Przecież parę minut wcześniej jest scena

Spoiler

gdzie mówią, że mają dość już życia w kanałach, a Mando wcześniej podzielił się swoją obfitą nagrodą. Więc pewnie atak wszystkich łowców na jednego z nich to była kropla, która przelała czarę goryczy. A walka z nosorożcem to była całkowicie inna planeta, więc takie trochę czepianie się na siłę.

I have spoken.

 

Cały trzeci odcinek poświęcony kodeksowi honorowemu mandalorianów, a kolega @Tokar się dziwi że oni się wzajemnie wspierają kiedy widzą że ich ziomek postępuje szlachetnie. 

7 godzin temu, MBeniek napisał:

mówią, że mają dość już życia w kanałach

 

A nie, skoro tak mówią, to wszystko wyjaśnia xd Jeżeli sieją taki rozpierdol, że samodzielnie likwidują całą gildię, to co ich w ogóle w tych kanałach trzyma. 

 

7 godzin temu, MBeniek napisał:

Więc pewnie atak wszystkich łowców na jednego z nich to była kropla, która przelała czarę goryczy.

 

Pewnie tak, ale może nie. Z nosorożcem oczywiście się dopierdoliłem na siłę, ale w sumie co szkodzi sobie znadinterpretować, że pewnie mogli wsiąść w statek i do niego przylecieć. Tam gdzie większość dostałą nerdgazmu, ja zobaczyłem tani i średnio zazębiający się z ukazanymi wcześniej faktami sposób na wyciągnięcia bohatera z opresji. Może głębsza znajomość lore i zwyczajów mandolarian sprawia, że ta akcja była w stu procentach sensowna i oczywista, ale tak jak zostało to przedstawione w tym odcinku, to za chuj jedno nie wynika z drugiego i sprawia wrażenie niezbyt cienkimi nićmi szytego. 

 

6 godzin temu, Shankor napisał:

Cały trzeci odcinek poświęcony kodeksowi honorowemu mandalorianów

 

No niesamowicie honorowe i profesjonalne było przyjęcie zlecenia, zrealizowania go gdy już wiedział czego dotyczy, wzięcie za nie kasy, a następnie wykradzenie "towaru", za który mu zapłacono i przy okazji wyrżnięcie wszystkich, którzy akurat stali na jego drodze 

Zrobiło mu się smutno, bo mały stęknął.

płakałem się nawet na wejściu kumpli. Rewelacyjny serial. 

Ale ten 3 ep był zajebisty. Efekty specjalne i strona realizacyjna serialu to najwyższa półka. Te widoczki  

I co k..u...r...w......a, kolejny odcinek i znowu zaj.e...b..isty? Coś tu jest nie tak... 

 

Spoiler

ten gościu co tam kampi, to ten od trąbki? To ten sam? (no wiecie co tam wcześniej miał misje chyba anakina obserwować czy cos, a ostatnio przyzywa jakieś stateczki

 

Edytowane 29 listopada 20195 l przez oran

Jaki ten baby yoda jest słodziutki 

baby yoda to taki pupcio, a stary yoda to taki styrany redzik po 10 latach malzenstwa 

3 godziny temu, Pupcio napisał:

Jaki ten baby yoda jest słodziutki 

Ta scena z zupką. <3 

Eee... najgorszy odcinek. 

Nadal wspaniały, ale najgorszy z wszystkich. O ile podobało mi się dużo elementów, na czele z potężną Giną Corano, to muszę przyznać, że scenariusz tego odcinka zawalił się dość mocno. Związek emocjonalny Mando z pewną postacią kobiecą nie miał prawa się wydarzyć. Skąd to się wzięło? Gdzie mamy sceny, w których te charaktery się ścierają, gdzie powstaje uczucie? Przyjeżdża chłop do wioski i kobieta, która zobaczyła go pierwszy raz w życiu już po chwili się do niego klei. Wiem, że 30/40 minut to nie dużo, ale dobry reżyser zdołałby przedstawić taką mikro relacje jako coś realnego. Tutaj się to nie udało. 

 

Sceny akcji z bandytami były tylko ok. Jednak dobrze, że sprawą życia i śmierci tego odcinka jest pojedynek z jednym AT-ST. Pokazuje to, że nie trzeba dużej stawki aby być zaangażowanym emocjonalnie w historię. Może wreszcie się scenarzyści tego nauczą raz a dobrze. 

 

Cały odcinek to taki dobry quest poboczny w Wiedźminie. Super, że dają nam odetchnąć po ostatniej akcji ale teraz czas przejść do finału. 

@blue

Spoiler

Ta baba może wrócić jeszcze, z ryja taka ciemna jak boba fett był na kamino (jako mały), no i w ogóle zresztą jango też co oczywiste. Więc może i ona jest jakąś mandalorianką, strzela elegancko, pomysłowa (z tym ukryciem w wodzie). Może jakaś jego siostra się okaże

 

Masz rację oran, ale to wszystko m o ż e być. Na razie to dali niedoświadczoną reżyserkę i chyba trochę zawaliła sprawę. Z drugiej strony to Mando powinnien tą Carę Dune puknąć (albo ona jego) i mieć nowy booty call w telefonie.  

Świetny serial! Za jednym zamacham zobaczyłem 3 odcinki. Dobre SF i bardzo dobrymi efektami. Przytuliłbym gierkę z tymi łowcami. 

Spoiler

 

A gdzie oglądacie? Piraty? vPN?

Piraty 2160p

Nie ma podjazdu ten odcinek do pierwszych 3. Nie dość, że filler, którego mogłoby nie być, to jeszcze ten żenujący wątek romansowy i postacie gadające ekspozycją. Ta scena ze zdjęciem hełmu przy otwartym oknie, gdzie oczywiście akurat nikt nie spojrzy w jego stronę. Co to miało być  Największe lamusy w wiosce ubijające herszta bandy patykiem też niesamowite. Szkoda, że nie wyskoczyli z tymi dzidami na AT-ST.

Z przypierdolek to baby yoda ma dziwnie zmienne tempo poruszania się. Od 5 kroków na godzinę do teleportów.

No cóż... Chyba cechą rasy Yody jest to, że przeważnie porusza się bardzo wolno ale w wybranych momentach porusza się bardzo szybko. Trochę jak koty.

Stary Yoda tez tak chodził, a jak było trzeba, to na(pipi)iał salta.

Ta małpka z epizodu II?

Tfu, jak gardzę. 

Oglądam 4 odcinek i serial znakomity a Baby Yoda to najsłodsze stworzenie w historii kinematografii <3

Pierwsze dwa odcinki zapowiadały ciekawą nawet trochę poważną historię o łowcy nagród bez tej całej bajkowej oprawy SW ale 3 i 4 odcinek to już full Disney dla dzieci. Czwartego w ogóle mogłoby nie być nawet. Może jeszcze pójdzie to w dobra stronę bo po pierwszych dwóch odcinkach byłem bardzo nakręcony.

Z tym serialem liczyłem na coś mrocznego, zdecydowanie nie dla dzieci ale zapomniałem że już SW produkuje Disney  

A kiedy SW były mroczne?

59 minut temu, Figuś napisał:

A kiedy SW były mroczne?

Podobno w tych komiksach są:

http://www.dorkly.com/post/86525/dark-star-wars-comics