Skocz do zawartości

HBO Max


Ukukuki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To Miasteczko Salem warto obejrzeć, czy kolejne badziewie, który średnio ma się do książki? W ogóle ile to już tego Salem przeruchali, że każdy był słaby. 

Opublikowano
10 minut temu, Rudiok napisał(a):

Takie se szczerze mówiąc. Nie wiem czemu akurat to wzięli jako film jak jest tyle innych, lepszych opowieści. 

Ja wiem, to jedna z najlepiej sprzedajacych sie ksiazek Kinga. Inne z topki jak To, Carrie, Smętarz dla zwierzaków mają już nowe ekranizacje, a Bastion to raczej ciężki temat na film, musieliby zrobić serial, zeby to wyszlo dobrze.

Opublikowano
Godzinę temu, Shen napisał(a):

Ja wiem, to jedna z najlepiej sprzedajacych sie ksiazek Kinga. Inne z topki jak To, Carrie, Smętarz dla zwierzaków mają już nowe ekranizacje, a Bastion to raczej ciężki temat na film, musieliby zrobić serial, zeby to wyszlo dobrze.

 

No ale jednak to jest straszna ramota to Salem i niezbyt dobrze znosi próbę czasu. Film nie wyszedł zbyt dobrze bo musieli mocno spłycić fabułę i jednak wampiry w 2024 rok już tak średnio grzeją. "Smętarz" jest jednak trochę ponadczasowy jakbym miał porównać ostatnie filmy. Marzy mi się ekranizacja takiej np. "Ręki mistrza" albo któregoś z opowiadań z tegorocznego zestawu ("Sen Danny'ego Coughlina" <3). 

Opublikowano
14 minut temu, PiotrekP napisał(a):

Przypomniałem sobie o True Detective z Foster. Po dwóch odcinkach  klimat spoko, ale mogli tego nie podciągać pod markę, bo tu już wchodzi wiadomo co.

 

Pierwszy sezon TD miał być mini serią, a że odniósł sukces to wymyślili, że będą podobne historie podciągać pod wspólną nazwę, cała filozofia. 

Opublikowano

Skończyłem pierwszy sezon Broadchurch (niezbyt świeży, ale mega polecany i wysoko oceniany brytyjski kryminal) i o matulu jakie to było w warstwie scenariuszowej ZŁE. :notlikethis: 

 

Spoiler

Nie ma moim zdaniem gorszego podejścia do kryminału niż namnożenie postaci, które dziwnym trafem nagle wszystkie stają się podejrzane o zabojstwo dzieciaka, bo zamiast spać, to szlajają się po nocach po małym miasteczku z różnych głupich powodów, i później mozolne pokazywanie, odcinek po odcinku, że to jednak nie ten zabił, ten też nie zabił, ten również nie, po czym w ostatnim odcinku - dobra, to ten zabił. Kurtyna.

 

Do tego te przedramatyzowane ujęcia smutnych ludzi ze smutnymi minami ze smutkiem wpatrujących się w przestrzeń, przy smutnej muzyce i regularnym slowmo co druga scena, żeby jeszcze dłużej można było popatrzec na to straszne cierpienie. Ja nie wiem jakim cudem ktoś na etapie montowania tego nie stwierdził że to jednak przesada i może budzić odwrotny skutek u widza... lubię emocjonalne kino, myślę, że jestem wrażliwym odbiorcą, ale nawet ja miałem wrażenie pod koniec, że zaraz rzygnę od tego straszliwego dramatu w zwolnionym tempie. :D

 

Pomijam już, że ta historia, opowiedziana w ośmiu odcinkach, zgrabniej pasowałaby do dwugodzinnego filmu, bo serial sprawia wrażenie rozciągniętego na siłę, ale to już mniej istotne, bo sporo seriali na to cierpi.

 

To jest chyba moje drugie tak ogromne zdziwienie spowodowane rozjazdem między ogólnym odbiorem serialu a moją subiektywną oceną (pierwsze to pierwszy sezon True Detective). Wszędzie zachwyty i wysokie noty (nawet na forumku, z tego co widzialem to w temacie Netflix głównie, ale teraz Broadchurch jest na Max, wiec pisze tutaj), a ja ledwo przebrnąłem, pod koniec już z face palmem na twarzy.

