Dokładnie potem takie żaby to się pyka raz dwa bez straty hp. Warto na niej poćwiczyć na samym początku gry, tak samo polecam Dathomir i tam też trochę "podexpić" i później będzie łatwiej się grało.

 

z dziurą chyba tak jest że dopiero z wall runem można tam się dostać

Edytowane 17 listopada 20195 l przez messer88

Dostaniesz- jak będziesz opuszczał planetę i pójdziesz w stronę statku. 

Dathomir, właśnie. Przecież jak tam idziemy w drugiej kolejności to taki Lesser Nydak jest prawdziwym koszmarem.

36 minut temu, Wredny napisał:

@Pupcio Z tym że normalni gracze tak nie grają - na pałę, byle przed siebie, byle do napisów i na PT. Dark Souls też można skończyć w 30 minut 

Podobno normalni gracze nie wykonuja tez glupich aktywnosci w grach zeby zostac nagrodzonymi ikonka w profilu. A przyklad z DS totalnie z dopy.

9 minut temu, messer88 napisał:

Dokładnie potem takie żaby to się pyka raz dwa bez straty hp. Warto na niej poćwiczyć na samym początku gry, tak samo polecam Dathomir i tam też trochę "podexpić" i później będzie łatwiej się grało.

 

z dziurą chyba tak jest że dopiero z wall runem można tam się dostać

No fajnie z tym że to wygląda tak że idę do niej 30 sekund żeby zginąć po 5 więc średnio fajnie. Spoko dam radę zawsze można wrócic i poćwiczyć. 

25 minut temu, Bigby napisał:

W rzeczywistości później są trudniejsi przeciwnicy, chociażby pająk na Kashyyyku

No ten yebany albinos strasznie mną pozamiatał - żaba to pikuś przy nim 
 

15 minut temu, Bigby napisał:

Dathomir, właśnie. Przecież jak tam idziemy w drugiej kolejności to taki Lesser Nydak jest prawdziwym koszmarem.

Nydaka za pierwszym razem sieknąłem, ale oczywiście najpierw skok z urwiska, żeby przewagę wyrobić 
 

15 minut temu, Mejm napisał:

Podobno normalni gracze nie wykonuja tez glupich aktywnosci w grach zeby zostac nagrodzonymi ikonka w profilu. A przyklad z DS totalnie z dopy.

Gdzie ja pisałem o jakichś "ikonkach"? Miałem na myśli docenienie produkcji, podziwianie widoków, lizanie ścian, eksplorację, zaglądanie w każdy kąt, próbę dotarcia do sprytnie poukrywanych sekretów - dla własnej przyjemności, a nie dla żadnych "ikonek".
A później płacze "recenzentów", jak w The Evil Within 2, którzy nie widzieli połowy gry, bo robili tylko główny wątek i mieli pretensje do twórców, że ominął ich taki czy inny motyw, zawarty w jakimś pobocznym zadaniu. Zresztą od dawna widzę trend speedrunowania gierek, byle tylko "reckę" (w cudzyslowiu, bo dziś trudno o rzetelny tekst tego typu) szybko wys.rać - bez poznania jej w całości, bez pobocznych, czasem nawet bez ukończenia fabuły. Jak nie było internetów to takie patologie praktycznie nie miały miejsca, a teraz widzę że jest to nagminne.

No w Kashyyyku też spotkałem się z tym białasem pająkiem, nie wiedziałem co on mi robił, ale to był kompletny gang bang na ośmiu łapach XD. A to wszystko przez przypadek, bo sobie poszedłem inną dróżką i nagle coś mnie zaskoczyło XD

Edytowane 17 listopada 20195 l przez Faka

Spoiler

Trafiłem do więzienia. Bez towarzysza i miecza świetlnego. Uwielbiam takie smaczki w gierkach. W sumie to nawet trochę tu utknąłem - biegam w kółko, przepinam wtyczki i serio od dobrych 20 minut próbuję się wydostać. Świetna ta gierka jest! @iluck85, Top5 roku leciuteńko

 

Nie mogę się doczekać tego pająka o którym mówicie. Ja po wstępnej sekwencji na Kashyyyku wrocilem na Dathomir aż doszedłem do pewnego momentu i musiałem zawrócić bo nie dało się przejść dalej. Ale zaraz obok tego miejsca znalazłem coś co bardzo zmienia walkę - polecam na Dathomir się wybrać. Choć dotarcie tam było trudne, na razie zdecydowanie najcięższa planeta. 

 

Matulu jak mi się w to ciagle chce grać.

Co do czasu gry polecam sobie po przejściu gry porównać ze stroną how long to beat. Prawie niegdy nie pasuje mi średni czas na tej stronie. Tam czasem mam wrażenie że jakieś speed runy odchodzą. Przy disco elysium chyba 20 h było xD zdecydowanie dłużej grałem w grę a nawet 100%0nie zrobiłem. Ludzie teraz chyba grają szybko szybciej bo zaraz następna gierka. No i nic nie czytają. Control idealny przykład gdzie większość recenzentów nawet fabuły nie zrozumiała bo trzeba było ją sobie znaleźć i przeczytać. 

