Skocz do zawartości

Animal Crossing: New Horizons


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Różne oficjalne opisy gry sugerują, że gra będzie miała iście drakoński system save'ów, nawet jak na Nintendo.

 

Tylko jedna wyspa na Switcha - na całą konsolę, bez względu na to, czy kupisz osobne kartridże (działało na 3DS-ie), czy założysz różnych użytkowników. Brak opcji przeniesienia save'a na inną konsolę. Brak obsługi cloud save'a. Nintendo "rozważa" wprowadzenie jakiejś osobnej usługi cloud save'a specjalnie dla tej gry.

 

 

Wspominam głównie o tym dlatego, że Nintendo oficjalnie właśnie ogłosiło, iż nadal 30% osób kupujących Switcha Lite miała już wcześniej Switcha. Jak widać, nie jest to tylko konsola dla osób, dla których Switch był do tej pory za drogi, sporo osób wydaje się mieć dwa. Niestety, nawet dla osób, które chcą tak szastać kasą, użytkowanie dwóch konsol "na zmianę" jest bardzo niewygodne. Wiadomo, że zawsze by to było jakoś problematyczne (bo używając handhelda można czasami nie mieć online), ale Nintendo w ogóle nie wydaje się nawet przejmować ludźmi, którzy chcieliby tak robić. A Animal Crossing to na pewno druga obok Pokemonów gra, dla której najwięcej osób kupi Lite'a -  i gra, w którą fani będą grać przez następne 7 lat, po drodze kilka razy psując konsolę.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

A transfer profilu czyli odpowiednik system transfer z 3ds nie przerzuci danych? Do tej pory nie było gry która nie przeezucala save'a w ten sposób. Przy czym to kasuje dane na konsoli źródłowej no ale przynajmniej daje szansę zmienić konsolę na nową w przypadku zakupu nowej. 

Opublikowano

Z nintendo UK:

 

This game does not support the Save Data Cloud functionality of Nintendo Switch Online.

Animal Crossing: New Horizons does not support the ability to transfer your save file from one Nintendo Switch console to another.

XD

 

No i jeszcze to z nintendo america o czym na pewno nie zapomną:

there'll be "in-game purchases"

 

Zastanawiałem czy sobie zobaczę w końcu ten animal crossing ale jednak ogram New Leaf na 3dsie. Kompletną grę za 1/3 ceny.

 

 

 

Opublikowano
Teraz, Ukukuki napisał:

Ja totalnie nie jestem targetem tej gierki chociaż stare HM czy mesjasza w postaci SV uwielbiam. 

 

Właśnie to powoduje że ludzie się odbijają. Zakładają, że ta gra jest jak HM czy SV.

Opublikowano
3 godziny temu, NemoKOF napisał:

A transfer profilu czyli odpowiednik system transfer z 3ds nie przerzuci danych? Do tej pory nie było gry która nie przeezucala save'a w ten sposób. Przy czym to kasuje dane na konsoli źródłowej no ale przynajmniej daje szansę zmienić konsolę na nową w przypadku zakupu nowej. 

Tez sie zastanawiam czy transfer profilu to to samo...

Opublikowano (edytowane)

To, jak to jest napisane, sugerowałoby, że nie. Ta część jest tak zrobiona, że ogólnie "własność" wyspy, gry, profilu jest dość skomplikowana. Na każdym Switchu ma być możliwa do utrzymania tylko jedna wyspa, ale korzystać z niej, i dodawać do save'a, może wiele profili. Co w takim razie należy do wszystkich profili, a co do jednego? Transfer profilu zakłada, że kompletnie wszystko ze starego jest skasowane, i przeniesione tylko pod tym warunkiem na nową konsolę. Wydaje mi się możliwe, że twórcy po prostu nie znaleźli sposobu, żeby to faktycznie na koniec rozwiązać, zwłaszcza bez otwierania furtki do oszustw, z którymi co część toczą coraz intensywniejszą walkę.