Opublikowano

"Co robimy w ukryciu (2019-24)", FX, HBO Max/Disney+... 5 sezonów za mną. O tym serialu można powiedzieć cholernie, dużo: kilka minusów by się znalazło, ale mogę o nim gadać bez reszty w samych superlatywach. To odkrycie XXI wieku wśród materii seriali na pograniczu komedii i innych gatunków, np, fantasy czy horror z elementami mockumentu/paradokumentu. Myślałem, że po sez. 4 poleci serial z jakością zarówno w scenariuszu, dynamice narracji i jej komediowej, groteskowej nieprzewidywalności, a także w efektach wizualnych (czyli rozmaitych pomysłach, które Wampirom przyjdą na myśl, a które efekty praktyczne lub komputerowe to zrealizują!) na łeb, na szyję. Ale... tak jednak nie było. Totalny kalejdoskop emocji, a szczególnie tych pozytywnych ,,humorkowych", z kreacjami, których za żadne skarby bym się nie spodziewał; no ależ pomysły, ależ wcielenie w życie! A przykładem niech będzie:

 

 

Spoiler

  Wątek ,,Gizmo" i jego przemiany w Wampira przez Derka (a nie przez Nandora... xD), który został nieoczekiwanie wyeksplorowany, że tak to ujmę! Badano jego ukryte wampirze moce, potajemnie przez Laszlo. I podczas tych badań mieszano jego geny z... genami różnych istot. No i wyszło z tego coś takiego:

 

images?q=tbn:ANd9GcS6csfNdJYbYfJW1EkQIxD

fyro5suwuvhb1.jpg

 

 

 

 

 

 

 

Nie spoilerując dodam tylko: całościowa, 5-ciu sezonów, ocena ,,Co robimy... " od FX to ode mnie: 9/10. Minusik za ostatnie dwa odcinki s05, gdzie troszkę złagodzono to, że 

Spoiler

,,Gizmo" został odkryty ze swoją zdradą, przez Nandora, że ten nie poszedł do niego o to, żeby go przemienił w Wampira. 

 

No to teraz... czekać na s06 ,,Co robimy", a w międzyczasie pora na seans "Miasteczko Salem" i "Sprawa dla FBI", dokumentu ,,true-crime" z suspensikiem w tle, xD.

Opublikowano

Obejrzałem trzy odcinki Pingwina, dobry serial gangsterski, świetny serial oparty na uniwersum DC. Farrell kolejny raz pokazuje, że czym starszy, tym aktorski coraz lepszy. Kradnie każdą scenę w której sie pokazuje, zresztą Milioti grająca Sofie, takze daje radę, patrzy się na nią bardzo dobrze. Historia prosta, ale rozwija się dynamicznie, i tylko czekać jak ktoś dostanie nożem w plecy. Nawet wątek z tym młodym murzynem mi nie przeszkadza, całkiem zgrabnie to się komponuje w całość i przy okazji pokazuje nieco inna twarz Pingwina.

Opublikowano (edytowane)

Jak dla mnie ostatni odcinek był bardzo dobry. Wprowadził mnie w niepokój i oddał idealnie klimat miejsca i beznadziejność sytuacji. Dla mnie rewelacja. I według mnie było potrzebny, żeby pokazać

Spoiler

krzywdę jaka ją spotkała i że tak naprawdę to jej ojciec stworzył z niej potwora i psychiczną babkę. Oby tylko serial nie zmienił się z serialu o silnym i wpływowym mężczyźnie na "strong female protagonist". 

 

Edytowane przez Marcin_wawa
  • Plusik 3
  • This 1
Opublikowano
10 godzin temu, Luqat napisał(a):

Najlepszy odcinek jak dotąd i ogólnie jeden z najlepszych odcinków w serialach ogólnie, więc nie wiem co pan masorz oglądoł 

Dokładnie, i ta mocna końcówka, która dopełniła wysoki poziom tego epizodu.

 

4 odcinki do końca, zwiastun zapowiadający najbliższe wydarzenia.

 

 

Opublikowano

Duna wygląda świetnie i mam nadzieję, że to nie tylko trailer będzie na takim poziomie. Czyli po zakończeniu Pingwina, zaczynamy kolejny dobrze zapowiadający się serial :boomer:

Opublikowano

Bardzo fajny serial. Pierwsze odcinki to horror czystej krwi później robi się mniej strasznie, ale tajemnica gęstnieje. Ja teraz czekam aż wyjdzie kilka odcinków albo i cały sezon i dopiero skończę, bo clifhangery mnie męczą 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...