Skocz do zawartości

Gwiezdne Wojny, Epizod 9 - Skywalker Odrodzenie ( XDDDDDDD)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Takiej tragedii jak niektórzy piszą to nie było. Film nie był idealny, a zdecydowana większość wad wynika bardziej z koncepcji całej trylogii:

  • niestety nieprzemyślany scenariusz całości
  • Rey dalej jest kobietą
  • muzyka z odzysku 
  • Kylo nie jest uber niebieskim kosmitą 
  • Fin jest czarny

Ogólnie gdyby nie Last Jedi to ten film mógłby być znacznie lepszy. Co nie zmienia faktu, że mi się to oglądało przyjemnie. Chyba pierwszy raz te komediowe wstawki były zabawne a nie żenujące. Fajne postacie, szkoda, że niewykorzystane. Największy babol to niestety zmarnowane pomysły. Ale mimo tego uważam, że to spina to nawet nie 3, a 9 wszystkich filmów. Abrams maił mega trudne zadanie i podołał tak w 80%. 

 

W sumie nie wiem, co tu jest do hejtowania. Średnia historia (przynajmniej jakaś, a nie tak jak w trylogii prequeli) i masa dobrej zabawy - przynajmniej u mnie + epickie sceny i dobry humor. Na seansie też nikt nie rechotał z TEJ sceny na końcu, jak ktoś tu opisywał. Ogólnie to 5>4>7>6>9>8>3>2>(pipi) jar jara>1

 

Jak ktoś serio cierpiał na tym filmie, albo uważa, że rzygowiny Lucasa (1,2,3) były lepsze to powinien przerzucić się na filmy z Tomem Hanksem. 

  • Plusik 3
  • Minusik 2
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, blantman napisał:

To jak nie dla zabawek to nie widze sensu czemu w każdym epizodzie go pełno.

HMMMMMMMMMMM może dlatego, że cały sezon jest oparty na tym, że baby yoda jest sekretnym ładunkiem, który miał dowieźć Mando, ale tego nie zrobił i teraz ma na swoim karku wysyłanych przez swojego byłego zleceniodawcę łowców? Oglądałeś ten serial czy tylko dla beki tutaj siedzisz?

 

Nie wiem czy Disney wiedział, że baby yoda będzie hitem czy nie (na pewno mieli na to nadzieję). Udało się więc teraz dopiero rusza produkcja zabawek w tym chociażby popów. 

Edytowane przez suteq
Opublikowano

Trzeba mieć srakę zamiast mózgu, żeby napisać, że ta niespójna fabuła z heheszkami dla dałnów jest lepsza od prequeli. Przypominam, ze w 7 części potomek skywalkerów, który wybił uczniów Luke, prawie dostał w(pipi) od gościa sprzątającego kible.

  • Plusik 4
  • Minusik 2
Opublikowano

Ja tam może staroświecki jestem, ale zwyczajnie mnie dziwi brak u szeroko pojętych świadomych widzów takiego mechanizmu: "poprzednik był chu.jowy, teraz nie dam im zarobić/poczekam na recki". inb4 "każdy robi z kasą co chce, ja poszedłem dla beki". 

 

Przyznam, że jeszcze parę dni temu się wahałem, czy nie iść do kina, ot dla samego wypadu, bo w tym roku byłem niewiele razy, ale czytam recki na 3/10, opinie świadczące o żenującym poziomie filmu no i dziękuję, nie muszę płacić za możliwość przekonania się na własne oczy, że "tak, jest naprawdę chu.jowo". 

 

A potem wpada jeden z drugim do tematu z rozkminami "czy naprawdę w otoczeniu twórców nie było nikogo, kto powiedziałby im, że to jest gó.wno?". No nie było, bo po co, skoro to gó.wno się sprzedaje, właśnie przez takich, którzy mimo racjonalnych przesłanek, nie potrafią sobie odmówić biletu do kina. 

  • Plusik 7
Opublikowano

>idź do kina na 11. część serii filmów przygodowych science-fiction dla dzieci

>oczekuj wielopoziomowej fabuły, bądź zawiedziony nowym modelami droidów

  • Plusik 1
Opublikowano

Ciało trzydziestolatka, a umysł pięciolatka więc wszystko się zgadza. :cool: :lapka: 

Opublikowano

Jedna rzecz mnie najbardziej rozśmieszyła.

Spoiler

Gdy na końcu Finn i Poe którzy chyba oboje są nagrzani na Rey rzucają się sobie w objęcia, to biedny Poe musi się wtulać w spoconego kolegę, a Finn w laseczkę.

 

1 godzinę temu, 20inchDT napisał:

Trzeba mieć srakę zamiast mózgu, żeby napisać, że ta niespójna fabuła z heheszkami dla dałnów jest lepsza od prequeli. Przypominam, ze w 7 części potomek skywalkerów, który wybił uczniów Luke, prawie dostał w(pipi) od gościa sprzątającego kible.

Faktem jest że porównując zawiłości fabularne to części I-III to studia a VII-IX to przedszkole. IX-ka to typowy death stranding, z punktu A do B.

  • Plusik 1
Opublikowano

 

No i przemówił, rozkoszne ejst to gnębienie TLJ na początku jeszcze :D

Zgadzam się z nim, dodatkowo fajnie wskazał jak Ryan dostaje bomby od JJ na każdym kroku.

 

Co nie zmienia że film jest słaby.

Opublikowano
5 godzin temu, blantman napisał:

John Williams już jedną nogą w grobie nie ma weny 

 

To tu już chyba wieko od trumny zamykał. Gdyby nie wstawki znanych motywów przy gwieździe śmierci i na końcowej bitwie to bym nawet nie zauważył, że była jakaś muzyka. A szkoda, bo liczyłem, że coś dobrego będzie na, jakby nie było, epickie zakończenie trylogii, tak jak to zrobił w ep 3.

