knotek 214 Opublikowano 16 lutego Opublikowano 16 lutego Co Cię odrzuciło? System walki, poziom trudności, troche niedzisiejsze mechaniki wynikające ze specyfkiki D&D? Próbuj kolejny raz, jak już sie wciagniesz, to baldurek nie bierze jenców. Cytuj
madhunt3r 21 Opublikowano 16 lutego Opublikowano 16 lutego Raczej mechaniki d&d z którymi nigdy nie byłem zaznajomiony. Cytuj
Dalhi 211 Opublikowano 17 lutego Opublikowano 17 lutego 10 godzin temu, madhunt3r napisał: Raczej mechaniki d&d z którymi nigdy nie byłem zaznajomiony. To akurat mocniejsza strony strony gry w porównaniu do DOS, a zwłaszcza dwójki która moim zdaniem była kulawa. Zwłaszcza przez ten system pancerza oraz loot. To nadal kawał dobrego rpg, ale fatalnie zbalansowane. Samo BG3 jest bardzo przystępne, na normalnym poziomie powiedziałbym że łatwe. Natomiast jestem w stanie zrozumieć że to nie jest dla gra wszystkich, choć zrobili dużo żeby była. Nawet wizualizacja rzutów kością przy testach jest jak podejrzewam bardzo pomocna dla osób niezaznajomionych z papierowym d&d. NIe ma co się zmuszać, jak gra nie odpowiada to graj w to co lubisz. Ja na przykład od dwóch miesięcy nie mam ochoty wrócić do Alana Wake 2 którego zawiesiłem po jakichś siedmiu godzinach. Zwyczajnie nie chce mi się w to grać. Cytuj
messer88 6 590 Opublikowano 17 lutego Opublikowano 17 lutego Z tym podziałem magic/phys armor racja, denerwujące to było. Cytuj
Sedrak 790 Opublikowano 17 lutego Opublikowano 17 lutego Ten system był chyba wszędzie właśnie wytykany jako największa wada genialnego systemu walki. Ja robiłem tak, że skupiałem się cała drużyną na niwelowaniu jednego z nich. Cytuj
Rotevil 124 Opublikowano 20 lutego Opublikowano 20 lutego Super ten ich najnowszy patch, dodali nowe pocałunki, przytulaski, ale o reszcie chyba zapomnieli, bo teraz przez te nowe bugi gra stała się irytująca, co chwilę jakiś problem z grą, chciałem zrobić drugie podejście, ale chyba sobie daruję Cytuj
Dalhi 211 Opublikowano 27 lutego Opublikowano 27 lutego Odświeżam temat, zajrzałem w ten dział (j)rpg i coś mnie zmierziło oglądając tytuły tego subforum, dlatego naprawiam ten fakt i przenoszę tytuł do góry lity gdzie jego miejsce. Jednocześnie zwracam się z prośbą do moderacji o przeniesienie tematu do działu ogólnych. Wracając do tematu, wbiłem właśnie na konsoli do aktu 3. Co do drugiego aktu to mam trochę mieszane odczucia, jakoś nie czułem tego klimatu klątwy cienia, misje też były takie sobie, ale za to samą koncówką wyciągnęli to mistrzowsko. Zobaczymy co mnie czeka w Baldurs Gate. Cytuj
Sedrak 790 Opublikowano 27 lutego Opublikowano 27 lutego Ktoś zamawia? https://lowcygier.pl/edycje-kolekcjonerskie/pudelkowe-baldurs-gate-3-deluxe-edition-juz-dostepne-specjalna-edycja-gry-za-344-zl-w-sklepie-larian-studios/ Cytuj
Dr.Czekolada 4 494 Opublikowano 27 lutego Opublikowano 27 lutego Już dawno. Ciekawe kiedy wyślą. 1 Cytuj
SebaSan1981 3 631 Opublikowano 27 lutego Opublikowano 27 lutego Na stronie Lariana już z Q1 zapasy się skończyły, jak coś to trzeba zamawiać na Q2. Cytuj
Ukukuki 7 103 Opublikowano 27 lutego Opublikowano 27 lutego Zamówienia z Q1 już od kilku tygodni nie ma, ja zamawiałem parę tygodni temu już z Q2. Cytuj
