałem już dawno temu też dobra gierka jak dla mnie, ale nie każdemu przypadła do gustu.

Co prawda po zwiastunach i gampleayach niewiele dwójka się zmienia ale ogram na pewno

11 minut temu, Basior napisał:

A ja się pochwalę że padła druga sowa.

Po tym jak wczesniej waliłem cheese gdzie się da myślałem że nie ogarnę. A jednak. Super walka. Tylko ta kamera...

Ale Genichiro jednak pozostaje w serduszku jako numer jeden.

 

Został ostatni boss.

Zachowania kamery doprowadzały mnie czasem do szału.  Zwłaszcza jak się walczy z fechmistrzem w takiej ciasnej lokacji och parę razy mnie tam dojechał jak kamera uciekła.
Ostatni boss jest klasa walka ale podchodziłem do niej ze 100 razy

21 minut temu, mario10 napisał:

Nioha skatowałem już dawno temu też dobra gierka jak dla mnie, ale nie każdemu przypadła do gustu.

Hmm, z tego co pamiętam to głównie loot i reforging itemkow był krytykowany, ja tego nie rozumiem, to chyba dobrze że nioh się czymś odróżnia. Nie chcesz nie zbieraj. A że dzięki temu ilość buildow jest chora i każdy może grać jak chce to ani słowem nikt nie wspomniał. A Yuki Onna na zawsze w pamięci.

Edytowane 9 stycznia 20205 l przez aph

Mi się grało bardzo dobrze w Nioha z tego co pamiętam to recykling przeciwników był też spory, ale gra dla mnie bardzo dobra

Godzinę temu, Basior napisał:

A ja się pochwalę że padła druga sowa.

Po tym jak wczesniej waliłem cheese gdzie się da myślałem że nie ogarnę. A jednak. Super walka. Tylko ta kamera...

Ale Genichiro jednak pozostaje w serduszku jako numer jeden.

 

Został ostatni boss.

Powodzenia 

To jest prawdziwy test 

Ja z sową to się dłużej męczyłem niż z Genichiro czy ostatnim bossem ;d 

Ja niestety zamotałem się z questem i tylko raz walczyłem z puchaczem.... Ominęła mnie ta druga walka. Poziom jest podobny?

To chyba ja też coś zgubiłem bo z Sową ojcem walczyłem raz, a kiedy jest druga walka z nim?

Druga walka w innym zakończeniu, trzeba porobić trochę krypto dziwnych rzeczy, polecam obczaić na YT bo rozkminienie samemu graniczy z cudem xD Jest dość trudniejsza. Nowe ruchy do nauki 
 

Cytat

Ja z sową to się dłużej męczyłem niż z Genichiro czy ostatnim bossem ;d 

U mnie to samo 

Edytowane 10 stycznia 20205 l przez cotek

A takie kwiatki to jak mam dopiero jedno zakończenie za sobą to podstawowe. Główny boss napsuł mi krwi jak dobywał włócznię, ale da się go fajnie opykać jak się znajdzie sposób. Ale tak się piszę jak się go już załatwi, a w trakcie walki były chwile zwątpienia

Owl Father to boss, który skutecznie mnie zatrzymał na kilka tygodni, trochę nawet zniechęcił do gry.
Ostatnio jednak przysiadłem i próbowałem do skutku. Jak sobie teraz studiuję tę walkę to wachlarz jego ciosów wydaje się ubogi, przy odpowiedniej prowokacji nawet bardzo. Trudność tej walki to jej długość, wysoka agresja bossa no i jak już bije to mocno. Chęć szybkiego uleczenia potrafi zgubić.
Czyli co... dwie najtrudniejsze batalie przede mną ? -_-
 

 

To tej walki nie miałem okazji odbyć ale wszystko przede mną.
 Natomiast final boss potrafi napsuć krwi skutecznie i podnieść ciśnienie

Siema, 

 

kupiłem dzisiaj Sekiro. I zastanawiam się czy jest szansa że się nie odbije od tej gry. Do tej pory odpadłem przy Demon Suouls, Dark Souls 1 i 3 (w każdą pograłem może z 4 godziny). Z kolei w Bloodborne doszedłem tylko do koszmaru mensisa a w Nioh tylko do drugiej lokacji. Jak widać gry Soluls Like mi nie wchodzą chociaż każda mnie intryguje i nawet kręci ale chyba z braku czasu odpadam. 

Wziąłem Sekiro bo podobno gra jest szybsza, nie ma wielu broni (podobno jest tylko jeden miecz i ulepszenia ramienia) oraz dlatego że lubie klimat feudalnej Japonii. 

 

Jakieś tipy na start?

Edytowane 11 stycznia 20205 l przez ListuniO

Strzelac w nogi i omijac przeciwnikow

Edytowane 11 stycznia 20205 l przez Grabek

1 minutę temu, Grabek napisał:

Strzelac w nogi i omijac przeciwnikow

A coś mądrego?

Ok boomer

7 minut temu, ListuniO napisał:

Siema, 

 

kupiłem dzisiaj Sekiro. I zastanawiam się czy jest szansa że się nie odbije od tej gry. Do tej pory odpadłem przy Demon Suouls, Dark Souls 1 i 3 (w każdą pograłem może z 4 godziny). Z kolei w Bloodborne doszedłem tylko do koszmaru mensisa a w Nioh tylko do drugiej lokacji. Jak widać gry Soluls Like mi nie wchodzą chociaż każda mnie intryguje i nawet kręci ale chyba z braku czasu odpadam. 

Wziąłem Sekiro bo podobno gra jest szybsza, nie ma wielu broni (podobno jest tylko jeden miecz i ulepszenia ramienia) oraz dlatego że lubie klimat feudalnej Japonii. 

 

Jakieś tipy na start?

 

Biorąc pod uwagę podane informacje, Sekiro Ci nie podejdzie.