Skocz do zawartości

Sekiro: Shadows Die Twice


Frantik

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obudzilem sie w 2020... jedna z lepszych gier tej generacji. Jadę obecnie NG+ żeby calaka zrobić. Najdłużej się na sowie ojcu zatrzymałem przy pierwszym przejściu (6h) a tak to nawet jakoś w miarę schodziło. Kocham tą grę. Ani razu nawet nie byłem nawet zirytowany tym, że ginę, gra jak na dłoni pokazuje, że nie oszukuje tylko to jest wina gracza. Pomimo tego dwa pady w sumie poszły bo od tego klepania LB i RB przestały dobrze reagować. Nie byly to jednak nowe pady, wiec raczej je po prostu dobilem.

Opublikowano

U mnie jeden pad będzie raczej do śmietnika, naduszanie kólka oraz L1 troche go wyekspolatowalo. 

Ja aktualnie platinum run i jeden trofik klepie prawie caly tydzień (zebranie expa do wszystkich skilsow). 

 

No mogli sobie darować coś takiego :/

Opublikowano

wiedziałem, że chce wrócić do sekiro ale nie wiedziałem kiedy. no i teraz już wiem. super sprawa, bo mimo braku prawilnego dlc, to dobry sposób na tchnięcie nowego życia w tą NIESAMOWITĄ grę. ja bym chciał oprócz boss rusha jakoś fajnie zaprojektowany hard mode, gdzie oprócz przeskalowania tego i owego, mamy np. jakiś berserk dla przeciwników albo nowe algorytmy dla AI, może inne rozstawienie ich i itemów....  

Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, C1REX napisał:

Jeszcze nie grałem i rozważam kupno.

Porównywał ktoś wersję ps4 do pc?

Duża jest różnica?

Różnicą jest klatkarz (40fps vs 60fps) oraz troszke więcej efektów graficznych których nie obsługuje ps4. 

 

Jak to sie ma w gameplayu? Na 60fpsach masz wiecej czasu na reakcje i jest dlatego troszke łatwiej. 

 

W ogole w grach od FS to powinien byc standard te 60 ramek :smutas:

Edytowane przez oFi
Opublikowano

No niestety szarpanie na zwykłej PS4 jest dosyć częste. W grze, w której często liczy się reakcja wyliczona co do ułamka sekundy, płynność rozgrywki to jednak ważna rzecz. Jak widzę na twitchu, jak to ślicznie śmiga w 60 fps, to aż mi się żal robi. Także wersja na PC to dobry wybór.

 

Co do DLC, to ja sobie odpuszczę, nie przekonuje mnie taka zabawa. Boss rush xd? Jak cała gra to praktycznie boss rush, a jak się jest obcykanym na NG+, to fragmenty między szefami można praktycznie przebiec. Ja zostawiam grę w spokoju, zrobiłem co miałem zrobić, co się nawku.rwiałem, to moje, misja zaliczona.

Opublikowano

Wróciłem do grania po przerwie na TLOU 2 i kurczę jednak to Sekiro jest kozak. 

Jestem po Małpie i przed bezgłową może jakoś poleci. 

Pytanie co do bossów i innych znajdziek rozumiem że wszystko się kumuluje przy kolejnych przejściach i później muszę tylko dozbierac tego co mi brakuje? 

Opublikowano
2 godziny temu, BRY@N napisał:

Wróciłem do grania po przerwie na TLOU 2 i kurczę jednak to Sekiro jest kozak. 

Jestem po Małpie i przed bezgłową może jakoś poleci. 

Pytanie co do bossów i innych znajdziek rozumiem że wszystko się kumuluje przy kolejnych przejściach i później muszę tylko dozbierac tego co mi brakuje? 

