blantman 5 780 Opublikowano 17 kwietnia 2019 Opublikowano 17 kwietnia 2019 Zakładam temat bo gra jest tego warta. Po 32 h gra bije dla mnie na głowę i pillarsy 2 i divinity 2. Gra to czarny koń gatunku cRPG. Mam zakaz pisania o niej kolegom na discord więc tutaj się troszkę po uzewnętrzniam. Gra to cRPG któremu mechaniką najbliżej nie do pillarsów ale do Baldurs Gate 2. Gra jest na bazie systemu papierowego rpg pathfinder który jest kopią D&D 3,5. Jeżeli gracz ograł kiedyś baldura lub planescape to jest w domu. Na samym tworzeniu postaci spędziłem ok 3 h. 2 razy stworzyłem postać ale w samouczku zostałem wyjaśniony i wróciłem do tworzenia postaci. Dopiero 3 próba była zadowalająca. Chociaż teraz po 30 h samej gry stwierdzam że popełniłem wiele błędów. Gra mało wybacza i naprawdę jeżeli jesteś kompletnie zielony w temacie starych crpg weź kompanom auto level. Gra podpowie co i jak. Ja chciałem zrobić dwuklasową postać z mojej czarodziejki. Zrobiłem wizzard/rogue postać i w sumie ją zepsułem. Od tamtej pory wszystkim kompanom idę jedną ścieżką bez dwuklasowości a moja czarodzieja siedzi na ławce rezerwowych. Tutaj jeden ale dosyć duży minus - nie można zrobić resetu jak coś s(pipi)isz w levelowaniu to dupa. Niestety odkryłem to po eksperymencie i było za późno (musiałbym 10 h się cofać przy sejwie ). Czyli mamy bardzo skomplikowany i trudny rozwój postaci. Wiele klas od wojowników po inkwizytorów czy magusów (obie op w późniejszym etapie gry sam gram magusem i mam inkwizytora w teamie). Dla kompletnie zielonych polecam grę wojownikiem bo najmniej trzeba kombinować. Mechanika walki to czysty baldur. Każdy atak to rzut kośćmi w tle - albo pudło, albo krytyk albo zwykły atak (i tu też dmg zależy od rzutu). Można oczywiście przy wyższych statsach postaci oraz pasywnych umiejętnościach zwiększyć szanse na dobry rzut. Przeciwnicy też rzucają więc jest w miarę uczciwie . Walki dzieją się w czasie rzeczywistym z aktywną pauzą (znowu baldur). Uwierzcie mi na wyższym niż easy poziomie będziecie używać jej bardzo często. Ja gram na normalu i nie wyobrażam sobie nie pauzować kilka razy podczas walki. Pauzujemy i kolejkujemy zadania dla każdego kompana. Oczywiście czy czar albo cios wyjdą zależy od rzutu kośćmi. Oczywiście z niektórych walk da radę się wyłgać jeżeli macie dużo charyzmy i perswazji Nie samą walką jednak człowiek w cRPG żyje. Przejdźmy do tego co DLA MNIE jest najważniejsze czyli fabuły, postaci npc i klimatu. Gra nie zawodzi i w tych aspektach. Fabuła rozwija się powoli ale po prologu nieźle przyśpiesza. Od początku historia jest ciekawa i jak na razie nie ratuje świata jak np w baldurze czy pillarsach ale przeżywam przygody i pomagam zwykłym ludziom. Każdy akt to w sumie inny problem do rozwiązania w królestwie. Dodam do tego TWOIM królestwie gdyż zaraz po prologu dostajemy własny kawałek ziemi do zarządzania i o tym napiszę za chwilkę. Fabuła ciekawi nie tylko w wątkach (nie wątku) głównych ale i w zadaniach pobocznych. Bardzo ciekawe nie dwuznaczne questy które czasem trzeba rozwiązać albo zgodnie ze swoim archetypem (ja gram jako neutral good a jak to w papierowym rpg można być lawful good, chaotic good, neutral good i to samo dla evil oraz