Figaro 8 221 Opublikowano 29 grudnia 2022 Opublikowano 29 grudnia 2022 czy to prawda, że będąc na etapie bossa na koniu powinienem mieć już więcej niż jedną tykwę leczniczą? Cytuj
Szermac 2 744 Opublikowano 29 grudnia 2022 Opublikowano 29 grudnia 2022 (edytowane) 19 minut temu, Figaro napisał: czy to prawda, że będąc na etapie bossa na koniu powinienem mieć już więcej niż jedną tykwę leczniczą? Owszem, dostałeś nasionko na pewno za zabicie jednego z generałów z dwoma 'kulkami życia', pierwszego, którego napotykasz (ale nie tego z tutoriala, tylko już w Ashinie, tego w pełnym stroju samuraja), a drugie nasionko jest w tej wiszącej 'werandzie' w którą wskakujesz po zabiciu ogra w kajdanach. Dajesz nasionka Emmie z tego co kojarzę. Edytowane 29 grudnia 2022 przez Szermac Cytuj
Figaro 8 221 Opublikowano 29 grudnia 2022 Opublikowano 29 grudnia 2022 dzięki, kompletnie ominąłem tę emmę lol. No ten gościu na koniu mnie nieźle irytuje, mam wrażenie, że czasem mnie uderzy nawet jak mam blok (i z posturą do zużycia). Jutro mu dam radę. Cytuj
Harbuz 953 Opublikowano 29 grudnia 2022 Opublikowano 29 grudnia 2022 Cheesowa metoda na generała na koniu to ciągłe blokowanie. Tylko nie pamiętam czy trzymanie bloku czy mashowanie. Chyba trzymanie. Rzadko kiedy wali na tyle żeby zbić posturę. Cytuj
Szermac 2 744 Opublikowano 29 grudnia 2022 Opublikowano 29 grudnia 2022 Tutaj walka na krótkim dystansie dużo daje. Odblokowywałeś już jakieś skille ? Bo są takie, które mocno ułatwiają starcia z bossami. To może możesz jakiegoś dobrać już. No i jak odjeżdża na koniu to warto się do niego przyciągnąć linką i podczas spadania już ciach, ciach i od razu jesteś przy nim. Cytuj
Figaro 8 221 Opublikowano 29 grudnia 2022 Opublikowano 29 grudnia 2022 w ogóle nie używałem jakichkolwiek itemów, będzie trzeba się zainteresować Cytuj
Harbuz 953 Opublikowano 29 grudnia 2022 Opublikowano 29 grudnia 2022 U mnie osobiście każdy Boss padał ostatecznie dzięki metodzie bez wykorzystywania Itemów, mimo że w trakcie ich rozpracowywania przewijały się strategie z intemami. Cytuj
mario10 528 Opublikowano 30 grudnia 2022 Opublikowano 30 grudnia 2022 Za drugim razem jak przechodziłem to feeling parowania już był taki, że większość załatwiałem w szermierczej walce oczywiście dalej nie raz dostałem klepy ale faktycznie petardy w tej walce się przydadzą bo płoszą konia. No i oczywiście z dystansu przyciąganie linką do niego. Ogólnie używałem bardzo mało przedmiotów bo właśnie petardy czy też topór do rozbijania tarcz. Tykwa to najważniejszy przedmiot w grze i na prawdę pomocny bo im dalej w las tym przeciwnicy trudniejsi więc uzupełnianie energii rzecz kluczowa. Cytuj
Brolin 328 Opublikowano 30 grudnia 2022 Opublikowano 30 grudnia 2022 Petardy ogólnie płoszą zwierzęta, to tak na przyszłość, bo jeszcze nieraz się przyda. Cytuj
Figaro 8 221 Opublikowano 30 grudnia 2022 Opublikowano 30 grudnia 2022 dobra, zabiłem chujka i to bez wskrzeszania, jak się skapnąłem, że trzymanie bloku przyspiesza odnawianie pasku postawy :klaun: zupełnie odwrotnie jak w soulsach. 2 Cytuj
drozdu7 2 794 Opublikowano 30 grudnia 2022 Opublikowano 30 grudnia 2022 To teraz chyba posiadłość rodu Hirata?:) Pysznie:) Cytuj
Figaro 8 221 Opublikowano 31 grudnia 2022 Opublikowano 31 grudnia 2022 dobra mam potencjalnie głupie pytanie xD czemu nad zabitymi przeciwnikami często unoszą się jakby monety? klikam co mogę, ale nie mogę tego zabrać. Cytuj
Bzduras 12 578 Opublikowano 31 grudnia 2022 Opublikowano 31 grudnia 2022 7 minut temu, Figaro napisał: klikam co mogę, ale nie mogę tego zabrać. Widzisz, bo klikasz. Przytrzymaj X i zobacz co się stanie. 1 Cytuj
Szymek 1 048 Opublikowano 2 stycznia 2023 Opublikowano 2 stycznia 2023 To teraz chyba czekamy na posta o dotarciu do momentu weryfikacji Cytuj
mario10 528 Opublikowano 3 stycznia 2023 Opublikowano 3 stycznia 2023 Ta Pani Motyl i Genichiro to te walki dla większości testujące wytrzymałość i samozaparcie Cytuj
BRY@N 1 475 Opublikowano 3 stycznia 2023 Opublikowano 3 stycznia 2023 Dla mnie Genichiro to była najlepsza walka w całej grze 1 Cytuj
mario10 528 Opublikowano 3 stycznia 2023 Opublikowano 3 stycznia 2023 Powiem Ci szczerze, że po drugim czy trzecim przejściu nie mogłem się zdecydować na jedną konkretną walkę bo dla mnie pani Motyl, Genichiro, Sowa czy Ishin to kozackie walki i trudno mi wskazać tą najlepszą. Cytuj
messer88 6 485 Opublikowano 3 stycznia 2023 Opublikowano 3 stycznia 2023 Ja bardzo lubię Monke, no i za pierwszym razem to robiło przejście. Cytuj
BRY@N 1 475 Opublikowano 3 stycznia 2023 Opublikowano 3 stycznia 2023 Jeszcze Sowa w Hiracie, jak on mnie wymęczył ale na koniec jak już go rozpracowałem jaka była satysfakcja. Cytuj
Figaro 8 221 Opublikowano 3 stycznia 2023 Opublikowano 3 stycznia 2023 póki co pyknąłem płonącego byka i i pijaka. Idzie ciężko, gra jest bezlitosna. Cytuj
mario10 528 Opublikowano 3 stycznia 2023 Opublikowano 3 stycznia 2023 No niestety Sekiro nie wybacza błędów ale satysfakcja z gry jest ogromna Cytuj
drozdu7 2 794 Opublikowano 3 stycznia 2023 Opublikowano 3 stycznia 2023 Tak, ale dla mnie generalnie jako soulsowego laika system walki w Sekiro był fantastyczny. Po prostu czułem że każdy cios mogę odbić, skontrować czy uniknąć jeśli będę wystarczająco szybki i spostrzegawczy. Dużo łatwiej było mi ocenić czy coś mnie trafi czy nie. Trudno mi to wytłumaczyć, chodzi o to że pomimo iż czasem wrogowie zasypują nas gradem ciosów to ma się poczucie kontroli nad walką. Teraz np zacząłem grać w Eldena i jest mi cholernie ciężko (wiadomo że z kolejnymi godzinami powinno być troszku lepiej), trudniej mi wyczuć czy dostałem hita czy nie,czy robiąc rolkę omine cios. Takie Sekiro 2 jakby zrobili to byłoby cudnie 3 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.