Ale ten Ricardo z tarczą co go można bić tylko jak ma „oczy zielone” to tak trochę wk...

2 godziny temu, Rozi napisał:

Nie rozumiem, jedynka była dużo uboższa w zawartość, wolniejsza, bez takiej eksploracji, z chamskimi kill roomami. Ta część jest ulepszona pod każdym względem.

Dla mnie "więcej" nie jest synonimem "lepiej" - vide właśnie Wolfenstein II czy Rise of the Tomb Raider np.
Prostsza konstrukcja, jaśniejsze zasady i lepsze wyważenie proporcji w poprzedniczce były dla mnie zaletami.
Tutaj jest wszystkiego za dużo, chaos, co chwila jakiś tutorial do noewgo unlocka, waluty, sekretu, do tego ten hub i scenki, które może i fajnie rozbudowują lore, ale psują rytm.
Eksploracja była super zrobiona już w poprzedniej odsłonie i nie potrzebowałem platformówki 3D z FPP, żeby ją docenić. Podobnie jak te "chamskie killroomy", o których piszesz - przecież tutaj są dokładnie takie same, tyle że areny są dużo większe i trzeba bardziej kombinować.

Póki co jeszcze nie stawiam wiążącego werdyktu, bo goovno jeszcze widziałem, ale na chwilę obecną takie są moje odczucia.

2 godziny temu, Rozi napisał:

Nie rozumiem, jedynka była dużo uboższa w zawartość, wolniejsza, bez takiej eksploracji, z chamskimi kill roomami. Ta część jest ulepszona pod każdym względem.

Może i ulepszona, ale pisanie, że nie ma chamskich kill roomów to jakieś nieporozumienie. Jestem po pierwszej misji i co chwila jest kill room po oczyszczeniu którego jest najazd kamery na odblokowane przejście. Ba, nawet bym powiedział, że tutaj jest to bardziej wyraziste niż w poprzedniczce właśnie z racji tej kamery, no taki design z gierek z lat 2005-2010. 

 

Strzelanie za to o wiele lepsze i satysfakcjonujące, mapa bardziej czytelna, ale menusy ulepszeń czy run o wiele gorsze niż w poprzedniku. Obecnie bawię się jednak gorzej niż z pierwowzorem (tam był jednak ogromny powiew świeżości nie tylko w serii ale i w gatunku) no ale zobaczymy co będzie dalej.  

 

@Wredny

Chyba pierwszy raz się w pełni zgadzam.  

Edytowane 20 marca 20205 l przez suteq

"Chamskie kill roomy" - przeciwnicy występujący tylko w nich.

ale swietnie sie gra, ten movement, to strzelanie, normalnie jak taniec xd rewelacja, w jedynce najbardziej przeszkadzaly mi killroomy, tutaj jest duzo lepiej jestem w 3 misji no i lepiej to wszystko zaprojektowali

Znajdziek, odblokowajek, upgrejdów i tego typu zbierackiego tatałajstwa jest tu tyle co w pięciu innych grach razem wziętych

Ogrywa ktoś na PS4 bieda? Bo właśnie jadę do sklepu. Zastanawiałem się, żeby poczekać na wersję na Switcha, ale chyba lepszy experience będzie na PS4.

6 minut temu, zdrowywariat napisał:

Ogrywa ktoś na PS4 bieda? Bo właśnie jadę do sklepu. Zastanawiałem się, żeby poczekać na wersję na Switcha, ale chyba lepszy experience będzie na PS4.

 

Miałeś kupić Dooma jedynkę przeca.

Ja ogrywam na PS4 i chodzi zayebiście, podobnie jak poprzedniczka.
No ale właśnie - miałeś kupić poprzednią część najpierw.
 

22 minuty temu, Bzduras napisał:

Znajdziek, odblokowajek, upgrejdów i tego typu zbierackiego tatałajstwa jest tu tyle co w pięciu innych grach razem wziętych

No właśnie i to jest jeden z problemów (dokładnie jak we wspomnianych przeze mnie Wolfenstein II i RotTR) - cierpi na tym płynność rozgrywki.

Ale żeby nie było, że zrzędzę, to podobaja mi sie zagadki środowiskowe, które wymagają zręczności i kombinowania - jest satysfakcja z ogarnięcia takiej sekwencji skoków i dashów.

Teraz, Wredny napisał:

No właśnie i to jest jeden z problemów (dokładnie jak we wspomnianych przeze mnie Wolfenstein II i RotTR) - cierpi na tym płynność rozgrywki.

Dla mnie to żaden problem. Mam je w świadomości i poszukam już dopakowanym Slayerem z pełnym wachlarzem movementu

19 minut temu, Wredny napisał:

Ja ogrywam na PS4 i chodzi zayebiście, podobnie jak poprzedniczka.
No ale właśnie - miałeś kupić poprzednią część najpierw.
 

No właśnie i to jest jeden z problemów (dokładnie jak we wspomnianych przeze mnie Wolfenstein II i RotTR) - cierpi na tym płynność rozgrywki.

Ale żeby nie było, że zrzędzę, to podobaja mi sie zagadki środowiskowe, które wymagają zręczności i kombinowania - jest satysfakcja z ogarnięcia takiej sekwencji skoków i dashów.

