Opublikowano 18 marca 20205 l Normal i jest wystarczająco wymagająco. Gra jest trudniejsza od poprzednika.
Opublikowano 18 marca 20205 l Przyznam szczerze, że trochę się nakręciłem na tego Dooma, choć wielkim fanem serii nie jestem, bo w reckach same spusty, jakby to był mesjasz FPSów.
Opublikowano 18 marca 20205 l Też się trochę podjarałem, ale najpierw odpalę sobie poprzednią część w Gamepassie.
Opublikowano 18 marca 20205 l 49 minut temu, zdrowywariat napisał: Przyznam szczerze, że trochę się nakręciłem na tego Dooma, choć wielkim fanem serii nie jestem, bo w reckach same spusty, jakby to był mesjasz FPSów. Bo to jest mesjasz FPSów. Nie ma lepszego na tej generacji. Oczywiście, jeśli chodzi o singla. Edytowane 18 marca 20205 l przez Rozi
Opublikowano 18 marca 20205 l 14 minut temu, Rozi napisał: Bo to jest mesjasz FPSów. Nie ma lepszego na tej generacji. Oczywiście, jeśli chodzi o singla. O singla mnie chodzi. Chyba się skuszę, bo dawno nie grałem w dobrą strzelankę. Dzięx.
Opublikowano 18 marca 20205 l 2 godziny temu, Rozi napisał: Panowie, co robią te niebieskie głowy do zebrania? To, co w starych doomach. Apteczka i armor - duża dawka. Ultra-Violence spoczko na pierwszy raz, potwierdzam.
Opublikowano 18 marca 20205 l Gierka podobno trwa 15-20h, jest dużo bardziej wymagająca od poprzednika. Ech byle do piątku Edytowane 18 marca 20205 l przez chris85
Opublikowano 18 marca 20205 l Jedna plansza z eksploracją potrafi zająć ponad godzinę, więc taki czas jest jak najbardziej możliwy. Gra jest mocno quake'owa i bardzo szybka, strzelba z hakiem rzeźnickim, boże święty
Opublikowano 18 marca 20205 l IMO to jedna z najbardziej odjechanych giwer ever jeśli chodzi o gry wideo. Posługiwanie się nią to czysty fun i tak naprawdę dopiero po jej zdobyciu zaczyna się prawdziwe polowanie na demony. Tak dosłownie. Można łowić próbujących zwiewać typków, z łatwością wdzierać się na wyżej usytuowane platformy (o ile znajdują się na nich również wrogowie), łączyć skok z "pikowaniem" w stronę przeciwnika... a wszystko to, wyłącznie po to by przywalić brzydalowi z dwururki prosto w pysk. Zrobiłem już 6 poziomów w sumie. Im dalej tym lepiej tak naprawdę, a że już sam początek jest kapitalny, to resztę możecie dopowiedzieć sobie sami Gra jest NIESAMOWITA i po tych kilku godzinach z pełnym przekonaniem stwierdzam, że z łatwością przebija poprzednią odsłonę. Żadne wideorecenzje czy inne materiały tego typu nawet w połowie nie oddają tego jak dobrze się w to gra. Tu jak w mało którym tytule trzeba samemu złapać pada w dłoń i zwyczajnie to poczuć. Ta muza, ten feeling, te emocje!
Opublikowano 18 marca 20205 l Pewnie pojawi się jakoś niedługo po premierze jak przy jedynce czy The Evil Within 2.
Opublikowano 19 marca 20205 l Kilka kolejnych poziomów za mną... w tym także sekwencja wycieczki na pokład... Spoiler BFG Choroba, ale to było mocarne. Cała ta przeprawa upiększana... Spoiler rozbłyskami z wystrzału działa No bardziej soczyście i w klimacie to już się chyba nie dało. Czapki z głów. Ubiłem też kolejnego bossa (świetny pojedynek swoją drogą) i cisnę dalej. I serio, ciężko mi przywołać teraz w pamięci strzelankę która mogłaby równać się z nowym DOOMem jeśli chodzi o poziom rozwałki i natężenia akcji. Już edycja z 2016 roku była pod tym względem soczysta, jednak w Eternalu autorzy całkowicie popuścili wodze fantazji. Przy niektórych pojedynkach idzie się dosłownie spocić, a satysfakcja z ich ukończenia jest nie do opisania. Cieszę się ogromnie, że już za kilka godzin ilość grających prawdopodobnie wywinduje pod sufit. Nowy DOOM to doświadczenie tak mięsiste i mocne, że aż człowieka nosi by zwyczajnie móc się nim podzielić.
