Nie bardzo, bo chociaż macie normalnie mapkę, która sobie zwiedzacie i każda jest inna planeta, nie jest nudna, w takie huby mapowe to jak najbardziej, wszystkiego naraz odblokować nie można, ale z postępem czasu grania i zdobywania umiejętności idziecie dalej odkrywać. Średnio pasuje tutaj otwarty świat. W otwartym świecie macie praktycznie dostęp wszędzie, fakt, że mocne mobki są, tak w tym Fallen Order nie masz jak iść dalej, bo brak Ci konkretnego skilla. No i coś na wzór God of War też pasuje mi taka opcja, nie ma nic przeciwko temu. Broń boże open world.

Edytowane 14 listopada 20204 l przez Faka

Po 1 kozak gierka, nie spodziewałem się że będę się bawił aż tak dobrze i że klimacik będzie aż tak dopracowany. Aż mi trochę wstyd że dopiero w gamepassie ogrywam, no ale EA więc yebać.

Po 2 - w cutscenkach często rozjeżdżają się kwestie mówione z ruchami ust. W necie znalazłem tylko, żeby wyłączyć jakieś sharowanie danych do EA, ale nie pomogło. Ktoś coś?

Zacząłem sobie grać na PS5 i całkiem fajnie się zaczyna

 

 

No ta gra jest niedoyebana jeśli chodzi o technikalia i (nie)dopracowanie.

Właśnie skończyłem, wersja z game passa. Nie jestem fanem Star Wars i nie znam dobrze tego uniwersum ale doszły mnie słuchy, że gra jest pozytywnym zaskoczeniem więc chciałem zagrać. Dobrze, że pojawiła się w GP i jej nie kupiłem, bo bym się zawiódł. Początek rzeczywiście fajny, czuję inspiracje serią Uncharted czy Tomb Rider. Mniej więcej od połowy gry, od starcia z

Pokaż ukrytą zawartość

dziewiątą siostrą

zmniejszyłem poziom trudności co mi się jeszcze w żadnej grze nie zdarzyło. Jak na moje umiejętności to poziom trudności był tutaj już przekombinowany. Im dalej w las tym bardziej chciałem skończyć tą grę. Nie przerywałem żadnych cut-scen, rozmawiałem z postaciami i czytałem wszystkie notatki ale jakoś się nie mogłem wkręcić. Do tego stopnia było dla mnie słabo, że w pewnym momencie zapomniałem po co gdzieś idę i zaczynałem wątpić czy to ma jakikolwiek sens ot idę, bo kazali. Walka z wrogami od początku mnie wkurwiała ale myślałem, że po czasie się wkręcę i ogarnę ten system. No nie było tak. Nie podobał mi się. Może ze względu, że przyzwyczaiłem się do systemu z innych gier (gdzie chwilę przed ciosem widziałem, że wróg zaatakuje jak. np w Batmanie). Srogo mi to nie podeszło i przez dalszą część gry to był głównie blok, spowolnienie wroga i podstawowy atak. Możliwe moce do wykorzystania wypadają dla mnie słabo. Do tego lepsze ataki mieczem korzystają z mocy, która w ten sposób szybko się kończy... Nie wiem co to za dziwny pomysł, że wrogowie odradzają się po naszym odpoczynku podczas medytacji. Trafiam na scenę, gdzie grupa szturmowców walczy z jakimiś przecinkami. Czyszczę lokację po czym do niej wracam po odpoczynku, a tam ta sama grupa szturmowców walczy z tymi samymi przeciwnikami...  Kontrowersyjnym jest też pomysł tracenia zdobytego doświadczenia podczas śmierci postaci. W ten sposób zaraz na początku gry jak miałem starcie z tym przeciwnikiem powyżej z filmu straciłem prawie cały punkt doświadczenia. W sumie przepadło, bo na początku gry nie byłem w stanie pokonać tego stwora.

  W dniu 25.12.2020 o 14:48, Elitesse napisał(a):

 

No ta gra miała udawać Dark souls w świecie SW stąd odradzanie przeciwników i utrata punktów, ale mapy są skasztanione pod względem cofania do wcześniejszych punktów(tylko w kilku miejscach skróty). Sterowanie zaś jest fatalne jeśli chodzi o responsywność więc nie dziwię się, że zmniejszyłeś poziom trudności.

Sam teraz pogrywam, największy zarzut mam do backtrackingu... Trochę to irytujące chwilami jak trzeba wracać prawie tą samą drogą po wykonaniu misji.

Generalnie bardzo przyjemna gierka, w sam raz na godzinną sesję wieczorkiem. Niektóre elementy zagadek logicznych nawet potrafią uruchomić mózgownicę. Niby nic odkrywczego a cieszy.