 

 

Gra robi się zdecydowanie łatwiejsza jak troszkę odblokowujemy zdolności. Fajnie że powroty fabularne na planety odwiedzone są w zupełnie innych miejscach. Nie czuję się backtrackingu

Nie rozumiem zarzutów z niektórych recenzji na temat tego, że im dalej tym gorzej, a najlepszy jest tylko początek.

 

To co się dzieje przy kolejnych wizytach na Kashyyyk czy Dathomirze przerasta moim zdaniem nawet świetne intro. Właśnie przed chwilą miałem epicki moment niczym z God of War, przy którym cały czas grałem z japą w dole. 

Po intensywnym początku Bogano z leksza ssie pauke ale Zeffo i Kashyk są super zrobione.

1 godzinę temu, - V - napisał:

Nie mogę się doczekać tego pająka o którym mówicie. Ja po wstępnej sekwencji na Kashyyyku wrocilem na Dathomir aż doszedłem do pewnego momentu i musiałem zawrócić bo nie dało się przejść dalej. Ale zaraz obok tego miejsca znalazłem coś co bardzo zmienia walkę - polecam na Dathomir się wybrać. Choć dotarcie tam było trudne, na razie zdecydowanie najcięższa planeta.

Dathomir obaliłem przed wylotem na Kashyyyk, choć chyba nie w całości, bo nie wszędzie mogłem aktualnie wejść.
A jeśli piszesz o czymś, co zmienia walkę, to masz na myśli...

Spoiler

drugą rękojeść, żeby zrobić podwójny miecz?

Bo jeśli tak, to na Bogano też można to znaleźć, jak się oblokuje Force Push.

Force push, ilu stormtrooperów pchnąłem w ramiona śmierci

Mam wymaksowane prawie wszystkie umiejętności i to co można wyprawiać z przeciwnikami... 

1 godzinę temu, Bigby napisał:

 

Nie rozumiem zarzutów z niektórych recenzji na temat tego, że im dalej tym gorzej, a najlepszy jest tylko początek.

 

 

Początek był spoko, ale nie wiem jakim cudem ta gra miałaby otrzymać taką intensywność. Call of Wars? O nie dziękuje. 

Właśnie po prologu zaczyna być idealnie (dużo elementów platformowych, eksploracji, zagadek środowiskowych  - mniammmmm).

Edytowane 17 listopada 20195 l przez balon

Później nie brakuje podobnych set-piece'ów, ale na szczęście są oddzielone masą eksploracji i walki. Dobrze to póki co wyważyli.

 

edit: W końcu zdobyłem inne kolory miecza - fioletowy, turkusowy itd.

Edytowane 17 listopada 20195 l przez Bigby

Bardzo dobrze są te lokacje zrobione, pełno skrótów więc backtracking jest błyskawiczny. Chociaż zobaczy się jak to będzie z Zeffo bo jest dość spore. Zrobiłem dwie planety na 100% w menu progres pokazuje 65% więc jeszcze trochę grania przede mną jest. 

w kwestii eksploracji to jest liniowy Uncharted, Mass Effect, gdzie możemy w miarę polecieć gdzie chcemy a potem korytarz, czy open-world?

Edytowane 17 listopada 20195 l przez maciucha

Coś ale nowe Tomby ale wg mnie lvl większe i trudniej dostać się w niektóre miejsca. Ponadto czasami gdzieś się nie dostaniem jak nie mam danego skilla.

 

Na planety możesz latać sobie swoim statkiem, ale jest ich mniej niż w ME ale sà znacznie większe i ciekawsze.

i jak wygląda eksploracja tych planet? czekają questy główne/poboczne, można się powłóczyć, toczy się jakieś normalne życie, czy puste wydmuszki?

W kwestii eksploracji to nowy tomb raider nawet koło tego Jedi nie stało. Jest po prostu lepiej zrobione w postaci metroidvanii. Questów pobocznych nie ma, robisz główne. Eksploracje to coś takiego, gdzie możesz spotkać nowych dodatkowych bossów, także tego, jest co tu robić.

Cały czas główna fabuła + eksploracja dla wszelkiego rodzaju znajdziek. 

 

Nie jest to open world, żadnej symulacji świata i zwykłych npców tu nie ma (z pewnymi wyjątkami, jak np. npce Wookie i rebeliantów walczący na Kashyyyku). Trafiasz na planety z dziką florą i fauną oraz szturmowcami imperium.

Aa, zapomniałem dopisać, że czasami pojawiają się w jakiś tam lokacjach losowi bossowie, więc jest mega, bo nie wiesz na kogo może trafić, już dwa razy tak miałem XD

Od pewnego momentu jest ich coraz więcej. I co gorzej, zwykle występują w parach.