pomiędzy:) ) ryzykując w ten sposób większą katastrofę albo nie do końca zgodnie z sumieniem dla większego dobra. W spoilerze przykład Spoiler W moim królestwie panuje epidemia. Dowiaduje się co jest przyczyną i mogę to powiedzieć wszystkim lub ukryć. Jeżeli powiem wszystkim (chaotic good) to zapanuje chaos i dużo ludzi ucieknie z mojego królestwa rozprzestrzeniając epidemie do sąsiadów (którym to baardzo nie będzie się podobać). Jeżeli ukryje to (lawful evil) nie będzie paniki ale pewna osoba mi bliska umrze ponieważ zarazi się przez niewiedze. W ogólnym rozrachunku ukrycie uratuje więcej żyć i szybciej znajdę lekarstwo ale stracę kogoś. Takich przykładów jest wiele. Ogólnie fabularnie gra daje radę. Jak ktoś lubi wybory moralne i rozgałęzienia scenariusza to tak tutaj to wszystko jest w dużej ilości. Kompani mają swoje historie. Niektóre śmieszne a niektóre bardzo smutne. Mają też swoje do powiedzenia i mogą się z nami nie zgadzać a nawet odejść z drużyny jeżeli jesteśmy do szpiku dobrzy lub źli (zależy od postaci). Jedna nawet odchodzi z powodu próby podrywu z mojej strony . Klimat gry to high fantasy z całym dobrodziejstwem inwentarza czyli elfy, krasnoludy, niziołki ludzie, orki i kilka innych ras. Czyli podsumowując - fabuła bardzo fajna, klimat jest, postacie ciekawie napisane a wyborów moralnych i rozgałęzień znajdziecie tu tyle aby obdzielić kilka innych rpg. Obiecałem wrócić do zarządzania własnym królestwem. Ten element to coś czego brakuje w większość rpg a nawet jeżeli gdzieś było to było potraktowane po macoszemu (nwn2 czy fable3). Tutaj zrobiono to bardzo ciekawie. Czasem nawet czują się jak w jakimś średniowiecznym city simie . Na starcie mamy jedną wioskę w swoim królestwie i możemy mianować kilku doradców (z czasem dochodzi więcej stanowisk wraz z rozwojem królestwa). Sam wybór doradców to temat na osobny akapit ale w skrócie: na każde stanowisko mamy kilku kandydatów (nasi kompani oraz npc poznani podczas przygód) i dla przykładu stanowisko doradcy militarnego może objąć porywczy ale lojalny kompan chaotycznie dobry (wpierw działa potem myśli) , praworządny dobry ale nie do końca po naszej stronie npc czy bardzo ale to bardzo sadystyczny mag :). Jakiego doradce gdzie umieścimy jest ważne bo oni robią pewne projekty w królestwie i rozwiązują problemy bez twojego udziału. Czyli posiadają dużą swobodę i lepiej aby pracowali zgodnie z twoim sumieniem. W niektórych ważniejszych sprawach możesz zdecydować jak mają postąpić ale jak nie zgodzisz się z ich sposobami zbyt często to doradca może zrezygnować. W królestwie jak już napisałem mamy różnego rodzaju problemy rozwiązywane przez doradców jak problemy z kupcami (nie płacą podatków) , atak troli czy problem sierot. Oprócz problemów które pojawiają się co kilka dni i są losowe czyli tzw "events" mamy projekty które kosztują BP (waluta potrzebna w królestwie o niej za chwilę) i często potrzebują twojego czynnego udziału (twojego oraz jednego z doradców). Jeżeli bierzesz udział w takim projekcie czas automatycznie przesuwa się o np 14 dni potrzebnych na ukończenie projektu. Co jest bardzo ważne ale o wpływie czasu na grę opowiem w następnym akapicie :). Projekty to np zmienienie wioski w miasto