Skocz do zawartości

Featured Replies

  • Odpowiedzi 7,6 tys.
  • Wyświetleń 520,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Most Popular Posts

  • ja to bede cala gre spamowal beast claw, oby nie znerfili. bo nie umiem w soulsy, zawsze lamilem. w trojce to mi prawie wszystkich bossow pomocnicy internetowi poprzechodzili.   pamietam jak

  • Nie wiem co Wam powiedzieć, kamraty. 4h na liczniku, gdyby ktoś mi w grudniu powiedział, że będę grał 4 godziny pod rząd w Soulsy i będzie mi się to podobać to raczej bym go obśmiał. Aj, przerw

  • Jestem po prostu januszem, który nie musi nic udawać, nie musi siedzieć cicho na forum by nikogo nie urazić i gra po swojemu w grę 10/10 patrząc jak spece od satysfakcji odkrywania są już znudzeni i r

Opublikowano

Jak ja nienawidzę kanałów w grach. W Eldenie tak jak w każdej innej grze w jaką grałem w życiu, kanały są najgorszą lokacją.

 

Mam pytanie dotyczące progresu do tych co ukończyli, czy po

Spoiler

dojściu do "mgły" na końcu Farum Azula (tej z sentinelem przed wejsciem) to czas, żeby zawrócić i dokończyć eksplorację i poboczne zadania czy mogę kontynuować później?

 

Opublikowano
Spoiler

Tak, nawet po zabiciu ostatniego bossa można łazić gdzie się chce. Po Farum Azula zmieni się trochę jedna lokacja a dokładnie stolica ale nic szczególnego się tam nie traci. No i w tej lokacji co jesteś nie ma ostatniego bossa.

 

Edytowane przez devilbot

Opublikowano

@UberAdijak chcesz calakować to sprawdz guide do aczika za wszystkie legendarne bronie, bo kończąc farum azula mozesz zablokowac 1 item w stolicy, ktorego juz nie znajdziesz potem(jest na czubku złotej włóczni tego martwego smoka)

Opublikowano

Jak ktoś platynuje to zwróćcie uwagę na invadera w Farum Azula i go zabijcie od razu, ja go zignorowałem, bo nie chciało mi się grać pod koniec, więc leciałem przez mapę i zbierałem przedmioty, później zobaczyłem na wiki, że upuszcza legendarną broń, wróciłem się na to miejsce ale już się nie pojawia. Nie wiem czy to bug czy jego inwazja jest jednorazowa, w każdym razie muszę na NG go zrobić albo w nowej grze.

 

Opublikowano

No i skończyłem.

 

Nie ma co się rozpisywać, jest to chyba najlepszy open world w jaki grałem. To jest jedna z tych gier które trzeba ograć i które będzie się pamiętać.

Mówię to jako osoba która uważa właściwie wszystkie poprzednie Soulsy za przehajpowane :lapka:

Opublikowano

Dzisiaj po ostrym maratonie doszedłem do ostatniego bossa po drodze ubiłem z 8 innych mniejszych bossów i giga smoka jutro zobacze ending. Niestety calaka nie będzie przy pierwszym podejściu bo zawaliłem z brońka w stolicy i nie chce mi się bawić z sejwami. 

Teraz mam zagwozdke czy ubić main bossa a potem oczyścić co zostało na mapie czy od razu lecieć z ng+ albo od nowa z inna klasą ehh trudne jest życie gracza.

Opublikowano

Dorwałem swój egzemplarz. Wiedziałem jak wygląda premierowe wydanie, ale mimo to jestem zaskoczony i chciałbym to podkreślić. W dzisiejszych czasach - gier za 3,5 bomby, minimalizmu wydań pudełkowych, tu jest grubo. I szczerze nie jestem zbieraczem, wszystkie te dodatki będą leżeć w pudełku... Ale, przy pierwszym kontakcie czuć ten pieprz i ciepełko na serduszku. Nie to co te puste, bezduszne wydania.

 

Niestety muszę jeszcze trochę wytrzymać - zagram dopiero w okolicach środy :frog:

 

A, ostatecznie nie mogłem się zdecydować i zamówiłem też trylogię DS - co dalej nie ułatwia mi wyboru od czego wystartować. Ale będzie, to chyba ER.

