Poproszę więcej takich zrytych crossoverów 

jutro wjezdza

Obejrzałem i w sumie średnio mi się podobało. Walki są zbyt krótkie (lepiej jakby zrobili z tego osobny serial), a sensu w nich niewiele, bo chyba każdy kto oglądał Kengan oraz Bakiego wie doskonale jaka przepaść dzieli bohaterów tych dwóch uniwersów i zdaje sobie sprawę jak rzeczywiście potoczyłyby się te walki. Rozumiem, że z racji tego, że to crossover to nie mogli przedstawić postaci z KA w złym świetle, no ale bez jaj, ta końcówka...

 

Spoiler

Baki jest na poziomie zbliżonym do Ogra, więc zmiótłby Ohmę z planszy bez problemu, a sam Ogr wysolowałby całe uniwersum Kengan. Tymczasem ta scena jak wchodzi Kuroki i że niby może stanowić jakieś wyzwanie dla gościa, który jednym ciosem robi krater w ziemi i którego boi się nawet rząd USA 

 

traktować z mocnym przymrużeniem oka te pojedynki 

Strasznie marne to było. Już kij z jakimś skalowaniem, ale to się słabo oglądało, a mieli tylko zapełnić godzinę fajnymi bitkami.

Za dużo treści na sile chcieli upchać , wiadomo było ze będzie nie rozstrzygnięta walka finałowa . Na + mam nadzieje ze w kolejnym Kenganie zostawia ta kreskę a nie obleśne cgi.

O tak, to akurat trzeba pochwalić, że zdecydowali się na normalną animację zamiast obrzydliwego CGI. To był główny powód dla którego tak długo zabierałem się za Ashurę, po prostu mam odruch wymiotny jak to widzę, a moje oczy długo się przyzwyczajają zanim zaakceptują taką oprawę. 

Jak by co to gierka w stylu Punch out na switcha wylezie we wrzesniu.

 

E: pewnie wyjdzie na wszystko. Na Steam juz mozna dodawac do WL.

Ale bym sobie pograł w pełnoprawną bitkę z Bakim, najlepiej z taką grafą jak Naruto albo ostatnie Demon Slayery