Opublikowano 8 stycznia 20214 l Koło 160 zł chodził na allegro więc ze smartem zaoszczędzisz ze 20zł ale w takich cenach śmigają, używkę można wyrwać taniej.
Opublikowano 10 stycznia 20214 l Pytanko, kiedy zabierac sie za headlessy? Zalatwilem juz Pokaż ukrytą zawartość fake monka i malpe. Po palacu bedzie mozna miec dalej dostep do headlessow? Czy trzeba ich wykonczyc zanim sie tam pojdzie?
Opublikowano 10 stycznia 20214 l Z tego co pamiętam to właśnie po tych dwóch bossach znikali pewi przeciwnicy. Co do hedlessow nie jestem pewien bo rozwaliłem tylko dwóch czy trzech których musiałem.
Opublikowano 10 stycznia 20214 l W dniu 10.01.2021 o 05:18, bebbop napisał(a): Pytanko, kiedy zabierac sie za headlessy? Zalatwilem juz Pokaż ukrytą zawartość Pokaż ukrytą zawartość fake monka i malpe. Po palacu bedzie mozna miec dalej dostep do headlessow? Czy trzeba ich wykonczyc zanim sie tam pojdzie? To zależy od Ciebie. Jeżeli czujesz się mocny to atakuj od razu. Jeżeli nie dajesz rady to wróć z odpowiednią parasolką albo taktyką. Headless nie znikają.
Opublikowano 10 stycznia 20214 l Headless to moj nemesis w tej grze. Jest jeden skill który robi z nich slabiakow ale dowiedziałem się tego po platynce dopiero
Opublikowano 10 stycznia 20214 l No mi też napsuły krwi choć i tak nie załatwiłem wszystkich. Jakoś ciężko mi się z nimi walczyło za każdym razem.
Opublikowano 10 stycznia 20214 l Tak ten skill dzięki którym jak przeciwnik jest w górze można zrobić deathblow
Opublikowano 10 stycznia 20214 l W dniu 10.01.2021 o 11:26, oFi napisał(a): Headless to moj nemesis w tej grze. Jest jeden skill który robi z nich slabiakow ale dowiedziałem się tego po platynce dopiero W dniu 10.01.2021 o 11:41, BRY@N napisał(a): Tak ten skill dzięki którym jak przeciwnik jest w górze można zrobić deathblow Macie na myśli Shichimen Warriora. Jemu faktycznie można założyć deathblowa w powietrzu. Headless to inny przeciwnik, nie skacze, występuje również pod wodą.
Opublikowano 10 stycznia 20214 l Ja mam na myśli tego bez glowy co trzeba go lac z konfetti. Nie wiem co mial na myśli bryan
Opublikowano 10 stycznia 20214 l W dniu 10.01.2021 o 13:23, oFi napisał(a): Ja mam na myśli tego bez glowy co trzeba go lac z konfetti. Nie wiem co mial na myśli bryan A o jakim skillu pisałeś ?
Opublikowano 10 stycznia 20214 l No tak bezgłowi to właśnie ta kategoria przeciwnika. Ja też jakoś nie lubiłem z nimi walczyć.
Opublikowano 10 stycznia 20214 l No może faktycznie coś pomyliłem. Ogólnie to tych w wodzie unikałem.
Opublikowano 10 stycznia 20214 l W dniu 10.01.2021 o 13:32, giger_andrus napisał(a): A o jakim skillu pisałeś ? Ogolnie jesli chodzi headlessy to Pokaż ukrytą zawartość - fioletowa parasolka (chyba 3 poziom) chroni przed ich atakami i nabijaniem poziomu strachu - paluch gwizdzacy (drugi poziom) powoduje, ze ich oglusza i mozna zadac im kilka ciosow za free, ale niestety mozna zastosowac tylko 3 razy podczas walki - atakuja tylko gdy stoisz z przodu przed nimi, najlepiej trzymac sie za plecami i dziobac mieczem Edytowane 10 stycznia 20214 l przez bebbop
Opublikowano 10 stycznia 20214 l W dniu 10.01.2021 o 14:44, bebbop napisał(a): Ogolnie jesli chodzi headlessy to Pokaż ukrytą zawartość Pokaż ukrytą zawartość - fioletowa parasolka (chyba 3 poziom) chroni przed ich atakami i nabijaniem poziomu strachu - paluch gwizdzacy (drugi poziom) powoduje, ze ich oglusza i mozna zadac im kilka ciosow za free, ale niestety mozna zastosowac tylko 3 razy podczas walki - atakuja tylko gdy stoisz z przodu przed nimi, najlepiej trzymac sie za plecami i dziobac mieczem Ten skill co wspomniałeś wystarczy + konfetti, nawet nie zdąży zniknąć jak go zaczniesz lać, bo stoi jak cymbał w miejscu, a najgorsze sa jego ciosy bo przy parowaniu strach Ci sie nabija i tylko uniki przy nim trzeba niestety.
