Skocz do zawartości

PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy


YETI

Rekomendowane odpowiedzi

Walki z robotami na najwyższym poziomie trudności były zajebiste. Pamiętam do teraz swojego pierwszego ubitego thunderjawa. Trzeba było się skradać, zakładać pułapki, walenie na pałe to był szybki zgon. Fabuła i postacie wiadomo, kibel i nic z tego nie pamietam, ale nie potrzebuje fabuły do multi, wiec licze, że cos moze z tego wyjsc.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
36 minut temu, Shen napisał(a):

Walki z robotami na najwyższym poziomie trudności były zajebiste. Pamiętam do teraz swojego pierwszego ubitego thunderjawa. Trzeba było się skradać, zakładać pułapki, walenie na pałe to był szybki zgon. Fabuła i postacie wiadomo, kibel i nic z tego nie pamietam, ale nie potrzebuje fabuły do multi, wiec licze, że cos moze z tego wyjsc.

System walki Horizonów był i jest genialny w obu częściach, najlepsze były wyzwania w dwójce, a multi z takim światem i walką też bym chętnie spróbował, bo czegoś takiego nie było. Jedyne z czym się nie zgodzę, to że fabularnie nie muszą się poprawić, bo są gry z multi, które mają zajebistą fabułę (FF XIV to król), jeżeli to będzie actionRPGMMO na wiele lat i dodatków i nie chce umrzeć po miesiącu jak inne (z nastawieniem nie tylko na walkę, ale questy, również solo w świecie gry) lore też jest ważne, nie musi być to FF XIV, ale przynajmniej poziom średni. 

 

Decima to silnik stworzony do takich rzeczy jak wielki świat i gra multi na Decimie powinna kiedyś powstać, akurat uniwersum Horizona jest ciekawe, jest popularne i Sony mocno ciśnie to wszędzie, więc akurat taki live service może się udać. 

Odnośnik do komentarza
55 minut temu, Shen napisał(a):

Walki z robotami na najwyższym poziomie trudności były zajebiste. Pamiętam do teraz swojego pierwszego ubitego thunderjawa. Trzeba było się skradać, zakładać pułapki, walenie na pałe to był szybki zgon. Fabuła i postacie wiadomo, kibel i nic z tego nie pamietam, ale nie potrzebuje fabuły do multi, wiec licze, że cos moze z tego wyjsc.

 

Walka z robotami spoko, nawet na niższych poziomach. W dwójkę jeszcze nie grałem ale z tego co do mnie dotarło to bolączek pierwowzoru nie naprawili a mogli by zatrudnić jednak dobrego scenarzystę. W ich poprzednich grach było w sumie podobnie, najsłabszy element tego studia i od tylu lat nic z tym nie robią a szkoda bo pomysły na światy mają świetne. 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, KrYcHu_89 napisał(a):

System walki Horizonów był i jest genialny w obu częściach, najlepsze były wyzwania w dwójce, a multi z takim światem i walką też bym chętnie spróbował, bo czegoś takiego nie było. Jedyne z czym się nie zgodzę, to że fabularnie nie muszą się poprawić, bo są gry z multi, które mają zajebistą fabułę (FF XIV to król), jeżeli to będzie actionRPGMMO na wiele lat i dodatków i nie chce umrzeć po miesiącu jak inne (z nastawieniem nie tylko na walkę, ale questy, również solo w świecie gry) lore też jest ważne, nie musi być to FF XIV, ale przynajmniej poziom średni. 

 

Decima to silnik stworzony do takich rzeczy jak wielki świat i gra multi na Decimie powinna kiedyś powstać, akurat uniwersum Horizona jest ciekawe, jest popularne i Sony mocno ciśnie to wszędzie, więc akurat taki live service może się udać. 

Ustalmy pewne fakty.

1) Decima to jeden z najlepszych silników obecnie w użytki (Horizony, Death Stranding 1&2), fotogrametria, modele postaci i ich reakcja na teren to jest majstersztyk i ciężko się z tym spierać.

2) H:ZD gameplayowo to był średniak bliski granicy crapa, jedyne co ciągnęło tą gierkę to świat przedstawiony i design jako ogół. Ja osobiście po ograniu podstawki nie miałem absolutnie ochoty na odpalenie dodatku, a z dwójką czekałem tak długo, że osrane zółtki mi ją zabrały z PS+ zanim zdążyłem zagrać. Remaster jedynki za 10$ to taki kiepski żart, który pominę milczeniem.