czy przejęcie jakiegoś regionu do swojego królestwa. Tutaj cały czas możemy powiększać swoje królestwo o nowe regiony ale aby to zrobić trzeba rozwiązać serie questów w danym regionie (to robimy z buta z naszą drużyna). W każdym regionie możemy mieć jedną wioskę w której budujemy budynki za walute BP. Tak to już city buildier w którym ważne jest co budujemy bo pewne budynki wpływają na inne. Warto np w jednej wiosce skupić się na aspekcie militarnym a w innej na ekonomicznym. Co do waluty BP to jest to waluta którą zarabiamy dobrze zarządzając królestwem i odpowiada za rozwój czyli budowanie budynków czy projekty. Zdobywamy ją poprzez budynki, eventy oraz możemy gotówkę zdobytą na szlaku zamienić na nią (ale przelicznik jest w (pipi) niekorzystny). Teraz ostatni aspekt gry ale cholernie ważny UPŁYW CZASU. Questy są na czas. Większość questów. Dodatkowo projekty zajmują czas a i eventy w królestwie zabierają doradców na 2 lub 3 tygodnie i w tym czasie nie mogą zająć się innym problemem. To znaczy że całą grę trzeba ustalać priorytety. NIE DA RADY zrobić wszystkiego. Czasem wybieramy mniejsze zło a questy fabularne szczególnie dla kompanów i główne warto robić OD RAZU. W najlepszym wypadku po zrobieniu go mamy troszkę czasu na zarządzanie królestwem zanim coś nowego się zdarzy. Upływ czasu też jest ważny podczas podróży. Jak poruszamy się po mapie to każda podróż wymaga czasu plus co jakiś czas trzeba zatrzymać się na odpoczynek. Odpoczynek to rozstawienie obozu na 20 h - w tym czasie kompani polują, gotują, rozmawiają etc. Czyli dobre zarządzanie czasem to podstawa rozgrywki. Nie martwcie się jednak questy główne i kompanów mają dosyć duży zapas czasu i jeżeli zajmować się będziecie nimi od razu jak się pojawią nie powinno zabraknąć czasu. Poza może 2-3 wyjątkami nie ma widocznego licznika questu i jest ukryty:) Jeżeli chodzi o sprawy techniczne nie mam prawie żadnych uwag. Gra wygląda ok (ładna ale divinity i pillarsy 2 ładniejsze) , działa płynnie i jest naprawdę pięknie udźwiękowiona (muzyka troszkę za głośna radzę ściszyć na start do 50 %). Dubbing jak jest jest dobry ale to nie divinity 2 i dubbing mają tylko postacie kluczowe w kluczowych momentach. Obecnie gra ładuje się bardzo szybko i prawie nie wywala do pulpitu. Podobno na premierze to było nagminne teraz da się grać bo wszystko naprawili. Przez 32 h tylko 2 razy mnie wywaliło do pulpitu. Nadal o 2 razy za dużo dlatego uprzedzam. Rozpisałem się więc teraz skrótowa wersja dla tych co nie lubią czytać. Gra jest ZA(pipi)ISTA i to dla mnie najlepszy RPG od dłuższego czasu a raczej nie opuszczam tytułów w tym gatunku. Ostatni raz tak dobrze bawiłem się grając w pillarsy 2, divinity 2 i kingdom come deliverance. Ta gra według mnie jest lepsza od tych 3 mimo mojej sympatii do nich. Wiem że spędzę w niej więcej czasu niż w tamtych tytułach. Napiszę coś jeszcze po zakończeniu. Polecam fanom RPG. Gra do dostania w pudełku za 119 zł i jest warta tych pieniędzy. Mały indyk ale lepszy od wszystkich aaa w jakie grałem w tym roku. P.S. Gra nie ma POLSKIEJ wersji językowej a jest dużo czytania! 3 Cytuj
