szczudel 146 Opublikowano 5 maja 2019 Opublikowano 5 maja 2019 (edytowane) Każda scena czy postać zrobiona/przeinaczona tylko po to aby procent pedałów/kolorowych/kobiet na ekranie się zgadzał jest z góry skazana na pożarcie. Można pisać ciekawe postacie o każdym backgroundzie ale jeśli coś jest na siłę to zawsze to wychodzi. Co więcej to szkodzi samym zainteresowanym bo później komentarze, że ktoś jest gdzieś tylko ze względu na kolor swojej skóry/płeć są po prostu prawdziwe. Zasłanianie się wizją twórczą w przypadku ekranizacji to bujda. Tak się można tłumaczyć gdy się inscenizuje np Hamleta w ówczesnych realiach a nie ekranizuje komiks. A najśmieszniejsze jest to, że tempaki kupują tłumaczenia, że to wizja artystyczna a nie przykaz od producenta bo badania rynku wykazały, że wtedy więcej ludzi pójdzie na film i żaden wojujący SJW nie rozkręci jakiejś krucjaty. Edytowane 5 maja 2019 przez szczudel Cytuj
Blue 245 Opublikowano 5 maja 2019 Opublikowano 5 maja 2019 49 minut temu, szczudel napisał: Każda scena czy postać zrobiona/przeinaczona tylko po to aby procent pedałów/kolorowych/kobiet na ekranie się zgadzał jest z góry skazana na pożarcie. Taaa... Przypominam, że Tobie podobni wieszczyli koniec Marvela związany z feministyczną i wprowadzoną na siłę Captain Marvel. Tymczasem zarobiła ponad miliard dolców. Cytuj
szczudel 146 Opublikowano 5 maja 2019 Opublikowano 5 maja 2019 Widzialem ją tylko w Endgame i była fatalna - aktorsko. Jeżeli mierzyć się zacznie sukces tylko finansowo to można się któregoś dnia obudzić z ręką w nocniku. Cytuj
Gość Opublikowano 5 maja 2019 Opublikowano 5 maja 2019 To można mierzyć sukces Marvela inaczej niż tylko finansowo? Cytuj
Yap 2 795 Opublikowano 5 maja 2019 Opublikowano 5 maja 2019 Czytając Wasze wypowiedzi mam wrażenie, że ten film został zrobiony by ludzie dywagowali do końca ich dni jak-co-i-kiedy z tym czy z tamtym. Komiksy wiele pewnie wyjaśniają (jeśli nie wszystko), ale wiecie co? To nie wystarczy. Mam gdzieś feminizm, sugestie, że ten czy inny moment jest nawiązaniem do jakiejś ideologii. Nie czytałem komiksów bo wychowałem się na jedynych słusznych - Kajko i Kokosz, Thorgal, Tytusy i inne. Nawet za gównierza po przeczytaniu iluś tam zeszytów Lobo, Supermana czy Punisher'a zarzuciłem je na rzecz Arii, Yans'a i Funky'ego bo po prostu universum Marvel'a i DC mi nie leżały. Filmy to inna sprawa. Już od pierwszych produkcji wkręciłem się w świat supermocy, bohaterów ze wszystkich zakamarków Wszechświata, roz.pi.ździaj jaki wywołują. Cała ta otoczka zayebistości i osomności bardzo mi odpowiada w kontekście wizyty w kinie. Bo po to właśnie chodzę do kina - by zobaczyć spektakularność filmów akcji, popi.erdółkowatość, głupie postaci i żryć popcorn wiadrami. Avengers dostarczyli mi tego wszystkiego z nawiązką. Lubię, chcę ile da fabryka, popieram ten typ rozrywki. ...a później przychodzi Endgame i psuje ogólny odbiór universum. Film nie jest zły. Akcja jest, jakieś tam wybory moralne i końcowe głupoty na plus. Bitwa soczysta, widowiskowa w chooy, aż mi gały za uszy wychodziły. Zawiłość, niedopowiedzenia i ogólny bałagan linii fabularnej nie przeszkadza mi tak jak jeden fakt - za mało koorva Mar'velówny w Marvel'u. Kiedy pojawiła się czułem największą