3) Z jakiegoś powodu promują tą markę, ani Lego (próba złowienie dzieci?!), ani kolejne twory (multi? lol) w tym świecie mnie nie jarają.

4) SONY ewidentnie nie bardzo wie co robić dalej. Concordy, fikołki DEI w strukturach - pomimo negatywnego odzewu, brak exów z prawdziwego zdarzenia, chujowe zagrania na 30-lecie (ograniczenia w liczbie dostępnych sztuk).

 

Obraz jaki się maluje jest jednym słowem nieciekawy. Jedyne co będzie miało znaczenie, to odzew społeczności, Jeśli będziemy łykać to gówno jak flamingi krewetki, to będzie tylko gorzej. Ale patrząc jak padów i konsolek w szarym kolorze brakło 0,1 sekundy po premierze, przyszłość rysuje się, raczej, w ciemnych barwach. Japońskie szmaty rzuciły tylko 12.300 szarych PRO sztuk na cały świat. Dla najpopularniejszej konsoli w historii. 12.300 sztuk. Dużo jestem w stanie zrozumieć, no ale odlanie szarych, plastikowych obudów, które i tak odlewają do "normalnych" wersji i dają inny kolorek w chińskiej fabryce jest jakimś ewenementem w skali świata i nie jestem tego w stanie przetrawić. Mam nadzieję, że na Ali Express i innych chińskich aukcjach będą dostępne szare panele w normalnych cenach.

 

Pady za 1200 zł bez analogów i triggerów w technologii z efektem Halla - pominę. Kupujecie to na własną odpowiedzialność, to nie ma żadnego uzasadnienia.

  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Shankor napisał(a):

Ustalmy pewne fakty.

1) Decima to jeden z najlepszych silników obecnie w użytki (Horizony, Death Stranding 1&2), fotogrametria, modele postaci i ich reakcja na teren to jest majstersztyk i ciężko się z tym spierać.

2) H:ZD gameplayowo to był średniak bliski granicy crapa, jedyne co ciągnęło tą gierkę to świat przedstawiony i design jako ogół. Ja osobiście po ograniu podstawki nie miałem absolutnie ochoty na odpalenie dodatku, a z dwójką czekałem tak długo, że osrane zółtki mi ją zabrały z PS+ zanim zdążyłem zagrać. Remaster jedynki za 10$ to taki kiepski żart, który pominę milczeniem.

3) Z jakiegoś powodu promują tą markę, ani Lego (próba złowienie dzieci?!), ani kolejne twory (multi? lol) w tym świecie mnie nie jarają.

4) SONY ewidentnie nie bardzo wie co robić dalej. Concordy, fikołki DEI w strukturach - pomimo negatywnego odzewu, brak exów z prawdziwego zdarzenia, chujowe zagrania na 30-lecie (ograniczenia w liczbie dostępnych sztuk).

 

Obraz jaki się maluje jest jednym słowem nieciekawy. Jedyne co będzie miało znaczenie, to odzew społeczności, Jeśli będziemy łykać to gówno jak flamingi krewetki, to będzie tylko gorzej. Ale patrząc jak padów i konsolek w szarym kolorze brakło 0,1 sekundy po premierze, przyszłość rysuje się, raczej, w ciemnych barwach. Japońskie szmaty rzuciły tylko 12.300 szarych PRO sztuk na cały świat. Dla najpopularniejszej konsoli w historii. 12.300 sztuk. Dużo jestem w stanie zrozumieć, no ale odlanie szarych, plastikowych obudów, które i tak odlewają do "normalnych" wersji i dają inny kolorek w chińskiej fabryce jest jakimś ewenementem w skali świata i nie jestem tego w stanie przetrawić. Mam nadzieję, że na Ali Express i innych chińskich aukcjach będą dostępne szare panele w normalnych cenach.

 

Pady za 1200 zł bez analogów i triggerów w technologii z efektem Halla - pominę. Kupujecie to na własną odpowiedzialność, to nie ma żadnego uzasadnienia.

Akurat limited to było najwięcej w historii, bo nie kończyło się to na jednej konsoli, Slimka dalej się pojawia, nie jest limitowana nakładem 12300, pady zwykłe, czasem jakiś Edge, Portal. 

 

Co do PS5 Pro to na 20-lecie też mieli 12 300 sztuk (wtedy dla PS4) to od zawsze miał być sprzęt trudny do zdobycia. Gorzej, że tym razem po prostu olali mniejsze rynki, w tym Polskę, bo nie dostaliśmy ani jednego egzemplarza, zakładam, że to zawiniło PS Polska, ewentualnie wspólnie zawinili. 

