Opublikowano 19 kwietnia 20222 l Mi ostatnii boss za pierwszym razem zajął 7 dni po 2 godziny dziennie
Opublikowano 19 kwietnia 20222 l Nie miałbym tyle cierpliwości. Liczyłeś ze on na zawał pierodlnie ze starości czy się zawiesi w zbożu? Chociaz próbowałem z 50 razy to wiedziałem co robię źle. Ale to w sumie Genichiro mnie przeczołgał więcej razy wiec po nim już było z górki. Dla mnie chyba najtrudniejsza gra from.
Opublikowano 19 kwietnia 20222 l Najważniejsze to atakować raz i blokować. Tu się trzeba napierdzielać Cały czas mi chodzi po głowie trzecie przejście.
Opublikowano 20 kwietnia 20222 l Wymiana ciosów to kwintesencja tej gry, ale jak się nie ma dostatecznych umiejętności to bossowie szybko nas wyjaśnią co pokazuje taki Genichiro, ale jak się już rozpracuje jak się rusza i jakie ataki ma w ofercie to jest lepiej. Uwielbiam tą grę i po ostatnich doświadczeniach z DS3 też wydaje mi się, że Sekiro sporo trudniejsze.
Opublikowano 20 kwietnia 20222 l Dla mnie Isshin to najgorszy skur** z jakim się mierzyłem, oprócz może tego chujka z hollow knight z dlc, nikt mi tyle nie napsuł krwi co ten boss, zapamiętam go do późnej demencji na bank zadne amygdale, ebrietasy, nameless kingi czy ornsteiny. Chociaż jeszcze elden ring przede mną
Opublikowano 20 kwietnia 20222 l Jak grałem na ps4 to ostatni boss mną zamiatał i se zrobiłem chyba tydzień przerwy od gry i dopiero go dojechałem, za to w 60 klateczkach na nowej generacji już nie był taki kozak.
Opublikowano 20 kwietnia 20222 l No jednak 60 klatek przy tak dynamicznej grze i szybkich walkach jest pomocne.
Opublikowano 21 kwietnia 20222 l Udało się pokonać Panią Motyl. Zajebista walka Po drodze ten gamoń z włócznią, fioletowy wojownik który napsuł mi sporo krwi i pijany grubas którego pokonałem za pierwszym razem, aż sam byłem zdziwiony. Ile jeszcze dam radę, to dam ale już po tym czego doświadczyłem nie żałuję wydanej kasy
Opublikowano 21 kwietnia 20222 l Ja się zablokowałem na drugiej fazie genichiro i odpuściłem jakość czas temu. Nie mogę pokonać skurwola.
Opublikowano 24 kwietnia 20222 l Jakże pięknie sie konczy ta niedziela!!! Udało się pokonać tego kiepa Genichiro!! Po wielu próbach, ale w sumie dziś poświęciłem najwięcej czasu. Było ciężko, ale gdzieś caly czas w głowie miałem myśl "mogę to zrobić, mogę go pokonać". I pokonałem go w uczciwej walce, parując i unikając ciosów. Sama walka to jedno z najlepszych przeżyć growych, absolutnie. Ręce mi się trzęsły jeszcze długo po walce. Kto wymyślił ten system walki powinien dostać Nobla. Nadal wątpię że umiem grać w Sekiro, ale będę próbował dalej. Yeah jestem tak szczęśliwy że chyba zaczepie narzeczoną później. Ps. Mógłby ktoś w spoilerze napisać co dalej, gdzie warto iść?