pompę ze wszystkich momentów filmu. Ocekiwałem, że zrobi o wiele więcej niż "tylko" kilkuminutowy roz.pi.erdol i przyjęcie bańki od Thanos'a jakby to było pstryknięcie. Marvel kierwa jego niedoyebana mać jest potężna i to fhuj. Spodziewałem się, że zrobi niejeden burdel w wielu rzeczywistościach, że będzie spoiwem między skillami poszczególnych Avengersów, a w końcowej scenie tak pobije naszego rubasznego antagonistę, że się rozpłacze. Później z rękawicą na łapie pstryknie palcami po czym przeżuje kamienie i wypluje je w postaci gumy do żucia. Nie zrozumcie mnie źle. Tony zayebiście sobie poradził i jego poświęcenie zostało docenione. To był fajny moment przy którym lekko mną targnęło, ale z tyłu głowy miałem wciąż jedną myśl: gdzie do chooya jest twardzielka nie potrzebująca tlenu w przestrzeni kosmicznej? Yhh, długo tego nie przeboleję. No nic, Spoiler 8/10 za widowiskowość i zebranie tego wszystkiego w niezbyt spójną całości. Końcówka jednak i końcowe kadry zasługują na wielkiego czarnego luja w pysk. Prawie wyszedłem z kina przed czasem. To nie wszystkie moje spostrzeżenia, ale reszta to zlepek pustych słów. 1 3 Cytuj
Figuś 21 251 Opublikowano 6 maja 2019 Opublikowano 6 maja 2019 Marvelówny dostaniesz sporo w kolejnych filmach bo obstawiam, że właśnie ona, Strange i Spiderman będą w centrum uwagi i Ant-Man jako ten śmieszny Cytuj
oFi 2 499 Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 U mnie podobnie w odczuciach jak @Yap Masa błędów logicznych bym dodał. Po pierwsze żeby rzeczywistość się nie rozsypała to Pani łysa powiedziała Hulkowi, że wszyscy co podróżują w czasie muszą przeżyć inaczej Spoiler się wszystko wysra. Pani Scarlet skoczyła sobie na główkę i fajnie. Kolejny błąd (o tym to widzę, że cały internet huczy): Cytat Why is Thanos with four Infinity Stones (Infinity War) less powerful than Thanos with zero Infinity Stones (Endgame)? i rola Pani Marvel spłycona do minimum. Ten Thanos byłby na strzała, jak ona w formie SSJ2 rękami rozrywa całe statki kosmiczne, a Thanos ma jakąś śmieszną kosę 3/4 filmu bardzo dobra, ale końcówka wygląda jakby wszedł ktoś z Disneya i powiedział, że ma być fajnie, kolorowo i wszyscy będziemy się trzymać za ręce. Infinity War zrobił na mnie opad szczęki, a tutaj jak jak umarł Pan Stark to se myśle - Baners gamoniu załóż teraz tą rękawice na drugą rękę i robisz respawn Panu mądrali. Ostatnia scena pełna patosu, wyniosłości i uśmiechu politowania. 8=/10 za całość. A i jak tam się pompowali przed walką z Thanosem to myślałem, że chociaż Rocket powie coś w stylu "jupikajej fuckers". Znów za dużo patosu w odbiorze tej sceny. Bonus: Zbliżenia na brzuch Thora 10/10. Brakowało tylko sceny podobnej do tej i byłby film życia I spinoff Thor + Rocket z robieniem sobie żartów ze wszystkiego co się dzieje na ekranie byłby cudowny Cytuj
Square 8 710 Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 58 minut temu, oFi napisał: Po pierwsze żeby rzeczywistość się nie rozsypała to Pani łysa powiedziała Hulkowi, że wszyscy co podróżują w czasie muszą przeżyć inaczej Trochę przeinaczasz, bo mowa była, że potrzebują kamieni aby pokonać wroga i oddadzą je później. Na co Ancient One odpowiedziała, że muszą przeżyć czyli wygrać, a nie, że jak ktoś zginie to kaplica. Cytuj
