Skocz do zawartości

Fire Emblem: Three Houses


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
7 godzin temu, Dave Czezky napisał:

O kurla jak sie ludzie rzucili na te limitki :O

Mam nadzieje, ze conquest stanie na wysokości zadania. 


Fajna cena jak na to co zawiera zestaw. No i steelbooki na Switcha prezentują się kozacko.
Tak jak było wydaniem Xenoblade.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Trochę info z famitsu jest w tym wątku (jak się wejdzie w twittera to widać więcej w kolejnych tweetach z tego wątku):

 

Opcji strategicznych trochę jest. Fajnie wygląda sposób dołączania/rekrutowania wojska do naszych hipków.

Kurde, żeby tylko fabuła nie ssała i będzie sztos.  

 

Edit: btw nie mogli dać trailera do tego, czy coś? Pewnie chodzi o ekskluzywny materiał dla nich, ale trochę szkoda.

Edytowane przez Basior
.
Opublikowano

Chyba bardziej pasowały mi pikselowe pamperki na mapie taktycznej ;) Tak czy siak kiedy już będę miał Switcha, to na pewno chętnie sprawdzę nową część.

Btw, nie wiedziałem, że Perfect Blue to sklep forumowego kolegi. @Dave Czezky będziesz miał niedługo nowego, stałego klienta :cool2:

  • Lubię! 1
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Nie wiedzieć czemu ale mam dalej mieszane uczucia co do tego Fire Emblem i akurat chodzi o gameplay i stylistyke. Coś mi tutaj nie leży. Mam wrażenie jakby poszli po najmniejszej linii oporu i ten motyw z bycia wykładowcem i studenciakami to jakoś kojarzy mi się z Harry Potterem i to nie w pozytywny sposób. Muszę się pośpieszyć jeżeli chce kupić jeszcze limitkę.

Opublikowano

Dobra limitka u @Dave Czezky zamówiona, ostatnie gameplaye i informację o grze mnie przekonały (w końcu dual audio, czy to takie trudne było?). Klimacik ze wstawek wylewa się z ekranu, więc nie mogę się doczekać. Na minus dalej uważam, że gra mogłaby wyglądać ładniej, no ale trudno nie można mieć wszystkiego.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Miesiąc do premiery. Zazwyczaj nie czytam o grach, w które jeszcze nie grałem, ale kilka rzeczy mnie frapuje. Wiele z nich mówi nam o tym, że po cichu to niedawny remake gry z 1992 mógł wyznaczyć już nowy kierunek serii w największym stopniu, i Three Houses po prostu bierze wiele z Echoes, gry nieco przeoczonej w mainstreamie z powodu premiery Switcha, uważanej raczej za dziwne odstępstwo - a tylko w niektórych elementach wracamy do kierunku wyznaczonego przez popularne Awakening, nie mówiąc o klasycznych odsłonach serii.

 

To jest to, co mnie najbardziej uderzyło nie mając wcześniej info o grze:

 

 

- wygląda na to, że seria zrezygnowała na serio z nastawienia na "trójkąt". Podobnie jak w Echoes, metodą uzyskania nietypowej przewagi w danym momencie są głównie Weapon Arts, czy jak to się teraz nazywa. Mam bardzo mieszane uczucia co do tego wyboru.

 

- podobnie jak w Echoes, istnieje system cofania czasu, by naprawić ruch, który poszedł wyjątkowo źle. To kolejna wielka zmiana dla serii, chyba na plus... Nienawidzę powtarzać całych walk w FE przez jakąś głupotę. Przyznam się, że system "śmierci na zawsze" uważam za bardzo kiepską metodę budowania "trudności" w grze, w której większość ruchów jest dość oczywista, a walki czasem długie w ciul.

 

- pełny voice acting, który spowalnia tempo gry, a nie wydaje mi się, by był tego warty, ale zobaczymy.

 

- główny bohater/ka oficjalnie nazywa się Byleth. Byleth...

 

- wybór domu spośród trzech ma mieć dość spory wpływ na dalszą grę. Chodzi o historię, ale także specyfikę składu. To kolejna metoda, by zachęcić graczy do ponownego przechodzenia Fire Emblema. Brzmi lepiej niż poprzednie. Ciekawe jak z dodatkami popremierowymi i ogólnie ostatecznym kosztem gry, biorąc pod uwagę dość kontrowersyjną historię serii w ostatnim czasie

 

- sporo się dzieje pomiędzy walkami. Podobnie jak w Echoes, możemy chodzić po lokacjach w 3D. Minimapka, oznaczenia zadań, geez... Przez cały miesiąc trenujemy postaci, rozwijamy relacje, spędzamy wolny czas, szykujemy się powoli do walki, no brzmi niemal jak Persona, brzmi jakby to już był miks co najmniej 50/50 między taktyką a dating simem

 

- przykładowe aktywności jakie widzę między walkami: "scouting" uczniów z innych domów do zespołu, wręczanie ludziom prezentów/szukanie ich zgub, cholerne rozmowy przy herbatce z wyborem odpowiedzi (gdy odpowiemy na wszystko w sposób dający nam maksymalne punkty, dostaniemy fanfary z napisem "PERFECT TEA TIME")

 

- te aktywności zużywają czas, jak w Personie i oczywiście jak w dating simach które ją inspirowały. Tak więc powstaną na pewno poradniki z całymi niesamowicie skomplikowanymi siatkami, jak optymalnie zorganizować wszystko, by wymodzić najlepszy skład, maksymalne relacje itd. Czym byłby Fire Emblem bez konieczności planowania całej gry co do kroku w Excelu by uczynić skład ostatecznie 100 razy lepszym.