 

Ale nie jest to nowa walka. Już pierwsze AC wyróżniało się pod tym względem: nie można było po prostu skopiować save'a jak w innych grach, pewnym zastępstwem było jedynie zrobienie nowego miasta i odwiedzenie starego i przenoszenie wszystkiego do nowego mdr. Różnica taka, że GameCube raczej był jeden na dom na lata, a Switch szykuje się na konsolę, która będzie miała nowe modele niczym 3DS, gdzie fani często zmieniali konsolę kilka razy, rozwijając swoje Animal Crossing latami.

 

 

Mój Switch działał ok, dopóki nie pękła mi butelka wody w plecaku. W sekundę straciłem masę kasy, ale też dziesiątki godzin w Pokemonach i tak dalej. Takie rzeczy bolą, a AC to gra, na której punkcie fani miewają kompletną obsesję, jak im konsola padnie po roku bez save'a to co najmniej jakby kochany pies zmarł.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

No ok ale to problem który dotknie może 2 osoby w tym kraju. Internet rozdmuchał to trochę przecież większość osób kupi nowe AC i po prostu będzie w nie grało.

Opublikowano (edytowane)

Każdy problem Switcha dotyka dwóch osób w tym kraju, ale w porównaniu do większości opisywanych z histerycznym oburzeniem w tym dziale, ten może być niemal bezpodstawnie kosztowny i bolesny i losowo nieunikniony. Dla mnie zepsucie Switcha oznaczało skasowanie całego Pokedexu, rozwoju pokemonów itd., dziesiątki godzin budowania unikalnego składu zniknęło, no lekko chamskie uczucie delikatnie mówiąc. Switch sam w sobie jest wart, dajmy na to, 300 euro, ale ile jest warte, powiedzmy, 100 godzin życia? Trochę więcej.

 

W Animal Crossing kolekcja też ma pewną wartość społeczną. Ludzie porównują np. swoje mieszkania, i jedni pracują latami na coś, a tutaj odwiedzają czyjąś wyspę online i widzą że inni by mieli wszystko odwalone w kosmos, bo powyciskali jakieś manipulacje... 

 

 

 

W Pokemonach i tak ludzie wyciągają jakieś chore rzeczy. Można teraz np. przez losową wymianę otrzymać shackowanego pokemona, który w ogóle nie istnieje w oryginalnej grze. I ten shackowany pokemon niektórym ludziom zawiesza ich grę czy też banuje ich w online za oszustwo (któremu nie mogli zapobiec i nawet o nim nie wiedzieli). W której to grze oni sami nic nie majstrowali.

 

Sęk odnośnie tej dyskusji jest taki - to ludzie sami handlują np. shiny pokemonami z 6IV. W przypadku Pokemonów nie są to wielkie kwoty, bo hodowla i hackowanie pozwalają na stosunkowo masową produkcję choćby i shiny 6IV Ditto, więc jeśli nawet ktoś to kupuje, to za kilka dolarów - ot, mikrotransakcja. Ale to prędzej ludzie sami sobie je robią. Nintendo od graczy konsolowych głównie jednak nadal wymaga klasycznie po prostu włożonego czasu, żeby powiększać swoją unikalną kolekcję. Jedni na coś "pracują" setki godzin, zgodnie z arkanami zasad czegoś tam w Pokemonach czy AC, a inni chcą to sobie zrobić przez maszynkę automatycznie. No nie, jak na ten moment nie jest taka kwestia, że Nintendo chce ograniczać "cheatowanie" w grze bo samo sprzedaje jakieś skiny po kilka euro. Na razie nie ma za bardzo na to przykładów. Firma zaczęła, lata po wszystkich innych, przekonywać się do DLC, ale do mikrotransakcji jak na razie nie. W grach, w których można spędzić setki godzin starając się o coś - kolekcję w AC, idealnego pokemona - ma to ogromne znaczenie.

 

Rozwiązanie mogliby zrobić inne, dość nierzadkie przecież (Nintendo samo to wie ze swoich gierek na telefony) - żeby granie w te gry było tylko online, albo przynajmniej żeby online i offline były bardziej oddzielne. Ale to nie jest realne na Switchu, konsoli przenośnej bez karty SIM, co samo w sobie mnie bardzo cieszy.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Granie TYLKO ONLINE na konsoli przenośnej bez żadnego slotu SIM? Czyli grasz poza domem z ciągle włączonym hotspotem w telefonie? Przecież jak tylko takie pokemony się ukażą to będą miały gorszą ocenę niż ostatni Warcraft na metacritic.