Opublikowano

Chlopaki lece z buildem str. Bardzo silny lecz głupi. Taki jestem :)

Zawsze tak lece w soulsach za pierwszym razem

 

Latam z wielkim mieczem rycerskim +12 plus tarcza. Ale zauwazylem ze malo korzystam z tarczy , bardziej roll. No i jak narazie (lvl60) idzie mi mocno bezproblemowo. Ale wiadomo , byc moze do czasu. Tylko to tez nie tak ze jestem czolgiem. Udzwig nie przekracza 60% 

 

Jest jakis kozak olbrzymi miecz? Mam pare na stanie ale nie wiem czy marnowac kamienie na ulepszanie ktoregos. Poszedlbym oburącz wlasnie w jakiegos 20 kilowego miecza. W ds3 byl fajny. Ogromne dmg i ogromne mozliwosci wytrącania z rownowagi. 

 

Bym napierdalal po lbach moim ulubionym ciosem z wyskoku :)

Opublikowano

Jeśli to pierwsze soulsy to sugeruje zacząć od trylogii. 

Opublikowano

Tak jak mozi pisze. Elden cie zmęczy. Lepiej zaczac od ds. 

 

Ja bym zagral ds3 - > elden

 

A ds1 i ds2 na kiedys tam

Opublikowano
Dzisiaj po ostrym maratonie doszedłem do ostatniego bossa po drodze ubiłem z 8 innych mniejszych bossów i giga smoka jutro zobacze ending. Niestety calaka nie będzie przy pierwszym podejściu bo zawaliłem z brońka w stolicy i nie chce mi się bawić z sejwami. 
Teraz mam zagwozdke czy ubić main bossa a potem oczyścić co zostało na mapie czy od razu lecieć z ng+ albo od nowa z inna klasą ehh trudne jest życie gracza.
Wystarczy że ktoś ci "pożyczy" broń na chwilę i trophy wpadnie.
Ja nie mam chmury więc i tak nie ma szans na 1 przejście.


Wysłane z mojego MI 8 SE przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

@Aleks - a ja polecam zacząć od Elden Ring. Raz, że to chyba najłatwiejsza gra w serii, a dwa, że jest teraz bardzo aktywnie online i jak teraz to przegapisz, to nie da się tego nadrobić. 

Chodzi mi zarówno o graczy w grze, coop, znaki itp. jak też aktywność na forach, YT, Wiki.

 

@kanabis - Fextralife wrzucił dwa buildy str. Ludzie chyba preferują te zwyklejsze miecze ulepszane zwykłymi kamieniami, bo da się w nich zmieniać skille. Buffy na broń też chyba klasycznie tylko te zwykłe mogą przyjąć. Ten miecz z Berserka chyba jest najpopularniejszy. 

Opublikowano

Doświadczeni użytkownicy forum psxextreme nie mogą się mylić. Ale i tak mam poważne rozterki - "#piekłograczy". 

 

Biorę pod uwagę dwie opcje:

1. Po bożemu  (DS 1-3, ER) tu się obawiam, że będę na siłę cisnił do najnowszej odsłony. 

2. ER, a później trylogię - nie wiem czy stare po nowym będą robić na tyle, że będzie mi się chciało w nie grać. 

 

Oczywiście nie mam zamiaru z marszu ograć pod rząd czterech soulsow. W między czasie wleci coś dla relaksu.

 

 

Edytowane przez Aleks

Opublikowano

graj w er bo ewidentnie masz ochote. gameplayowo to sie prawie wcale nie rozni. soulsy z koniem i otwartym swiatem.

Opublikowano

Grając w ER wiem, że jednak wolałbym w stylu ds1-3, bloodborne czy demon soul. Zacząłbym od ER, a potem na odpoczynek ds1-3 w sensie, że już nie otwarty świat tylko super skondensowany.

Opublikowano

ja tez wole "normalne" soulsy. ten ubisoft coraz bardziej mi doskwiera i zaczne rushowac te grę. Niestety elden jest w chuj popularny i sprzedaje sie jak szalony, wiec juz pewnie nie zobaczymy tak pieknie polaczonego ze soba swiata jak w ds1.

Opublikowano

Jak zagrasz najpierw w ER to już sobie wyobrażam, jak bardzo w trylogii będzie Ci brakowało skoku. Odruchowo będziesz przy każdym murku dusił przycisk, oh boy.

Opublikowano

Polecam zobaczyć sobie jak łatwo farmic złote łapki do extra XP.

Można je używać zaraz po pokonaniu bossów zanim jeszcze naliczy XP.

Ja mam je ustawione razem z koniem pod kwadratem. 

3 butelki + summon mam pod trójkątem + dpad. 