number_nine 1 344 Opublikowano 1 marca Opublikowano 1 marca (edytowane) Czy ta gra się kiedyś kończy? XD Jak już mam wrażenie, że zrobiłem co się dało i pora gnać do głównego questa, to zawsze znajdzie się jeszcze jakiś nieodwiedzony budynek w którym czeka na nas zadanie, o czymś się przypomni, ktoś zagada itd. Zadziwiające jest jeszcze to jak wiele istotnych rzeczy można bardzo łatwo pominąć, chociażby nie wchodząc do części budynków we Wrotach Baldura. Ale to jest akurat zajebiste, prawdziwy roleplay. Teraz mam Spoiler walkę z Rafaelem i coś czuje, że znowu będzie zacinka na dłużej. Kurła gram w to od sylwestra i końca nie widać Edytowane 1 marca przez number_nine 1 Cytuj
messer88 6 590 Opublikowano 1 marca Opublikowano 1 marca spokojnie jest taki jeden gość co gra od premiery i dalej nie skończył xD 1 Cytuj
number_nine 1 344 Opublikowano 8 marca Opublikowano 8 marca Szkoda, że nie ma trochę więcej fabularnych cutscenek z naszymi towarzyszami bo te, które są momentami dają emocjonalnego plaskacza na ryj. Wczoraj mocno się spłakałem kiedy Spoiler Karlach po śmierci Gortasha mówi o własnym, zbliżającym się wielkimi krokami końcu, że chce żyć i zostać z nami no ja jebie, w ilu grach z ostatnich lat można było przeżyć takie coś? Jestem coraz bliżej końca tej historii i autentycznie boje się o swoich towarzyszy i losy tego świata. 1 Cytuj
KrYcHu_89 2 378 Opublikowano 8 marca Opublikowano 8 marca 5 minut temu, number_nine napisał: Szkoda, że nie ma trochę więcej fabularnych cutscenek z naszymi towarzyszami bo te, które są momentami dają emocjonalnego plaskacza na ryj. Wczoraj mocno się spłakałem kiedy Pokaż ukrytą zawartość Karlach po śmierci Gortasha mówi o własnym, zbliżającym się wielkimi krokami końcu, że chce żyć i zostać z nami no ja jebie, w ilu grach z ostatnich lat można było przeżyć takie coś? Jestem coraz bliżej końca tej historii i autentycznie boje się o swoich towarzyszy i losy tego świata. I tak to co teraz masz to jest bardziej rozbudowane, dodali też pod koniec roku bardziej rozbudowany ending, na początku trochę właśnie można było zarzucić, że za mało bantherów w 3cim akcie, poprawili to już jakiś czas temu, zakończenia przede wszystkim są teraz topowe, zarówno dobre warianty, jak i te z Urge'a. Podsumowując, powinieneś być zadowolony z konkluzji . 1 Cytuj
number_nine 1 344 Opublikowano 13 marca Opublikowano 13 marca (edytowane) Walki w tej grze, to po prostu 11/10. Nigdy nie byłem zbyt dobry w turówki, tym bardziej takie na podstawie d&d, a tutaj od samego początku do prawie już końca każda walka daje mega satysfakcję, system jest jednocześnie złożony i łatwo przyswajalny. Najlepiej to widać w walkach z niektórymi bossami, ostatnio pokonałem jednego jakąś idiotyczną taktyką, z ciekawości sprawdzałem później w necie jak inni to przechodzili i każdy miał zupełnie inny sposób, ale każdy był na zasadzie "że też sam na to nie wpadłem". Spoiler Chodzi o walkę z Rafaelem. Na początku myślałem, że będę znowu 3 dni do niej podchodził, bo w pierwszej turze byłem już otoczony jego przydupasami i on sam zadawał duży dmg. Finalnie zrobiłem to tak, że na początku odpaliłem "kopułę" ochronną, w której schowałem wszystkich poza Karlach. Była ze mną Nadzieja, więc rzucałem jej czar wypędzenia na mocniejsze mobki, resztą odpalałem ten sam albo podobne czary unieruchamiające wrogów, w tym czasie Karlach rozwalała filary i odwracała uwagę Rafaela, który nie podchodził do grupy i nie właził pod kopułę. Jak już padły wszystkie filary, to wtedy cała moc na Rafaela i poszło lajtowo Edytowane 13 marca przez number_nine 1 Cytuj