 

jest pare zakończeń i jak myślisz o platynce to jest srogi grind do zrobienia. I trzeba pamiętać żeby wymakosować lapis lazuli za każdym przejściem

Opublikowano (edytowane)

Ogólnie nie mam problemu, że będę musiał pograć więcej bo naprawdę gra mi mega podeszła. Wiadomo są jakieś mankamenty ale parafrazując klasyka te minusy nie przesłaniają mi ewidentnych plusów :)

 

Po powrocie do zamku jest ciekawie nie dość że przeciwnicy dopakowania, ci z dwoma mieczami nieźle krwi potrafią napsuć, to jeszcze chodzą po 2-3 razem. 

 

O ile Sowa poszedł za drugim razem to Ojciec Sowa jest już niezłym wyzwaniem. Niby większość ciosów mam obcykane ale zawsze trafi się jakaś akcja po której już idzie gorzej. No i ten nieszczęsny blok już tyle razy miałem tak że mimo trzymania przycisku i tak dostaje jak bym był bez bloku. 

 

Ojczulek padł :D było pewnie z 10 podejść ale ostatnie to już była formalność. Na spokojnie go punktowałem bez niepotrzebnego spamowania ataku. Kilka podejść wcześniej miałem go już na widelcu wystarczyła jedna kontra mikiri po tym jego ataku z sową i oczywiście przestrzeliłem :facepalm:. Po czymś takim musiałem go dziś pokonać. 

Edytowane przez BRY@N
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Gra skończona chociaż Isshina dal się trochę we znaki. Miałem od razu zacząć ng+ ale został mi do ubicia Demon. 

Niestety nie jest łatwo, niby mam gwizdek i parasol ale tylko 18 symboli ducha bo kupowałem inne umiejętności:facepalm: 

Na dodatek te jego ataki z daleka są masakryczne. Trzeba będzie chyba dłużej nad nim posiedzieć. 

Opublikowano
Godzinę temu, BRY@N napisał:

Gra skończona chociaż Isshina dal się trochę we znaki. Miałem od razu zacząć ng+ ale został mi do ubicia Demon. 

Niestety nie jest łatwo, niby mam gwizdek i parasol ale tylko 18 symboli ducha bo kupowałem inne umiejętności:facepalm: 

Na dodatek te jego ataki z daleka są masakryczne. Trzeba będzie chyba dłużej nad nim posiedzieć. 

Walcz znim jakbyś grał w bloodborne. To jest inaczej skonstruowany prezes.

  • Plusik 1
Opublikowano

No jest.
Ale jakoś tak już chciałem tego ishina tłuc i ending zobaczyć.
Z 10 prób i mnie wqrwil ten demon.
Miałem do niego wrócić na ng+ prawilnie go zrobić ale sprzedałem gierkę bo nioh2 czekał ( w którym nabilem z 20h pojechałem na urlop i jakoś mi się nie chce wracać do niego)

Wysłane z mojego MI 8 SE przy użyciu Tapatalka

Opublikowano
1 godzinę temu, BRY@N napisał:

Wiem widziałem że tak robią ale kurcze mimo wszystko on jest do przejścia także dam sobie jeszcze trochę czasu może się uda. 

 

Nie gliczuj go, tylko normalnie bijesz dziada. Uzywaj jedynie swojego miecza i ostrza niesmiertelności (tylko raz na uderzenie robisz machnięcie).

 

Ma bardzo powtarzalne ataki, no i jak to z grubasami w tej grze bywa - caly czas biegasz.

Opublikowano

Nie no jeszcze się nie poddaje bo w sumie przy jednym podejściu już prawie zbiłem drugi pasek. Niestety byłem nieostrożny i wdeptal mnie w ziemię odskoczył dwa ataki z dystansu i do widzenia. 

Opcja z gwizdkiem jest spoko tylko przy 18 symbolach ducha 4 na jedno gwizdnięcie to sporo a jak chce się jeszcze parasola użyć to już całkiem. 

Przy okazji takie pytanie czy przy jednoczesnym użyciu boskiego konfetti i cukierka (tego od większych obrażeń ;)), ich działanie się kumuluje czy może nie ma sensu używać ich razem?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...