Opublikowano
31 minut temu, Rudiok napisał:

 

To tu już chyba wieko od trumny zamykał. Gdyby nie wstawki znanych motywów przy gwieździe śmierci i na końcowej bitwie to bym nawet nie zauważył, że była jakaś muzyka. A szkoda, bo liczyłem, że coś dobrego będzie na, jakby nie było, epickie zakończenie trylogii, tak jak to zrobił w ep 3.

Ja w 7 i 8 tez nie znalazlem ciekawych tematow. Nawet ok jest motyw Ray ale to jak sobie wyszukasz na yt bo w filmach nie uswiadczylem.

Opublikowano
11 godzin temu, Sebas napisał:

to ewidentnie refleksja Rena na kluczowy moment z E VII, który go prześladuje i z którym się ostatecznie rozprawia. Film to wizualne medium i nie widzę żadnego problemu z tym jak to było zrobione - ładne domknięcie klamry z TFA.

 

Na papierze ma to jakiś sens, chociaż Kylo zamiast jakiejkolwiek drogi opartej na tym wydarzeniu, zaliczył raczej artystyczny piruet z wypierdoleniem się o własne nogi. Problem polega przede wszystkim na tym, w jaki sposób to zostało ukazane. Cała akcja ma miejsce, gdy nie możesz jeszcze przestać się śmiać po tym, jak

Spoiler

Leia zrobiła magika, żeby Rey mogła zabić Kylo, a następnie po 30 sekundach rozmyślić się i go ożywić za pomocą mocy jedi, o której wiemy od pół godziny, bo została zaprezentowana na jakimś pierdolonym podziemnym wężu.

Etap, na którym nie da się już absolutnie traktować poważnie tego filmu, to nie jest najlepszy moment na tego typu emocjonalne rozliczenia.

No i właśnie sama forma tego spotkania - nagle z dupy pojawia się

Spoiler

całkowicie materialny Solo i zaczynają sobie gadać jak gdyby nigdy nic. Przez moment zastanawiasz się, czy może Kylo jednak umarł, bo fakt że nie miałoby to sensu w przypadku tego filmu nie jest żadnym argumentem. Sama gadka nie była zła, choć oczywiście musiała się zakończyć toporną symboliką wyrzucenia miecza do oceanu. 

Ta scena w innych okolicznościach mogłaby być dobra,

Spoiler

Ford

wypadł w niej bardzo okej, no ale zmontowana tak a nie inaczej jest po prostu kolejną atrakcją na festiwalu niezręczności.

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Opublikowano

o c00rva nie było tak źle, tokar oddawaj moje pieniądze - liczyłem na płacz do łez z gniota :[ 

po drodze było zdecydowanie za dużo krindżu i niezręcznego gadania ale ogółem :notbad: 

Opublikowano

@Tokar no jak materialny jak najpierw ren mówi jesteś tylko wspomnieniem i dodatkowo dla tumanów jest rzut kamery z szerokiego kąta i ren stoi sam kontemplując. Wszystko jest ok tutaj a co do sekwencji zdarzeń bezpośrednio przed podejrzewam, że musieli się dostosować i montować tak, żeby pasowało do scen , które mieli z Carrie Fisher 

Opublikowano (edytowane)

Jak ktoś za mocno najeżdża na ten film to rodzi się w człowieka taka obrzydliwa myśl, aż wstyd się przyznać tak to jest parszywy odruch, by bronić go.

Spoiler

Leczenie robala to żenada, ale scena z fordem była spoko, chociaż też uważam że postać bardziej "przezroczysta" wyglądałaby lepiej.

 

sorry pupcio

Edytowane przez Michał_K
Opublikowano (edytowane)

Jeśli chodzi o niewybaczalne minusy

 

 


-rudy wchodzący z kwestią "AJM DE SPAJ" po czym pif paf i do piachu XDD jezu jak zawyłem w kinie

-Łukasz Niebołaz wychodzący z płonącego statku niczym z winnego krzewu (w ogóle nawiązań do Biblii tu chyba równie wiele co fanserwisu) łapiący miecz świetlny, bo Ray dostała okres i postanowiła wszystko spalić XDD

-Ray jako postać calkowicie jednowymiarowa - szkoda bo gdyby obojgiem głównych bohaterów targały podobne sprzeczności to byłoby dużo większe miejsce do popisu zarówno dla scenarzysty jak i samej aktorki, a tak od początku do końca trylogii gra tę nudną Matkę Teresę Zbawicielkę i elo ziew

-TA OSTATNIA YEBANA SCENA - no gdyby skończyła po prostu na 'I'm Ray' to by był cymesik, ale nie kurwa trzeba troche podbić fejm "REJ SKAJŁOKER' ehhh

 

 

ze znaczących plusów

 

 


+Palpatine ogólnie zrobił cały ten film i pozwolił domknąć wszystkie rozbabrane wątki, nie wiem czy taki był zamysł od początku, czy dopiero JJ go wskrzesił w idealnym momencie, ale wyszło kozacko

+bardzo spoko wątki Kylo, w tym ten z Hanem, nie wiem jakim trzeba być mentalnym betonem żeby się w tym doszukiwac nieścisłości 'bo nie był dżedaj' xd wiadomo że to jakiś wewnętrzny dialog w głowie Kylo

+Kylo oddający życie Ray? ogólnie zamlaskałem i westchnąłem dość mocno, bo mimo wszystko ciekawiej byłony gdyby to on przeżył i musiał się jakoś odnaleźć w popalpatinowej rzeczywistości, ale ogólnie daję okejkę

+walki na miecze :obama: 

 

 

Edytowane przez maciucha

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...