Opublikowano 25 kwietnia 20222 l Jak pokonałeś Genichiro bez cheesowania z podejściem, że 'możesz to zrobić i pokonać' to przejdziesz tę grę Edytowane 25 kwietnia 20222 l przez cotek
Opublikowano 25 kwietnia 20222 l Mam teraz pewien problem Spoiler Po pokonaniu Genichiro i rozmowie z Emma i Kuro, obok w wieży powinien być Isshin. Nie ma go. Wiem że trzeba wykonać zadanie ze Szczurami dla Tengu. W sensie zabić tych trzech co są niedaleko. Wydaje mi się ze juz dużo wcześniej wykonałem to zadanie i dostałem coś od niego. Mimo to nadal nie pojawia się w wieży. Biegam jak pojeb, bo nie wiem co zrobić teraz Edit. Problem rozwiązany, użyłem odpoczynku w kilku miejscach i zacyknelo Edytowane 25 kwietnia 20222 l przez drozdu7
Opublikowano 25 kwietnia 20222 l 20 godzin temu, drozdu7 napisał: Jakże pięknie sie konczy ta niedziela!!! Udało się pokonać tego kiepa Genichiro!! Po wielu próbach, ale w sumie dziś poświęciłem najwięcej czasu. Było ciężko, ale gdzieś caly czas w głowie miałem myśl "mogę to zrobić, mogę go pokonać". I pokonałem go w uczciwej walce, parując i unikając ciosów. Sama walka to jedno z najlepszych przeżyć growych, absolutnie. Ręce mi się trzęsły jeszcze długo po walce. Kto wymyślił ten system walki powinien dostać Nobla. Nadal wątpię że umiem grać w Sekiro, ale będę próbował dalej. Yeah jestem tak szczęśliwy że chyba zaczepie narzeczoną później. Ps. Mógłby ktoś w spoilerze napisać co dalej, gdzie warto iść? Segs po udanej sesji w sekiro smakuje jeszcze lepiej
Opublikowano 26 kwietnia 20222 l Isshin ze złego zakończenia fajny, ale człowiek z bólem serca walczy "pierwszą fazę" tej ostatniej walki
Opublikowano 29 kwietnia 20222 l Walka z Małpą cudowna o dziwo po pierwszych kilku razach gdzie panował totalny chaos, dość szybko załapałem o co chodzi. I poszło. Dużo gorzej było z wersją 2.0, ale też się udało. Teraz jestem na etapie jakiegoś lasu. Kurde te walki to zapamiętam na zawsze już chyba, gierka piękna jest Edytowane 29 kwietnia 20222 l przez drozdu7
Opublikowano 30 kwietnia 20222 l Elegancko, idziesz jak brzytwa a tak się bałeś. Spokojnie skończysz gierkę, ostatni boss chwilę zajmie ale to już będzie tylko formalność. To najlepiej zbalansowana gra od Soft, czuć rosnącego w czasie gry skilla i to się przekłada na wyniki. Żadnego farmienia expa, żadnego cheesowania, czysta mechanika walki.
Opublikowano 2 maja 20222 l Heh żeby nie było tak kolorowo, przyszło pierwsze tak potężne zwątpienie. Wielki Shinobi Sowa, wogóle nie mam na niego sposobu. Bieganie dookoła areny nie idzie mi, bo ma taki atak że w sekundę jest przy mnie i mi dopierdoli. Doszło do tego że już myślałem żeby sobie włączyć Immortals Fenix Rising. Ale powstrzymuje się żeby nie uczyć się innej klawiszologii Eh może trzeba odpocząć kilka dni od grania, już w sumie wczoraj przy zdeprawowanej mniszce czułem delikatne zmęczenie, dodatkowo teraz te zjebane ninjasy w zamku wkurwiaja strasznie.
Opublikowano 2 maja 20222 l To bardzo dobra walka, myślę, że trudnością dorównuje Genichiro. Ale tak jak piszesz czasem pauza od grania wniesie trochę świeżości w walkę i idzie lepiej
Opublikowano 2 maja 20222 l 1 godzinę temu, drozdu7 napisał: Heh żeby nie było tak kolorowo, przyszło pierwsze tak potężne zwątpienie. Wielki Shinobi Sowa, wogóle nie mam na niego sposobu. Bieganie dookoła areny nie idzie mi, bo ma taki atak że w sekundę jest przy mnie i mi dopierdoli. Doszło do tego że już myślałem żeby sobie włączyć Immortals Fenix Rising. Ale powstrzymuje się żeby nie uczyć się innej klawiszologii Eh może trzeba odpocząć kilka dni od grania, już w sumie wczoraj przy zdeprawowanej mniszce czułem delikatne zmęczenie, dodatkowo teraz te zjebane ninjasy w zamku wkurwiaja strasznie. Pamietam ze mnie Sowa tez niezle pozamiatał. ALe cierpliwość się opłaciła i po wielu próbach padł. Więc nie poddawaj się.
Opublikowano 2 maja 20222 l No Sowa na dachu to do tej pory gorzej potrafi pójść niż ostatni bossak xd
Opublikowano 4 maja 20222 l W dniu 3.05.2022 o 00:53, cotek napisał: No Sowa na dachu to do tej pory gorzej potrafi pójść niż ostatni bossak xd Dużo gorszy był w latach swojej świetności w Hirata Estate,
Opublikowano 4 maja 20222 l Ogólnie ten Sowa z hiraty to drugi po Isshinie największy skurwiel z gry jak dla mnie.
Opublikowano 4 maja 20222 l Mi z kolei ten z hiraty wydawał się łatwiejszy niż ten na wieży, może dlatego że tam było większe pole manewru. Fakt że z nim też się trochę męczyłem ale jak już poznałem jego ataki to ostatnie podejście to była sama przyjemność
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.