Opublikowano 5 stycznia 20214 l Potrzebuje porady panocki. Gram sobie legancko, mam już z 12 godzin. Zaliczyłem sporo żołtych oraz niebieskich kropek. Mam 57 siły a kolejne zadanie główne jest na 90. Mogę tam jechac czy mnie pozamiata ? Ewentualnie jak to dobić w miare sprawnie ? Nie ukrywam, że mam ochotę odstawić gre przez to.
Opublikowano 5 stycznia 20214 l 19 minut temu, orion50 napisał: Potrzebuje porady panocki. Gram sobie legancko, mam już z 12 godzin. Zaliczyłem sporo żołtych oraz niebieskich kropek. Mam 57 siły a kolejne zadanie główne jest na 90. Mogę tam jechac czy mnie pozamiata ? Ewentualnie jak to dobić w miare sprawnie ? Nie ukrywam, że mam ochotę odstawić gre przez to. Coś chyba nie tak robisz wybierasz. Ja robiłem bardzo mało pobocznych aktywności (tyle co po drodze + wątek w snach) i praktycznie zawsze byłem w okolicach kolejnego zadania głównego (raz mi chyba 5 brakowało). Poszukaj na mapie sojuszu, może jest coś np na 60?
Opublikowano 5 stycznia 20214 l Też robiłem początkowo dużo pobocznych i żółtych. Siły równo rosła z fabułą praktycznie. Wybierasz po kolei na mapce sojusze i już.
Opublikowano 5 stycznia 20214 l 48 minut temu, orion50 napisał: Potrzebuje porady panocki. Gram sobie legancko, mam już z 12 godzin. Zaliczyłem sporo żołtych oraz niebieskich kropek. Mam 57 siły a kolejne zadanie główne jest na 90. Mogę tam jechac czy mnie pozamiata ? Ewentualnie jak to dobić w miare sprawnie ? Nie ukrywam, że mam ochotę odstawić gre przez to. Hmmm, trochę dziwne, żebyś miał taki niski level, bo nie przypominam sobie żebym w jakimkolwiek momencie był poniżej levelu zadania głównego. Tzn byłem, ale na własne życzenie pakowałem się w zadania na 240 mając 90 lvl I ta różnica poziomów to jest zart. Przy tej dysproporcji jedyny problem zrobiła mi jedna walka z bossem, ale wystarczyło podbić lvl z 90 do 100 i nagle voila padł jak jakiś amator. Tutaj nie ma takich rzeczy jak w Origins czy Odyssey. Nawet jak masz niższy poziom to bez problemów możesz grać swobodnie. W najgorszym razie obniżysz poziom trudności i tyle. Na początku przygody w Anglii podbijalem wszystko co widziałem na mapie, każdy klasztor czy wioskę i niektóre były dużo wyżej od mojego levelu a było to w rzeczywistości ledwo odczuwalne.
Opublikowano 5 stycznia 20214 l 2,5h gry za mną na PS5. Grafika, świat, klimacik super, uwielbiam Asasyny, skończyłem każdego, prócz Liberation i mobilek i czuję się jak ryba w wodzie. Odyssey to moja ulubiona część, więc nie przeszkadza mi wielki świat, ale fajnie, że tutaj przynajmniej na początku większy nacisk położona na wątek fabularny i postacie. 60 fps! To jest game changer, moje pierwsze AC w 60 fps i od razu lepiej idzie w walce :). Ale jest jedno "ale" :). Gram na audiofilskich słuchawkach głównie i ta jakość audio to jest jakiś nieśmieszny żart, po prostu coś fatalnego... niby po godzinie już się przyzwyczaiłem, ale jest po prostu okropnie, to chyba najgorsze audio jakie słyszałem w grach od 10 lat. Bitrate jest masakryczny, a szkoda, bo sama warstwa audio, gdyby nie jakość, byłaby jak najbardziej w porządku. Nie rozumiem, co poszło nie tak, ale w porównaniu z takim God of War PS4, czy Demon's Souls PS5 to jest jakiś totalny dramat.
Opublikowano 5 stycznia 20214 l Skończone. Jak dla mnie rewelacja. Na taki tytuł czekałem od AC2 i w końcu go dostałem. Ja wiem, że większość ludzi ma wyjebane w wątek współczesny i Isu ale dla mnie to najciekawszy motyw w tej serii. No i tutaj wszystko zagrało tak jak trzeba. Cała gra nadal jest troszkę za bardzo rozwleczona ale misje poboczne w końcu są w miarę ciekawe i z chęcią latałem od punktu do punktu aż wbiłem calaka po 150 godzinach. Tak czy inaczej: Edytowane 5 stycznia 20214 l przez Ins
Opublikowano 5 stycznia 20214 l 2 godziny temu, Ins napisał: Skończone. Jak dla mnie rewelacja. Na taki tytuł czekałem od AC2 i w końcu go dostałem. Ja wiem, że większość ludzi ma wyjebane w wątek współczesny i Isu ale dla mnie to najciekawszy motyw w tej serii. No i tutaj wszystko zagrało tak jak trzeba. Cała gra nadal jest troszkę za bardzo rozwleczona ale misje poboczne w końcu są w miarę ciekawe i z chęcią latałem od punktu do punktu aż wbiłem calaka po 150 godzinach. Tak czy inaczej: Miło słyszeć, że ktoś prócz mnie jeszcze śledzi od jedynki wątek wspolczesny :). Troche tych części juz było:). Ja dopiero początek, ale powoli się wkręcam. Tylko to audio na słuchawkach:/. NAPRAWDĘ nikt na forum nie miał z tym problemu (słaba jakość audio)? Edytowane 5 stycznia 20214 l przez KrYcHu_89
Opublikowano 5 stycznia 20214 l Panowie, a jak ta gra obecnie wygląda na XSX pod względem bugów itp? Można już brać i grać bez stresu, czy jeszcze się wstrzymać i czekać na patche?