 

  W dniu 25.12.2020 o 18:06, McDrive napisał(a):

No ta gra miała udawać Dark souls w świecie SW stąd odradzanie przeciwników i utrata punktów, ale mapy są skasztanione pod względem cofania do wcześniejszych punktów(tylko w kilku miejscach skróty). Sterowanie zaś jest fatalne jeśli chodzi o responsywność więc nie dziwię się, że zmniejszyłeś poziom trudności.

 

Nie przepadam za Dark Souls więc pewnie też to wpływa na moją ocenę. Ogólnie to spodziewałem się przyjemnej gry na sesję wieczorkiem ale nie o to mi chodziło Może gdyby walka była inaczej poprowadzona to by mi bardziej podeszło. Wróciłem na chwilę do Ghost of Tsushima aby przypomnieć sobie co mi się podoba. Swoją drogą leczenie w tych dwóch grach też dzieli przepaść. W GoT naciskam przycisk i zdrowie powraca, tutaj naciskam po kilka razy i nic. Dopiero jak odejdę od wroga (o ile to się uda) i nie naciskam niczego innego to wejdzie uzdrowienie. Nie dla mnie takie klimaty.

Podpinanie się pod soulsy było tu niepotrzebne i bezsensowne, no i mogliby zadbać o teleport do tych tzw. ognisk, bo dizajn niektórych miejscówek, to czyste zło(najgorsza była chyba Dathamira, o ile pamiętam).

Ogólnie gra jest spoko jak na taki mix soulsów/sekiro, nowych tomb raiderów i uncharted, ale to jeszcze nie ten poziom. Sprzedaż była dobra, EA zobaczyło, że na singlu idzie zarobić, więc w sequelu powinno być tylko lepiej.

Respawn jako nieliczni w EA mają papiery, żeby dostarczać fajne gry.

Ja odpaliłem grę i w sumie wszystko jest spoko po za tymi soulsami... Nie wiem po co zrobione te ogniska i odradzanie przeciwników... Bez sensu

A mi się to bardzo podobało. Niestety tylko system walki nie dorównuje takiemu Sekiro na przykład. Niedawno sobie skończyłem raz jeszcze i znowu się świetnie bawiłem. Czekam na sequel, bo ciekawy jestem co tam wymocą.

 

 

Dobrze, że jeszcze nie grałem

Edytowane 12 stycznia 20214 l przez 20inchDT

Właśnie się ściągnął update. Ale nadal na XsX mam tryb klatki w 1080 albo wyższa rozdzielczość. To że pisze 1080p i tak podbije do 1440p?

Edytowane 12 stycznia 20214 l przez LiŚciu

Gra jest ładna, ale ten update to żaden game changer pod względem rozdzielczości. Natomiast 60 FPSów jest super i na pewno się przyda, bo walki potrafią być wymagające. Skończyłem niedawno tę grę drugi raz, znowu mi jakieś 20h zajęło i szczerze polecam. Naprawdę udana próba połączenia soulsów ze Star Warsami i już się nie mogę doczekać co też nam Respawn zafunduje w sequelu.

Zrobiłem platynę na prosiaku, ale chętnie wrócę i sprawdzę w 60fps na xsx. Już się instaluje.

 

Ponoć ubi ma robić star warsa w open worldzie. Nawet może wyjść coś ciekawego z tego o ile wybiorą jakieś ciekawe środowisko, oby tylko nie tatooine. 

Akurat miałem sobie przejść na najwyższym poziomie jeszcze raz. Na PS5 w sam raz. 

  W dniu 13.01.2021 o 13:41, lpcl napisał(a):

Ponoć ubi ma robić star warsa w open worldzie. Nawet może wyjść coś ciekawego z tego o ile wybiorą jakieś ciekawe środowisko, oby tylko nie tatooine. 

Model jazdy pod ścigacze mają już gotowy - wystarczy przenieść 1:1 z WD Legion.

  W dniu 13.01.2021 o 14:27, Mike napisał(a):

Model jazdy pod ścigacze mają już gotowy - wystarczy przenieść 1:1 z WD Legion.

Z tymi ścigaczami to faktycznie możesz mieć rację, w asasynach konie to tutaj ścigacze bo popylać z buta po tych ich sandboxach to udręka.

Odpaliłem z ciekawości i bardzo ładnie to wygląda i śmiga w performance mode. Chyba sobie przejdę na nowo i niech tam robią 2 bo to dobra gierka jest 

No i mnie porwało jak przy premierze, tak się robi singlowe gierki SW. 

Oj mi też wjechała, a że jestem fanem SW to już w ogóle

Tylko niech te soluslikowe akcje w dwójce wytną i będzie pięknie.

  W dniu 17.01.2021 o 13:28, balon napisał(a):

Tylko niech te soluslikowe akcje w dwójce wytną i będzie pięknie.

Które? 

Odradzanie się przeciwników, ogniska itp.  Chociaż pewno w wielu gierkach takie rzeczy są, ale mi to jakoś z Soulsami się kojarzyło.