 

PS4 w wersji 20th też miało limit 12 300 sztuk i był dostępny u Nas normalnie, oczywiście w mega ograniczonej ilości. 

image.png.d511dc64c2a857496d4f99d9a09db8d2.png

 

Odnośnik do komentarza

Ja muszę się zgodzić z Krychem, że system walki jest dobry, ale żeby go docenić trzeba zagrać na najwyższym poziomie trudności, bo wtedy naprawdę trzeba grubo kombinować i każde spotkanie z większym przeciwnikiem przypomina starcie Dawida z Goliatem: zastawianie pułapek przez rozpoczęciem walki, później uniki jak w Soulsach, bardzo dokładne celowanie w czułe punkty, gdzie pudło często wiąże się z restartem. Całkiem epicki szajz, zwłaszcza przy takim poziomie graficznym, a potyczki z takim Thunderjawem czy Stormbirdem to najlepsze (jedyne dobre tbh) momenty w całej grze. Za to świat według mnie jest cholernie nudny, plastikowy, napakowany zbędnym syfem do zbierania, NPCami z porażeniem twarzy i gównianymi questami. Gierce dużo lepiej by zrobiło, gdyby mapa była mniejsza, a gameplay poszedł mocniej w stronę Monster Huntera (szukanie przeciwników po śladach jakie za sobą zostawiają, więcej takich gagatków jak ci dwaj wymienieni wyżej) niż Assassin's Creed. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dla mnie zmarnowany potencjał. Przed premierą mocno czekałem a jak zagrałem to była to pierwsza gra od sony w tamtym czasie gdzie nawet nie chciało mi się już robić zadań pobocznych a co dopiero platyny (wtedy jeszcze byłem młodym i dynamicznym zagrajmerem który wbijał nawet platyne w rd2, chore) Dinusie i walki z nimi całkiem fajne+ odkrywanie tajemnicy czemu świat wygląda jak wygląda ratowały te gre

Odnośnik do komentarza
Teraz, Shankor napisał(a):

3) Z jakiegoś powodu promują tą markę, ani Lego (próba złowienie dzieci?!), ani kolejne twory (multi? lol) w tym świecie mnie nie jarają.

 

 

Nie wiem, ale prócz przyzwoitych wyników finansowych za serią może przemawiać taki fakt, że szefem sony worldwide studios został Hermen Hulst - były dyrektor i założyciel Guerilla Games. To i tak lepiej niż jakby miał być takim szefitem Druckmann. Lego The last of us, VR experience of the last of us, The Las of Us - Golf Edition, ale by było :banderas:

 

Tak bardziej poważnie to ja się zgadzam z przedmówcami wypowiadającymi się w nieco krytycznym tonie. Dla mnie Horizon jest po prostu przeźroczysty jak powietrze i wystarczająco nijaki, by omijać go szerokim łukiem. Gierka przypomina piękną wydmuszkę, zajebiście podane na talerzu danie, które nie ma absolutnie żadnego smaku.

Odnośnik do komentarza

Sony pakuje i pakować będzie hajsy w świat Horizona z prostego powodu. Zarówno pierwsza jak i druga część uzyskały oceny na poziomie ~90%, od krytyków i od graczy, pomimo forumowym marudom. To z kolei przełożyło się na dobrą sprzedaż produkcji. 
Z punktu widzenia korporacji, grzechem było by nie pakować kasy w taki potencjał. 
 

Co innego nietrafiony remaster jedynki, to wydaje się dziwne. 

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Square napisał(a):

Mnie zastanawia jedno, jakoś jak wychodził remaster Uncharted 4 czy Director's Cuty Tsushimy czy DS to nie było takiego płaczu jak teraz przy Horizon, a tam zmian było jak wcale, za "taką" samą cenę.

 

przepaść między hejtem na remaster horizona a blaganiami o dodanie tylko 60fps bb nawet za pełną cenę też jest komiczna :)

Szkoda że horizon chodził płynnie, miałby wybaczone.

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Square napisał(a):

Mnie zastanawia jedno, jakoś jak wychodził remaster Uncharted 4 czy Director's Cuty Tsushimy czy DS to nie było takiego płaczu jak teraz przy Horizon, a tam zmian było jak wcale, za "taką" samą cenę.

