mario10 568 Opublikowano 10 maja 2024 Opublikowano 10 maja 2024 Zrobiło się dobrze. Biegam sobie żeby naprawić pompy i zasilanie w części technicznej. Chyba tym razem mnie wciągnie gierka bardziej. Na razie mam zwykły pistolet i teraz odblokowałem drugą postać broni czyli ala strzelbę. Walka jest soczysta bo strzelanie i miotanie przedmiotami robi robotę, a jeszcze nic nie odblokowałem z umiejętności tylko zwiększyłem pasek zdrowia. Co mnie trochę denerwuje z takich technicznych rzeczy to fakt, że muszę za każdym razem jak podniosę dokument wertować te zakładki, powinno od razu przenosić do znalezionego dokumentu. A po drugie mapa jest dla mnie mało czytelna nie wiem za bardzo, an którym piętrze się znajduję i momentami się kręcę żeby dojść do wskazanego pomieszczenia Podoba mi się postać tego dozorcy taka demoniczna. 1 Cytuj
Square 8 877 Opublikowano 10 maja 2024 Opublikowano 10 maja 2024 Lepiej patrzeć na znaki zamiast na mapkę. Ze znajdzkami to wydaje mi się, że otwierało ten podniesiony, nie narzekałem chyba na to. 1 Cytuj
mario10 568 Opublikowano 10 maja 2024 Opublikowano 10 maja 2024 No właśnie tymi znakami zacząłem się sugerować, mapka powinna być bardziej czytelna typu jak wejdziesz na dane piętro to się rozjaśnia, a reszta zaciemniona byłoby łatwiej. Natomiast dokumenty jak podnoszę wyskakuje ikonka i jak ją wciskam to wchodzi w meni tam mam zaznaczone, w której zakładce jest ten nowy dokument i jak wejdę w zakładkę to tam też jest zaznaczony, który dokument jest nowy. Trochę klikania jest ale pewnie się przyzwyczaję Cytuj
MEVEK 3 645 Opublikowano 10 maja 2024 Opublikowano 10 maja 2024 Pamiętaj ze jak będziesz sie frustrował przy walce to możesz sobie włączyć infiniti ammo w opcjach, ktore w żaden sposób nie wpływają na trofea jezeli biegniesz po Cytuj
Shankor 1 663 Opublikowano 10 maja 2024 Opublikowano 10 maja 2024 4 godziny temu, mario10 napisał: Natomiast dokumenty jak podnoszę wyskakuje ikonka i jak ją wciskam to wchodzi w meni tam mam zaznaczone, w której zakładce jest ten nowy dokument i jak wejdę w zakładkę to tam też jest zaznaczony, który dokument jest nowy. Trochę klikania jest ale pewnie się przyzwyczaję Jeśli dobrze pamiętam, to trzeba przytrzymać guzik dłużej i wtedy otwiera się obecna znajdźka. 1 1 1 Cytuj
mario10 568 Opublikowano 10 maja 2024 Opublikowano 10 maja 2024 (edytowane) Dzięki to sporo mi ułatwi przeglądanie dokumentów Bo jednak to przeskakiwanie między zakładkami drażni. Edytowane 10 maja 2024 przez mario10 Cytuj
mario10 568 Opublikowano 13 maja 2024 Opublikowano 13 maja 2024 Wkręciłem się w gierkę bo zaczęła się walka jeszcze lepsza robić gdy Jessy nabrała mocy. Ale nie wszystkie fajnie się stosuje w walce. Odblokowałem przejmowanie rakiet i granatów, ale w ferworze walki ona wszystko łapie ale nie nadciągające rakiety, w walce jak jest 2 wrogów i jeden wali rakietami to spoko, ale jak wrogów jest więcej to ciężko złapać lecącą rakietę. Wczoraj pierwszy raz zajrzałem do poradnika bo nie wiedziałem co robić. Skończyłem miskę awaryjny wyłącznik i miałem zmienić sektor i po jakimś czasie szukania zajrzałem do poradnika bo na mapie zero wskazówek. Okazało się, że muszę iść do konkretnej windy i zjechać na inny poziom, chyba bym tego nie znalazł 2 Cytuj
mario10 568 Opublikowano 16 maja 2024 Opublikowano 16 maja 2024 Jestem na etapie spotkania z Spoiler Dylanem Nie wiem czy ktoś tą mapę tak zaprojektował żeby wydłużyć czas gry ale mnie tak irytuje, że dramat. Jeszcze do tych głównych lokacji jakoś spoko dochodzę posiłkując się oznaczeniami i tabliczkami. Ale do takich pojedynczych lokacji dojść to mnie doprowadza do szału. Wczoraj misja oczyszczenia syku ( le losowe) pokazuje mi w pokoju, w którym jeszcze nie byłem. 15 minut biegania wokół tego i nie znalazłem tego pokoju w końcu czas się skończył i dupa. Tak samo misja dodatkowa z szafą grającą. Zaznaczony pokój przeszukałem wzdłuż i w szerz nie znalazłem później się okazało, że jest zupełnie gdzie indziej Walka i histria jest świetna, ale to przemieszczanie po świecie gry katastrofa dla mnie. Cytuj
