kubson 3 189 Opublikowano 2 września 2018 Opublikowano 2 września 2018 jedyna dobra gra od Kojima to MGS1, nie potrafi w gierki i nie mam pojecia skad sie bierze jego fenomen Cytuj
chmurqab 3 192 Opublikowano 2 września 2018 Opublikowano 2 września 2018 W dniu 31.08.2018 o 15:46, ragus napisał: Rare zawsze było przereklamowanym devem. W dniu 31.08.2018 o 21:02, ragus napisał: Super Mario World to najslabszy marian 2d. A Link to the Past to najsłabsza Zelda 2d. OJ RAGI WIDZĘ ŻE MY TO PRZESTANIEMY BYĆ KOLEDZY Cytuj
kotlet_schabowy 2 733 Opublikowano 2 września 2018 Opublikowano 2 września 2018 W dniu 31.08.2018 o 19:11, oni napisał: Za przydługie gry, nadużywające gościnności odpowiadają sami - TFU - gracze. Raz że twórcy próbują w ten sposób uchronić się przed cebulakami, którzy sprzedają gierki tydzień po premierze 20 zł taniej. Dwa że niestety środowisko - Tfuuu - graczy ma mentalność janusza który woli nażreć się kilogramem ziemniaków niż zjeść nieco bardziej wykwitne ale mniejsze danie w lepszej restauracji. To moja niepopularna opinia Któryś raz już widzę argument o tym odsprzedawaniu krótkich gierek i częściowo mógłbym się zgodzić, że to sensowne, ale zastanawia mnie w takim razie: a) czemu niby nie było to problemem na poprzedniej generacji ? b) jak to się ma do sytuacji, w której długie gierki też latają na pchlim jak szalone ? Odnośnie oceny generacji, powiem tak : na razie bawię się dobrze i mam jeszcze sporo zaległości, ale faktem jest, że brakuje mi jakichś tytułów naprawdę przyspieszających tętno, sequeli moich ulubionych serii, na które czekałbym z wywieszonym jęzorem czy jakichś potężnych nowych IP, które zapoczątkowałyby wieloletnie serie. Poprzednia generacja miała MGS4 (i V), GoWa 3, dwie pełne części GTA, kilka Ratchetów, trylogie Uncharted, Bioshock, Dead Space, Mass Effect, Gearsy, Halo etc, Wiem, że to kwestia subiektywna i na wszystkie wymienione przeze mnie gry ktoś może wymienić tyle samo z ósmej generacji, ale po prostu dla mnie te tytuły to jest kaliber uber AAA. Przykładowo mam do ogrania takiego Horizona czy Niera, i oczywiście zaliczę je w swoim czasie, ale to nie jest akcja na zasadzie "kur.wa, muszę kupić PS4, bo nie wytrzymam, jak nie sprawdzę tych tytułów". 2 Cytuj
ogqozo 6 574 Opublikowano 2 września 2018 Opublikowano 2 września 2018 (edytowane) W dniu 30.08.2018 o 17:53, blantman napisał: Tak ogólnie to zgadzam się w jednym. Są gry które nie potrzebują fabuły i dodawana jest bez sensu i na siłę. Czy Bayonetta lub doom potrzebował fabuły nie czy większość ją olała bo była głupia tak. A jednak dalej mogę trafić na tej stronie na coś, co mnie... zaskoczy. Edytowane 2 września 2018 przez ogqozo Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 3 września 2018 Opublikowano 3 września 2018 przecież to nie na tej stronie #$34%## Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 3 września 2018 Opublikowano 3 września 2018 11 godzin temu, kubson napisał: jedyna dobra gra od Kojima to MGS1, no ale w zasadzie dlaczego? xd 2 i 3 to dokładnie te same assety, rodzaj sterowania, oraz mechanika rozgrywki z drobnymi usprawnieniami. łykasz jedno, to i w zasadzie łykasz drugie Cytat nie potrafi w gierki i nie mam pojecia skad sie bierze jego fenomen pewnie znów zapaliła ci się czerwona lampka z napisem "no chyba go poyebało, by szukać sensu w fabule dla pretensjonalnych nastolatków/ xd/ yao", a ja zmarnowałem 2 minuty życia, ale jeśli kiedyś zachce ci się dowiedzieć, szczerze polecam podgrzać popcorn i obczaić niniejszy materiał :v z perspektywy czasu nie był to żaden mesjasz, ale za te kilka sprytnych przemyceń, podstawowa trylogia na zawsze w serduszku on topic: Zelda Majora's Mask, to crap, który po odjęciu limitu czasowego byłby mesjaszem narodów. Nie no, nie jest to crap, koniec końców dałem jej solidne "8+/10", ale presja wywołana