Skocz do zawartości

+++ CHCESZ KUPIC/ZMODERNIZOWAC KOMPA?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czyli teraz wychodzi na to, że prywatnie jak ktoś chce sprzedawać, to musi to oferować jako uszkodzone aby wyłączyć ewentualną odpowiedzialnośc wobec januszy, którym się "coś za miesiąć przypomni".

 

Akurat przypadek Szejda jest dla mnie dosyć ważny, bo tu mamy sytuacje, że ktoś kupił prywatnie od kogoś (obojętne czy karta zafoliowana w pudełku czy nie) i mu odpisuje, że nie działa.

Równie dobrze mógł kupić koła na zimę z rozstawem śrub 5x100 do swojego auta, które ma tylko 4 szpilki i powiedzieć potem, że sprawdzić koła, ale jednak nie działają i chce zwracać.

No niestety, ta regulacja to miecz z dwoma końcami. Teoretycznie wszystko jest pięknie ładnie i możesz sobie jako kupujący reklamować rzeczy u każdego i nie bać się nawet Boga, ale czasami staniesz po stronie sprzedawcy i się użerasz.

 

Tylko że, jeżeli wiesz, że towar jest ok, a Janusz ci powie, po miesiącu, że mu coś nie pasuje to niech ci wysyła. Jak faktycznie coś jest nie tak i to nie z winy kupującego to zwrócisz pieniądze. No bo szczerze, tego samego byś chciał gdybyś był na miejscu kupującego Janusza.

 

A jak towar jest ok, to odsyłasz mu towar, nie uznajesz reklamacji i niech spie,rdala. No bo co ci zrobi, wytoczy powództwo cywilne xD? Ludzie boją się wszystkiego, co jest związane z sądem. Stety albo niestety, to już zależy od punktu siedzenia.

 

@sosnaa

 

KC, od 556 w górę

Edytowane przez ragus
Opublikowano (edytowane)

Zdjęcia działającego sprzętu na wystawionej aukcji, z datą, loginem z Allegro, bo co innego?

 

Moim zdaniem problemem nowej regulacji jest to, że omyłkowo, bo inaczej nie da się tego nazwać, zakłada, że każdy sprzedawca ma fachową wiedzę o sprzedawanej rzeczy, ma sztab rzeczoznawców wydających opinie jak w dużych przedsiębiorstwach i milion instrumentów go chroniących.

 

Może zmienią, dawaj Jarek :reggie:

Edytowane przez ragus
Opublikowano

 

Czyli teraz wychodzi na to, że prywatnie jak ktoś chce sprzedawać, to musi to oferować jako uszkodzone aby wyłączyć ewentualną odpowiedzialnośc wobec januszy, którym się "coś za miesiąć przypomni".

 

Akurat przypadek Szejda jest dla mnie dosyć ważny, bo tu mamy sytuacje, że ktoś kupił prywatnie od kogoś (obojętne czy karta zafoliowana w pudełku czy nie) i mu odpisuje, że nie działa.

Równie dobrze mógł kupić koła na zimę z rozstawem śrub 5x100 do swojego auta, które ma tylko 4 szpilki i powiedzieć potem, że sprawdzić koła, ale jednak nie działają i chce zwracać.

No niestety, ta regulacja to miecz z dwoma końcami. Teoretycznie wszystko jest pięknie ładnie i możesz sobie jako kupujący reklamować rzeczy u każdego i nie bać się nawet Boga, ale czasami staniesz po stronie sprzedawcy i się użerasz.

 

Tylko że, jeżeli wiesz, że towar jest ok, a Janusz ci powie, po miesiącu, że mu coś nie pasuje to niech ci wysyła. Jak faktycznie coś jest nie tak i to nie z winy kupującego to zwrócisz pieniądze. No bo szczerze, tego samego byś chciał gdybyś był na miejscu kupującego Janusza.

 

A jak towar jest ok, to odsyłasz mu towar, nie uznajesz reklamacji i niech spie,rdala. No bo co ci zrobi, wytoczy powództwo cywilne xD? Ludzie boją się wszystkiego, co jest związane z sądem. Stety albo niestety, to już zależy od punktu siedzenia.

 

@sosnaa

 

KC, od 556 w górę

 

 

No ale mi chodzi o to, ze po co robic takie zamieszanie z tym "nieuznaniem gwarancji". Ja bym olal typa od razu a nie ze mu sie po miesiacu przypomina i robic z siebie idiote, ze odsyla do mnie ja sprawdzam i mu pisze, ze nie uznalem gwarancji bo cos tam.

