MBeniek 3 260 Opublikowano 12 lipca 2018 Opublikowano 12 lipca 2018 (edytowane) Jako, że Nintendo chce w przyszłości wydawać tygodniowo 20-30 gier indie, to myślę, że przyda się taki temat (@Rayos, nawet chyba można podpiąć jak w innych działach). I na początek pytanie z grubej rury: Celeste czy Hollow Knight ? Edytowane 12 lipca 2018 przez MBeniek Cytuj
Rayos 3 170 Opublikowano 12 lipca 2018 Opublikowano 12 lipca 2018 A przykleję, czemu nie Zależy czego oczekujesz, czy wymagającego precyzji trudnego platformera, czy dobrą, wymagającą metroidvanię IMO to dwie tak różne gry, że lepiej mieć obie Ale wziąłbym Celeste. Może dlatego, że w HK jeszcze nie grałem. 1 Cytuj
Daffy 10 568 Opublikowano 12 lipca 2018 Opublikowano 12 lipca 2018 hollow knight tez ma wymagajace precyzji trudne platformerowe momenty Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 12 lipca 2018 Opublikowano 12 lipca 2018 45 minut temu, MBeniek napisał: I na początek pytanie z grubej rury: Celeste czy Hollow Knight ? Celeste mam skończone, Hollow Knight póki co 17h. Celestyna nastawiona bardziej na zręczność i platformówkowanie typowe, z kolei HK bardziej na eksplorację i odkrywanie mapy. Na dzień dzisiejszy polecam HK jednak. 1 Cytuj
Lipa 512 Opublikowano 12 lipca 2018 Opublikowano 12 lipca 2018 Lego Marvel super heroes 2 - to prawda, że do gry w dwie osoby wystarczy para joyconów? W City Undercover potrzebna była druga para, bądź pro controller Cytuj
sprite 1 787 Opublikowano 12 lipca 2018 Opublikowano 12 lipca 2018 @Lipa Prawda. Yes, it supports single joycon unlike Lego City Undercover. I think the only thing you lose is the ability to pan the camera, which is pretty limited ability anyway/ 1 Cytuj
Lipa 512 Opublikowano 13 lipca 2018 Opublikowano 13 lipca 2018 6 godzin temu, sprite napisał: @Lipa Prawda. Wielkie dzięki. Zostaje mi jeszcze kwestia Lego Ninjago - to samo co w Marvel Heroes? Cytuj
sprite 1 787 Opublikowano 13 lipca 2018 Opublikowano 13 lipca 2018 2 godziny temu, Lipa napisał: Wielkie dzięki. Zostaje mi jeszcze kwestia Lego Ninjago - to samo co w Marvel Heroes? To samo. Tylko podobno są OGROMNE spadki fpsow przy co-opie. Two-player co-op play is available but we can hardly recommend it. The screen is split vertically and the framerate takes a nose dive. It isn't entirely unplayable in TV mode, but in portable mode you're can kiss your chances of understanding what's happening goodbye. 1 Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 20 lipca 2018 Opublikowano 20 lipca 2018 Niebawem premiera Dead Cells może ten filmik odpowie na kilka pytań jesłi ktoś by się zastanawiał nad wyborem Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 20 lipca 2018 Opublikowano 20 lipca 2018 Dobrze, że HK już zaliczone, więc dylematu nie będzie Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 20 lipca 2018 Opublikowano 20 lipca 2018 (edytowane) Ja tam biorę obie je,bać biede Edytowane 20 lipca 2018 przez _Be_ Cytuj
MBeniek 3 260 Opublikowano 23 lipca 2018 Autor Opublikowano 23 lipca 2018 Jak tam z frame ratem w Enter the Gungeon? Coś tam kiedyś czytałem, że klatki potrafią poleć w dół, ale może po tym ostatnim dużym updacie coś się zmieniło? Bo nie wiem czy brać wersję na znicza czy ps4? Cytuj
Strife 228 Opublikowano 23 lipca 2018 Opublikowano 23 lipca 2018 (edytowane) 1 godzinę temu, MBeniek napisał: Jak tam z frame ratem w Enter the Gungeon? no i je_błem! Edytowane 23 lipca 2018 przez Strife 1 Cytuj
Rezoo7 217 Opublikowano 25 lipca 2018 Opublikowano 25 lipca 2018 Z okazji najbliższej premiery okami na switcha powiedzcie mi proszę co to za gierka tzn o co mniej więcej tam chodzi, tytuł ominął mnie na ps2 dla tego pytam czy warto się nią zainteresować. Cytuj
ogqozo 6 549 Opublikowano 25 lipca 2018 Opublikowano 25 lipca 2018 (edytowane) Ogólne wyobrażenie w tym przypadku jest naprawdę łatwe, Okami w zupełności mogłoby być jakąś częścią Zeldy, i nawet nie byłoby najbardziej wyjątkową Zeldą. Konstrukcja jest podobna, wiele elementów jest podobnych (mocą specjalną tutaj jest malowanie pędzlem, które przy odpowiednim sterowaniu bardzo jara). Chociaż Okami ma bardziej luźne, erpegowe podejście do eksploracji swojego świata. (Np. walki są bardziej wyodrębnioną częścią rozgrywki nieco jak w RPG, scenariusz jest dużo bardziej istotny i interesujący, za to zagadki są symboliczne i przez grę właściwie się prze do przodu). W tym sensie gra faktycznie nie jest jak Zelda, bo jednak mimo różnic w serii Nintendo, zawsze chodziło o zagadki do rozwiązania. Tutaj raczej jest jak w RPG-u - gra jest dużo bardziej wypełniona postaciami i narracją, a jeśli chcesz ją przejść na 100%, zejdzie ci