Skocz do zawartości

Fist Of The North Star: Lost Paradise


Czezare

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie dziś ukazuje się ta giereczka.

 

 

Mówiąc szczerze to nawet bym jej nie zauważył, ale przez przypadek zobaczyłem gejplej. System walki wydawał się się bardzo znajomy. No tak, toż to wypisz wymaluj Yakuza!!:obama:

 

Nawet sejwpointy są podobne :D

Oceny póki co na meta nienajgorsze, bo 74/100. Jak cena się uatrakcyjni to na pewno kupię, bo lubię takie mordooklepy.

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 13
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Napiszę tak. Jestem po IV chapterze i mam niesamowity fun z gry. Ten tytuł to jazda bez trzymanki i masa pojebanych akcji! Gra jest zwariowana. Niestety, docenią to tylko fani serii i to tacy, którzy potrafią przymknąć oko na wiele nieścisłości bo gra jest jakby alternatywną historią do tego co działo się w oryginalnej opowieści.

Odnośnik do komentarza

Zainteresowałem się tytułem bo ma dobre recenzje ludzi których oglądam i co ciekawe każdy spodziewał się gówienka a został miło zaskoczony. Podoba mi się walka w tej grze. Jedyna moja styczność z tym IP to bijatyka na PS2.

W pełnej grze ta jazda samochodem też bezcelowa po pustej pustyni i podnosi się śrubki czy jest więcej atrakcji a auto nie służy tylko do przemieszczania z punktu a do b?

Odnośnik do komentarza
27 minut temu, ornit napisał:

Napiszę tak. Jestem po IV chapterze i mam niesamowity fun z gry. Ten tytuł to jazda bez trzymanki i masa pojebanych akcji! Gra jest zwariowana. Niestety, docenią to tylko fani serii i to tacy, którzy potrafią przymknąć oko na wiele nieścisłości bo gra jest jakby alternatywną historią do tego co działo się w oryginalnej opowieści.

 

Mnie bardzo mierził system walki, niesamowicie wtórny i ubogi. Do tego jeżdżenie tym autkiem, jak chcesz klepnąć platynę - no nie wytrzymałem i sprzedałem grę, a naprawdę bardzo rzadko sprzedaję niedublujące się tytuły. Odkupię za pięć dych wersję EU - to jest dobra cena za używkę.

Odnośnik do komentarza

Mi się podoba ale tak jak napisałem. Znam co nieco to uniwersum i byłem przygotowany na prawdziwie męskie łzy, macho teksty i szydercze uśmieszki charakterystyczne dla Hokuto No Ken. Zapomniałem tylko o jednym. Nie da się z poziomu gry zmienić ścieżki na japońską! Ta angielska jest dla mnie (pipi)a nie do przyjęcia! Nie chcę się bawić ze zmianą języka w dashu bo później nie będę mógł jeszcze wrócić do angielskiego/polskiego:yao: Nie wiem na (pipi) lokalizowali chyba tylko dla leniwych amerykanów!

 

Co do systemu walki to nie rozumiem. Jest bardzo fajny, zwłaszcza napierdalanie finiszerów. Rozumiem, że może to dla kogoś być nudne oglądanie tego samego po raz setny i słuchanie komentatora wykrzykującego nazwę egzekucji ale na tym polega czar tej gry. Jak ktoś nie oglądał bajki to tego nie zrozumie.

Odnośnik do komentarza
  • 8 miesięcy temu...

Skończyłem, trochę wymęczyłem. I w sumie nie wiem, komu polecić tę gierkę - chyba tylko dla wygłodniałych fanów Dżakuzi, jak to wspomniał gdzieś bodaj @ping

Dla fanów starej chińskiej bajki? Trochę średnio. Owszem, gierka bierze elementy fabuły oryginału i bawi się nimi po swojemu. I niby nawet niczego zbytnio nie kaleczy, pod koniec wywołuje nawet jakiś tam grymas wzruszenia, ale koniec końców warstwa fabularna sprawia wrażenie okrutnie uproszczonej i spłyconej względem oryginału. Tytuł okrutnie na tym traci, ale inaczej pewnie nie dałoby się tu sensownie zaszyć yakuzowego szkieletu rozgrywki.

Lost Paradise choć relatywnie krótki (krótszy od przeciętnej odsłony Dżakuzi), to i tak momentami sprawia wrażenie przeciąganego na siłę - a to się zdarzy jeżdżenie samochodzikiem w te i nazad bo tak, a to czasem bieganie tam i z powrotem po mieścinie bez większego sensu, jakby nie dało się przyśpieszyć akcji "teleportując" bohaterów w dane miejsce i czas cut-scenką

System walki po paru apgrejdach nabiera nieco głębi, ale mam wrażenie, że i tak jest biedniej niż w Yakuzach. Finisherów jest niby sporo, ale szybko przestają cieszyć michę. Tłuczenie mobków z również nie sprawia za wiele frajdy, za to bossowie nawet potrafią stanowić jakieś tam wyzwanie na ich tle. Szkoda jedynie, że nie czuć w ich trakcie epickości i "wagi" znanej z oryginału

Reasumując: 7=/10. A zupełnie niezaznajomieni z lore Hokuto no Ken mogą w sumie spokojnie zjechać na 6. Odhaczone i raczej do zapomnienia.

Szkoda, że nawet nikt na Pchlim tego nie chce :nosacz2:

 

Edytowane przez Frantik
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...