Opublikowano 19 marca 20205 l W dniu 18.03.2020 o 14:43, Rozi napisał: Normal i jest wystarczająco wymagająco. Gra jest trudniejsza od poprzednika. 41 minut temu, Amer napisał: Przy niektórych pojedynkach idzie się dosłownie spocić, a satysfakcja z ich ukończenia jest nie do opisania. Oj tak - gram na tym drugim od góry (więc pewnie "Normal"), ale już w trzecim chapterze natrafiłem na killroom, który powtarzałem chyba z siedem razy. I w sumie na początku trochę się wkurzałem, bo gra wydawała mi się niesprawiedliwa, tak później dotarło do mnie, że mam jeszcze wyrzutnię granatów i miotacz ognia, których zupełnie nie używałem. Gierka wręcz zmusza nas do gimnastyki, wykorzystywania całości arsenału, wertykalności aren, ciągłego ruchu i kombinowania. A jak to śmiga - przy takiej oprawie te 60 klatek
Opublikowano 20 marca 20205 l O jezusku Co to jest za gra, sequel na miarę Gears of War 2. Nie mam lepszego określenia w tej chwili.
Opublikowano 20 marca 20205 l Dobra, biorę tego Dooma dziś, bo mam ochotę na rozp...ol. Teraz pytanie, czy powinienem jednak zacząć od poprzedniej części, czy po prostu jak ta mnie się spodoba to wrócić? Jeśli chodzi o Dooma to trójkę ograłem na Xie i była nawet, nawet. W któregoś Unreala też wsiąkłem, ale już nie pamiętam w którego, nie wiem czy nie na DC. Tak że obok nietuzinkowych strzelanek jak BioShock, czy Metroid Prime, lubię też szybką rozwałkę. Kompletnie nie podchodzą mi CODo podobne.
Opublikowano 20 marca 20205 l No to ja bym na Twoim miejscu zaczął od poprzedniego - taniej wyjdzie, a zobaczysz, z czym to się je. Ta część to już ostry rozpyerdol, ale także jakieś fabularne pitu pitu, do tego co chwila jakiś unlock, przedstawienie nowej mechaniki, nowego upgrade'u... Mam wrażenie, że jedynka miała lepszy pacing, a tutaj podobnie jak w Wolfenstein II The New Colossus (ale nie aż tak źle) - rozgrywka jest rwana i brak jej tej płynności, właśnie przez wszystko, co nie jest walką (choć ta też potrafi być frustrująca i niektóre killroomy powtarzamy po 10 razy).
Opublikowano 20 marca 20205 l Tak jak Wredny mówi - ograj sobie jedynkę po taniości, bo to nadal kozak produkcja jest. Jak będzie Ci mało to bierz Eternala w ciemno.
Opublikowano 20 marca 20205 l 2 godziny temu, Wredny napisał: rozgrywka jest rwana i brak jej tej płynności, właśnie przez wszystko, co nie jest walką (choć ta też potrafi być frustrująca i niektóre killroomy powtarzamy po 10 razy) W tej grze nie ma nic frustrującego, po prostu nie jesteś dobrym Doom Slayerem
Opublikowano 20 marca 20205 l Możliwe, ale jednak poprzedniczka była jakoś lepiej wyważona - jak już mówiłem - trochę syndrom drugiego Wolfensteina.
Opublikowano 20 marca 20205 l Nie rozumiem, jedynka była dużo uboższa w zawartość, wolniejsza, bez takiej eksploracji, z chamskimi kill roomami. Ta część jest ulepszona pod każdym względem.
Opublikowano 20 marca 20205 l Zgadzam się z Rozim, DE jest po prostu większa, bardziej złodupna i złożona. Praktycznie każdy aspekt tego tytułu siedzi mi lepiej od Dooma 2016, no moc jest niesamowita jak się złapie flow w walce.
Opublikowano 20 marca 20205 l Singielek to miód nad miody, ale ten tryb online to niesamowity kasztan. Już śmierdział przy zapowiedziach, ale jak pograłem trochę w nim to wiem, że to tak wciśnięty na siłę. Nie wiem kto wpadł na pomysł tak głupiego trybu.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.