 

Oraz to co raven napisal.

Zdjęcia działającego sprzętu na wystawionej aukcji, z datą, loginem z Allegro, bo co innego?

 

Przeciez to jest w ogole niewykonalne, zwlaszcza z kontekscie karty graficznej.

Opublikowano (edytowane)

A chciałbyś żeby ciebie tak olano gdy kupisz xboxa na Allegro, po miesiącu wyskoczy ci RRoD, sprzedawca ciebie oleje i będzie śmieszkował na forum psiks ykstrim, że czepia się go jakiś je,bany Janusz cebula w mordę pie,rdolony?

 

Jasne, że możesz olać, ale tak jak piszę, zależy to od sytuacji przecież. Sprzedałem Rayosowi pada ostatnio - napisał mi, że połączenie przerywa. Ok, napisałem mu, żeby mi pada odesłał, ja go sprawdzę, gdyż u mnie wszystko działało. Nie chciał, bo sam coś tam naprawił, jego sprawa.

 

I co, miałem go olać bo po 3 tygodniach mu się przypomniało (jakoś tyle minęło)? No weź.

Edytowane przez ragus
Opublikowano

Jak ktos chce miec gwarancje niech kupuje na paragon/fakture nowe w sklepie.

 

A nie prywatne oferty jakies. Je bac tych wszystkich dorobkiewiczow co to wola kupić używkę bez gwarancji czy dowodu zakupu.

  • Plusik 1
Opublikowano (edytowane)

Ja bym karty na Allegro od typa nie kupił/sam bym nie sprzedał. Dlaczego? Widać to po tym, jak słabo jest uregulowana moja ewentualna odpowiedzialność.

 

chociaż nie, czekaj, dlatego nie kupuję używanego sprzętu na allegro

Dziękuje dobranoc. Te zdanie powinno być dopisane do tych przepisów. Edytowane przez ragus
Opublikowano

bo kupiłem kiedyś jakieś PS2 i oczywiście obrzygane charczące i z niedziałającym laserem ale za te 150 zł to mi się nawet nie chciało maila pisać

ajfon 4 z allegro był oczywiście zablokowany bo z wyje,bki a SGS2 w stanie idealnym tak zjechany, że jeżdżąc telefonem po betonie bym go tak nie styrał

 

yebać używany sprzęt

Opublikowano

http://inwestycje.pl/prawo/Rewolucja-w-rekojmi---nowe-przywileje-dla-kupujacych;243430;0.html

 

japier.dole co za cyrk

jeśli ludzie się o tym dowiedzą to już chyba nigdy nie sprzedam czegoś wartościowego na allegro.

będę chciał sprzedać np. 5 letni monitor, hyc na allegro za 200 zł, kupiec z Wadowic, dziękuje do widzenia.

 

po roku dostaje telefon "ej ty, monitor mi się popsuł, napraw albo oddaj pieniążki"

 

xd

Opublikowano (edytowane)

To usuwaj szybko link.

 

Boże, my ten temat chyba już w 15 tematach chyba wałkujemy xD. I zawsze coś nowego wyjdzie. Trzeba założyć grupowca.

Edytowane przez ragus
Opublikowano

Aby kupowac uzywane rzeczy to:

 

a) trzeba byc wyjatkowo biednym a jednoczesnie glupim, aby miec tak ostre parcie na towar/usluge na ktora normalnie nas nie stac

b) cierpliwym aby sie wkur wiac bo cos sie zje balo albo szukac znowu kolejne uzywki i tak w kolko kupowac za pol ceny

c) trzeba lubic ten sport

d) byc jednoczesnie bardzo zamoznym, skoro stac nas na kupowanie jakis sch ujalych uzywek co sie pier dola szybciej niz nowki

Opublikowano (edytowane)

Aby kupowac uzywane rzeczy to:

 

a) trzeba byc wyjatkowo biednym a jednoczesnie glupim, aby miec tak ostre parcie na towar/usluge na ktora normalnie nas nie stac

b) cierpliwym aby sie wkur wiac bo cos sie zje balo albo szukac znowu kolejne uzywki i tak w kolko kupowac za pol ceny

c) trzeba lubic ten sport

d) byc jednoczesnie bardzo zamoznym, skoro stac nas na kupowanie jakis sch ujalych uzywek co sie pier dola szybciej niz nowki

 

xd

 

no tak  :frog:

Edytowane przez sosnaa
Gość Orzeszek
Opublikowano

http://inwestycje.pl/prawo/Rewolucja-w-rekojmi---nowe-przywileje-dla-kupujacych;243430;0.html

 

japier.dole co za cyrk

jeśli ludzie się o tym dowiedzą to już chyba nigdy nie sprzedam czegoś wartościowego na allegro.

będę chciał sprzedać np. 5 letni monitor, hyc na allegro za 200 zł, kupiec z Wadowic, dziękuje do widzenia.