oFi 2 499 Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 1 godzinę temu, Square napisał: Trochę przeinaczasz, bo mowa była, że potrzebują kamieni aby pokonać wroga i oddadzą je później. Na co Ancient One odpowiedziała, że muszą przeżyć czyli wygrać, a nie, że jak ktoś zginie to kaplica. Różnie można było to zinterpretować. Obejrzałem sobie po tym nowy trailer spider monka (tam gdzie mówi, żeby oglądać po endgame) i nie wygląda to dobrze ale widać, że pojawią się nowe pajonki więc może skleją jakieś dobry story z tego. Tylko te dzieciaki wkurzają strasznie w tym nowym spidim. Wolałbym, żeby spider był już dorosły i ogarnięty jak w spiderku na PS4 1 Cytuj
Square 8 710 Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 6 minut temu, oFi napisał: Różnie można było to zinterpretować. Wiele rzeczy można w Endgame różnie interpretować, ale ta konkretna kwestia jest jasna Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 23 minuty temu, oFi napisał: Wolałbym, żeby spider był już dorosły i ogarnięty jak w spiderku na PS4 Po cholerę kopiować coś i powielać schemat? Własnie to jest zayebiste w postaci nowego Spidera, ze Holland gra młodego typeczka jest w szkole, ciocia May to niezła petarda i połączenie perypetii nastoletniego pająka z jego przygodami pokazuje coś trochę z innej strony. Nie wiem może mam zbyt duży sentyment dla kina z gatunku coming of age i dlatego tak na to patrzę Cytuj
szczudel 146 Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 (edytowane) Biorąc pod uwagę istniejącą Spider-kinomatografię to własnie świeże by było gdyby pająk nie był w szkole. Właśnie dlatego Pająk z Ps4, czy ostatnia animacja Sony były świeże, bo nie oglądaliśmy od nowa gówniarza w rajtuzach. A to jak bardzo PP był zalezny od Tony'ego w HC było dla postaci uwłaczające. Edytowane 9 maja 2019 przez szczudel 2 Cytuj
Bartolinsky 1 801 Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 (edytowane) Oby Holland był jak najdłużej jako pająk. Głównie przez nową ciocie May bo to ostry milf zamiast jakieś starej prukwy na wózku, ale też dlatego, że fajnie kontrastuje z innymi bohaterami, którzy już dawno nie są nastolatkami. Edytowane 9 maja 2019 przez Bartolinsky Cytuj
Blue 245 Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 1 godzinę temu, szczudel napisał: Biorąc pod uwagę istniejącą Spider-kinomatografię to własnie świeże by było gdyby pająk nie był w szkole. Właśnie dlatego Pająk z Ps4, czy ostatnia animacja Sony były świeże, bo nie oglądaliśmy od nowa gówniarza w rajtuzach. A to jak bardzo PP był zalezny od Tony'ego w HC było dla postaci uwłaczające. Wystarczy poczekać... przecież Tom Holland też się starzeje i szybciej niż myślicie, będziemy obserwować zmagania dorosłego Pająka. Cytuj
oFi 2 499 Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 1 godzinę temu, _Be_ napisał: Po cholerę kopiować coś i powielać schemat? Własnie to jest zayebiste w postaci nowego Spidera, ze Holland gra młodego typeczka jest w szkole, ciocia May to niezła petarda i połączenie perypetii nastoletniego pająka z jego przygodami pokazuje coś trochę z innej strony. Nie wiem może mam zbyt duży sentyment dla kina z gatunku coming of age i dlatego tak na to patrzę Właśnie to jest powielanie schematu. Dorosły spajdi był rzadko pokazywany, ile razy można wałkować to jego dorastanie i naiwność? I znowu pierwsza miłość spajder monka będzie Nudy. Cytuj
