Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, _Red_ napisał(a):

Dlatego napisalem, ze "rozumiem, ze to Soulslike". Znałem ten motyw, tylko tu chyba jest to spotęgowane otwartym swiatem, gdzie możesz na multum sposobów zrobic kolejność questow (a chyba nie wszystko logicznie devovie przewidzieli). W DSach chyba było to bardziej liniowe mimo wszystko, z tego co pamiętam z parunastu godzin w Dark Souls, podobnie Demon Souls i skonczonym Bloodbornie.

 

Dlatego na pierwsze przejscie raczej idę w opcje "wyjebane". Co bedzie to bedzie, najwyzej ominie mnie jakies lore.

 

W Eldenie jest chyba trochę inaczej, ja w DS 1 czy DS 2 często nie wiedziałem co robić, gdzie iść tak w 3 czy Elden Ring nie miałem kompletnie takiego problemu. W Eldenie odpaliłem poradnik jedynie już po skończeniu gry żeby wbić całaka i okazało się ,że wiele nie ominąłem. Jednak ja w te gry gram z lizaniem ścian bo tu okryte przejście, tam medalion, tu fajne widoczki. 

Odnośnik do komentarza

@_Red_

U nomadycznych kupców możesz kupić zwoje, które podpowiedzą, gdzie można znaleźć pewne miejsca/przejścia etc. Czarne zakapturzone posągi wskazują palcem miejsce opcjonalnych kazamatów. Zaś kierunek głównego wątku jest widoczny na mapie przy ikonie ogniska w postaci specyficznego płomienia. Jeszcze nigdy gry FS nie były tak przyjazne dla gracza.

 

Kończę powoli DLC w niepołatanej wersji i niektórzy bossowie to konkretna kupa - Timon na Pumbie to zwykły bubel. Po prawie godzinie zmagań bez skrupułów odpaliem mu avada kedevrę. Za stary jestem na takie pieprzenie :sapek:

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Muszę przyznać, że faktycznie przegięli tego ostatniego bossa. I nawet nie chodzi o jego trudność, tylko gigantyczną różnicę między nim a całą resztą dlc, które przeszedłem lajtowo, a na nim zacinka. Z pięć razy zjechałem mu hp do 15-20% i albo załatwił mnie tym ultimate atakiem albo popełniałem jakiś głupi błąd. Nie wiem czy ten zabieg miał na celu po prostu dojebanie do pieca na finał, czy może zachęcenie do sprawdzania innych buildów itd. ALE tutaj też wychodzi piękno tej gry, bo inny tytuł pewnie bym porzucił w podobnej sytuacji (tak jak to zrobiłem przy kultowej ścianie w Like a Dragon), a w eldenie nie ma opcji, żebym się poddał i po prostu zmieniam taktykę i builda. No i przy okazji zbierania itemów pod niego znalazłem jeszcze nieodkryte miejscówki z podstawki i to tak ukryte, że naprawdę szacunek dla graczy liżących każdą ścianę. 

Spoiler

ja za ch nie znalazłbym dojścia do Mogha, a tym bardziej tego ukrytego przejścia po nim, gdzie trzeba było przeturlać się/uderzyć w ścianę ołtarza XD

 

Odnośnik do komentarza

Na początku mnie wkurwiał ale w sumie spoko jest ten boss (poza designem bo wolałbym coś całkowicie świeżego) Jedyne co bym zmienił to fazy, 50/50 albo proporcjonalnie odwrotnie od tego co jest teraz. Różnica jest taka że nie da się przejść tego na pałę spamując weapon artem i panic rollować tylko trzeba się nauczyć co i kiedy bo każdy błąd dużo kosztuje. 