Opublikowano 11 stycznia 20214 l No właśnie ten strach nabijający się przy nich jest zdecydowanie najgorszy. A śmierć jest bolesna w tej grze
Opublikowano 11 stycznia 20214 l Bo z tego co pamiętam traci się połowę punktów doświadczenia i seny, ale nie pamiętam ile. Ja jak miałem już tyle punktów doświadczenia, że blisko do kolejnego poziomu to szedłem i starałem się walczyć z noobami żeby zyskać ten kolejny poziom bo jak trafiłem na kogoś silnego to po 2-3 zgonach szybko spadała ilość zdobytego doświadczenia.
Opublikowano 11 stycznia 20214 l Też tak robiłem, lepiej trochę dozbierac niż stracić połowę szczególnie później gdzie są to już spore ilości.
Opublikowano 11 stycznia 20214 l Najbardziej wkurza, ze trzeba wszystkiego pilnowac. Kase najlepiej wczesniej wydac, lub ulokowac w sakwach. Doswiadczenie dobic do pelnego poziomu. Te rzeczy moze, az tak nie wkurzaja, ale np. tracimy uzyte przedmioty, ktorych w grze jest malo (konfetti) i los. Ostatnia rzecz najbardziej chyba irytuje. Jak zatniesz sie na jakims bossie i spadnie Ci los to zamiast wskrzesic sie 2-3 razy to najczesciej mozesz tylko raz. Oczywiscie i to czesto w przypadku, kiedy akurat dobrze Ci idzie w starciu i przydalaby sie wieksza ilosc wskrzeszen. Samych kropel smoczej krwi tez malo, by co chwila podnosic los do maksymalnego poziomu. PS. Jak chociaz raz przejdzie sie gre to nie jest z tym tak zle, bo wiesz co Cie zaraz czeka i masz przecwiczone juz walki z bossami, ale pierwsze podejscie, gdzie co chwila cos na ciebie czycha jest dosyc bolesne. Edytowane 11 stycznia 20214 l przez bebbop
Opublikowano 11 stycznia 20214 l Jakoś bardzo tego nie odczułem. Z sakwami miałem tylko taki problem że zawsze ich brakowało jak chciałem je kupić i szukałem po handlarzach. Kropel też za dużo nie używałem. Ogólnie jak dobrze idzie to nie trzeba aż tyle wskrzeszeń
Opublikowano 11 stycznia 20214 l Wydaje mi się, że to właśnie było zamierzeniem twórców. Brak pewnych przedmiotów, zabieranie doświadczenia i senów za porażki i ogólny wysoki poziom przeciwników. Powiem Wam, że pierwsze przejście tak ściskałem np konfetti, że przeszedłem grę i miałem ich chyba 14 jeszcze (choć bezgłowych zabiłem tylko 2-3), pamiętam farmiłem je na takich samurajach w takim piętrowym budynku, a też za nich sporo XP wpadało. W ogóle nie korzystałem praktycznie z parasolki, gwizdka i innych ulepszeń. Głównie włócznia, petarda. Z sakwami to sobie sam strzeliłem w kolano, bo jak miałem ponad połowę gry za sobą to się dowiedziałem, że jak kasa jest w sakwach to nie przepada, więc wszystko wcześniej traciłem bo nie ma co gadać ginąłem często. I z doświadczenia najgorsze jest pierwsze przejście, wyczucie timingu walk, bo na początku to nooby mnie jechały , mało jest energii, mało jest tykw leczniczych. Drugie przejście już jest dużo lepsze, bo gra wybacza więcej błędów bo energii jest więcej i wówczas grałem bardziej ryzykownie. Ale za jakiś czas wrócę od początku właśnie żeby znów poczuć ten wysoki poziom trudności. Bo raczej platyny nie chce mi się robić bo dużo farmienia jest. Edytowane 11 stycznia 20214 l przez mario10
Opublikowano 11 stycznia 20214 l Też nie byłem przekonany do parasolki ale po walce z tym samurajem na koniec gry, który ma te szybkie ataki, stwierdziłem że za późno po nią sięgnąłem
Opublikowano 11 stycznia 20214 l Warto bo kontry z nią to banał. Tylko wiadomo trochę ograniczona liczba prób.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.