limitem czasowym i tym jak wpłynął np. na poziom puzzli, bardzo obniżają fun z gry. Nioh to słaba podróba gier FS, którą ratuje jedynie genialny system walki, klimat i czas loadingów. Poziom trudności i ewentualny grind, w przypadku słabego manuala i taktyki rozumiem, ale recykling przeciwników i lokacji, oraz śmietnik związany z ekwipunkiem są już bezlitosne. Przechodzę go już drugi rok i końca nie widać. xD Jednak przydałby się jakiś każul mode, bo jest też ciężej i tylko potęguje tą kulminację powyższych doznań. Poza fabularnymi kampaniami pecetowe rtsy , to zręcznościowe gunwa. Dziękuję Pan Fire Emblem i Valkyria Chronicles. 4 Cytuj
chmurqab 3 192 Opublikowano 3 września 2018 Opublikowano 3 września 2018 2 godziny temu, nobody napisał: Zelda Majora's Mask, to crap, który po odjęciu limitu czasowego byłby mesjaszem narodów. Nie no, nie jest to crap, koniec końców dałem jej solidne "8+/10", ale presja wywołana limitem czasowym i tym jak wpłynął np. na poziom puzzli, bardzo obniżają fun z gry. To jest jeden z tych przypadków, w którym IMO wizja artystyczna wzięła górę nad prostym dostarczaniem rozrywki. Śmieszki śmieszkami, ale gdy spojrzymy na gierki jako rodzaj sztuki to należy zauważyć, że nie służą one wywoływaniu jedynie pozytywnych emocji. I patent z czasem jest tutaj wyjątkowo dobrze wykorzystany, nie wiem czy w jakiejś innej gierce miałem tak dobrze zbudowane uczucie niepokoju. Ciągłe myśli pojawiające się z tyłu głowy, że coś jest nie tak, że nie zdążę.. No prawda jest taka, że ciężko się w to grało - ale też dzięki temu ta część wyrywa się w pamięci, mam o wiele mocniejsze wspomnienie pokonania tego wyzwania niż w takiej Okarynie. Trochę jak z nauczycielem w szkole, który był cięty, ale później się okazuje, że najlepiej go wspominasz. Podobną opinię mam o Firewatchu, który uwaga, pojadę asaxem opowiada o eskapizmie używając jednocześnie medium w zasadzie stworzonego dla eskapizmu i przez to też rozczarowuje wielu odbiorców. 2 1 Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 3 września 2018 Opublikowano 3 września 2018 17 godzin temu, nobody napisał: 2 i 3 to dokładnie te same assety, rodzaj sterowania, oraz mechanika rozgrywki z drobnymi usprawnieniami. Przeciez to sa dwie rozne gry w kazdej z wymienionych przez ciebie dziedzinie. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 3 września 2018 Opublikowano 3 września 2018 (edytowane) Presja czasu w MM? Dwie melodyjki na okarynie i problem z głowy. Nienawidzę limitów czasowych w grach, a w MM nie miałem z tym problemu. Rozwiązali to bardzo ładnie. Z drugiej strony można dyskutować, że przez zagranie tych 2 piosenek nie ma takiej wczuwy. Presja to jest w PESiku jak się przegrywa 1:2 w 85 minucie Edytowane 3 września 2018 przez ragus Cytuj
Ukukuki 7 101 Opublikowano 4 września 2018 Opublikowano 4 września 2018 Tez nie lubię presji czasu ale w takiego Fallouta 1 grało się bardzo przyjemnie. Mieliśmy tylko 150 dni na uratowanie naszej krypty przynajmniej takie informacje dostaliśmy na początku. Świetna gra z świetnymi dialogami i fabułą. Aż sobie zainstaluje ją i zobaczę jak w to się gra ma dotykowym ekranie Cytuj
Gość ragus Opublikowano 4 września 2018 Opublikowano 4 września 2018 Pokemon Gold/Silver/Crystal poza ładną muzyczką nie oferują nic ciekawego. Cytuj
Paolo de Vesir 9 233 Opublikowano 4 września 2018 Opublikowano 4 września 2018 (edytowane) 6 minut temu, ragus napisał: Pokemon Gold/Silver/Crystal poza ładną muzyczką nie oferują nic ciekawego. W linii głownej nie ma słabej gry o Pokemonach. // World of Warcraft: Trading Card Game miał potencjał stać się jedną z najlepszych karcianek na rynku. Edytowane 4 września 2018 przez Paolo de Vesir Cytuj
