Opublikowano 4 lutego4 lut Ostatnim razem jak Dan Southworth heheszkowo się wypaplał dostaliśmy DMC5, więc kurna nie mam wątpliwości, że jakiś prequel właśnie się smaży
Opublikowano 4 lutego4 lut Wolałbym remake 1, historię Spardy albo moment gdy Vergil po trojce trafia do underworld i zmienia się w Nelo Angelo.
Opublikowano 4 lutego4 lut W DMC1 Vergil zbyt dużo nie gadał, w prequelu ze Spardą też raczej nie potrzebny był by jego młody głos. Skupić się tylko na podróży Vergila po podziemiach i praktycznie zrezygnować z Dantego? Oj nie wiem czy Capcom by tak zaryzykował, raczej tylko w formie dodatkowego epizodu jak w DmC 2013. Z resztą aktor podał datę 2004 co mniej więcej pokrywa się z produkcją DMC3.
Opublikowano 4 lutego4 lut Trzeba czekać, ale skoro Dan gra młodszego Vergila to coś jest na rzeczy. On to w ogóle dobry ananas jest, ta jego "zapowiedź" piątki do dzisiaj mnie bawi. "Now that they're gonna bring us back... we can say that, right?" "No."
Opublikowano 4 lutego4 lut 12 minut temu, łom napisał(a): W DMC1 Vergil zbyt dużo nie gadał, w prequelu ze Spardą też raczej nie potrzebny był by jego młody głos. Skupić się tylko na podróży Vergila po podziemiach i praktycznie zrezygnować z Dantego? Oj nie wiem czy Capcom by tak zaryzykował, raczej tylko w formie dodatkowego epizodu jak w DmC 2013. Z resztą aktor podał datę 2004 co mniej więcej pokrywa się z produkcją DMC3. Od tego jest remake żeby więcej gadał. Swoją drogą należy też pamiętać, że Ruben Langdon (va Dante) im odpadł bo już nie bawi się w to (były z nim jakieś afery, może to pokłosie tego), dodatkowo ja już mam dosyć znowu Dantego w roli głównej - Nero imo mógłby przejąć schedę bo dobrze mu wychodziły jego epizody. Najbezpieczniejsza opcja? Vergil main, przecież każdy go kocha
Opublikowano 4 lutego4 lut Najważniejsze żeby umiejscowili akcję w ciekawych lokacjach bo DMC5 miał bardzo cienki design większości leveli. Na underworld też musieli by mieć dobry pomysł żeby nie zaczęło nudzić jak w np. Dante's Inferno gdzie po paru godzinach rzygałem już kolejnymi piekielnymi miejscówkami.
Opublikowano 4 lutego4 lut 8 minut temu, Jukka Sarasti napisał(a): Skończy się na tym, że dostaniemy DmC 2 zrobione na modłę Hellblade Dan i reszta ekipy od oryginalnego DMC nigdy by nie stanęli obok DmC, nawet na panelach odnoszą się do tej części jako "tej, o której nie rozmawiamy". Więc
Opublikowano 4 lutego4 lut Tu są potrzebne gotyckie miejscówki, nie ma bata. Wieża z trójki fajnie miksowała klimaty, z resztą w czwórce też nie było źle z tym. No, ale piątka odstaje.
Opublikowano 4 lutego4 lut Teraz, Bzduras napisał(a): Dan i reszta ekipy od oryginalnego DMC nigdy by nie stanęli obok DmC, nawet na panelach odnoszą się do tej części jako "tej, o której nie rozmawiamy". Więc Wiadomo, tak se jajcuję. Niemniej mam spore obawy, że jeszcze poczekamy na nowe DMC i to będzie raczej jakiś restart, bo to zwyczajnie się nie spina, że po udanej piątce (jedyna gra, którą na dwie platformy) nie poszli za szybko za ciosem.
Opublikowano 4 lutego4 lut To trzeba na spokojnie usiąść, nie można tak od razu na głęboką wodę, to się musi najpierw uleżeć Niech Capcom pichci, ma być cycuś glancuś na premierę jak z piąteczką bożą.
