Skocz do zawartości

Sezon 8


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 godziny temu, Rudiok napisał:

 

Ale tu dyskutujemy o serialu, a nie o książce, której finału i tak pewno nie doczekamy, bo grubego Grzesia zje trema i niemoc twórcza. 

 

edit: fakt, Jurek :facepalm:

No ale serial jest na podstawie sagi. Rozumiem, jednak że zakorzenienie całej historii w książkach nie ma dla ciebie żadnego znaczenia xd

Opublikowano (edytowane)
55 minut temu, maciucha napisał:

No ale serial jest na podstawie sagi. Rozumiem, jednak że zakorzenienie całej historii w książkach nie ma dla ciebie żadnego znaczenia xd

To nie komiks więc go to nie interesuje. Kto by książki czytał jak jest tyle obrazkowych historii na świecie. 

 

 

A tak w temacie. Nie wytrzymałem i nadrobiłem 2 odcinki. No jest średnio. Kilka fajnych scen ale większość dialogów widać że to już nie książka a inwencja kiepskich scenarzystów. Dodatkowo każda scena z Tarlym niepotrzebna :). Pieseł nie wiedziałem że nadal żyje w sumie jakoś długo go nie było. Dialogi między Daenerys a Jonem to cringe. Scena przy kominku spoczko, kilka scen szczególnie z Jaime mi się bardzo podobało. W ogóle Jaime to chyba jedyna postać której nadal scenarzyści nie z(pipi)ali względem książki. Szczerze to mam już wy(pipi)ane kto zasiądzie na tronie ale wolałbym kurdupla z bratem niż jona czy daenerys. 

 

Czekam na bitwe. Skoro na dialogi już w tym serialu nie można liczyć to chociaż na cgi popatrzę :)

 

(pipi)any grubas mógłby wydać kontynuacje albo niech umrze i ktoś inny dokończy. Przy Kole Czasu Jordana po jego śmierci Sanderson świetnie cykl zakończył. Wręcz uważam że lepiej napisał te ostatnie tomy niż Jordan by to zrobił. Może tu też przydałby się jakiś młodszy zdolny pisarz :) Ile to już lat czekam na kontynuacje...

 

Edytowane przez blantman
Opublikowano
2 minuty temu, Bzduras napisał:

7 lat, proszę.

prawie jak Piekara ten też kutas każe czekać na kontynuacje Inkwizytora Madderdina już wieele lat. A wydaje jakieś prequele. W tym roku znowu coś wydał w uniwersum ale okazało się że to chyba 5 albo 6 prequel. 

Opublikowano (edytowane)

Dżordżyk podobno napisał testament (czy żonie przekazał), że nie zgadza się na pośmiertne dokończenie sagi. Także albo "sto lat" albo sayonara sadze.

Znając jego styl pisania (zawsze pisze na zaś a jako, że kończy to podejrzewam, że ma już część rozdziałów z ostatniej książki), niewykluczone, że jeśli coś wyda to w krótkim odstępstwie obie. Wtedy najwiecej zarobi.

 

A ostatnio cisnął Ogień i Krew aby zdążyć za życia sprzedać prawa HBO do Tańca ze Smokami. Także jak chce to potrafi. Ewidentnie wstrzymał książkę na po serialu. Podejrzewam, że wydawca też tak trochę pod publiczkę pogania bo ważne aby się na koniec hajs zgadzał.

Edytowane przez szczudel
Opublikowano

Jeśli myślicie, że on jeszcze ostatniego nie napisał, to jesteście śmieszni. Trzyma w sejfie i jak skończy się kasa/wykituje/będzie dobra koniunktura (finał serialu/początek nowej produkcji itp.) to cyk i wyda.

Opublikowano
44 minuty temu, Shankor napisał:

Jeśli myślicie, że on jeszcze ostatniego nie napisał, to jesteście śmieszni. Trzyma w sejfie i jak skończy się kasa/wykituje/będzie dobra koniunktura (finał serialu/początek nowej produkcji itp.) to cyk i wyda.

 

Polecam obejrzeć parę wywiadów z nim (szczególnie ciekawy jest ten gdzie rozmawia ze Stephenem Kingiem), wynika z ich, że jest raczej osrany, że nie podoła i co by nie napisał to i tak nie zadowoli fanów. Jedynym ratunkiem wg mnie jest zmiana wątków z serialu w ostatnim tomie, ale na to trochę za późno, bo tak naprawdę wybór będzie się sprowadzał do uśmiercenia innych osób niż te, które zginęły na ekranie, więc zero zaskoczenia. Spóźnił się i tyle. 

  • Plusik 3
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, maciucha napisał:

Czytał ktoś Ogień i Krew?

W sumie czytałem tylko główną sagę i nic więcej od tego pana, ale może pora nadrobić zaległości? :notbad: 

Czytałem i mi się podobało. Jednak sięgajac po tą książkę trzeba mieć na uwadze, że to jest stylizowane na kronikę a nie powieść przygodową. To jest ten sam styl co w Świecie Lodu i Ognia ( od którego lepiej zacząć, a roździał o podboju obie książki mają ten sam). Polecam ale tylko jeśli ktoś wie że się pisze na dzieło fantastyczno-historyczne a nie na powieść. 