 

 

Opublikowano

W sumie chuj mi do tego, ale w jakimś sensie podziwiam upór Cirexa, z jakim rozpierdala sobie tę grę. Dziesiątki godzin w grze, drugie tyle poradników obejrzanych na YT, metody na warzenie sera, farming run, questy po sznurku, na kolanach wykaz przedmiotów do znalezienia w lokacji, na tablecie odpalone fextralife, każdy boss opanowany na filmikach zanim jeszcze się do niego podeszło, kalkulator skalowania pod ręką. O czymś zapomniałem?

 

A wszystko wynikające z obawy, że "może coś przegapię".

Straszna choroba.

Ale chuj mi do tego, powtórzę.

Opublikowano
37 minut temu, Aleks napisał:

Doświadczeni użytkownicy forum psxextreme nie mogą się mylić. Ale i tak mam poważne rozterki - "#piekłograczy". 

 

Biorę pod uwagę dwie opcje:

1. Po bożemu  (DS 1-3, ER) tu się obawiam, że będę na siłę cisnił do najnowszej odsłony. 

2. ER, a później trylogię - nie wiem czy stare po nowym będą robić na tyle, że będzie mi się chciało w nie grać. 

 

Oczywiście nie mam zamiaru z marszu ograć pod rząd czterech soulsow. W między czasie wleci coś dla relaksu.

 

 

 

Ja bym to tak widział:

Masz ogranego Bloodborne'a - najgęstszy klimat ✓

Sprawdź Sekiro - najlepszy system walki ✓

Elden Ring - największe soulsy ✓

Opublikowano
1 godzinę temu, Aleks napisał:

Dorwałem swój egzemplarz. Wiedziałem jak wygląda premierowe wydanie, ale mimo to jestem zaskoczony i chciałbym to podkreślić. W dzisiejszych czasach - gier za 3,5 bomby, minimalizmu wydań pudełkowych, tu jest grubo. I szczerze nie jestem zbieraczem, wszystkie te dodatki będą leżeć w pudełku... Ale, przy pierwszym kontakcie czuć ten pieprz i ciepełko na serduszku. Nie to co te puste, bezduszne wydania.

 

Niestety muszę jeszcze trochę wytrzymać - zagram dopiero w okolicach środy :frog:

 

A, ostatecznie nie mogłem się zdecydować i zamówiłem też trylogię DS - co dalej nie ułatwia mi wyboru od czego wystartować. Ale będzie, to chyba ER.

Jesli nie wiesz, czy gry Ci siada, to: DkS3 -> DkS1 -> Elden Ring.

 

Jesli DkS3 nie siadzie po 3 bossie, to Elden Ring.

 

Jesli wiesz, ze Ci wszystko siadzie, to po kolei wszystkie DkS, potem Elden.

 

Gdybym mial wybrac 3 najbardziej warte ogrania gry FROM, to bylyby to Sekiro, Bloodborne i Dark Souls 3/Elden Ring (jak kto woli).

Edytowane przez Nyu

Opublikowano
13 minut temu, Kmiot napisał:

W sumie chuj mi do tego, ale w jakimś sensie podziwiam upór Cirexa, z jakim rozpierdala sobie tę grę. Dziesiątki godzin w grze, drugie tyle poradników obejrzanych na YT, metody na warzenie sera, farming run, questy po sznurku, na kolanach wykaz przedmiotów do znalezienia w lokacji, na tablecie odpalone fextralife, każdy boss opanowany na filmikach zanim jeszcze się do niego podeszło, kalkulator skalowania pod ręką. O czymś zapomniałem?

 

A wszystko wynikające z obawy, że "może coś przegapię".

Straszna choroba.

Ale chuj mi do tego, powtórzę.

Z jednej strony masz racje, ale z drugiej dobrze wiemy  że jest niemożliwe wszystko bez pomocy odkryć i zrobić, a i można coś łatwo spartolić. Chyba, że się siedzi masę godzin i  proby i ng+. A nie każdemu się chce i już tu sporo osób pisze, że nuży po jakimś czasie. No ja na swoim przykładzie wiem, że takiego questa ranni bym w życiu bez pomocy yt nie skończył. O wielu npc zdążyłem zapomnieć przez rozległość gry. To samo do myhgwen bym w życiu nie trafił i nie znalazł tak kapitalnego miejsca do farmienia tam. Ktoś kto wydaje 200+ na grę i mu się podoba, chce wycisnąć max ile sie da, a niekoniecznie chce spędzić 100+ h.

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 1