Homelander 2 224 Opublikowano 16 marca Opublikowano 16 marca Pierwsze godziny za mną. Stworzyłem sobie krasnoludzkiego wojownika, dla mnie postać budząca pokłady nostalgii, bo właśnie to była moja pierwsza postać jak pierwszy raz grałem w papierowego Warhammera, a także w pierwszego Baldura. Do tego postanowiłem, że nie będę bawił się w save-load przy rzutach kością. Nie wyjdą to nie wyjdą, niech się dzieje przygoda. Początek za łatwy nie był, musiałem przyzwyczaić się do interface, który jest mocno skomplikowany. No ale przy tej mnogości mechanik musi taki być, chyba. W każdym razie po kilku godzinach jest już ok. Sama ucieczka ze statku i ta plaża też mało ciekawa i interesująca. No początek mało interesujący. Ale to tylko pozory, bo potem wciąga jak bagno i gdybym nie musiał kończyć to grałbym dalej. Już teraz widzę, że faktycznie każda gra może wyglądać nieco inaczej i ma spore znaczenie, nie tylko dla walki, kim gramy. Super Wchodzę teraz do obozowiska goblinów, których przekonałem, że chcę się do nich przyłączyć. Nie mogę doczekać się co będzie dalej i jak potoczy się przygoda 1 Cytuj
KrYcHu_89 2 378 Opublikowano 16 marca Opublikowano 16 marca W dniu 13.03.2024 o 12:25, number_nine napisał: Walki w tej grze, to po prostu 11/10. Nigdy nie byłem zbyt dobry w turówki, tym bardziej takie na podstawie d&d, a tutaj od samego początku do prawie już końca każda walka daje mega satysfakcję, system jest jednocześnie złożony i łatwo przyswajalny. Najlepiej to widać w walkach z niektórymi bossami, ostatnio pokonałem jednego jakąś idiotyczną taktyką, z ciekawości sprawdzałem później w necie jak inni to przechodzili i każdy miał zupełnie inny sposób, ale każdy był na zasadzie "że też sam na to nie wpadłem". Pokaż ukrytą zawartość Chodzi o walkę z Rafaelem. Na początku myślałem, że będę znowu 3 dni do niej podchodził, bo w pierwszej turze byłem już otoczony jego przydupasami i on sam zadawał duży dmg. Finalnie zrobiłem to tak, że na początku odpaliłem "kopułę" ochronną, w której schowałem wszystkich poza Karlach. Była ze mną Nadzieja, więc rzucałem jej czar wypędzenia na mocniejsze mobki, resztą odpalałem ten sam albo podobne czary unieruchamiające wrogów, w tym czasie Karlach rozwalała filary i odwracała uwagę Rafaela, który nie podchodził do grupy i nie właził pod kopułę. Jak już padły wszystkie filary, to wtedy cała moc na Rafaela i poszło lajtowo To była najlepsza walka w grze, zdecydowanie zarowno zajebisty klimat, muzyka, jak i trudność większa niż finałowa, która pod tym wzgledem lekko odstawała jak dla mnie od tej epickiej lokacji. Cytuj
Sedrak 790 Opublikowano 16 marca Opublikowano 16 marca Muzyka z tej walki wleciała do mnie na prywatną playlistę. Ciareczki za każdym razem. Po prostu genialne. Cytuj
Ukukuki 7 103 Opublikowano 17 marca Opublikowano 17 marca Finałowa była łatwiejsza tylko z jednego powodu który pewnie wszyscy znamy ;p szczególnie jak ktoś czyścił mapę. Cytuj