ireniqs 3 025 Opublikowano 19 kwietnia 2019 Opublikowano 19 kwietnia 2019 (edytowane) Z całą pewnością sprawdzę temat. Najpierw muszę nadrobić Divinity 2 i Tyranny z tych większych crpgowych zaległości u mnie. Pewnie wybiorę wersję cyfrową na gog.com. Dzięki za polecenie i wyjaśnienie. Miałem już wcześniej na oku Pathfindera, ale raz że zaległości, a dwa słyszałem że gra zaraz po premierze cierpiała na zbyt wiele bugów, przez co pojawiały się mieszane opinie. Edytowane 19 kwietnia 2019 przez ireniqs Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 19 kwietnia 2019 Autor Opublikowano 19 kwietnia 2019 (edytowane) 3 godziny temu, ireniqs napisał: Z całą pewnością sprawdzę temat. Najpierw muszę nadrobić Divinity 2 i Tyranny z tych większych crpgowych zaległości u mnie. Pewnie wybiorę wersję cyfrową na gog.com. Dzięki za polecenie i wyjaśnienie. Miałem już wcześniej na oku Pathfindera, ale raz że zaległości, a dwa słyszałem że gra zaraz po premierze cierpiała na zbyt wiele bugów, przez co pojawiały się mieszane opinie. Obecnie mało bugów. W sumie na nic nie trafiłem poza (obecnie) 3 wywaleniami do pulpitu w ciągu 40 h gry oraz raz mi się kwestia nie wgrała kompana (było okienko ale puste). W tym drugim przypadku szybki restart pomógł. Gra robi bardzo częste autosave w miejscach ważnych fabularnie i przy przechodzeniu między lokacjami. Zawsze masz 3 autosave w wstecz. Plus to co manualnie zrobisz. W każdym razie o wiele więcej błędów miało divinity 2 i pillarsy 2 w dniu premiery. Co do tyranny i divinity 2 to polecam ograć wpierw tyranny. Po pierwsze jest to gra krótsza o wiele i skupiona na głównym wątku więc nie nastąpi zmęczenie crpg. Po drugie według mnie nadal jest najbardziej świeża jeżeli chodzi o crpg ostatnich lat. Tyranny był takim małym eksperymentem i to niezwykle udanym. Divinity 2 to za to moje goty sprzed 2 lat. Zazdroszczę że masz obie przed sobą. Życia nie starczy na te wszystkie cRPG. Pomyśleć że parę lat temu nic w tym temacie nie było tylko same gry w stylu obliviona czy two worlds w 3d. Pięknych czasów dożyłem renesansu tego gatunku:) Edytowane 19 kwietnia 2019 przez blantman Cytuj
ireniqs 3 025 Opublikowano 19 kwietnia 2019 Opublikowano 19 kwietnia 2019 Taki mam zamiar. Najpierw Tyranny, później Div2. Japa się cieszy, uwielbiam grać w takie gry, a tu jeszcze tyle przede mną. No i zawsze mogę jeszcze wrócić do klasyków. Ostatnio ukończyłem Pillarsy2 i Kingdom. Trochę przerwy i zabieram się za Tyranny. Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 30 maja 2019 Autor Opublikowano 30 maja 2019 Skończyłem po miesiącu grę. 82h i powiem tak może na start - 60 mega godzin po których musiałem sobie zrobić przerwę bo wdała się monotonia za to końcówka to Rozpisałem się już o grze wcześniej to teraz będzie bardziej treściwie i krótko. Plusy : kompani i npc dużo naprawdę ciekawych postaci z czasem śmiesznymi czasem tragicznymi historiami fabuła i to jak zaskakująca jest konkluzja historii którą tak naprawdę mało kto zobaczy w spoilerze dlaczego Spoiler jest ukryty akt do którego bardzo trudno dojść plus aby zobaczyć true ending trzeba w (pipi) wiele zrobić sam nie dostałem tego endingu ale ten bonusowy akt odkryłem i o (pipi)a co się tam dzieje kilka zwrotów akcji szczególnie z kompanami których naprawdę się nie spodziewałem Bardzo dobra muzyka