 

po roku dostaje telefon "ej ty, monitor mi się popsuł, napraw albo oddaj pieniążki"

 

xd

mało jest ludzi co po roku reklamują parę butów bo się poprzecierały i z tego żerują? albo kupowanie kiecki na sylwestra i po imprezie zwrot do sklepu. Niestety, ludzie to kur'wy i będą naciagac prawo na swoją korzyśc, o ile duży moloch jak zara czy h&m to nie poczuje tych zwrotów, tak mały sklep czy prywaciarz niestety dostaje po kieszeni.

 

Kupowac na allegro to kupuje, ale sprzedawac to już w ostatecznosci, non stop mam cyrki z ludźmi.

Opublikowano

Nie zaznacie bólu sprzedaży sprzętu, póki nie zadzwoni do was burak z Białegostoku wmawiający wam, że telefon ma podrobiony IMEI.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nie zaznacie.

Opublikowano

ja mam przeboje jak kupuje nowe rzeczy w sklepie, a co dopiero by bylo z uzywkami,

 

no sir, thank you nie ma takiej opcji aby sie na wlasne zyczenie zrobic w konia

sprzedac uzywki to tak, jak sie ma cos niepotrzebnego juz to pewnie, ale jak tak dalej pojdzie to i to zginie bo cebulacy beda szalec z jakas rekojmia na zuzyte i osr ane gacie po tacie z allegro

Opublikowano

No ja kupuje uzywane sprzety jak jestem na to skazany, czyli starsze konsole lub sprzety ktorych w nowym stanie nigdzie nie spotkasz.

 

Ale ragus ma racje, moze sie zdarzyc tak ze ktos kupi od Ciebie np The last of Us na allegro, minie kilka miesiecy i otworzy spór allegro ze gra przestala dzialac/zalal czyms/cokolwiek i wtedy sprzedawca musi mu to "wynagrodzic" co jest bez sensu, zwlaszcza po takim okresie czasu.

Opublikowano

Na olxie malo wystawiłem a to co było to wysyłka kurierem po przedpłącie na konto. Raz typ do mnie tylko podjechał. Transakcji w sumie mam około 10 i na razie wystarczy bo to trzeba mieć dobre samopoczucie i silnąpsychę w danym dniu aby tam sprzedawać.

Opublikowano (edytowane)

dlatego rzeczy sprzedaje się na olxie :cool:

 

bo tam wszystko zalatawia się osobiscie, wiec chyba takie cyrki nie sa mozliwe, nie?

 

Jasne, że są możliwe. Taka sama umowa sprzedaży.

 

Na olx sprzedawałem 2 razy. Raz super, raz się naciąłem i nigdy więcej już tam nic nie wystawię.

Edytowane przez ragus
Opublikowano (edytowane)

No ale jakby to zostało ustalone, że faktycznie coś mu sprzedałem, skoro w przypadku olx u mnie sprzedaż wyglądała na zasadzie
1. zero kontaktu przez olx, więc strona nie ma żadnego udziału w transakcji

2. wymiana smsów:
- "ja w sprawie ogłoszenia, podaj adres" 
- "(podaje adres) bede w domu w godzinach 16-18"
- "ok"
czyli z smsów żadnego dowodu jednoznacznego nie ma

3. Sprawdzenie towaru i dobicie interesu osobiście, na miejscu, z ręki do ręki

I załóżmy po 3 miesiącach coś by mu się nie spodobało. I wtedy co? Co może mi zrobić? Jak mi udowodni, że coś mu sprzedałem?

Edytowane przez Dahaka
Opublikowano

co pokaże? ze mu dałem mój adres? 
jedyne co dostał, to lokalizacje miejsca, w którym może coś kupić
a czy kupił, czy nie, to już inna para kaloszy

tak przynajmniej ja to widze :D

Opublikowano (edytowane)

Pisząc że to są takie same umowy wychodzę z założenia, że taka osoba po przejechaniu do ciebie spisze z tobą umowę w formie pisemnej bo to jest chyba logiczne.

Edytowane przez ragus

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...