Opublikowano 5 stycznia 20214 l Możesz brać. Co prawda nie gram na Xboxie tylko na PS4 Pro ale obie konsole dostały dużego patcha przed Świętami i w moim przypadku poprawił bardzo dużo. Tak jak wcześniej męczyłem się z glitchami najbardziej w serii (tak, pamiętam Unity) tak teraz jest znacznie lepiej. Ostatnie 30 godzin to może 2-3 glitche.
Opublikowano 5 stycznia 20214 l To fajnie Ogólnie od dłuższego czasu miałem chęć na tą grę ze wzgledu na podjaranie się klimatami po serialu Vikingowie, jednak w dzisiejszych czasach nie kupuję gier na premierę, bo są to beta wersje.
Opublikowano 5 stycznia 20214 l Ja gram na PS5, mam 32h i do tej pory żadnego glicza, czy buga. Kapitalna produkcja. Jak ktoś właśnie oglądał Vikingowie, to będzie wniebowzięty.
Opublikowano 6 stycznia 20214 l Tak w ogóle tutaj mamy do czynienia z niesamowitym OST. Trzy inne podejścia do tego i każdy po prostu w sedno. Myślałem że Jesper Kyd skradnie show ale Sarah Schancher zniszczyła system. Tutaj przykład z jednej z najlepszych scen w grze:
Opublikowano 6 stycznia 20214 l 9 godzin temu, Michał102 napisał: Panowie, a jak ta gra obecnie wygląda na XSX pod względem bugów itp? Można już brać i grać bez stresu, czy jeszcze się wstrzymać i czekać na patche? Gram od premiery i nie mailem praktycznie żadnych bugów dopiero po ostatnim paczu zacząłem je spotykać. Co do samej wersji na XSX to jest jest mega boost w postaci 60 ks. Jeżeli nie grałeś nigdy w Assassina na PC (w 60 ks) tak jak ja, to będzie Assassin nowej generacji.
Opublikowano 6 stycznia 20214 l Ja mam cały czas jednego buga po ostatniej aktualizacji.Cały czas moja główna postać jest pijana + nie mogę skończyć misji z odprowadzeniem poganiacza bydła (święto Yule).Nie gram już dłuższy czas, czekam na kolejnego patcha.Wcześniej 50 godzin bez większych problemów
Opublikowano 6 stycznia 20214 l 18 minut temu, Lipa napisał: Cały czas moja główna postać jest pijana + nie mogę skończyć misji z odprowadzeniem poganiacza bydła (święto Yule). Już pisałem tu wcześniej. Oddaj się medytacji, bomba powinna przejść jak ręką odjął
Opublikowano 6 stycznia 20214 l Pomogło, bomba zniknęła, ale dalej wybierając jakąkolwiek misje, to znacznik pokazujący gdzie mam się dostać dryfuje po całej mapie.
Opublikowano 6 stycznia 20214 l 11 minut temu, Lipa napisał: NPomogło, bomba zniknęła, ale dalej wybierając jakąkolwiek misje, to znacznik pokazujący gdzie mam się dostać dryfuje po całej mapie. Ja tak miałem z jedną misją z tego festiwalu (zaginiony browar). Olałem ją i zabrałem się za główny wątek. Ten pacz festiwalowy to niezły shit.
Opublikowano 6 stycznia 20214 l Tak, to jest błąd w tym dodatku Yule. W przypadku browaru trzeba dojść do brzegu, przy którym czeka ten grubas i wtedy znacznik się automatycznie poprawi. Co do zadania z bydłem to tam nie miałem buga, ale chłopak czeka na Eivora po drugiej stronie rzeki od Raventhorpe
Opublikowano 6 stycznia 20214 l Tylko jak zmieniam na misję główne, to problem ze znacznikiem zostaje
Opublikowano 6 stycznia 20214 l O, jak dobrze się w to pyka. Mało assassynowego shitu, dużo porządnej zawartości. Kilkadziesiąt godzin i wciąż chce się grać. Spoiler
Opublikowano 6 stycznia 20214 l Kilka fotek, nie oglądać przed ukończeniem: Spoiler Edytowane 6 stycznia 20214 l przez Ins
Opublikowano 7 stycznia 20214 l Ktoś też ma problem z trofikiem Is There Anybody Out There? Podpalam wszystkie paleniska ale pucharek nie wpada...
Opublikowano 9 stycznia 20214 l Niezly ten asasyn. Nie polubilem Origins i Odyssey i tutaj tez myslalem ze bedzie dupa bo etap w Norwegii srednio mi sie podobal i myslalem ze kolejny raz dalem sie nabrac ale po dotarciu do Anglii gra sie zajebiscie. Podoba mi sie ten motyw inwestowania w swoja wioske, od razu chce mi sie napadac na innych i rozdeptywac glowy Najwazniejsze ze malo asasyna w asasynie. Juz nie moglem patrzec na te skrytobojstwa i chowanie sie po wozach z sianem, tutaj wpadamy cala brygada na pelnej, skracamy cwaniakow o glowe, palimy domy, bierzemy co wartosciowe i plyniemy dalej. Warto robic te niebieskie kropki na mapie? (tajemnice chyba czy jakos tak) Cos nam wpada z tego na dluzsza mete bo zrobilem jedno z gosciem ktory lunatykowal i w sumie jak sie obudzil to chyba bylo na tyle xd
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.