 

- gra wygląda bardzo ładnie. Beka z ludzi, dla których w Fire Emblem nie chodzi o rysunki, menusy i trochę szybkich animacji, tylko o realistyczną teksturę trawy. Czuję vibe'y z GameCube'a i PS2... dobrego czasu dla japońskich RPG-ów. Ale gra wydaje się działać szybciej niż one i oczywiście w HD.

 

- inaczej niż forumowi eksperci, uważam, że "system sellerami" jest co najwyżej kilka gier na świecie, ale nadchodząca fala FE-Pokemon-Animal Crossing będzie jednym z nich. Przyciągnie więcej kobiet i nastolatków. I w związku z właśnie tym musi pojawić się tańszy przenośny Switch, bo w obecnej formie nie za bardzo da się obniżyć cenę konsoli. A 300 euro to po prostu za dużo dla ludzi grających w dosłownie trzy gry.

 

- historia zapowiada się epicko w skali, a także w bardziej poważnym tonie, niż odsłony na 3DS-a. Ogólnie ta gra po cichu ma na sobie brzemię Mesjasza jRPG-ów na tej generacji

 

- ten lider Złotych Jeleni? To facet. Dzisiaj się dowiedziałem. Okej, to zmieniam wybór na Orły

 

 

 

 

twlmyjvk6fg21.jpg

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
  • Minusik 3
Opublikowano

No jeżeli wcześniej uważałeś tego mulata za kobietę, gdzie przecież był widoczny na wcześniejszych trailerach a nawet chyba na Nintendo Direct w lutym były przedstawione trzy szkoły i ich przedstawiciele to dziwi mnie, że Dmitriego nie pomyliłeś z kobietą :rayos:

 

Ja właśnie dzięki pozbyciu się sztandarowego trójkąta, dodanie pełnego dual voice actingu oraz wykorzystanie dobrych patentów wziętych z echoes i Gaidena przekonały mnie do tego aby w końcu złożyć preorder. Wcześniej wydawał mi się mdły i bez polotu jak Awakening. No i jednak ostatnie gameplaye i zwiastun na Directcie z E3 pokazały trochę więcej z fabuły, która zapowiada się ciekawiej niż ostatnie odsłony.

 

P.S. A no i ekipa z Intelligent System podobno nie kryła się z tym, że wzoruje się na Personie w pewnych aspektach. Dobrze też, że nie będzie bękartów jak wcześniej bo więcej w tym było dating sima niż SRPGa.

Opublikowano

Staram sie nie czytac. Moj pierwszy FE, ide w ciemno. Persony uwielbiam, wiec wszelkie tego typu elementy mnie nie odrzucaja, jedynie z tego co mi sie wydaje nie ma w grze dzienniczka z informacjami kto co lubi i trzeba sobie to zapisywac samemu?

Opublikowano
8 godzin temu, estel napisał:

Staram sie nie czytac. Moj pierwszy FE, ide w ciemno. Persony uwielbiam, wiec wszelkie tego typu elementy mnie nie odrzucaja, jedynie z tego co mi sie wydaje nie ma w grze dzienniczka z informacjami kto co lubi i trzeba sobie to zapisywac samemu?

 

Z tego co gdzieś na któreś stronie czytałem to są opisy albo postacie same mówią czym się kierują w swoim wirtualnym życiu, no i również po to są niby te herbaciane imprezy.

Opublikowano (edytowane)

Och, to nie odrzucające, ja to lubię, to może dodać urozmaicenia grze i jeśli jest dobrze zrobione, jest ciekawe (tyle że w Personie nagrody są deczko bardziej interesujące, niż w FE, to mnie nieco zastanawia). Po tym, jak powstało Mirage Sessions (którego port, nadal podejrzewam, okaże się za parę lat pierwszą grą Atlusa na Switcha), nie ma co dodawać, że serie mają do siebie sympatię. To po prostu ciekawe, w jakim kierunku skręca mająca już prawie 30 lat seria, której tyle czasu zajęło dodanie jakiejkolwiek większej faktycznej rozgrywki poza samymi walkami. 

 

Stawka jest spora, jeśli chodzi o tron jakiegoś widowiskowego jRPG z FABUŁĄ, bo na tej generacji prawie nie ma Mesjasza. Jest Persona 5 i w sumie tyle, o drugie miejsce rywalizują w oczach większości Dragon Quest XI, Xenoblade 2 i Berseria, czyli gry mające więcej wad niż pizza z ananasem i anchois. 

 

 

 

W ogóle to chyba cieszę się, że seria FE wraca na wielki ekran. Z powodu prezencji, której oczekują ludzie na TV, seria znalazła sobie wyjątkowo gościnny dom na 3DS-ie, ale to jak ułożona jest rozgrywka zawsze mnie męczyło podczas grania w pociągu czy czymś.  W Fire Emblemie dobrze jest pomyśleć, co się planuje, na dobrych kilka ruchów naprzód, i ciśnienie że za X minut mam przerwać zawsze mnie rozpraszało. Gra ma dość długie scenki i generalnie dość powolne, dostojne tempo rozwijania prawie wszystkiego. Estetycznie pasowała na 3DS-a idealnie, ale pod względem tempa - w ogóle. Oczywiście można grać na 3DS-ie siedząc w domu, ale cmon. Na Switchu ta seria ma szanse być jeszcze lepsza.

 

 

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
  • Minusik 6
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Gość ragus
Opublikowano

No i posypało w recenzjach dziewiątkami i ósemkami. 87 na MC, jutro będzie grane, a może i dzisiaj nawet :cool: 

Gość ragus
Opublikowano

Z pierwszych wrażeń wynika, że warto zacząć na Hard, bo normal za łatwy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...