Baldur's Gate 3

[KrYcHu_89 2 378]

Godzinę temu, Ukukuki napisał:

No wiadomo, mi nowy system siadł ale ja zawsze byłem team Fallout. 

A ja byłem team aktywna pauza, ale obiektywnie system walki w BG3 zjada nawet nowe, ulepszone gry z aktywną, zresztą podejrzewam, że za dużo tychże już w następnym dziesięcioleciu nie zobaczymy. Wszystkie duże gry z aktywną pauzą doczekały się nawet swoich wersji turowych, właśnie ze względu na czytelność tego systemu i zasad. 

 

Na konsolach zresztą gry z RTwP to w ogóle nisza nisz. 

[Homelander 2 225]

8 minutes ago, Bartolinsky said:

 

No i chuy z nimi. To jakiś wyznacznik? Kupić grę turową i narzekać, że jest turowa xD 

 

Największa beka to jest z tych wielkich weteranów serii, bo przecież "zjedli zęby" na BG1 i 2 i nawet je przed przejściem trójki odświeżyli, a jak się ich zapytać jak tam się liczyło KP czy inicjatywę to zamykają mordę, bo przez aktywną pauze chuya ich tam te przelatujące wersy z cyferkami obchodziły. No, ale klasyka panie mmm dzisiątki godzin spędziłem ja się znam 

 

A co ma znajomość mechanik do faktu, że walka mnie po prostu nudziła? Nie wiem, skoro wiem jak się liczy klasę pancerza to znaczy, że MUSZĘ lubić walkę w BG3? Już całkowicie pomijam fakt, że ja osobiście na nią nie narzekam, w żadnym wypadku. Po prostu inne aspekty gry są DLA MNIE o wiele bardziej interesujące

[KrYcHu_89 2 378]

 

 

EDIT: Mowa o "nowych" grach, jak oba Pathfindery i Pillarsy 2, nie tych staroci z PC (też mam sentyment, żeby nie było). 

2 minuty temu, Homelander napisał:

 

A co ma znajomość mechanik do faktu, że walka mnie po prostu nudziła? Nie wiem, skoro wiem jak się liczy klasę pancerza to znaczy, że MUSZĘ lubić walkę w BG3? Już całkowicie pomijam fakt, że ja osobiście na nią nie narzekam, w żadnym wypadku. Po prostu inne aspekty gry są DLA MNIE o wiele bardziej interesujące

Spoko spoko, ale my chcieliśmy tylko doradzić, mody, lub custom mode (gdzie możesz sobie np. zwiększyć rzuty, kryta, czy zmienić hp) to naprawdę lepsze posunięcie niż prawdziwe easy, które dopiero może wynudzić, ale zrobisz jak chcesz :). 

[Homelander 2 225]

16 minutes ago, KrYcHu_89 said:

 

 

EDIT: Mowa o "nowych" grach, jak oba Pathfindery i Pillarsy 2, nie tych staroci z PC (też mam sentyment, żeby nie było). 

Spoko spoko, ale my chcieliśmy tylko doradzić, mody, lub custom mode (gdzie możesz sobie np. zwiększyć rzuty, kryta, czy zmienić hp) to naprawdę lepsze posunięcie niż prawdziwe easy, które dopiero może wynudzić, ale zrobisz jak chcesz :). 

 

I jestem bardzo wdzięczny za porady. Modowaniem nie zamierzam się zajmować, a sama gra na easy mnie nie nudzi. 

[Sedrak 790]

Mi bardzo odpowiada model w Pathfinderer. Można w locie zmieniać między turową grą, a aktywną pauza. Na proste walki leci się na autopilocie, a trudniejsze metodycznie w turach. Na konsoli lepszego systemu nie wyobrażam sobie. 

Edytowane 18 marca przez Sedrak

[Homelander 2 225]

12 minutes ago, Sedrak said:

Mi bardzo odpowiada model w Pathfinderer. Można w locie zmieniać między turową grą, a aktywną pauza. Na proste walki leci się na autopilocie, a trudniejsze metodycznie w turach. Na konsoli lepszego systemu nie wyobrażam sobie. 

 

No tak to działało w Baldurach 1-2. W łatwych bohaterowie po prostu zabijali gobliny czy inne gnolle, a w trudniejszych grało się autopauzą. W Baldurze 3 miałem walkę z uwolnieniem druida. No 2 wargi i chyba z 10 goblinów. Walka od początku wygrana, a jednak musiałem poświęcić te 15 min na jej rozstrzygnięcie. Satysfakcja zerowa, bo zagrożenia nie było ani przez moment. A poczucie straty czasu ogromne

[tlas 442]

Ja tam wolałem system w Div 2. Też turowy, a jakoś sprawniej to szło. Powiem szczerze kupując BG3 liczyłem na coś podobnego.