Homelander 2 224 Opublikowano 17 marca Opublikowano 17 marca Mi ten system walki wydaje się stratą czasu. Przez turowość walki ciągną się niemal w nieskończoność i każda potyczka to minuty czekania aż wrogowie wykonają swoje akcje, zwłaszcza jak jest ich więcej. Nawet jak walka jest prosta i wiem, że ją wygram to i tak walka zajmuje mnóstwo czasu. W poprzednich Baldurach proste walki były błyskawiczne, a nad trudnymi trzeba było przysiedzieć, pokombinować. Chyba zacznę grę od nowa inną postacią i na najniższym poziomie trudności. Bo o ile świat, questy, wybory są super tak przez walki po prostu usypiam 2 Cytuj
KrYcHu_89 2 378 Opublikowano 18 marca Opublikowano 18 marca 15 godzin temu, Homelander napisał: Mi ten system walki wydaje się stratą czasu. Przez turowość walki ciągną się niemal w nieskończoność i każda potyczka to minuty czekania aż wrogowie wykonają swoje akcje, zwłaszcza jak jest ich więcej. Nawet jak walka jest prosta i wiem, że ją wygram to i tak walka zajmuje mnóstwo czasu. W poprzednich Baldurach proste walki były błyskawiczne, a nad trudnymi trzeba było przysiedzieć, pokombinować. Chyba zacznę grę od nowa inną postacią i na najniższym poziomie trudności. Bo o ile świat, questy, wybory są super tak przez walki po prostu usypiam Tutaj też jest sporo szybkich walk na 1dną/dwie tury, szczególnie jak masz już mocną postać w stosunku do contentu z danego aktu, ale też nie ma tutaj za dużo tematu "trash mobów" i prostych walk, bo każda w zasadzie jest totalnie unikalna i nie przedzieramy się przez hordy tych samych orków i koboldów, jak w BG 1/2 . Ciekawe spostrzeżenie, no jak ktoś pamięta BG1 i 2, to pamięta też, że jednak bez tury wszystko dzieje się nieco szybciej, co jest oczywistym plusem dla samego tempa prowadzenia akcji, ale panowania nad polem walki jednak jest SPORO mniej. Myślę, że koniec końców dla mnie pójście w tury było na plus, tym bardziej, że Larian nie ma doświadczenia w aktywnej pauzie, a jednak ich turowy combat to top topów już od początku serii Original Sin, tutaj tylko ulepszony przez zasady D&D. Pathfindery robią dobrze aktywną pauzę, jakbyś był kiedyś zainteresowany tematem nostalgicznego powrotu do RTwP. Grania na easy mimo wszystko nie polecam, bo wpływa też na inne aspekty gry i je znacząco upraszcza, lepiej sprawdź custom mode, gdzie możesz np. zmienić tylko siłę wrogów, albo twojej postaci, rzuty kostką itp. Cytuj
number_nine 1 344 Opublikowano 18 marca Opublikowano 18 marca No i koniec tej epickiej przygody, w sobotę skończyłem Baldurka po 116h na liczniku, ale biorąc pod uwagę ilość wczytywania sejwów, to lekko 130 pykło. O samej grze zostało już powiedziane wszystko, więc nie ma się co rozpisywać. Powiem tylko, że teraz aż mi dziwnie z myślą, że to już koniec to jedna z tych gier, o których myśli się między kolejnymi sesjami i chce się wracać, żeby po prostu zobaczyć co będzie dalej. Przez te ponad 100h ZERO nudy. Zakończenie miałem satysfakcjonujące, więc nie czułem nawet potrzeby ani chęci sprawdzania innych. Eh, piękna to była przygoda, jak zobaczyłem napisy końcowe, to aż się łezka w oku zakręciła ;( 2 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.