 

Pewnie wtedy nikt nie wiedział, w jaką stronę to zmierza. Ludziom już się frustracja wylewa uszami.

Odnośnik do komentarza

Zaryzykuję nieśmiałe stwierdzenie, że U4 i Tsushima to jednak lepsze gry od Horizona i przez to ich remastery zostały cieplej przyjęte. Horizona nikt nie chciał. Gdyby Sony zapowiedziało remaster Bloodborne to byłoby wręcz klaskanie pośladami słyszane przez ufoki na innej planecie. 

  • Plusik 2
  • This 1
Odnośnik do komentarza
18 minut temu, Square napisał(a):

Mnie zastanawia jedno, jakoś jak wychodził remaster Uncharted 4 czy Director's Cuty Tsushimy czy DS to nie było takiego płaczu jak teraz przy Horizon, a tam zmian było jak wcale, za "taką" samą cenę.

te dwa remastery były przy okazji wypuszczenia gier na PC, ale ruda grażyna już jest na pc dlatego jest to tak jebane, a ludziom się już ulewa to samo będzie jak potwierdzi sie DG które też już jest na PC i lata w 60FPSach na PS5

 

 

Kurwa, motorstromy, GoWy, Resitance, killzłomy, nawet jebany DriveClub mógłby dostać drugie życie, nie kurwa wydamy po raz trzeci pierwszego horizona

  • Plusik 9
Odnośnik do komentarza

Remake'i i remastery były wcześniej, ale nie przebijały się na tle nowych gier (i IP ogółem) w poprzedniej generacji.

Zero Dawn też dostało patch 60 FPS, było rozdawane za darmo, żeby teraz Sony wykonywało takie manewry, jakie ostatnio wykonało.
A ludzie już tym rzygają, bo ani niczego wartego odświeżenia nie dostajemy, ani w zasadzie niczego nowego.

W międzyczasie Sony nie potrafi chociaż raz posłuchać własnego community (gdzie te płacze słychać już od wydania PS4 Pro) i wypuścić durnego patcha do Bloodborne, który nieoficjalnie ogarnęli fani (oczywiście pod warunkiem ogarnięcia jailbreaku). I co w zasadzie jest głównym motorem napędowym powstawania emulatora PS4, który zbije kolejny argument do kupna nowej konsoli. Well played, Sony.

Edytowane przez Antihero_
Odnośnik do komentarza

No niestety ale sony tak teraz działa, wypluwają kolejne remastery, remakea a na horyzoncie gier brak. Dobrze, że mam zaległości bo mam co ogrywać na bieżąco, a jeszcze wracam do niektórych tytułów. Tak samo jest z abo wywalanie exów z abo jest dla mnie jakimś absurdem. Co mnie to obchodzi, że chcą wydać lepszą wersję horizona? To zostawcie w abo tą, która była, jak ktoś będzie chciał ograć w lepszej jakości to ogra, ale jak nie chce to powinna być ta gra dalej w abo. Tak samo nie rozumiem, że nie można ulepszyć gry, którą się ma w abonamencie. HZD powinien zostać i jak chcę to daję 10$ i gram w lepszą wersję w końcu za abonament też płacę.
Teraz na psn jest HZD za 169zł gra, która w pudełku kosztowała nie wiem 39zł, ale teraz lepiej ją usunąć z abo i podnieść cenę.

Jak kiedyś byłem mega fanem sony tak teraz co pokazują w tej generacji to nieśmieszny żart i co raz bardziej mnie zniechęcają. A ostatnie kwiatki z pro w tych cenach, gdzie dają mi "wybór" czy chcę napęd czy nie, czy teraz "błąd" z reklamami w nowym dashu. Traktują swoich klientów jak opóźnionych, ale tak działa korpo i raczej lepiej nie będzie.

Widzę jednak zmianę w graczach. Część młodszych ziomków olała abonament, olała kupno pro, ps5 poszła na olx i poszli w PC. Ja zawsze pad, kanapa,  telewizor i ogień. Oni też tak grali,a teraz zmieniają na pc bo lepsza jakość, dużo tańsze gry, mody itd. A jak mają kupić półgeneracyjny produkt to wolą dołożyć kilka stówek i kupić kompa.
Ale czy to coś zmieni? Nie wiem. Mają w d... graczy, którzy zostawiają u nich kasę. Ale strzał w pysk by im dobrze zrobił ale nie ma kto im tego wypłacić bo realnej konkurencji brak.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...