Skocz do zawartości

Uber Taxify opinie wrażenia


Milo

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Szukałem i nigdzie nie znalazłem takiego tematu. Dzisiaj wyjeżdżam pierwszy raz w roli kierowcy i szczerze mówiąc jest to mój totalny debiut ponieważ nigdy z tego nie korzystałem nawet jako pasażer. Może ktoś z forumka już jeździł albo ma zamiar, to można się tutaj podzielić swoimi wrażeniami opiniami itd. Ja po debiucie postaram się coś napisać później;)

Edytowane przez Milo
Opublikowano

UBER grany kilka razy w tygodniu do pracy. 10zł przy dobrych wiatrach, a komfort wyjścia z domu "za kwadrans dziewiąta" niesamowity. Chociaż uczciwie przyznam że sałaciarze w Gdańsku mają bardzo konkurencyjną ofertę, czasem porównywalną z uberem.

Opublikowano

Uber jedyna prawilna opcja jak się przyjedzie na balety do wawki

Opublikowano

Niestety dla kierowcy warunki są dość kiepskie. Uber się już czuje wygodnie na naszym rynku i stawki oraz zasady z każdą zmianą są coraz gorsze. Dodaj do tego bóldupiące złotówy. Z plusów no to swoboda jeśli chodzi o godziny pracy, jak ktoś lubi jeździć i sobie pogadać to też mu radochę będzie sprawiać. 

Opublikowano

Kumpel jezdzi dla jednej firmy, auto dostał nówke z salonu, oficjalnie jest wolontariuszem, ktory robi wycieczki turystom czy cos :D

Zadnego ubezpieczenia, ale nie zajezdza swojego auta, tylko te 50h w tygodniu musi minimum za kierownica siedziec.

Kasa dobra, jak wiesz w jakich godzinach i gdzie jezdzic. Weekendy leci na Sopot, z rana wozi ludzi na lotnisko w Gdansku itd.

Opublikowano (edytowane)

Nie dawno wstałem. Więc na szybko po pierwszym razie, wyjechałem lekko przed 23, pierwszy kurs miałem w sumie prawie od razu o 22:58 miła para hindusow z dzieckiem na początku miałem problemy trochę z tą mapa, która jest w Taxify, google ssie dobrze że później wiozłem Ukrainca, który ma dużo znajomych co jeżdżą i polecił mi waze, super sprawa, od tego czasu już było tylko lepiej. Jeździłem cały czas na Taxify, kolega równocześnie jeździł na Uberze ponieważ nie ma podpiętego Taxify. Ludzie ogólnie bardzo ok po za jednym małym zamieszaniem z dwiema pijanymi dziewojami, jedną bardziej drugą trochę mniej. Ogólnie przyjąłem postawę jak ktoś sam coś mówi to staram się konwersować jak nie to również milczę. Jeździłem do godziny mniej więcej 4:30, zrobiłem 13 przejazdów i jakieś 110 kilometrów. Zarobiłem w sumie 183,5 zł niby nie najgorzej, ale odliczając od tego 50 zł, które muszę płacić przewoźnikowi do którego jestem podpięty raz w tygodniu oraz 15% dla Taxify to zostaje mi gdzieś 100 zł na rękę no i oczywiście jeszcze od tego trzeba odliczyc paliwo, więc wychodzi na to że ten pierwszy dzień to w sumie robiłem prawie na opłaty, ale dzisiaj będzie już w sumie można powiedzieć wszystko czysto dla mnie. Wczorajszy dzień podobno był bardzo słaby kolega jeździł dużo dłużej ode mnie, a zarobił coś około 300 zł. On tylko to robi więc ma większe rozeznanie. Kwestia auta ten Peugeot 508, którego kupiłem nadaje się do tego idealnie LPG, ale szczerze mówiąc chyba będzie mi szkoda i raczej nieopłacalne jest tyrac na tym moją 508 GT chyba że dało by się ją podpiąć pod Selecta tam są lepsze stawki i inna klientela. Jeżeli coś was interesuje jeszcze to pytajcie postaram się odpowiedzieć ponieważ ciężko tak wszystko opisać w jednym poście. Ciekawe jak dzisiaj będzie wyglądać nocka. 