Shankor 1 651 Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 Jeśli dobrze rozumiem, to osoby które zostały "odpstryknięte" powinny być o 5 lat młodsze od tych którzy przeżyli. Czemu Spiderman jedzie na wycieczkę szkolną ze swoimi rówieśnikami, którzy de facto są 5 lat starsi? Cytuj
Shankor 1 651 Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 Gruby przeżył, bo witał się czule z Parkerem pod koniec Endgame. Gdyby go zwiało to ich rozłąka trwała by dla nich ok 1 dnia. Cytuj
Square 8 710 Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 Równie dobrze mógł też zniknąć. W IW wiedział, że SM poleciał w kosmos. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 9 maja 2019 Autor Opublikowano 9 maja 2019 3 godziny temu, _Be_ napisał: Po cholerę kopiować coś i powielać schemat? Własnie to jest zayebiste w postaci nowego Spidera, ze Holland gra młodego typeczka jest w szkole, ciocia May to niezła petarda i połączenie perypetii nastoletniego pająka z jego przygodami pokazuje coś trochę z innej strony. Nie wiem może mam zbyt duży sentyment dla kina z gatunku coming of age i dlatego tak na to patrzę I znowu się osmieszyłeś idąc wg zasady "zawsze musze mieć inne zdanie". Jak ktoś wspomniał wszystkie spidery wczesniejsze to był ten sam schemat, jedynie nowa gra i stara bajka pokazywała trochę starszego spidermana. No i ta nowa oscarowa. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 Jak według ciebie Andy Garfield to było to samo co Homecoming to ja nie mam pytań Cytuj
oFi 2 499 Opublikowano 9 maja 2019 Opublikowano 9 maja 2019 4 godziny temu, _Be_ napisał: Jak według ciebie Andy Garfield to było to samo co Homecoming to ja nie mam pytań Taka sama sra.ka bez polotu. Już spajdi z fox kids miał 100 razy więcej charyzmy od tych gamoni lub grubas z into the spider verse. Cytuj
szczudel 146 Opublikowano 10 maja 2019 Opublikowano 10 maja 2019 Nie licząc występów Ultimate Spider-Mana, Peter nie był w komiksowym liceum (chyba, że jako nauczyciel) od lat 70-tych. To namolne wciskanie jego nastoletniej "formy" jest już nudne. Jeśli Marvel tak bardzo chce nastoletnich bohaterów aby wkupić się w łaski młodszych widzów to niech próbuje z Ms. Marvel czy Moralesem (..oh wait) lub stworzy coś nowego. Podejrzewam, że większości widzów byłby bliższy jako student czy młody dorosły. A i sam Marvel powinien się zastanowić czy jak widz wyjdzie z kina i "chce więcej" i na półkach znajdzie tylko przygody jakiegoś typa po 30-ce lub Milesa to czy "wróci" do komiksów. I nie chodzi mi tu o restart, chociaż pewnie są już jakieś komiksowe kontynuacje po Homecomming. Pająk filmowo dostaje najbardziej po dupie, nie pozwala mu się dorosnąć przez co jest na ekranie po prostu nieciekawy. Cytuj