na to naprawdę sporo czasu. W pewnym sensie Okami jest wzorem dla popularnej obecnie konstrukcji gier AAA, ale ma też nadal niepodrabialny wyjątkowo japoński klimat. To wielka celebracja japońskiej kultury. Niektóre rzeczy są lepsze, inne słabsze, ale ogólnie to taka gra, zwiedzasz piękny świat (jak na tamte czasy wyjątkowo duży i interaktywny), zaglądasz, zbierasz różne pierdoły, robisz zadania poboczne, zaliczasz lochy, pokonujesz bossów, zbierasz nowe moce pozwalające dostać się dalej. Czy warto się nią interesować? (pipi)a tak. Gra jest piękna, czarująca, i niczym Zeldy stanowi niezapomniane przeżycie pełne rozkosznego zwiedzania. Okami ma wady, które jego fani nie wiem jakim cudem ignorują (sam początek gry jest koszmarnie nudny: przewijaj dialogi, przewijaj dialogi...), ale w wariancie przenośnym powinno też być wygodne jak nigdy, o ile port nie będzie słaby. Nie pozwalam nie znać tej gry. Edytowane 27 lipca 2018 przez ogqozo 1 1 Cytuj
Strife 228 Opublikowano 25 lipca 2018 Opublikowano 25 lipca 2018 53 minuty temu, Rezoo7 napisał: Z okazji najbliższej premiery okami na switcha powiedzcie mi proszę co to za gierka tzn o co mniej więcej tam chodzi, tytuł ominął mnie na ps2 dla tego pytam czy warto się nią zainteresować. W małym skrócie, bierz, a będziesz klaskał uszami, jedna z tych gier w które grzech nie zagrać. 1 Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 25 lipca 2018 Opublikowano 25 lipca 2018 W dniu 23.07.2018 o 08:35, MBeniek napisał: Jak tam z frame ratem w Enter the Gungeon? Coś tam kiedyś czytałem, że klatki potrafią poleć w dół, ale może po tym ostatnim dużym updacie coś się zmieniło? Bo nie wiem czy brać wersję na znicza czy ps4? Bardziej kwestia jaki kontroler ci bardziej leży i czy chcesz tylko przy TV. Na pstryku nie mam zastrzeżeń. 1 Cytuj
Czezare 1 450 Opublikowano 3 sierpnia 2018 Opublikowano 3 sierpnia 2018 Krótka piłeczka: Dead Cells, czy Death`s Gambit? Stać mnie będzie póki co na jedną, albowiem w przededniu urlopu mam króciutko z kabziorą i stać mnie tylko na jedną... Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 3 sierpnia 2018 Opublikowano 3 sierpnia 2018 Dwie zupełnie inne gry ale przeczucie mi podpowiada, że podejdzie ci bardziej Death's Gambit. Cytuj
Rayos 3 170 Opublikowano 8 sierpnia 2018 Opublikowano 8 sierpnia 2018 Hollow Knight czy Dead Cells? Nvm, teraz zauwazyłem filmik wyżej xd Cytuj
Damk 98 Opublikowano 10 sierpnia 2018 Opublikowano 10 sierpnia 2018 W letniej wyprzedaży pojawiło się kilka ciekawych platformówek. Między innymi Splasher (35,40zł zamiast 59,00) i Pankapu (29,40zł zamiast 49,00). Obie wyglądają bardzo przyjemnie. Pankapu wygląda na lajtową staroszkolną, ale Splasher mimowolnie przypomina trochę Super MeatBoy. Ktoś ograł? Którą spróbować? Cytuj
ogqozo 6 549 Opublikowano 10 sierpnia 2018 Opublikowano 10 sierpnia 2018 (edytowane) O Splasherze wiele pisałem, jest tekst na blogu, ogólnie jestem fanem, dla miłośników takich gier to rewelacja, dla mnie lepsze niż Rayman, a co dopiero za tę cenę. Gra przypomina celowo Meat Boya, ale jest ciekawsza i mniej okrutna. Pankapu z kolei to zaiste gierka, która dopiero za tę cenę zainteresuje ludzi - dość standardowa robota. Aha, ja nie grałem w Splashera na Switchu. Na konsoli nie byłem w stanie w niego grać gałką. Było mi duużo lepiej na krzyżaku. Grałem na Switchu w gry wymagające szybkiej zmiany kierunków i podejrzewam, że w Splasherze musiałbym co najmniej grać tylko na odłączonych joyconach, co ułatwia mi złapanie krzyżaka. Ale i tak mogłoby być znacznie mniej fajnie, niż na normalnym padzie. Niektórzy, wiem, nie mają takich problemów. Edytowane 11 sierpnia 2018 przez ogqozo 1 Cytuj
Gromit 244 Opublikowano 11 sierpnia 2018 Opublikowano 11 sierpnia 2018 (edytowane) Splasher po 6 planszach robi naprawdę dobre wrażenie. Na pierwszy rzut oka wygląda jak klon SMB, ale ma własną tożsamość i swoje patenty. Przede wszystkim setting odpowiada mi dużo bardziej, nie jest tak mroczno-ponury. Plansze są dużo dłuższe, z checkpointami. Póki co jest dosyć łatwo, poziom trudności podskoczył nieco w momencie zdobycia drugiego rodzaju farby. Teraz trzeba kombinować i używać jednej lub drugiej w odpowiednim momencie. Plansze są dobrze zaprojektowane, natomiast póki co nie uświadczyłem żadnych sekretów. Widać, co trzeba zdobyć i wiadomo, jak. Nie jest to na pewno Celeste, ale za 35 złotych moim zdaniem must have. Edytowane 11 sierpnia 2018 przez Gromit 1 Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 11 sierpnia 2018 Opublikowano 11 sierpnia 2018 crash remake dużo traci na switchu w porównaniu z ps4? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.