i klimatyczny dubbing jak jest (jest go mało ale w ważnych momentach bardzo dobrze zagrany) Fajne zarządzanie królestwem z budowaniem budynków, decyzjami personalnymi i politycznymi naprawdę ładna grafika Minusy : W drugiej połowie tak po 50 h gra zaczęła się sypać. Błędy gry przez które musiałem grę zresetować i wrócić do wcześniejszego save (kilka razy) . gra wysypywała się czasem do windowsa (oj ze 30 razy ) i 3-4 razy dźwięk przestawał działać. No nie może tak był ponad pół roku od premiery! Gra po 60 h między dwoma aktami mocno zwalnia. Zanim nastąpi wg mnie NAJLEPSZY akt w grze to mamy dłuuuugi przestój gdzie nie ma co robić i to mnie troszkę wybiło z rytmu gierki aż musiałem sobie 2 tyg przerwy zrobić. trzeci i ostatni minus nie udało mi się z nikim poromansować. Znaczy wróć zaliczyłem 2 panny ale gra się chyba pogubiła bo z żadną nie mogłem zakończyć romansu. Przeczytałem w necie że to bug i zamiast dłuższego romansu jest casual sex xD Gra mi się bardzo podobała mimo tych minusów. Nadal ją gorąco polecam dla mnie mocne 9/10. Rzadko w której grze spędzam ponad 80 h. A po zakończeniu gry i zobaczeniu napisów poczułem smuteczek jaki rzadko czuję kończąc grę. To musi być naprawdę dobra gra jak żałuję że już koniec. Cytuj
20inchDT 3 362 Opublikowano 15 czerwca 2020 Opublikowano 15 czerwca 2020 (edytowane) Gra trafi też na xboxa i ps4. Wygląda bardzo fajnie i na plus, że jest system turowy na konsolach, bo real-time bez myszki to tragedia. Edytowane 15 czerwca 2020 przez 20inchDT Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 26 czerwca 2020 Autor Opublikowano 26 czerwca 2020 hmmmm no nie wiem ..... ta gra nawet na pc z ssd miała LOADINGI nie widze tego na konsoli obecnej generacji. Cytuj
Tynio 1 021 Opublikowano 20 lipca 2021 Opublikowano 20 lipca 2021 Ma ktoś lub grał ktoś w grę na PS4/XboxOne? Jak to wygląda oraz czy są polskie napisy? Cytuj
Snake_Plissken 943 Opublikowano 20 lipca 2021 Opublikowano 20 lipca 2021 18 minut temu, Tynio napisał: Ma ktoś lub grał ktoś w grę na PS4/XboxOne? Jak to wygląda oraz czy są polskie napisy? Mam, jeszcze co prawda nie grałem, ale po gameplayach w necie sterowanie wygląda OK. A polskich napisów nie ma na 100% na konsole - info z pudełka. Cytuj
Tynio 1 021 Opublikowano 20 lipca 2021 Opublikowano 20 lipca 2021 19 minut temu, Snake_Plissken napisał: Mam, jeszcze co prawda nie grałem, ale po gameplayach w necie sterowanie wygląda OK. A polskich napisów nie ma na 100% na konsole - info z pudełka. Pytałem kolesia na Allegro i twierdzi że gra ma język polski więc wolałem się dopytać. Cytuj
20inchDT 3 362 Opublikowano 17 czerwca 2022 Opublikowano 17 czerwca 2022 Ktos grał w to na konsoli? Nie wiem czy kupic i wrzucic do backloga Cytuj
Sedrak 790 Opublikowano 17 czerwca 2022 Opublikowano 17 czerwca 2022 Grałem. Ogólnie sterowanie jest ogarnięte dobrze, ale moim zdaniem problem jest w tym, że SI kompanów nie istnieje. Trzeba albo mieć w to wylane albo wszystko robić manualnie co nie do końca mi odpowiadało. Plus taki, że jest tryb turowy, który można w locie włączać i na spokojnie zrobić. Ja chyba poczekam na kolejną część i spróbuję jeszcze raz albo ogram na PC Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.