Blue 245 Opublikowano 10 maja 2019 Opublikowano 10 maja 2019 (edytowane) 23 godziny temu, oFi napisał: U mnie podobnie w odczuciach jak @Yap Masa błędów logicznych bym dodał. Po pierwsze żeby rzeczywistość się nie rozsypała to Pani łysa powiedziała Hulkowi, że wszyscy co podróżują w czasie muszą przeżyć inaczej Ukryj zawartość się wszystko wysra. Pani Scarlet skoczyła sobie na główkę i fajnie. Tak jak już mówił przedmówca, to co mówisz nie ma najmniejszego sensu. Jak śmierć kogoś z głównej lini czasowej miałaby wpłynąć na losy alternernatywnej lini czasowej? Dialog z Ancient One był naprawdę bardzo prosty. Ona nie chce dać kamienia, ponieważ jest on niezbędny by ocalić ludzkość (vide Dr. Strange - bez kamienia czasu ziemia zostałaby wchłonięta przez Dormammu). Hulk mówi, że odda. Ancient One mówi, że jak umrą to nie odda. Hulk mówi, że jednak oddadzą. No i w końcu dała. W żaden sposób nie wskazuje to, że śmierć podróżnika w czasie niszczy jakąś oś czasu. 23 godziny temu, oFi napisał: Kolejny błąd (o tym to widzę, że cały internet huczy): Cytat Why is Thanos with four Infinity Stones (Infinity War) less powerful than Thanos with zero Infinity Stones (Endgame)? Zacznijmy od tego, że Thanos to prawdziwa bestia. Bez kamieni jest silniejszy zarówno od Hulka jak i Thora co doskonale widać w Endgame. Jest to konsekwetne z IW, ponieważ gdy na początku Thanos rozłożył Hulka jak dziecko nie używał Power Stona, co potwierdzili braci Russos. Zresztą, za każdym razem jak Thanos używa kamieni, to widać ich aure. No i najważniejsze... w filmach kamienie nie działają tak jak w komiksach. Jak widać w filmie, kamienie to nie buffy tylko narzędzia, które dają ogromne możliwości. To znaczy - kiedy Thanos założył power stone, nie mógł nagle nałożyć sobie więcej na sztange w przysiadzie. Natomiast mógł użyć powerstona jak broni, co zrobił w Endgame uderzając Capitan Marvel. Po za tym, brzemie kamieni osłabia tego, który je nosi. Za każdym razem jak Thanos zakładał kolejny kamień widać było, że jest to dla niego obciążeniem. W finałowej walce IW Thanos by walczyć używa właściwie tylko kamieni a kiedy zakłada ostatni kamień widzimy, jak bardzo cierpi. Zresztą w Endgame pokozano, jak kamienie działają na słabsze jednostki takie jak Hulk czy Iron-man. Warto zauważył, że Thanos nie przegrał żadnej potyczki w IW. Thor załatwił go z zaskoczenia, a i tak guzik zrobił. ( Co też potwierdzili bracia Russos). 23 godziny temu, oFi napisał: 3/4 filmu bardzo dobra, ale końcówka wygląda jakby wszedł ktoś z Disneya i powiedział, że ma być fajnie, kolorowo i wszyscy będziemy się trzymać za ręce. Infinity War zrobił na mnie opad szczęki, a tutaj jak jak umarł Pan Stark to se myśle - Baners gamoniu załóż teraz tą rękawice na drugą rękę i robisz respawn Panu mądrali. Czy już nikt nie ogląda filmów? Przecież Hulk nie mógł przywrócić do życia Czarnej Wdowy, więc nie dziwne, że nie mógł też przywrócić do życia Starka. Kamienie mogą widocznie jedynie odczynić skutek działania ich samych. Edytowane 10 maja 2019 przez Square poprawione cytaty, bo się formatowanie skopało 1 Cytuj
Square 8 710 Opublikowano 10 maja 2019 Opublikowano 10 maja 2019 @up poprawiłem cytaty, bo się formatowanie skopało. 14 minut temu, Blue napisał: Czy już nikt nie ogląda filmów? Przecież Hulk nie mógł przywrócić do życia Czarnej Wdowy, więc nie dziwne, że nie mógł też przywrócić do życia Starka. Kamienie mogą widocznie jedynie odczynić skutek działania ich samych. Teoretycznie to Starka mogli przywrócić dokładnie tak samo jak Thanos zrobił z Visionem w IW. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.