 

Nie mają używki na stanie w moim sklepie, a nie mam w co grać, nic mnie ostatnio nie kręci, więc może zaiskrzy z Doomem.

22 minuty temu, Plugawy napisał:

 

Miałeś kupić Dooma jedynkę przeca.

 

Miałem, ale sprawdziłem online i nie mają, jedynie delivery na poniedziałek, czy wtorek.

 

edit: mam i ja i wziąłem jeczcze TLOU, ogram se powoli przed premierą dwójeczki :).

Edytowane 20 marca 20205 l przez zdrowywariat

I bardzo dobrze, bierz Eternal śmiało, żałować bankowo nie będziesz. A jak Ci gameplay podejdzie to edycję z 2016 roku też sobie nadrobisz. 

Tylko po Eternalu pierwszy Doom może wydawać się cholernie ślamazarny. Movemencik jednak w tej części to jest cymes przepotężny.

24 minuty temu, Bzduras napisał:

Tylko po Eternalu pierwszy Doom może wydawać się cholernie ślamazarny. Movemencik jednak w tej części to jest cymes przepotężny.

 

Wierzę. Wiesz mam już dość tego Celeste i Into the Breach xD. Chcę w końcu zagrać w coś konkretnego, a czuję, że to może być to. Pewny jestem jeczcze RE3 i TLOU2, w moim guście, więc zapowiada się dobry czas dla mnie. No ja jestem bardzo wybredny, po początkowych zachwytach zwykle odkładam grę z jakiegoś nieznanego mi powodu. Ostatnio chyba z 20 indyków na 8 kupiłem i wszystko poleciło do kosza niestety.

Chodzi mi o to, że Doom 2016 był szybki, nastawiony na poruszanie się i stanie za długo w miejscu kończyło się śmiercią. W Eternalu podkręcono wszystko do granic możliwości, to jest po prostu szaleńcza jazda przez hordy ścierwa do przemielenia i nawet w ruchu trzeba myśleć, co zrobić za chwilę - oddalić się? Rozpruć kogoś piłą żeby wydropić ammo? Może spróbować zamrozić co gorszy pomiot i szybko się go pozbyć? To są decyzje podejmowane w locie, ale dają wrażenie bardzo intensywnej rozgrywki, w którą trzeba być stale zaangażowanym zarówno klikając w pada czy kąkuter, ale też nie pozwala na bezmyślne mielenie wokół i liczenie na "jakoś to będzie".

 

Tak czy siak - witaj w piekle, baw się dobrze

2 minuty temu, Bzduras napisał:

Chodzi mi o to, że Doom 2016 był szybki, nastawiony na poruszanie się i stanie za długo w miejscu kończyło się śmiercią. W Eternalu podkręcono wszystko do granic możliwości, to jest po prostu szaleńcza jazda przez hordy ścierwa do przemielenia i nawet w ruchu trzeba myśleć, co zrobić za chwilę - oddalić się? Rozpruć kogoś piłą żeby wydropić ammo? Może spróbować zamrozić co gorszy pomiot i szybko się go pozbyć? To są decyzje podejmowane w locie, ale dają wrażenie bardzo intensywnej rozgrywki, w którą trzeba być stale zaangażowanym zarówno klikając w pada czy kąkuter, ale też nie pozwala na bezmyślne mielenie wokół i liczenie na "jakoś to będzie".

 

Tak czy siak - witaj w piekle, baw się dobrze

 

Nie mam już reakcji, żeby podziękować. No chyba o to w grach chodzi, o fun. Z komentarzy jasno wynika, że to coś dla mnie. Dawno nie grałem w porządnego FPSa.

IMO idealnie oddał (i pokazał) to co w gierce najlepsze. Warto poświęcić te kilka minut.

Jak komuś nie przeszkadza specyficzna intonacja to Jędrzej jest właśnie typem gracza, którego szanuję - potrafi się jarać gierkami zamiast marudzić

A tutaj jara się i to zdrowo Ja tam bardzo lubię gościa i cenię sobie jego twórczość. Materiałami o Factorio oraz The Are Billions kupił mnie całkowicie.

I o Danganronpie

Gdzie mój materiał o trójce, ja się pytam?

 

A tak on-topic - Ministerstwo Zdrowia nie poleca grania po spożyciu. Niebezpieczeństwa nie ma, ale po procentach za (pipi)a nie idzie

Ale bethesta odjabala dalna na PC.

Przez przypadek na swoim luncherze wrzucili pliki bez zabezpieczeń, gra w 5 min trafiła do sieci, bo wystarczyło pliki skopiować. Ciekawe ile stracą na sprzedazy.

Edytowane 20 marca 20205 l przez easye

Chuj nas to interesuje.

:I

Godzinę temu, Rozi napisał:

Chuj nas to interesuje.

Poprzednia część w połowie zarobiła na rynku PC, z tego co pamiętam suma sprzedanych kopii była taka sama jak na PS4 (szkoda tylko że po 3 dniach były puste serwery) - fuck up po całości, choć może masz rację, przy apokalipsie who cares. 3 części może nawet nie dozyjemy.

Edytowane 21 marca 20205 l przez easye