 

A na start i tak najlepszy będzie Rycerz 7 królestw. GoT w pigułce. Czysta esencja - poza środkowym opowiadaniem.

Edytowane przez szczudel
  • Plusik 1
Gość Orzeszek
Opublikowano

Nie spodziewałem się że tak rozegrają 3ep, ogólnie wow.

 

Opublikowano

Holy shit. Ale tam się dużo działo. Niektóre teorie się sprawdziły, m.in.

 

ta z kryptami i ożywającymi truposzami. Albo to, że Beric zginie, jak kilka innych ważnych osób.

Skończyłem oglądać jakieś 10 minut temu i do teraz jestem wbity w fotel. Nie spodziewałem się, że zginie

 

mała lady Mormont, ale dostała heroiczną śmierć. Tak samo Theon - wiedział, że zginie, więc przypuścił ostatnią heroiczną szarżę.

 

Czyli wychodzi na to, że Azor Ahai to...

 

Arya? I o co chodziło z Melisandre? Czemu przywitała się "Valar Morghulis" z Nieskalanymi? I skąd potem wiedziała co z Aryą? Czy ten jej dialog był nawiązaniem do Syrio Forela? W sensie wiem, że "Not today" było, ale czy te kolory oczu też? Zastanawiałem się, gdzie Arya zniknęła po tej scenie, ale nie spodziewałem się, że tak załatwi sprawę.

 

Jestem zmasakrowany. Tyle, że oceniając po tym co widzimy na ekranie, to ostatnie trzy odcinki też będą niezłą rzeźnią.

Spoiler

Cersei będzie miała mocno ułatwione zadanie.

 

  • Minusik 3
Opublikowano

Jest dobrze ale tez troszke kontrowersyjnie...mam wrazenie ze nerdy beda chcialy rozszarpac gosci od serialu ze pewne akcje xD

 

Bitwa ..pierwsza klasa tutaj nie ma co dyskutowac...odj.eb.ali to perfekcyjnie imo
Mysle ze to nie spoiler jak powiem ze odcinek konczy sie bez cliffhanger-a co jest k.ur.ewskim plusem.

 

 

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Opublikowano (edytowane)

Odcinek?

To był największy show w historii telewizji. Sama bitwa - czegoś takiego nie powstydziłby się wysokobudżetowy film. Wszystkie sceny, smaczki no od(pipi)ane perfekcyjnie!

I jakie to poetyckie (jak wszystko u Martina),

 

że sztylet mający zabić Branna był jego wybawcą. Sztylet, który 2 odcinki temu podarował swojej siostrze

I wisienka na torcie - Theon szacunek po wszystkie wieki (zakładnik, książę, bandyta, Reek - poniżany, zniszczony psychicznie, na końcu okazuje się największym bohaterem). Samo zagranie tej sceny zasługuję na jakąś (pipi)a nagrodę.

(pipi)a 10/10 i najlepszy odcinek GoT ever.

 

 

Edytowane przez Starh
  • Plusik 1
  • Minusik 2
Opublikowano

Ja czuję zawód - bitwa spoko choc ciemno jak w dupie i większość czasu ledwo co widać ;/

 

Największy zarzut jak dla mnie 

Spoiler

jeśli to jest koniec motywu nocnego króla to mega słabo, 6 sezonów budowania jego wątku, człowiek liczy na jakieś zaskakujące rozwiązanie, typu, że to może przodek Starków, nie wiem cokolwiek, a tu cyk - wpada Arya i króla nie ma ;/

 

Również liczba cudowanych ocaleń zdecydowanie zbyt wysoka, Jamie, Ogar, Sam, Tormmund - tak jak lubie te postacie tak niestety powinni iść do piachu w tym odcinku. Szczególnie chyba z Jamiem była scena jak już z 10 zombiaków go obskoczyło, cięcie i kilka scen dalej jest cały i zdrowy. Meh. 

 

  • Plusik 5
Opublikowano

Nie wiem skąd te pozytywne opinie, czy my oglądaliśmy to samo?

 

Zawód, niestety zawód, gdzie ten rozmach niby? Gdzie te emocje? Spodziewałem się czegoś znacznie większego, do tego bez dziur logicznych i uproszczeń. Z bitwą o Helmowy Jar, ten odcinek przegrywa, a przypominam że sami twórcy się do tego porównywali. Do batalii pod Minas Tirith to w ogóle nie ma startu. Myślałem że ten odcinek mną wstrząśnie, a zrobiło to tylko kilka momentów. Gra o Tron niestety mocno podupadła po czwartym sezonie, z wyjątkami.

Opublikowano

Dopiero po tym odcinku widać czemu robili to dwa lata, ale to zakończenie to był jakiś żart w stylu *teleports behind you*. Większe emocje z walk miałem oglądając Cobra Kai. Ale skoro tak bezpłciowo zakończyli ten wątek, to może chociaż trzy ostatnie epy nadrobią jakąś intrygą.

Opublikowano

Stało się to, czego się obawiałem. Zamiast epickiego odcinka o którym mówilibyśmy przez kilka następnych lat, dostaliśmy odcinek o którym będziemy chcieli zapomnieć. 

 

Najbardziej boli mnie, że kreowany na epicką postać Nocny Król zginął w tak absurdalny sposób. W ogóle nie widać jego siły i wielkości. Przykre.

  • Plusik 1
  • Minusik 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...