 

1 godzinę temu, krupek napisał:

Jak nie masz licencji, albo nie jesteś jakoś podpięty pod czyjąś, a ITD Cię złapię to 8k mandatu. Fajnie.

Jeżeli się nie podepniesz pod przewoźnika to teraz nigdzie nie wyjedziesz, inna kwestia jest ze nadal do końca podobno to jest nielegalne, ale głównie tak jest przez złotówy. Choćby nie wiem co było będą się srać do konkurencji. 

Godzinę temu, Paolo de Vesir napisał:

 

A dostępność? Nawet głęboką nocą lub na totalnych zadupiach na Ubera nie czekałem nigdy dłużej niż 15 minut.

Myślę że to zależy od miasta. Kolega jeździł na Uberze i było podobnie

Edytowane przez Milo
  • Plusik 1
Opublikowano
Godzinę temu, Mustang napisał:

Nie ma ryzyka na coś takiego?

 

Kolega mówił mi, że raz miał wezwanie w jakąś uliczke na uboczu, wjechał i stały tam same złotowy, odmówił zgłoszenie i zawrócił. 

Opublikowano

Taxify jest też tańsze od Ubera, przynajmniej tak wychodzi z mojego doświadczenia.

Z cierpami już nie jeżdżę od kiedy s(pipi)ol mnie skasował prawie trzy dychy za kilometr - żeby nie było, zapytałem przed kursem o cenę i przystałem na nią, bo byłem mega zmęczony i nie chciało mi się kombinować. Natomiast Uberek i Taxify elegancko - dwa kliknięcia, czekam kilka minut i wio, nie trzeba mieć gotówki przy sobie. Rzadko kiedy wracając nayebany z miasta płaciłem więcej niż 20 pln-ów.

Opublikowano

Albo Uber/Taxify, albo nic, pier.dolę przepłacanie Januszom z taxi. Wspaniałe usługi, w takim kierunku to powinno zmierzać, no ale są "siły", które, mniej lub bardziej skutecznie, psują zabawę. Pamiętam jak ze dwa, trzy lata temu jechaliśmy taksą i typowy złotówa w środku narzekał na ubery itd., jeszcze pod płaszczykiem troski o klientów "nie znajo miasta, jeżdżo byle jak, klient potem niezadowolony". Powiedziałem co o tym sądzę, no ale idee wolnościowe raczej nie trafiają do starego betonu. 

 

Co do pracy, to sam się zastanawiałem kiedyś, czy by sobie w ten sposób nie dorobić, ale wydaje mi się za dużo kombinacji z tym wszystkim, i te mało wiarygodne firmy ogłaszające swoje NAJLEPSZE WARUNKI W MIEŚCIE, pojawiające się jak grzyby po deszczu, też jakoś nie zachęcają. 

Opublikowano

Cierpem nigdy nie pojadę już w życiu bo (pipi)ow nienawidzę, uber spoko a taxify to już mi się nie chciało instalować bo ceny ludzie mówią, że zbliżone więc wyje-wyebane

Opublikowano (edytowane)

No złotówy. U mnie na wsi nie ma oczywiście wyboru ale jak jestem w Poznaniu no to tylko Uber. 

Dobra imba była w Szczecinie jak jeden typ sobie firmę taksówkarską założył i się te debile z korporacji zaczęły pruć jak stare prześcieradła xd oczywiście miał taniej w i tak już mega tanich taksach jakie są w Szczecinie

Edytowane przez Grabek
Opublikowano
16 godzin temu, kotlet_schabowy napisał:

Albo Uber/Taxify, albo nic, pier.dolę przepłacanie Januszom z taxi. Wspaniałe usługi, w takim kierunku to powinno zmierzać, no ale są "siły", które, mniej lub bardziej skutecznie, psują zabawę. Pamiętam jak ze dwa, trzy lata temu jechaliśmy taksą i typowy złotówa w środku narzekał na ubery itd., jeszcze pod płaszczykiem troski o klientów "nie znajo miasta, jeżdżo byle jak, klient potem niezadowolony". Powiedziałem co o tym sądzę, no ale idee wolnościowe raczej nie trafiają do starego betonu. 

