Skocz do zawartości

The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, tjery napisał:

 

Ale co Ty tu w ogóle porównujesz? Indyka, w którym 99% pary poszło w mechanizmy gameplayowe oparte na fizyce do gier, które zabijają Zeldę w każdym innym aspekcie poza tą "fizyką"?

 

Strzelanie zawsze będzie najlepsze w strzelance, walka w slasheru, skradanie w grze stealth, a jeżdżenie autem w wyścigach itd., w piaskownicach jest tyle rzeczy do roboty i otwarty świat, że nic nigdy nie będzie tak dobre jak w typowym do tego gatunku.

 

Zelda to nie tyko fizyka, ale piękny, ogromny, naturalny, majestatyczny świat, epickie bestie, masa pomysłów, zagadki w świątyniach, łatwe czy nie, lepsze to niż - znajdź, podnieś, 543 z 1000 nic nie warte gówno, a gdy znajdziesz wszystkie to twój e-penis urośnie o 1cm.

Edytowane przez zdrowywariat
  • beka z typa 1
Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, zdrowywariat napisał:

 

Strzelanie zawsze będzie najlepsze w strzelance, walka w slasheru, skradanie w grze stealth, a jeżdżenie autem w wyścigach itd., w piaskownicach jest tyle rzeczy do roboty i otwarty świat, że nic nigdy nie będzie tak dobre jak w typowym do tego gatunku.

 

Zelda to nie tyko fizyka, ale piękny, ogromny, naturalny, majestatyczny świat, epickie bestie, masa pomysłów, zagadki w świątyniach, łatwe czy nie, lepsze to niż - znajdź, podnieś, 543 z 1000 nic nie warte gówno, a gdy znajdziesz wszystkie to twój e-penis urośnie o 1cm.

 

RDR2, Wiedźmin 3 czy CP2077 to przede wszystkim nie piaskownice, tylko gry fabularne, w których świat jest tłem pogłębiającym immersję.

 

Bez kitu, brzmisz jak ktoś kto nigdy nie grał w nic poza Zeldą i z tego powodu wszystko go zachwyca, jak czytam Twoje posty to jakbym sam się cofnął do czasów Big Nosea i Dizzy, kiedy to wszystko było niesamowite dla mnie.

 

 

14 minut temu, Bigby napisał:

No Immortals fajne tak na 10 godzin. Potem okazało się, że DNA Ubisoftu silne i poleciało z dysku.

 

W Zeldzie też po jakimś czasie robisz w kółko to samo.

Edytowane przez tjery
  • Plusik 2
Opublikowano
6 minut temu, tjery napisał:

 

RDR2, Wiedźmin 3 czy CP2077 to przede wszystkim nie piaskownice, tylko gry fabularne, w których świat jest tłem pogłębiającym immersję.

 

Bez kitu, brzmisz jak ktoś kto nigdy nie grał w nic poza Zeldą i z tego powodu wszystko go zachwyca, jak czytam Twoje posty to jakbym sam się cofnął do czasów Big Nosea i Dizzy, kiedy to wszystko było niesamowite dla mnie.

 

 

 

W Zeldzie też po jakimś czasie robisz w kółko to samo.

 

Aha, gry fabularne, więc podaj proszę lepszy sandbox od Zeldy? Serio, fabuła w grze FABULARNEJ jest lepsza, niż w grze, w której fabuła została celowo szczątkowo podana? Nie uwierzysz, ale w Drive Clubie lepiej mi się jeździło autem, niż w GTA5 :)

Opublikowano

Grałem ostatnio dużo w mocno przeciętnego Metal Gear Survive.

 

Całkiem spoko otwarty świat na silniku Fox Engine, który ma nienajgorszą fizykę. Przyjemna swoboda. Można iść gdzie się chce, polować z łuku na zwierzęta, zbierać surowce i roślinki, gotować potrawy dające konkretne buffy, budować osadę swobodnie stawiając poszczególne struktury w dowolny sposób. Fajny bajer, że wystrzelone strzały można następnie wyciągnąć ze zwłok przeciwników, lub ziemi, gdy spudłujemy. Zmienne pory dnia i warunki pogodowe, wpływające na świat i otoczenie. Stawik, z którego w jednej chwili pobieraliśmy wodę po deszczu staje się bezużytecznym bagnem, zaś zwierzęta, które wcześniej hasały w naturze nagle się gdzieś pochowały. Można śledzić na mapie swoje wędrówki, co ułatwia eksplorację. Walka niczego sobie. Można parować ataki przeciwników, odkopnąć rzucony w naszą stronę granat, a do dyspozycji w zależności od sytuacji mamy mnóstwo broni, od maczet, toporków, przez włócznie, masywne i powolne młoty, po rozmaitą broń palną, pułapki, amunicję z rozmaitymi efektami typu podpalenie (wpływa także na otoczenie, np. trawę), czy jedynie zwykłą łopatkę, jeśli źle się przygotujesz. Trzeba tylko uważać, bo broń się zużywa i trzeba ją naprawiać, lub tworzyć nową przez system craftingu.