 

Nie twierdzę że to łatwe ale Nintendo musi bardziej się przyłożyć do sprawdzania kto co zrobił w takim razie. A always online to nie jest rozwiązaniem w tym przypadku na 100%.

Edytowane przez NemoKOF
Opublikowano

Ogór ja nie wiem co ty chciałeś tu przekazać, ale powiem Ci tak - jeżeli ktoś kupuje Pokemony za hajs, jakieś shiny czy coś, to znaczy że ma raka mózgu i takim ludziom nie powinno się pomagać, tylko powinno się na nich polować i zakopywać ich razem z kartridżami ET na śmietniskach Nowego Meksyku.

 

To, że Nintendo nie pozwala w żaden realny sposób na backup niektórych gier prosi się o pozew.

  • WTF 1
Opublikowano (edytowane)

Właśnie tak myślałem, że może nie wyraziłem się zbyt precyzyjnie - nie chodziło mi o grę Pokemon, tylko o kupowanie samych potworków na aukcjach. Dzisiaj walczyłem z hinduskim IT supportem, więc może rzeczywiście nie jestem w najlepszej formie ;)

 

PS: Grałem w Pokemon Red!

Edytowane przez estel
Opublikowano

Całkiem fajnie to wygląda.

Modelowanie wyspy na plus.

Wygląd na plus.

Nie wiem czy mnie nie odrzuci, ale spróbuję.

 

No i wziąłem pudełkową wersję.

Żonglowanie kartami może mnie wkurzyć, ale trudno - fetysz pudełka zwyciężył.

 

Btw. na resterze gdzieś znaleźli info, że w przyszłości dołożą także opcję transferu danych na inną konsolę.

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Już w ciągu tygodnia największa growa premiera tego roku.

 

 

Pierwszą recenzję opublikowało "Famitsu" i na razie jest ona jedyna (zachodnie recenzje 16 marca). Niektóre opinie z numeru:

 

- "sceneria, meble i postaci stały się tak piękne w tej edycji; teraz na tej wyspie można zaiste poczuć, że się ma życie jak w Madrycie (...) warto pomalutku własną pracą zapełniać tę pustą wyspę (...) muzeum jest absurdalnie duże, ale dla mnie to motywacja"

 

- "życie na bezludnej (początkowo) wyspie i ulepszona grafika nadają świeży charakter tej części (...) nadal mamy wielką wolność, ale program "Nook Miles" można użyć jako wskazówki co do celów w grze"

 

- "ulepszono w tej części wszystko, co od tak dawna chciałem"

 

- "integracja ze smartfonami, crafting oraz Nook Miles dają grze świeżość, a system dzielenia gry z innymi jest wyborny. (...) Gadki postaci tworzą przyjemną, uzależniającą rzeczywistość"

 

 

 

Ogólnie zaskakująco sporo o tym, że Nook Miles to ich ulubiona nowość. Do tej pory wydawało się chyba z zapowiedzi, że to po prostu inaczej nazwany system CAT. Jednakże z tych opisów brzmi to bardziej jak coś zazwyczaj nazywane w MMO/symulatorach po prostu questami. Chociaż nagrodą za mile, zdaje się, nadal są tylko inne rzeczy, a nie FABUŁA - to mówią o tym jakby nagle ktoś pierwszy raz powiedział w AC, co konkretnie robić.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Opublikowano

Jestem na granicy czy kupować. Stardew Valley mnie wciągnęło, ale boję się że AC może być bardziej powolny i przez to bardziej frustrujący. Szczególnie z tymi ograniczeniami czasu. Dodatkowo martwi mnie polityka Nintendo w sprawie cloud save'ów. Jak poświęcę jakiejś grze setki godzin to chciałbym mieć backup, szczególnie że jakość Switcha nie powala i nie wiem kiedy się ta zabawka rozpadnie. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...