Odnośnik do komentarza

no dokładnie, przy spokojnej grze udawało mi się omijać część tych jego przegiętych combosów, ale im bliżej byłem zwycięstwa, tym bardziej adrenalina działała i paluchy zaczynały się plątać :D ja bym jeszcze odjął trochę tych efektów wizualnych w drugiej fazie, bo przy niektórych atakach to ja tam nie ogarniam co sie dzieje 

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Fafensky napisał(a):

Na PS5 w drugiej fazie przy niektórych atakach są mocne spadki fps i w chuj to mnie wytrąca z równowagi. Człowiek sobie myśli, że wygrana w zasięgu ręki bo kombosy zapamiętane i nagle drop przez który mózg się wyłącza i zaczynam się gubić zamiast reagować  

na xsx jest to samo niestety, ale na to akurat nie mogę zrzucić winy przy porażkach ;p 

Odnośnik do komentarza

U mnie dlc 2x skończone i szczerze to bardziej mnie wkurza gejus mimo że jest zdecydowanie prostszy do ubicia ale sam projekt tej walki GUWNO. I ten charge co najłatwiej uniknąć korzystając z iframes wsiadając na konia xd no coś tutaj nie jest tak jak być powinno. 

 

ranking bossów imo 

 

1 Messmer - design, lore, scenka, no całościowo TOP dlc. 

2 Rellana - fajne starcie, uniki, parry, ładny taniec tutaj odchodzi. Minus brak scenki. 

3 Midra - taki trochę "oldschoolowy" FromSoftowy boss, wolny, bardzo czytelne ataki, ale też fajna scenka jak i jego lokacja elegancka, szkoda że mały ten dungeon. 

 

poza podium Słonecznik :) podoba mi się ten pomysł jak i sama walka jest fajna, w przeciwieństwie do knura w zbroi. Jeszcze Putrescent knight też super design. 

 

Edit, przypomniałem sobie jeszcze Romina sempre sempre, fajny też boss jak z pierwszych Darków trochę. 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Gejus pompejus to istne nieporozumienie - walka niby na kozie, tylko że zupełnie nie :dafuq: Po prostu źle zaprojektowana potyczka, podobnie jak hippo (tam z kolei kamera dostaje pioerdolca z uwagi na gabaryt bossa i nieadekwatną arenę).

Całkiem dobra topka, tylko wg mnie w walce mano a mano Messmer ma kapkę za mało życia przez co pozostawia niedosyt, za to Midra i Rellana to bardzo mocne punkty DLC. Słonecznik też całkiem świeży pomysł - mało HP ale... no właśnie ;) 

 

Piszę z perspektywy magika, kolejne podejście melee jeszcze przede mną.

 

Ogólnie bawię się świetnie, najlepiej wydana stówka w ostatnim czasie.

Odnośnik do komentarza

Zmiana builda i ostatni boss padł w drugiej próbie :) Także to już niestety koniec tego DLC, ostatnie ~10h to głównie szukanie itemków i pominiętych miejsc, więc już dość sporo wycisnąłem z tego i na razie robię przerwę. Chciałem trochę pograć w coopie, ale jak widzę co ci ludzie robią na trudniejszych bossach, to mi się odechciało :facepalm: NG+ włączyłem, ale wydawało mi się wcześniej, że site of grace będą już odblokowane i będę mógł na szybko robić bossów, no ale niestety trzeba latać po mapie, teraz już trochę mi się nie chce. Tak czy siak piękne dlc, 10/10

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Troszkę mi się zeszło, ale skończyłem DLCka. 

 

Grałem w wersję niepołataną i musze przyznać, że było naprawdę sporo bullshitu. Ostatni boss dla przeciętnego gracza to jest jednak szok. Nigdy nie byłem zwolennikiem zmiany buildu pod daną potyczkę, bo nie o to mi się rozchodzi, grając w tym przypadku magikiem - preferuję wykorzystanie wszystkich dostępnych narzędzi, które podsuwa gra. I tak oto paker na sterydach wyzionął ducha:

9iBOV7Y.jpeg

 

Było sporo pięknych lokacji (te wszystkie kwieciste polany), był super wykręcony klimat (las oraz nieco pustawe palczaste ruiny), była jedyna w swoim rodzaju eksploracja (te wszystkie przesmyki i tajemne przejścia). Były oczywiście potyczki najwyższej próby (Messmer, Midra, Bayle :banderas::)

Spoiler

4RfxOAi.jpeg

 

Była intrygująca obsada z epickim finałem, był świetny ekwipunek i mocne czary. Była piękna muzyka. Było naprawdę wszystko, czego bym oczekiwał od FS.

Przygoda ukończona - cos się kończy , coś się zaczyna, jak mawiał klasyk. Czas sprawdzić dodatek postacią w zwarciu :lapka:

 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...