9 godzin temu, Szajka napisał:

Dzięki chłopaki,jutro będę kontynuował questa Milicent. 

Ja tylko rzucę przestrogę, by bardzo uważać na sam koniec questu. Idąc do niej leżącej na ziemi po nagrodę można zeskoczyć na nią ze skarpy 20cm i ją zabić. 

Taki mały drobiazg, ale pomaga w grze. 

 

W zakładce multiplayer można dodać sobie hasła grupowe. Nie jest to to samo, co limit hasła na multiplayer. Zamiast ograniczeń daje to tylko same bonusy np. więcej XP. 

 

Oto lista najbardziej popularnych:

Czy to prawda, ze na ps5 najlepiej odpalić eldena z płyty na ps4?

W prawdzie będziesz gral bez trawy ale tak.

W soulsy i tak sie nie gra dla grafiki, na stabilnych klatkach mi zalezy

Może i nie gra się dla grafiki, ale piękne miejscówki wyglądają jeszcze lepiej w ładnej grafice.

Ja bym chyba wolał wersję na ps5. Nie mam, ale domyślam się, że te dropy są głównie w open world i zupełnie nie przeszkadzające w grze. 

Walki z bossami są na zamkniętych arenach i tam powinno być betonowe 60fps. 

 

Ten digital foundry czasem ostro przegina z komentarzami, że jak dropi do 55fps, to już nie da się grać. 

 

Jak ktoś ma wątpliwości, to niech sobie odpali np. poradnik od cowboya i sprawdzi jak to strasznie dropi i jaka padaka i nie da się się grać (gra chodzi dobrze). 

Na PS5 po premierze zdarzały się zauważalne dropy, najczęściej właśnie w open worldzie, przy galopie i dynamicznej zmianie kierunków jazdy/ pracy kamerą, ale albo się przyzwyczaiłem i przestałem to dostrzegać w takiej częstotliwości, albo poprawili to w łatkach. Obstawiam to drugie. Nadal nie jest idealnie, ale już znacznie lepiej.

Sianie fermentu z tymi fpsami. Poczułem może lekkie dropnięcie na xsx przy teleportacji między ogniskami i to tyle. Nic, co miałoby psuć mi rozgrywkę a już na pewno przy walce. Jakim cudem wy w Bloodborne graliście albo inne Blighttown.

Dzięki panowie

1 godzinę temu, Shen napisał:

W soulsy i tak sie nie gra dla grafiki, na stabilnych klatkach mi zalezy

  w Soulsy może i tak, ale Elden Ring jest piękny wizualnie. 

Może mi ktoś na xboxie dropnąć BOLT OF GRANSAX? Pominąłem a czytam ze się nie da bez ng+. Zostało by mi jedno osiągniecie na ng+ i zakończenia. 

Kurde jak ciężko na tej  północy

Ostatnie lokacje mocno weryfikują poziom i umiejętności. 

Ano, ale jakże miło wrócić na stare śmieci z tym 100lvl i odnaleźć jakąś pominiętą miejscówkę, gdzie boss jest dosłownie na hita 

Sam muszę zmienić broń, bo cała grę przelecialem z Uchigataną. Zastanawiam się nad tą krwawą, albo jakiś większy mieczem

Ja z kolei lecę z pizza cutterem i w sumie nie narzekam - świetny atak z biegu oraz z wyskoku.

Mam wrażenie, przynajmniej na tym etapie początkowym że w DS4 nieco obniżył się poziom architektury leveli w danych miejscówkach. Nie ma już takich zakurwabistych skróciczków jak w poprzednich częściach, zwłaszcza w jedynce. Rzecz jasna ma to swoje uzasadnienie, albowiem świat uległ znacznemu powiększeniu, nie mniej jednak trochę mi tego brakuje, no chyba że będę to jeszcze odszczekiwał...

8 minut temu, Czezare napisał:

Mam wrażenie, przynajmniej na tym etapie początkowym że w DS4 nieco obniżył się poziom architektury leveli w danych miejscówkach. Nie ma już takich zakurwabistych skróciczków jak w poprzednich częściach, zwłaszcza w jedynce. Rzecz jasna ma to swoje uzasadnienie, albowiem świat uległ znacznemu powiększeniu, nie mniej jednak trochę mi tego brakuje, no chyba że będę to jeszcze odszczekiwał...

Skrótów raczej nie ma, ze względu na mnogość ognisk, figurek oraz ofc konstrukcje świata. 

Dla mnie to  2w1 bo masz otwarte tereny rodem z Wiedzmina oraz klasyczne zamczyska z DS1. 

Nie będzie spoilerem jeśli napisze, że po wejściu do stolicy się zbiera szczękę z podłogi i tu już jest bardzo Dark Soulsowo. Wszelakie kanały, katakumby, to również klasyczne korytarzyki. 

Myślałem, że już skończyłem Stolicę, uruchomiłem co trzeba, poszedłem na północ( mogli się bardziej przyłożyć do śniegu, który jest zwykła, białą teksturą, gdzie mu tam to zimy z RDR2), ale przypomniałem sobie o talizmanie, który zwiększa Krwawienie. Wlazłem na Youtube, zobaczyć gdzie go mogę znaleźć. Okazało się, że przegapiłem ogromną miejscówkę w stolicy. 

To jest jakiś obłęd, ta gra to moloch. 

W ogóle gdyby nie post z wczoraj w tym temacie, przegapiłbym zajebiste Volcano Manor, które dosłownie ominąłem jakiś czas temu. 

@Czezare akurat wczoraj z ziomeczkiem rozmawiałem który też jest soulsowym weteranem. I zgodnie stwierdziliśmy(a mamy podobny progress) że z samych zamkniętych lokacji z ER można by stworzyć pełnoprawne DS4.

Ta gra weryfikuje mnie i mój czas w kwestii gier video. 35h na liczniku, kryminał To również tytuł, który jak chyba żaden inny, przygniótł mnie skalą i tym jak jest ona jakościowa. Czuję, że chcę robić wszystko, wszędzie iść i to wszystko jest świetnej jakości, intrygujące, tajemnicze. Wymagające? No póki co (Akademia) raczej Soulsowy standard. Ohh Elden Ring - będzie się o tej grzr mówić latami. Ciekawe czy oni planują DLC? Xd Ten tytuł tego nie potrzebuje... 

Będzie pewnie dlc, gdyż aż o jakąś arenę do walk pvp z jakąś fajną otoczką prosi się to ala koloseum które strzeże giga dzban w Caelid.

Edytowane 2 kwietnia 20223 l przez Szajka

Astel, Gwiazdy Mroku 

Edit 1: Oddawaj moje 390k dusz 

Edit 2: Padł 

Edytowane 3 kwietnia 20223 l przez Szajka

Nie wiem, czy na konsolach też, ale na PC ludzie zaczęli robić mega irytującą akcję. 

 

Jeden koleś wskakuje w jakieś miejsce, gdzie da się doskoczyć tylko na koniu. Drugi gracz wskakuje w to samo miejsce, zostawia czerwony znak i zostaje przyzwany. Nie zabijają się, tylko czekają na niebieskie fantomy, które nie są w stanie do nich doskoczyć, bo fantomy nie mogą przyzwać konia. Część odchodzi, ale spora część ginie przy próbie przeskoczenia urwiska. Zostawiasz tak grę na noc i zbierasz XP za free. . 

Musiałem wczoraj wyłączyć niebieski pierścień, by nie być automatycznie przyzywanym do takich akcji.