Edytowane 18 marca przez tlas

[Sedrak 790]

1 hour ago, Homelander said:

 

No tak to działało w Baldurach 1-2. W łatwych bohaterowie po prostu zabijali gobliny czy inne gnolle, a w trudniejszych grało się autopauzą. W Baldurze 3 miałem walkę z uwolnieniem druida. No 2 wargi i chyba z 10 goblinów. Walka od początku wygrana, a jednak musiałem poświęcić te 15 min na jej rozstrzygnięcie. Satysfakcja zerowa, bo zagrożenia nie było ani przez moment. A poczucie straty czasu ogromne

Jak na PC grałem to miało sens, ale na konsoli aktywna pauza dla mnie to katorga i zero fanu. PoE skończyłem tak, ale w drugą część już grałem na PC i bez porównania. A może właśnie byś zwiększył poziom trudności? Walki staną się trudniejsze to więcej fanu będzie?

 

1 hour ago, tlas said:

Ja tam wolałem system w Div 2. Też turowy, a jakoś sprawniej to szło. Powiem szczerze kupując BG3 liczyłem na coś podobnego.

DoS2 miał bardziej rozbudowany system walki, ale to wynika z prostego dość w założeniach systemu DnD5, który i tak w BG3 jest bardziej rozbudowany niż papierowa wersja. 

[Homelander 2 225]

39 minutes ago, Sedrak said:

 A może właśnie byś zwiększył poziom trudności? Walki staną się trudniejsze to więcej fanu będzie?

 

 

No to jest myśl. Ale to na drugie przejście. Jestem ciekawy fabuły

[tlas 442]

Godzinę temu, Homelander napisał:

 

No to jest myśl. Ale to na drugie przejście. Jestem ciekawy fabuły

Na pocieszenie napiszę, że te walki u goblinów są w chuj męczące, a potem będzie już lepiej.

[Homelander 2 225]

No właśnie spędzam już chyba z 40 min walcząc z tymi goblinami. Nie mam na to czasu, wolę w coś innego pograć 

[messer88 6 590]

A napierdalasz się z całym obozem? 

[Homelander 2 225]

Chciałem zaatakować tę kapłankę w prywatnych kwaterach, ale zdążyła wezwać pomoc więc tak

[Homelander 2 225]

Post pod postem, ale wczytałem grę i po cichu wykończyłem kapłankę i drowa. No i co teraz? Jest jakiś ciekawy sposób na tego hobgoblina, bo nic nie widzę. 

[tjery 1 269]

Ja tam zrobiłem wszystko po cichu do momentu szeryfa, czy jest jakiś cichy sposób na niego to nie wiem, trzeba by w necie poszukać. Tu miałem normalną walkę, żeby nie było posiłków to trzeba się dobrze ustawić i pilnować tego bębna po prawej, żeby nikt nie zaczął alarmu. Wtedy walczysz tylko z tymi co w sali.

[messer88 6 590]

14 minut temu, Homelander napisał:

Jest jakiś ciekawy sposób na tego hobgoblina

 

tego na tronie? nie 

 

Jedyne co to pogadaj dobrze tak żeby po gadce se rozstawić postacie, ewentualnie zdjąć kogoś z tyłu za nim po cichu chociaż szkoda kombinować. I możesz w tron strzelić jak usiądzie. 

[tjery 1 269]

Z tego co pamiętam można też na spokojnie się rozstawić i zaatakować od tyłu (bo się można na luzie przekraść za niego do tego balkonu ze skarbem jeszcze przed walką) albo z góry z belek, tylko tego nie próbowałem, bo się bałem, że ominie mnie cutscenka i od razu będzie walka, a nie lubię lore i fabuły tracić

[Ukukuki 7 108]

Krucze nie pamiętam żebym miał tam większe problemy a poszedłem w pełną konfrontację. 

 

Za to na łódkach w podziemiach pamiętam ,że musiałem kilka razy wczytywać. 

[tjery 1 269]

Ja w tej wiosce w Podmroku z tymi niewidzialnymi z początku myślałem, że mam za niski level i są nie do zrobienia, ale kilka prób i sposobików i poszło

[Ukukuki 7 108]

Ja grałem magiem to mi obszarówek nie brakowało. Więc niewidzialny przeciwnik to nie problem ale na łódkach to mi gościa cały czas do wody zrzucali a bez niego nie miałem takiej siły ognia xd 

[tjery 1 269]

To chyba w tej grze najlepsze, gadasz z kimś to jakby o innej grze, inne wydarzenia, inne questy, zupełnie inne odczucia z konkretnych walk. To co oni tu wpakowali + spójność tego wszystkiego to coś niesamowitego.

[Ukukuki 7 108]

No ja czekam aż trochę zapomnę i gram tym złym  po DLC do Eldena może wrócę do BG.

[Sedrak 790]

A ja zastanawiam na jakich łódkach, a później przypomniałem, że ja z nimi w ogóle nie walczyłem. 

[Ukukuki 7 108]

Nie miałeś pokusy żeby wybrać opcji dialogowej zepchnij do wody ? 

[Homelander 2 225]

No to lipa z tą walką, bo serio uważam to za kompletną stratę czasu. No nic, jakoś się z nią przemęczę