 

Oczywiście to wszystko OPCJE, bo można grać po swojemu i skupić się tylko na survivalu, eksploracji, budowie bazy, multiplayerze, czy też polowaniu na gigantycznych superbossów.

 

Ale ogólnie mocno średnia gierka.

 

 

 

 

A tak serio, fajnie się pośmiać, ale szkoda, że co niektórzy operują wyłącznie skrajnościami. Bo najwyraźniej albo uwielbiasz zeldę, albo jesteś hejterem, nawet jeśli gra ci się podobała. Pojęcie gustu to już zupełnie dla niektórych obce.

Opublikowano

Rozpierdala mnie takie gadanie, że jakaś gra ma dany element lepszy od Zeldy, czy to walkę, czy fabułę, bo do tego została stworzona, no i super, ale Zelda nie musi mieć wszystkiego co najlepsze, wystarczy że niektóre elementy są dobre i spełniają swoją rolę, ale za to dostajemy ogromny świat, który możemy eksplorować jak nam się żywnie podoba, PIASKOWNICĘ, w której możemy się bawić jak nigdy dotąd.

  • Minusik 1
Opublikowano
9 minut temu, zdrowywariat napisał:

ale Zelda nie musi mieć wszystkiego co najlepsze, wystarczy że niektóre elementy są dobre i spełniają swoją rolę, ale za to dostajemy ogromny świat, który możemy eksplorować jak nam się żywnie podoba, PIASKOWNICĘ, w której możemy się bawić jak nigdy dotąd.

Czyli nic nie musi być w zeldzie najlepsze, ale i tak zelda jest najlepsza, bo eksploracja i piaskownica, zelda najlepsza i chuj.

 

Nawet jeśli gra faktycznie jest zajebista i jedyna w swoim rodzaju, to serio takie gadanie aż do obrzydzenia bardziej zniechęca, niż zachęca.

Opublikowano
10 godzin temu, Pupcio napisał:

A Tu też taka klasyczna gadka z generatora ludzi którym sie nie podobała zelda. No wyszła podobna gra na wieksze konsole, nazywa sie genshin impact i jest yebanym gównem. Do każdej jednej gry można cos takiego napisać

Gównem które zarobiło już ponad 4 miliardy, miesiecznie zgarnia ponad 150 baniek i jest ciagle rozwijane o nowe regiony i funkcje :)

  • beka z typa 1
Opublikowano (edytowane)
4 minuty temu, Suavek napisał:

Czyli nic nie musi być w zeldzie najlepsze, ale i tak zelda jest najlepsza, bo eksploracja i piaskownica, zelda najlepsza i chuj.

 

Nawet jeśli gra faktycznie jest zajebista i jedyna w swoim rodzaju, to serio takie gadanie aż do obrzydzenia bardziej zniechęca, niż zachęca.

 

Pokaż mi perfekcyjną grę? Nawet w kultowym MP, który jest teraz na czasie, ludzie narzekają na niektóre aspekty. Multum zalet potrafi przykryć wady, o których akurat wiem, ale przymykam na nie oko i bawię się zajebiście :banderas:

Edytowane przez zdrowywariat
  • Minusik 1
Opublikowano

Zelda i pusty świat xd Jaki świat jest nie pusty? Taki w którym nasrane jest wszystkiego tyle, że co dwa kroki można coś znaleźć? Jak w ubisofciakach z 10 znacznikami na metr kwadratowy? Zelda ma ogromny świat, który na pierwszy rzut oka wydaje się pusty, ale kompletnie taki nie jest, po prostu nie atakuje nas miliardem rzeczy z każdej strony i żeby znaleźć coś ciekawego, to trzeba po prostu iść, poszukać i odkryć. I tutaj właśnie drobne mechaniki, fizyka, minimalistyczna oprawa audio, warunki pogodowe i, co najważniejsze, brak przebodźcowania sprawiają, że nie dość, że samo szukanie jest przyjemnością samą w sobie, to jeszcze znalezienie czegoś fajnego jest przyjemniejsze niż w grach, w których znajduje się coś co dwa kroki. Game design, który doskonale balansuje systemem nagrody w naszych mózgach i odpowiednio dawkuje dopaminkę. To jest cos, czego ubisoft nie rozumie i dlatego wydaje śmieciowe gry, które nudzą po 20 godzinach, bo tam gracz nagradzany jest na każdym kroku za każde pierdnięcie, przez co przyzwyczaja się do tego i wszystko staje się szybko nudne.