Square 8 877 Opublikowano 16 maja 2024 Opublikowano 16 maja 2024 Nie pamiętam miejscówek o których piszesz, ale nie miałem chyba ogólnie problemu ze znalezieniem aktywności. No, ale mapa mogłaby być lepsza. 1 Cytuj
mario10 568 Opublikowano 16 maja 2024 Opublikowano 16 maja 2024 Ja się kręcę często zwłaszcza na nowym poziomie bo jak już po którymś pobiegam to jest nieco lepiej. Cytuj
mario10 568 Opublikowano 23 maja 2024 Opublikowano 23 maja 2024 Zakończyłem wątek główny i mam mieszane uczucia co do tej gry. Za pierwszym razem się odbiłem, a za drugim zaskoczyło lepiej. Co mi się podoba w grze to dość ciekawa fabuła choć podobna jest gra do Alana Wakea przynajmniej w kwestii przedstawienia historii to jednak w Alanie jest to dla mnie lepiej zrobione. Fajnie wykreowana główna bohaterka i ogólnie fabuła, którą chce się drążyć. Co mi się bardzo podobało to walka i ogólnie jej fizyka, jak się elementy otoczenia rozpadają jak można jakiś kawałek muru wyrwać i cisnąć we wroga. Serwobroń też całkiem nieźle wymyślona. Niestety gra z czasem przytłacza klimatem, a raczej nudzi. Tak do połowy może 2/3 gry nawet było spoko, później zanudził mnie design świata cały czas to samo biuro, za nim kolejne biuro wszystko w szarościach. Kolejna rzecz, która mnie rozczarowała to ilość przeciwników (w Alanie chyba było tak samo). Cały czas się walczy z tym samymi żołnierzami, czasem mają pole ochronne, czasem lewitujący przeciwnicy, ale z czasem walka stała się po prostu prosta. Normalni żołnierze dostawali miotanym przedmiotem raz i padali, a ci z polem ochronnym raz przedmiotem a później serwobronią się go dobijało. W ogóle nie używałem osłony ruch plus unik załatwiał sprawę. Jedyne wyzwanie to jak przeciwników pojawiało się więcej na raz. Nawet Ci teoretycznie trudniejsi jak znikający nie stanowili wyzwania. Zbieranie notatek i dokumentów jest istotną częścią gry ale z czasem gra zniechęca do ich czytania, zamiast zgłębiać historię z czasem one były tak nudne, że po prostu je olewałem. Postaci poboczne żadne, które się zapamięta, fajnie się zapowiadała postać Ahtiego ale tak na prawdę po zakończeniu gry nie wiem kim był i jakie miał zadanie. Najgorsze dla mnie było poruszanie po budynku niby jest mapka, ale tak dziwna, że jak by była zrobiona lepiej to pewnie ze 2 godziny mniej bym grał szukając przejścia do konkretnych pomieszczeń. Jakąś misję poboczną olałem zupełnie bo nie mogłem dojść do wskazanego miejsca. Bardzo mnie to irytowało w tej grze i chyba w żadnej innej tak nie miałem. Zostało mi kilka misjo pobocznych do zrobienia. Czekam na dostawę Cyberpunka jak dojdzie dziś to je odpuszczam, a jak nie to może jeszcze się poszwędam po świecie Control. Ogólnie gra jest dobra ale wydaje mi się, że trochę zmarnowany potencjał i chęć do grania zabiły u mnie monotonia miejscówek i powtarzalność walki. A przypomniało mi się jeszcze, że w niektórych misjach było tak ciemno, że nawet rozjaśnianie w opcjach gry nie pomagało nie wiem kto to zaprojektował. Spoiler Miły dodatek to nawiązanie do Alana Wakea w jednej z misji pobocznych, ale też na razie go nie skończyłem 2 Cytuj
LukeSpidey 945 Opublikowano 29 maja 2024 Opublikowano 29 maja 2024 W dniu 23.05.2024 o 08:44, mario10 napisał(a): później zanudził mnie design świata cały czas to samo biuro, za nim kolejne biuro wszystko w szarościach W dodatku Foundation chyba to zauważyli, bo akcja dzieje się w zupełnie innym otooczeniu z jaśniejszymi i bardziej otwartymi lokacjami. Polecam. 1 Cytuj