Ukukuki 7 101 Opublikowano 4 września 2018 Opublikowano 4 września 2018 Nie ma lepszych pokemonów niż z GB i GBC. Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 6 września 2018 Autor Opublikowano 6 września 2018 W dniu 4.09.2018 o 10:26, ragus napisał: Pokemon Gold/Silver/Crystal poza ładną muzyczką nie oferują nic ciekawego. o ty kur.wo je.bana 4 4 Cytuj
chmurqab 3 192 Opublikowano 8 września 2018 Opublikowano 8 września 2018 "Ona tańczy dla mnie" ma świetny hook i jest o wiele lepszym kawałkiem niż większość "standardowego" polskiego popu. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 8 września 2018 Opublikowano 8 września 2018 Polski pop tylko Stachursky jak już Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 8 września 2018 Opublikowano 8 września 2018 (edytowane) Stachursky? Tylko pozniejsza tworczosc Edytowane 8 września 2018 przez Grabek Cytuj
Gość ragus Opublikowano 8 września 2018 Opublikowano 8 września 2018 Godzinę temu, _Be_ napisał: Polski pop tylko Stachursky jak już Polski pop? Potężny Cytuj
Paolo de Vesir 9 233 Opublikowano 8 września 2018 Opublikowano 8 września 2018 1 godzinę temu, _Be_ napisał: Polski pop tylko Stachursky jak już Marcell, Koteluk, Zawiałow akurat pop się nam udał Cytuj
Bzduras 12 764 Opublikowano 8 września 2018 Opublikowano 8 września 2018 Szczecin przeprasza z głębi serduszka za Sobotę Cytuj
ASX 14 716 Opublikowano 8 września 2018 Opublikowano 8 września 2018 tylko polski Elvis Presley Krzysztof Krawczyk Cytuj
ping 9 048 Opublikowano 21 września 2018 Opublikowano 21 września 2018 God of War (2018) śmierdzi niemytym doopskiem. To gra dla januszy. Zero polotu, nieciekawa fabuła, ot takie zamówienie 1886 z nieco bardziej otwartym światem. Idziesz przed siebie, naparzasz typków, oglądasz cutscenki o niczym. Wczoraj rozmawiając z osobą, która również gra w tę grę, próbowaliśmy zsynchronizować się gdzie każde z nas doszło i wiecie co? Nie dało się. Ta gra jest tak nijaka, że jestem w stanie po dwóch dniach zapomnieć, co ostatnio w niej robiłem. Ponad dwa tygodnie zmuszam się do grania w te goowno parujące i nie mogę. 2 1 Cytuj
Gość ragus Opublikowano 22 września 2018 Opublikowano 22 września 2018 Przejście w trójwymiar nie wyszło serii Final Fantasy na dobre. Cytuj
Shen 9 689 Opublikowano 22 września 2018 Opublikowano 22 września 2018 13 godzin temu, ping napisał: God of War (2018) śmierdzi niemytym doopskiem. To gra dla januszy. Zero polotu, nieciekawa fabuła, ot takie zamówienie 1886 z nieco bardziej otwartym światem. Idziesz przed siebie, naparzasz typków, oglądasz cutscenki o niczym. Wczoraj rozmawiając z osobą, która również gra w tę grę, próbowaliśmy zsynchronizować się gdzie każde z nas doszło i wiecie co? Nie dało się. Ta gra jest tak nijaka, że jestem w stanie po dwóch dniach zapomnieć, co ostatnio w niej robiłem. Ponad dwa tygodnie zmuszam się do grania w te goowno parujące i nie mogę. odpaliłem tydzień temu, doszedłem do pierwszej walki z wiekszym przeciwnikiem, zabiłem go i już do gry nie wrocilem. Pewnie przejde kiedys, zebym mogl z czystym sumieniem powiedziec jak mi sie nie podobalo. 1 Cytuj
ornit 2 993 Opublikowano 22 września 2018 Opublikowano 22 września 2018 (edytowane) 13 godzin temu, ping napisał: God of War (2018) śmierdzi niemytym doopskiem. To gra dla januszy. Zero polotu, nieciekawa fabuła, ot takie zamówienie 1886 z nieco bardziej otwartym światem. Idziesz przed siebie, naparzasz typków, oglądasz cutscenki o niczym. Wczoraj rozmawiając z osobą, która również gra w tę grę, próbowaliśmy zsynchronizować się gdzie każde z nas doszło i wiecie co? Nie dało się. Ta gra jest tak nijaka, że jestem w stanie po dwóch dniach zapomnieć, co ostatnio w niej robiłem. Ponad dwa tygodnie zmuszam się do grania w te goowno parujące i nie mogę. Mam dokładnie tak samo ze Spider-Manem No po prostu nie mogę w to grać BTW znalazłem coś takiego Edytowane 22 września 2018 przez ornit Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.