I z tymi shrinami to też nie przesadzajmy. 40 z nich to są środowiskowe zadania/odkrycia na głównej mapie, gdzie trzeba rozwiązać jakąś fajną zagadkę, albo znaleźć ukryte miejsce. 

Wiadomo, że walka mogłaby być trochę bardziej rozbudowana, nagrody ciekawsze, niszczenie broni lepiej ogarnięte, główne dungeony bardziej zróżnicowane, zagadki wewnątrz shrinów bardziej wyrównane poziomem. No ale kurva świat to jest top tier desingu i nikt mnie nie przekona inaczej i reszta mankamentów to jest pryszcz przy tym jak kurewsko przyjemnie przemierzało mi się Hyrule przez bite 100 godzin bez nawet chwili znużenia. 

  • Plusik 2
  • Lubię! 1
  • This 1
Opublikowano
3 minuty temu, Shen napisał:

Gównem które zarobiło już ponad 4 miliardy, miesiecznie zgarnia ponad 150 baniek i jest ciagle rozwijane o nowe regiony i funkcje :)

Oo nie wiedziałem że chujowe gry często są popularne i zarabiają na dzieciakach które płacą za wylosowanie nowej anime dziewczynki A to wszystko opakowane w nieudolnie zerżnięty gameplay z zeldy. Dzięki Shen!

Opublikowano
1 minutę temu, Pupcio napisał:

Oo nie wiedziałem że chujowe gry często są popularne i zarabiają na dzieciakach które płacą za wylosowanie nowej anime dziewczynki A to wszystko opakowane w nieudolnie zerżnięty gameplay z zeldy. Dzięki Shen!

Gameplay jest duzo lepszy, mapy różnorodne, no ale pewnie nie grałeś od lat, to skad mozesz wiedziec :)

Opublikowano
2 hours ago, Paolo de Vesir said:

Może nie każdemu to robi? Wrażenie jest też w drugą stronę - że na sile próbujecie robić mesjasza z gry która poza fizyką kuleje w potężnej ilości aspektów i może naprawdę wiele osób ma w dupie, że jabłko spada z drzewa albo metal przyciąga piorun? Jeszcze robi się z tego funkcjonalność bez której gra się nie może obejść, że gry dzieli się na przed i po Zeldzie.

 

Tylko, że nie fizyka pcha gry jako medium do przodu. :reggie:

 

97% na meta z ponad 100 recenzji, miliony sprzedanych kopii i zachwyconych graczy, a ten napisze, że coś na siłę. Nie, to Ty na siłę robisz z Zeldy średniaka, bo z jakiegoś kosmicznego powodu Ci nie podpasowała. Wojny to wojny, ale Ty serio jakiś odklejony jesteś

  • beka z typa 1
  • This 1
Opublikowano
Godzinę temu, zdrowywariat napisał:

 

Aha, gry fabularne, więc podaj proszę lepszy sandbox od Zeldy? Serio, fabuła w grze FABULARNEJ jest lepsza, niż w grze, w której fabuła została celowo szczątkowo podana? Nie uwierzysz, ale w Drive Clubie lepiej mi się jeździło autem, niż w GTA5 :)

 

To Ty zacząłeś porównywać te gry do Zeldy, nie ja.

 

Podsumowując, Zelda bardzo dobra gierka, wręcz znakomity indyk, coś na poziomie Hadesa.

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

Mapa w Zeldzie BOTW jest ogromna, chyba co do tego każdy się zgodzi?

 

spacer.png

 

Potraficie sobie wyobrazić ile tych wysp będzie? Setki, a może tysiące? I jak wysoko? Czy będzie jakaś wielkości Great Plateau? I co z wyspami wokół głównej mapki, również będą, jak w WW?

 

12 maja przybywaj :banderas:

Edytowane przez zdrowywariat
Opublikowano

Fajnie by było gdyby część tych wysp latających można było uziemić, w ten sposób przy rozbiciu się ich na ziemi tworzyłyby nowe plansze.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...