Opublikowano 4 lutego4 lut 19 minut temu, łom napisał(a): Najważniejsze żeby umiejscowili akcję w ciekawych lokacjach bo DMC5 miał bardzo cienki design większości leveli. Na underworld też musieli by mieć dobry pomysł żeby nie zaczęło nudzić jak w np. Dante's Inferno gdzie po paru godzinach rzygałem już kolejnymi piekielnymi miejscówkami. Ale to jest problem Itsuno i dlatego cieszę się, że nie On będzie już odpowiadał za kolejną grę. Jego gry wyróżniają się systemem walki, ale cała reszta leży 14 minut temu, Szermac napisał(a): Tu są potrzebne gotyckie miejscówki, nie ma bata. Wieża z trójki fajnie miksowała klimaty, z resztą w czwórce też nie było źle z tym. No, ale piątka odstaje. Ja uwielbiam, UWIELBIAM kurwa czwórkę. Ma wyjebisty system walki, wyjebiste walki z bossami, wyjebiste szalone lokacje, gdzie co chwilę jest coś innego i każda, nawet ta dżungla jest super, no ale nie da się tego bronić - połowę gry to samo, chore ludzie to zaakceptowali. A jest dużo informacje, że ta połowa gry która wleciała dla Dante to miałbyc najdłuższy epizod w Underworld w serii.
Opublikowano 4 lutego4 lut Też uwielbiam czwórkę i mimo jej problemów to >dmc5 imo. Ciekawiej, dla mnie większe replayability też na pewno.
Opublikowano 4 lutego4 lut A tam głupoty gadasz, DMC5 piękna historia dla fana serii Najłatwiej to powiedzieć "uu, ale gotycki zamek w jedynce!" - no przeszedłem na początku roku, fajny był, ale gotyckie zamki to obecnie nowe "japoński setting", a i działał on w kontekście jedynki i trochę bardziej eksploracyjnej otoczce. DMC3? Był fajny, ale ile upchano tam też misji na które po latach tylko przewraca się oczami (Leviathan, szachy, Dullahany i levelki platformowe)? Dajmy odpocząć zamkom. Dla mnie piątka absolutny topik serii i gameplayowo coś, czego chyba nawet samo Capcom długo nie przebije.
Opublikowano 4 lutego4 lut Piątka to właśnie gra dla fanatyków którzy poświęcą dziesiątki godzin na klecenie coraz większych combosów ale przeciętny gracz skończy raz i wywali z dysku bo po pierwsze normalny poziom trudności jest niski i nawet nie trzeba uczyć się systemu walki a po drugie design lokacji jest nudny. DMC 4 mimo mega recyklingu jest bardziej różnorodny i w głowie bardziej zapada w pamięć niż ten z 5... a i tak znajomym którzy zbytnio nie grają w slashery na początek polecam DmC DE.
Opublikowano 4 lutego4 lut No i spoko, to piąta część serii - jeśli do tej pory ten przeciętny gracz nie stał się jej fanem to już raczej nigdy się nie stanie, więc po prostu przeszedł sobie zajebistą grę. Jeśli w grze wideo gameplay go nie porwał to co mogę powiedzieć, no mam nadzieję, że przynajmniej będzie miło wspominał cutscenki i że zwróciło mu się przy wysyłce paczkomatem.
Opublikowano 4 lutego4 lut Sądząc po wynikach sprzedaży to dla co najmniej paru mln ludzi piątka jest pierwsza część z serii. Peak chujowosci lokacji w slasherach. Systemowo bajka, ale no nie mam 20 lat żeby grać 200h w grę dla systemu walki.
Opublikowano 4 lutego4 lut No i te przeplatane zmiany postaci też były problematyczne przy tak złożonym systemie walki, bo każdą walczy się inaczej. Źle to rozegrali.
Opublikowano 4 lutego4 lut 11 minut temu, XM. napisał(a): no nie mam 20 lat żeby grać 200h w grę dla systemu walki. Aż sobie z ciekawości podliczyłem ile w piąteczkę się grało - łącznie w DMC5, SE i na Steamie wyszła ładna liczba 222 godzin. Aż chyba sobie włączę jak wrócę do domku
Opublikowano 4 lutego4 lut 27 minut temu, Bzduras napisał(a): Aż sobie z ciekawości podliczyłem ile w piąteczkę się grało - łącznie w DMC5, SE i na Steamie wyszła ładna liczba 222 godzin. Aż chyba sobie włączę jak wrócę do domku Co za A U T Y S T Y K
Opublikowano 4 lutego4 lut Do tego dwudziestoletni A tam przecież ciągle to samo się dzieje i nuda raczej!
Opublikowano 4 lutego4 lut Odnośnie DMC4 to bronie jakie miał Dante były dla mnie dużym krokiem wstecz w porównaniu z DMC3. Sytuację ratowało mieszanie styli, ale takie Yamato z ubogim wachlarzem to zmarnowany potencjał. Zresztą czuć, że był dodany na siłę w połowie produkcji, a przesiadka z Nero z rozwiniętymi umiejętnościami przez pół gry na Dante była bolesna. Z mocnych ataków przejście na machanie mieczykiem bez odczuwalnej siły.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.