 

Co do pracy, to sam się zastanawiałem kiedyś, czy by sobie w ten sposób nie dorobić, ale wydaje mi się za dużo kombinacji z tym wszystkim, i te mało wiarygodne firmy ogłaszające swoje NAJLEPSZE WARUNKI W MIEŚCIE, pojawiające się jak grzyby po deszczu, też jakoś nie zachęcają. 

 

Od strony konsumenta jest to wszystko piękne, bo zalety Ubera każdy zna. Tak to powinno wyglądać i nie bez powodu pier,dolonym złotówom dup,ska pękają na ich widok od lat, bo w końcu można uczciwie przewozić ludzi.

 

Od strony pracownika za to... No jest dramat moim zdaniem. Na początku było pięknie, były nawet gwarantowane godzinówki. Głupi był ktoś, jeśli myślał, że tak będzie zawsze, no ale jednak jest coraz gorzej. Z każdą zmianą cennika coraz mniej kierowcy dostają, bonusów też nie ma za wiele, zasady są coraz mniej przejrzyste. Można się spierać, czy to dobrze czy źle, że kierowca nie wie jaki kurs będzie robić (bo wcześniej co wygodniejsi odrzucali krótkie kursy, ku zdenerwowaniu), ale zasady są coraz gorsze dla kierowców. I najlepsze jest to, że to jest praktycznie niczym nie regulowane, nie ma żadnych związków zawodowych, żadnej wspólnoty. No mokry sen korwinisty, gdzie firma rozpychając się na rynku teraz zaczyna dyktować zasady wyciskając z pracowników ile się da. Jak część ludzi chciała protest zrobić, to druga część obsr,ana z radości, bo mnożniki się porobiły i jeździli po 20h wypełniając miejsce tych protestujących xd.

 

Kiedyś też jeszcze Uber dawał dosyć sporą pewność, że podjedzie spoko samochód z raczej spoko kierowcą. Teraz zasady się poluzowały i jeżdżą wszyscy, czasami nawet i złotówy, wszystkim, bo truchłami nierzadko. To też nie jest w porządku dla osób, które wchodziły w to na początku i kupiły coś nowszego, by się wyróżniać na tle cierpowych prześmierdniętych fajkami trupów. Niby jest Uber Select, ale niesmak pozostał, z obu stron myślę. No i kiedyś też ludzie pracowali na siebie, tzn. każdy był zobligowany do posiadania swojej działalności. Teraz cwaniactwa się narobiło i są całe firmy, które zatrudniają kierowców dając im samochody. Patologia powoli, bo zarówno tacy kierowcy nie zarabiają dobrze jak i nic dobrego z tego nie wynika dla samodzielnych. Nie mówiąc o tym, że podjeżdża jakiś Dymitrij co po polsku za bardzo nie panimaju, a i miasta nie zna. Ja kurde wszystko rozumiem, ale w momencie płacenia wymagam rzetelntego wykonania usługi. Możesz być kierowcą Ubera, traktora czy halo taxi, Polakiem, Ukraińcem czy Marsjaninem, ale oczekuję sprawnego zrozumienia miejsca docelowego i równie sprawnego wyboru drogi tam.

 

Może ludzie wchodzący w temat teraz nie mają porównania z tym jak "kiedyś to było", to nie przeszkadza im tak bardzo. Ale będąc przy rozwoju tej usługi w Polsce od samego początku, a nawet trochę wcześniej, to dostrzegam szereg problemów, których rozwiązania ni chu chu przy obecnej sytuacji i rozkładzie sił.

  • Plusik 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...