mario10 568 Opublikowano 29 maja 2024 Opublikowano 29 maja 2024 (edytowane) Może jeszcze kiedyś wrócę, ale powiem szczerze jak do Alan Wake mnie ciągnie żeby pograć jeszcze raz tak do Control w ogóle, nawet misje poboczne zostawiłem. Przesiadłem się z szarej gry na Cyberpunka, który kolorami wręcz przytłacza Edytowane 29 maja 2024 przez mario10 Cytuj
Rozi 770 Opublikowano 7 stycznia Opublikowano 7 stycznia Ekhm, no to skończyłem grę Control, za drugim razem zagryzło, ale nie na tyle, żeby się po 3/4 gry nie męczyć. Rzeczywiście gameplay ciekawy, można rzucać wszystkim, fajnie przedmioty latają, tynk się sypie, gaz się ulatnia... Ale no, do pewnego czasu - wystarczy ulepszyć maksymalnie obrażenia z rzutów przedmiotami i jesteśmy potęgą, której nic nie powstrzyma, a ludki (do znudzenia powtarzalni) są na jeden, bądź dwa rzuty. W przełamaniu nudy nie pomaga otoczenie, po którym się poruszamy. Jeśli musiałbym biegać wte i wewte, bez dostępnych punktów szybkiej podróży, nie skończyłbym tej gry nigdy No właśnie, punkty podróży - nie wiem co oni chcieli osiągnąć tymi punktami kontrolnymi (tak, są opisane w lore), które przypadkowo przypominają ogniska z pewnej serii gier o Turlaczach i Potworach, tak samo przypadkowo tracimy "dusze", bo zgonie - po co to komu potrzebne? W przypadku zgonu pewien progres i tak się zapisuje, a musimy biegać jak głupek z powrotem do miejsca, gdzie zginęliśmy. A mówiłem o mapie? Jest kurwa najgorsza! Lepsze były już tabliczki z opisami miejsc i strzałkami na ścianach. A co z fabułą? No grafomaństwo, jak to u Pana Sama Jeziora. Tzn. może nie do końca, ale po przejściu gry musiałem przeczytać recap z neta, bo kumałem o co chodzi. Sprawy nie ułatwiają tony, setki, miliardy notatek, kurwa, no nie lubię przedstawiania fabuły w ten sposób - to powinny być jakieś dodatkowe informacje, a nie aż tyle. Tak narzekam, narzekam, a są jakieś plusy może? No są, strzelanko i latanko naprawdę było fajne, lynchowski klimat też (Ahti <3), ale no ta wtórność mnie jakoś na końcu pokonała i nawet nie chce mi się tego maksować. I choć mam Ultimate Edition, to dodatków też nie odpalę, po prostu mam dosyć. I tu dochodzimy do problemu gier Remedy. Nie wiem dlaczego, ale kreowane są one na jakieś doskonałe dzieła, posiadają krwiożerczych akolitów tu i ówdzie, a dla mnie zawsze jakiś element ich gier sprawia, że w pewnym momencie zaczynam przechodzić je na siłę, tak było w przypadku Alana Wake'a pierwszego, tak było w przypadku Control. Po co sobie to robię? Ano chcę mieć dobry grunt pod ( tutaj już oczekuje wybitnego rozpierdalatora; forum nie kłamie, prawda?) Alana Wake'a II. Tylko nie mówcie mi, że ten "mega super musicalowy level boże człowieku sztos" jest na poziomie Labiryntu Zapalniczki, bo skisnę ze śmiechu jak ogóras kiszony, a stary wjebie mnie pod kielonka wódeczki, czytaj - no spoko level, ale ludzie kochani! tl;dr Spoko gierka, na takie 7-. 1 1 Cytuj
Moldar 2 295 Opublikowano 7 stycznia Opublikowano 7 stycznia Do mnie najsłabsza gra Remedy ale ja nie lubię gier w stylu metro w 3d. To ciągłe bieganie po tych samych korytarzach było bardzo męczące. Cytuj
Szermac 2 935 Opublikowano 7 stycznia Opublikowano 7 stycznia 8 godzin temu, Rozi napisał(a): tutaj już oczekuje wybitnego rozpierdalatora; forum nie kłamie, prawda?) Alana Wake'a II. Dawaj, musisz to ograć Cytuj
Rozi 770 Opublikowano 7 stycznia Opublikowano 7 stycznia Ogram, mam już dawno kupione, ale muszę odpocząć Cytuj
messer88 6 745 Opublikowano 7 stycznia Opublikowano 7 stycznia Z pewnością będzie bardziej różnorodnie a nie same biura i latające krzesła itp. Od musicalu są lepsze fragmenty nazwijmy je RE-style, zależy czy lubisz takie gry a chyba jednak nie jesteś fanem. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.